-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać455
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2018-04-05
Po samych pozytywnych recenzjach tej powieści spodziewałam się czegoś fenomenalnego. Nie do końca wiem, co by to mialo byc, jednak książka do rewelacyjnych nie należy.
Z jednej strony wciąga, z drugiej w trakcie czytania miałam wrażenie, że na każdej stronie mimo innych zdań, ciągle jest to samo. Kolejne części i rozdziały nie wnosiły nic, co mogłoby zaskoczyć.
Pewne fragmenty były wciągające i ostatnie dwieście stron przeczytałam bardzo szybko, ale jest to tylko typowa młodzieżówka, która ewentualnie pozwoli na odstresowanie po cięzkim dniu.
Zakończenie lekko rozczarowało. Nie dość, że okazało się bardzo nierealne, to bohaterowie musieli być niezwykle wytrwali skoro tak łatwo im przychodziło radzenie sobie z tymi wydarzenniami. Nie wszystkie wątki zostały też wyjaśnione, na przykład jak Charlie znalazła się w swoim dawnym domu i dlaczego tak naprawdę Krewetka z matką zrobiły jej coś takiego.
Podsumowując, książkę można przeczytać, ale jeśli nie jest się nastolatką wyczekującą na księcia z bajki, to nie należy spodziewać się cudów ;)
Po samych pozytywnych recenzjach tej powieści spodziewałam się czegoś fenomenalnego. Nie do końca wiem, co by to mialo byc, jednak książka do rewelacyjnych nie należy.
Z jednej strony wciąga, z drugiej w trakcie czytania miałam wrażenie, że na każdej stronie mimo innych zdań, ciągle jest to samo. Kolejne części i rozdziały nie wnosiły nic, co mogłoby zaskoczyć.
Pewne...
2018-01-07
2017-07
2017-06-28
,, Czasami fajnie jest zrobić coś, co nie współgra z osobowością.”
A gdyby gra taka jak Nerve istniała naprawdę? Zgłosiłbyś się do niej? A jeśli tak to w jakiej roli- uczestnika czy raczej obserwatora?
Od początku powieści utożsamiałam się z główną bohaterką i zastanawiałam się, co zrobiłabym na jej miejscu. Kogo nie kusi perspektywa oderwania się od rzeczywistości i zrobienia czegoś, czego normalnie byśmy nie zrobili. A jednak zastanawiamy się co by było, gdybyśmy się jednak odważyli na coś innego, szalonego, a nawet niebezpiecznego.
Od razu stwierdziłam, że tak jak ona chciałabym być uczestnikiem.
Ciekawe było dla mnie, że organizatorzy wszystko wiedzieli o Vee- wiedzieli z kim i o co się pokłóciła, wiedzieli także jaka nagroda najbardziej zachęci ją do działania. Za każdym razem dobrze udało im się trafić. Zupełnie tak jakby bardzo dobrze ją znali. No i oczywiście nie można nie wspomnieć o Ianie.
Skąd wiedzieli, że akurat ta dwójka uczestników tak bardzo będzie do siebie pasować?
Muszę przyznać, że polubiłam główną bohaterkę. Jej nieśmiałość i pozostawanie w cieniu popularnych przyjaciół sprawiły, że kibicowałam jej od samego początku.
Powieść napisana jest w dobrym stylu. Oczywiście nie jest to książka bardzo ambitna, ale przecież nie każda musi taka być.
Szczerze mówiąc nawet nie planowałam sięgnąć po tę powieść, jednak po przeczytaniu kilku stron coś sprawiło, że od początku niesamowicie mnie wciągnęła ta historia. Ciekawa byłam jakie kolejne zadania wymyślą organizatorzy, jakimi nagrodami skuszą Vee oraz jak będą reagować jej przyjaciele. Akcja książki toczyła się naprawdę szybko, z szeroko otwartymi ze zdziwienia oczami przewracałam kolejne strony, chcąc dowiedzieć się co wydarzy się dalej.
Jest to historia dla osób w każdym wieku, idealna do przeczytania w wakacyjne dni. Udowadnia ona, że nie wszystko co nam się wmawia jest prawdą. Pokazuje też jak niebezpieczne mogą być dla nas nowoczesne technologie, jeżeli za bardzo się w nie wciągniemy. Nie można podejmować pochopnych decyzji pod wpływem negatywnych emocji, ponieważ później mogą one przejąć nad nami za dużą kontrolę.
Jednak to książka również o przyjaźni oraz o tym, że trzeba o nią walczyć mimo wszystko, bo nie zawsze to co nam się wydaje, rzeczywiście jest prawdą.
Polecam tę powieść ze względu na szybko toczącą się akcję oraz ciekawą fabułę. To jedna z tych pozycji przy której na pewno nikt nie będzie się nudzić. Kolejne zadania przyprawiają o gęsią skórkę zwłaszcza kiedy w grę wchodzi życie bohaterów. Trzeba pamiętać, że nie zawsze rzeczy, które nam ktoś pokazuje, rzeczywiście takie są. Sama Vee się o tym przekonała i to wielokrotnie.
,, Czasami fajnie jest zrobić coś, co nie współgra z osobowością.”
A gdyby gra taka jak Nerve istniała naprawdę? Zgłosiłbyś się do niej? A jeśli tak to w jakiej roli- uczestnika czy raczej obserwatora?
Od początku powieści utożsamiałam się z główną bohaterką i zastanawiałam się, co zrobiłabym na jej miejscu. Kogo nie kusi perspektywa oderwania się od rzeczywistości i...
2017-06-22
2017-06-16
2017-02-21
Może nie było tak dobre, jak część 1, ale na pewno czytało się przyjemnie. Kilka sytuacji z książki mnie rozbawiło, ale niektóre też sprawiły, że było mi przykro. Nie było dużo akcji, lecz więcej rozmyślań, która opcja byłaby lepsza. Końcówka zdecydowanie ciekawa. Sprawiła, że targały mną sprzeczne emocje. Właściwie do ostatnich stron nie byłam pewna jak zakończy się ta część. Zakończyła się z rozmachem i już nie mogę się doczekać kiedy zacznę następną część! A będzie to miało miejsce jeszcze dzisiaj! Jednak już teraz mogę stwierdzić, że jest to obecnie moja ulubiona seria. Polecam ją młodszym, ale też i starszym. Ta lekka lektura pomaga w oderwaniu się od rzeczywistości i sprawia - przynajamniej w moim przypadku-że moja wyobraźnia funkcjonuje na pełnych obrotach i przeżywam emocje i przygody razem z bohaterami, których swoją drogą bardzo polubiłam!
Może nie było tak dobre, jak część 1, ale na pewno czytało się przyjemnie. Kilka sytuacji z książki mnie rozbawiło, ale niektóre też sprawiły, że było mi przykro. Nie było dużo akcji, lecz więcej rozmyślań, która opcja byłaby lepsza. Końcówka zdecydowanie ciekawa. Sprawiła, że targały mną sprzeczne emocje. Właściwie do ostatnich stron nie byłam pewna jak zakończy się ta...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-08-23
,,Serce ze szkła. Rany, to byłby świetny tytuł książki! "
Z opisu książki wynika,że spodziewać można się po powieści wiele.Jednak czy rzeczywiście okazuje się tak niesamowita czy trochę rozczarowuje? Tego dowiecie się z dalszej części mojej recenzji.
Tradycyjnie dla takich powieści, narratorką i główną bohaterką jest nastoletnia dziewczyna, która ma swoich przyjaciół i prowadzi rozrywkowe życie.
Powieść rozpoczyna się od mroźnych klimatów, a im dalej zagłębiamy się w życie bohaterów, tym robi się zimniej. Dosłownie i w przenośni.
Juli mieszka tylko z tatą, który jest pisarzem. On komunikuje jej, że przerwę świąteczną spędzą na wyspie jego przyjaciela. Jednak Juli nie jedzie tam bezcelowo- wręcz przeciwnie. Jej cel jest bardzo określony.
Na wyspie poznaje Davida- chłopaka, z którym ma spędzić najbliższe dni. Co więcej, ma się nim opiekować,co wcale nie umila jej czasu spędzonego w Sorrow. Czytelnikowi od razu pokazane są ból i cierpienie głównego bohatera. Jest on postacią ciekawą, która skrywa wiele tajemnic, postacią, która w późniejszym czasie bardzo czytelnika zaskakuje.
Im dalej poznajemy historię, tym bardziej może nas wciągnąć. Jej plusem jest fakt, że nie jest typowym młodzieżowym romansem, lecz bardziej thrillerem. Juli staje się ofiarą pewnego spisku, a sprawcą może być każdy. I każdy może mieć inny cel swoich czynów.
Jednak powieść ma też swoje minusy. Nie jest to najciekawsza książka, którą w życiu przeczytałam, czasem akcja toczy się bardzo wolno. Ale myślę, że warto wytrwać do końca, ponieważ zakończenie może Was zaskoczyć.
Kto jest sprawdzą intrygi, która ma na celu uśmiercenie bohaterki? Miejcie się na baczności, bo niektóre tropy mogą Was bardzo zmylić i to w chwili, kiedy będziecie myśleli, że poznaliście już wszystkie odpowiedzi.
,,Serce ze szkła. Rany, to byłby świetny tytuł książki! "
Z opisu książki wynika,że spodziewać można się po powieści wiele.Jednak czy rzeczywiście okazuje się tak niesamowita czy trochę rozczarowuje? Tego dowiecie się z dalszej części mojej recenzji.
Tradycyjnie dla takich powieści, narratorką i główną bohaterką jest nastoletnia dziewczyna, która ma swoich przyjaciół i...
2016-01-07
2016-01-22
2016-04-10
2015-08-20
2015-03-16
Pierwsze co zauważyłam podczas czytania, to wiele podobieństw z ,,Igrzyskami śmierci”. Główną bohaterką i zarówno narratorką jest szesnastolatka, która na samym początku historii bierze udział w rytuale, który ma zadecydować o jej przyszłości. Sama akcja w obu książkach, toczy się w bliżej nieokreślonej przyszłości na terenie Stanów Zjednoczonych. Państwo Tris było podzielone na frakcje- Altruizm, Nieustraszoność, Prawość, Erudycje i Serdeczność, a państwo Katniss – na dystrykty. W tych obu książkach toczą się krwawe walki między członkami, a ostatecznie dochodzi do wojny o pokój.
W ,,Niezgodnej” ciekawym elementem jest, że każdy szesnastolatek musi przejść przez test przynależności, aby zobaczyć do której frakcji należy i ostatecznie wybrać którąś z nich.
Książkowi bohaterowie byli ciekawymi postaciami. Beatrice, która przeszła z najspokojniejszej frakcji, do najmniej spokojnej, Caleb- jej brat, Christina z prawości, Will, All czy nawet Peter sprawiali, że powieść czytało się z zaciekawieniem.
Jednak myślę, że moją ulubionym bohaterem jest ,,Cztery”, który umiał być dla Tris zarówno wymagającym instruktorem jak i kochającym chłopakiem.
Muszę przyznać ,że nie spodziewałam się takiego zakończenia 1-wszej części. Spodziewałam się ,że Tris pomyślnie zakończy nowicjat i że większość członków z nowej frakcji, dowie się o jej związku z Tobiasem, no i że wojna się rozpocznie w jakiś mało tradycyjny sposób, ale nie sądziłam, że nastąpi to tak szybko i że Erudyci podstępem wciągną Nieustraszonych do walki. Jakie to było szczęście, że na mózg Tris nie działają żadne symulacje. Cieszyłam się również, że Cztery pozostał nienaruszony… do czasu.
Z drugiej strony żal mi było rodziców Beatrice i Caleba. Mimo, że nie było o nich wiele w książce, zdążyłam ich polubić. Szkoda, że dobrzy ludzie musieli zginąć. Moim zdaniem dobrze zrobił Caleb, który zrezygnował z nowicjatu Erudytów, kiedy dowiedział się co ci szykują. Również jest dla mnie bardzo pozytywną postacią. Dobrze, że podczas wojny rodzeństwo będzie razem.
Przyznam, że były momenty, gdzie trudno mi się czytało książkę i nie zawsze byłam do niej do końca przekonana. Może wpłynął na to również fakt, że była często porównywana z Igrzyskami, które-szczerze mówiąc- podobały mi się bardziej niż ,,Niezgodna”. Jednak ostatecznie powieść mi się podobała i cieszę się, że w końcu zdecydowałam się na przeczytanie jej. Ma wiele pozytywnych recenzji i osobiście, podpisałabym się pod nimi. O dziwo dla mnie- po przeczytaniu ostatnich stron- czułam niedosyt, dlatego dobrze, że czekają na mnie kolejne części. Już przeczytałam parę stron ,,Zbuntowanej” i może będę to kontynuować, aby zachować ciąg wydarzeń i nie robić przerwy. Zobaczymy. Cieszę się również z czegoś jeszcze. Wstrzymywałam się z obejrzeniu filmu- chciałam go zobaczyć po przeczytaniu. Jeszcze bardziej niż sama treść, zachęca mnie fakt, że Graja w nim paru moich ulubionych aktorów. Dlatego też, może jeszcze dzisiaj obejrzę ten film.
Zastanawiałam się jaką frakcję sama bym wybrała. Szczerze mówiąc, nie jestem do końca pewna. Szczególnie po tym, co stało się, pod koniec, nie wiem w jakiej frakcji chciałabym być. Myślę, że wahałabym się pomiędzy: Erudytami , Serdecznością i Prawością. Ale czy na pewno? A Wy? Jaką frakcję byście wybrali?
Podsumowując: Polecam książkę ,,Niezgodna” każdemu, kto jest miłośnikiem ,,Igrzysk śmierci” , książek fantasy, ale też tym, którzy nie boją się niebezpiecznych przygód, tym którzy lubią wskakiwać do jadącego pociągu i tym, którzy nie mają lęku wysokości i nie boją się wysokości
Polecam
Marta Pawlak
Pierwsze co zauważyłam podczas czytania, to wiele podobieństw z ,,Igrzyskami śmierci”. Główną bohaterką i zarówno narratorką jest szesnastolatka, która na samym początku historii bierze udział w rytuale, który ma zadecydować o jej przyszłości. Sama akcja w obu książkach, toczy się w bliżej nieokreślonej przyszłości na terenie Stanów Zjednoczonych. Państwo Tris było...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-02-11
,,Ostatnie słowa Thomasa Edisona to:,,Tam po drugiej stronie jest bardzo pięknie". Nie wiem,gdzie to jest,ale wierzę,że jest gdzieś ta druga strona, i mam nadzieję,że jest tam pięknie"
Piękna,obfitująca w piękne cytaty książka. Może i nie była tak dobra jak ,,Gwiazd naszych wina", ale też miała w sobie to ,,coś". Nie wiem konkretnie co to jest- ciekawa fabuła, klimat panujący w Alabamie,czy ciekawi bohaterowie,których dało się dobrze poznać i -rzecz jasna- polubić w trakcie poznawania ich?
Nie jestem w stanie tego określić,jednak polubiłam Kluchę, Pułkownika, Takumiego,Larę i oczywiście Alaskę.
Podobało mi się hobby Milesa. Zapamiętywanie ostatnich słów różnych zmarłych już osób. Przez te słowa,powieść nie zawsze była smutna.
Jednak żałowałam ,że Klucha tak bardzo kochając Alaskę, nie poznał jej ostatnich słów. Szkoda też, że przyjaciele tak naprawdę nie dowiedzieli się co naprawdę spotkało Alaskę. Chociaż czy aby na pewno? Szczególnie dla Kluchy poznanie prawdy,mogłoby nie być dobre.
Powieść opowiada o nastolatkach- ich życiu,problemach, o przyjaźni i miłości.Prawdę mówiąc-nie spodziewałam,że wydarzenia potoczą się właśnie tak. Spodziewałam się ,że coś się stanie,ale nie przewidywałam ,że będzie to aż tak dramatyczne.
Przez to co się stało,bohaterowie sami musieli ostatecznie odpowiedzieć na pytanie Czym jest ten labirynt i jak z niego wyjść.
,,Ostatnie słowa Thomasa Edisona to:,,Tam po drugiej stronie jest bardzo pięknie". Nie wiem,gdzie to jest,ale wierzę,że jest gdzieś ta druga strona, i mam nadzieję,że jest tam pięknie"
Piękna,obfitująca w piękne cytaty książka. Może i nie była tak dobra jak ,,Gwiazd naszych wina", ale też miała w sobie to ,,coś". Nie wiem konkretnie co to jest- ciekawa fabuła, klimat...
2015-01-24
W porównaniu do poprzednich dwóch części, ta jest średnia. Nic ciekawego tak naprawdę się nie dzieje. Treść kompletnie inna niż w serialu. Spodziewałam się czegoś lepszego.
W porównaniu do poprzednich dwóch części, ta jest średnia. Nic ciekawego tak naprawdę się nie dzieje. Treść kompletnie inna niż w serialu. Spodziewałam się czegoś lepszego.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-01-03
Książka mi się podobała. Szybko się ją czyta. Mimo tragedii,która spotkała główną bohaterkę, historia Mii jest ciekawa. Okazuje się,że to osoba,która jest w śpiączce,sama musi wybrać pomiędzy życiem a śmiercią. A była dla niej trudna decyzja,ponieważ straciła rodziców i młodszego brata. W podjęciu decyzji pomagali jej najbliżsi przyjaciele i rodzina,którzy odwiedzali ją,kiedy leżała w szpitalu. Mimo,że oni nie spodziewali się, że dziewczyna ich obserwuje,Mia wiedziała i słyszała co do niej mówią. Leżała w śpiączce,jednak duchem była poza swoim ciałem,dzięki czemu wiedziała o wszystkim co się dzieje w szpitala. W podjęciu ostatecznej decyzji pomogli jej zarówno najbliższa przyjaciółka Kim i chłopak -Adam jak i dziadkowie. Jeżeli chcielibyście się dowiedzieć czy główna bohaterka wybrała życie czy śmierć musicie przeczytać książkę :)
Książka mi się podobała. Szybko się ją czyta. Mimo tragedii,która spotkała główną bohaterkę, historia Mii jest ciekawa. Okazuje się,że to osoba,która jest w śpiączce,sama musi wybrać pomiędzy życiem a śmiercią. A była dla niej trudna decyzja,ponieważ straciła rodziców i młodszego brata. W podjęciu decyzji pomagali jej najbliżsi przyjaciele i rodzina,którzy odwiedzali...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-12-28
W trakcie pierwszego podejścia do przeczytania tej książki, nie dotrwałam do końca,gdyż było to zaraz po obejrzeniu filmu.
Od tamtej pory,wytrwale trwam przy zasadzie: NAJPIERW KSIĄŻKA,POTEM FILM.
Co do samej książki-podobała mi się. Dużo akcji,ciekawi bohaterowie (JACE <3). Pewne jest ,że w tej książce nie ma miejsca na nudę.
Jednak momentami akcja była za bardzo pomieszana.
Mimo że książka może nie jest doskonała-warto ją przeczytać i polecić :)
Osobiście, na pewno sięgnę po dalsze części,ponieważ przywiązałam się do bohaterów i jestem ciekawa jak dalej potoczą się ich losy.
W trakcie pierwszego podejścia do przeczytania tej książki, nie dotrwałam do końca,gdyż było to zaraz po obejrzeniu filmu.
Od tamtej pory,wytrwale trwam przy zasadzie: NAJPIERW KSIĄŻKA,POTEM FILM.
Co do samej książki-podobała mi się. Dużo akcji,ciekawi bohaterowie (JACE <3). Pewne jest ,że w tej książce nie ma miejsca na nudę.
Jednak momentami akcja była za bardzo...
2014-10-27
Książka jest ciekawa. Co prawda długo ją czytałam,ale naprawdę polecam. Jest zaskakująca,szczególnie pod koniec. Na pewno sięgnę po 2gą część :)
Należy też pamiętać o ładnej okładce!
Książka jest ciekawa. Co prawda długo ją czytałam,ale naprawdę polecam. Jest zaskakująca,szczególnie pod koniec. Na pewno sięgnę po 2gą część :)
Należy też pamiętać o ładnej okładce!
2014-09-27
Bardzo spodobala mi sie historia Elodie i Gordiana i to od pierwszych stron powiesci. Ksiazke uwazam za ciekawa i godna polecenia-szczegolnie osobom lubiacym takie paranormalne opowiesci. Osobiscie bardzo lubie wampiry i wilkolaki,ale jednak niksy i inne istoty morskie stanowilo ciekawa odmiane. Ksiazka naprawde mnie pochlonela w calosci od momentu opuszczenia rodzinnego miasta przez glowna bohaterke :) Podobal mi sie krajobraz wyspy na ktora wyjechala. Co tu duzo pisac? Z wypiekami na twarzy przerzucalam kolejne strony powiesci i wiele trudu kosztowalo mnie odlozenie ksiazki,chocby na krotki czas. Polubilam przyjaciol Elodie-kazdego ,bez zadnego wyjatku :)
Dopiero co skonczylam czytac i juz nie moge sie doczekac momentu ,w ktorym bede mogla siegnac po czesc 2ga.
Zdecydowanie polecam :)
Bardzo spodobala mi sie historia Elodie i Gordiana i to od pierwszych stron powiesci. Ksiazke uwazam za ciekawa i godna polecenia-szczegolnie osobom lubiacym takie paranormalne opowiesci. Osobiscie bardzo lubie wampiry i wilkolaki,ale jednak niksy i inne istoty morskie stanowilo ciekawa odmiane. Ksiazka naprawde mnie pochlonela w calosci od momentu opuszczenia rodzinnego...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Książka od początku zbierała dużo pozytywnych recenzji. Zachęcona tymi opiniami oraz motywowana sympatią do autorki od razu wiedziałam, że po nią sięgnę.
Co prawda nie jest to gatunek, który lubię najbardziej - ostatnimi czasy królują u mnie thrillery psychologiczne. Jednak ta historia wydała się intrygująca. Grupa młodych osób,wyrusza w nieznane - dosłownie, bo nie tyle, że nie znają miejsca ,w którym będą przebywać. Nie znają też właściciela tego miejsca.
Domek jak ze snu,bez prądu na totalnym odludziu. Grupa przyjaciół zdana tylko na siebie. Brzmi jak beztroskie wakacje czy jak początek koszmaru?
Od początku historii wiadomo,że coś się wydarzy. Zastanawiałam się razem z bohaterami- kiedy to nastąpi.
W międzyczasie odkrywałam ich problemy,poznawałam ich,może się z nimi utozsamiałam. Zastanawiałam się, co zrobiłabym w takiej czy innej sytuacji.
Podobał mi się styl pisania. Były to dość proste zdania. Może zbyt proste ale starałam się myśleć o wieku bohaterów. W niektórych fragmentach wydawali mi się trochę zarozumiali czy nawet rozpieszczeni- polegajacy na rodzicach ,bez żadnych obowiązków przez 3 miesiące...
Ostatecznie historia w końcu zaczęła się rozkręcać ,jednak za późno. Idylla trwała zbyt długo przez co zakończenie stało się trochę odrealnione.
Mimo wszystko,cieszę się, że przeczytałam te historie. Przeżycia bohaterów mnie wciągnęły i było mi smutno,że tak to się wszystko skończyło.
Na pewno sięgnę po kolejne pozycje Marty Bijan i życzę jej wielu sukcesów literackich!
Książka od początku zbierała dużo pozytywnych recenzji. Zachęcona tymi opiniami oraz motywowana sympatią do autorki od razu wiedziałam, że po nią sięgnę.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCo prawda nie jest to gatunek, który lubię najbardziej - ostatnimi czasy królują u mnie thrillery psychologiczne. Jednak ta historia wydała się intrygująca. Grupa młodych osób,wyrusza w nieznane - dosłownie, bo nie tyle,...