-
Artykuły
Zapowiedzi książek: gorące premiery lipca 2024LubimyCzytać3 -
Artykuły
Mroczne strony dorastania. „Prawda czy wyzwanie” Natashy PrestonBarbaraDorosz1 -
Artykuły
Zapraszamy na spotkanie online z Magdą Tereszczuk. Zadaj pytanie i wygraj książkę „Błahostka“LubimyCzytać3 -
Artykuły
Ojcowie w literaturze, czyli świętujemy Dzień OjcaKonrad Wrzesiński34
Biblioteczka
2019-06-26
2017-06-28
2017-06-16
2017-01-10
Powieściom Rywalki rozpoczęłam rok 2017. Mówi się, że jaki początek roku, taki cały rok. Dlatego mam nadzieję, że będzie on dobrym książkowym rokiem.
Nie czytałam wcześniej takiej powieści. Takiej to znaczy ,,księżniczkowej". Jednak pozytywnie mnie zaskoczyła. Czytając pozytywne komentarze myślałam,że to raczej powieść dla zakochanych nastolatek, albo dziewczynek, które marzą o tym, aby w przyszłości zostać księżniczką. Myliłam się. Jest to powieść dobra dla osób w każdym wieku. Mimo, że nie jest ona pełna akcji, a takie lubię najbardziej, spodobało mi się to powolne tempo. Może właśnie przez to powieść tak bardzo wciąga już od samego początku. Dodatkowo napięcie budują uczucia bohaterki. Polubiłam ją od początku i ani trochę mnie nie denerwowała. Amy jest prawdziwa, nikogo nie udaje- od początku przede wszystkim jest sobą.
Pomimo tego, że można przewidzieć jak się sprawy potoczą, niektóre wydarzenia naprawdę zaskakują. Cieszę się, że to część pierwsza i nie ostatnia. Została ona zakończona w takim momencie, że aż chce się od razu zacząć część kolejną. Ja niestety nie mam tak dobrze. Na ciąg dalszy muszę troszkę poczekać. Jednak już z niecierpliwością wyczekuję dnia,w którym będę mogła poznać dalsze losy Amy i jej rywalek w pałacu!
Powieściom Rywalki rozpoczęłam rok 2017. Mówi się, że jaki początek roku, taki cały rok. Dlatego mam nadzieję, że będzie on dobrym książkowym rokiem.
Nie czytałam wcześniej takiej powieści. Takiej to znaczy ,,księżniczkowej". Jednak pozytywnie mnie zaskoczyła. Czytając pozytywne komentarze myślałam,że to raczej powieść dla zakochanych nastolatek, albo dziewczynek, które...
2016-12-31
2016-08-23
,,Serce ze szkła. Rany, to byłby świetny tytuł książki! "
Z opisu książki wynika,że spodziewać można się po powieści wiele.Jednak czy rzeczywiście okazuje się tak niesamowita czy trochę rozczarowuje? Tego dowiecie się z dalszej części mojej recenzji.
Tradycyjnie dla takich powieści, narratorką i główną bohaterką jest nastoletnia dziewczyna, która ma swoich przyjaciół i prowadzi rozrywkowe życie.
Powieść rozpoczyna się od mroźnych klimatów, a im dalej zagłębiamy się w życie bohaterów, tym robi się zimniej. Dosłownie i w przenośni.
Juli mieszka tylko z tatą, który jest pisarzem. On komunikuje jej, że przerwę świąteczną spędzą na wyspie jego przyjaciela. Jednak Juli nie jedzie tam bezcelowo- wręcz przeciwnie. Jej cel jest bardzo określony.
Na wyspie poznaje Davida- chłopaka, z którym ma spędzić najbliższe dni. Co więcej, ma się nim opiekować,co wcale nie umila jej czasu spędzonego w Sorrow. Czytelnikowi od razu pokazane są ból i cierpienie głównego bohatera. Jest on postacią ciekawą, która skrywa wiele tajemnic, postacią, która w późniejszym czasie bardzo czytelnika zaskakuje.
Im dalej poznajemy historię, tym bardziej może nas wciągnąć. Jej plusem jest fakt, że nie jest typowym młodzieżowym romansem, lecz bardziej thrillerem. Juli staje się ofiarą pewnego spisku, a sprawcą może być każdy. I każdy może mieć inny cel swoich czynów.
Jednak powieść ma też swoje minusy. Nie jest to najciekawsza książka, którą w życiu przeczytałam, czasem akcja toczy się bardzo wolno. Ale myślę, że warto wytrwać do końca, ponieważ zakończenie może Was zaskoczyć.
Kto jest sprawdzą intrygi, która ma na celu uśmiercenie bohaterki? Miejcie się na baczności, bo niektóre tropy mogą Was bardzo zmylić i to w chwili, kiedy będziecie myśleli, że poznaliście już wszystkie odpowiedzi.
,,Serce ze szkła. Rany, to byłby świetny tytuł książki! "
Z opisu książki wynika,że spodziewać można się po powieści wiele.Jednak czy rzeczywiście okazuje się tak niesamowita czy trochę rozczarowuje? Tego dowiecie się z dalszej części mojej recenzji.
Tradycyjnie dla takich powieści, narratorką i główną bohaterką jest nastoletnia dziewczyna, która ma swoich przyjaciół i...
2016-06-22
Pia to dziewczyna młoda,pełna życia i energii. Sama rozkręca swój interes,lecz z trudnościami. W międzyczasie dotykają ją problemy,które w swoim życiu ma każda młoda dziewczyny,starająca się odnaleźć swoją drogę w życiu. Na szczęście na swojej drodze, Pia ma oddane przyjaciółki, które będą w stanie zrobić dla niej wszystko.
Książkę czyta się lekko i przyjemnie. Myślę, że jest to lektura idealna na wakacje. Pomimo wad i nieprzewidywalności głównej bohaterki, jest się w stanie ją polubić. Powieść przedstawia, jak może wyglądać życie w wielkim mieście i pokazuje, z jakimi problemami trzeba sobie w nim radzić. Jednak tak jak można się spodziewać już od początku książki, zakończenie jest typowo amerykańskie, lecz z brytyjskim akcentem ;)
Podsumowując: polecam tę powieść osobom, które nie wymagają niczego dającego do myślenia, lecz chcą miło spędzić czas przy czytaniu książki.
Pia to dziewczyna młoda,pełna życia i energii. Sama rozkręca swój interes,lecz z trudnościami. W międzyczasie dotykają ją problemy,które w swoim życiu ma każda młoda dziewczyny,starająca się odnaleźć swoją drogę w życiu. Na szczęście na swojej drodze, Pia ma oddane przyjaciółki, które będą w stanie zrobić dla niej wszystko.
Książkę czyta się lekko i przyjemnie. Myślę, że...
2016-05-07
2015-08-20
2015-07-08
2015-01-03
Książka mi się podobała. Szybko się ją czyta. Mimo tragedii,która spotkała główną bohaterkę, historia Mii jest ciekawa. Okazuje się,że to osoba,która jest w śpiączce,sama musi wybrać pomiędzy życiem a śmiercią. A była dla niej trudna decyzja,ponieważ straciła rodziców i młodszego brata. W podjęciu decyzji pomagali jej najbliżsi przyjaciele i rodzina,którzy odwiedzali ją,kiedy leżała w szpitalu. Mimo,że oni nie spodziewali się, że dziewczyna ich obserwuje,Mia wiedziała i słyszała co do niej mówią. Leżała w śpiączce,jednak duchem była poza swoim ciałem,dzięki czemu wiedziała o wszystkim co się dzieje w szpitala. W podjęciu ostatecznej decyzji pomogli jej zarówno najbliższa przyjaciółka Kim i chłopak -Adam jak i dziadkowie. Jeżeli chcielibyście się dowiedzieć czy główna bohaterka wybrała życie czy śmierć musicie przeczytać książkę :)
Książka mi się podobała. Szybko się ją czyta. Mimo tragedii,która spotkała główną bohaterkę, historia Mii jest ciekawa. Okazuje się,że to osoba,która jest w śpiączce,sama musi wybrać pomiędzy życiem a śmiercią. A była dla niej trudna decyzja,ponieważ straciła rodziców i młodszego brata. W podjęciu decyzji pomagali jej najbliżsi przyjaciele i rodzina,którzy odwiedzali...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
,, Czasami fajnie jest zrobić coś, co nie współgra z osobowością.”
A gdyby gra taka jak Nerve istniała naprawdę? Zgłosiłbyś się do niej? A jeśli tak to w jakiej roli- uczestnika czy raczej obserwatora?
Od początku powieści utożsamiałam się z główną bohaterką i zastanawiałam się, co zrobiłabym na jej miejscu. Kogo nie kusi perspektywa oderwania się od rzeczywistości i zrobienia czegoś, czego normalnie byśmy nie zrobili. A jednak zastanawiamy się co by było, gdybyśmy się jednak odważyli na coś innego, szalonego, a nawet niebezpiecznego.
Od razu stwierdziłam, że tak jak ona chciałabym być uczestnikiem.
Ciekawe było dla mnie, że organizatorzy wszystko wiedzieli o Vee- wiedzieli z kim i o co się pokłóciła, wiedzieli także jaka nagroda najbardziej zachęci ją do działania. Za każdym razem dobrze udało im się trafić. Zupełnie tak jakby bardzo dobrze ją znali. No i oczywiście nie można nie wspomnieć o Ianie.
Skąd wiedzieli, że akurat ta dwójka uczestników tak bardzo będzie do siebie pasować?
Muszę przyznać, że polubiłam główną bohaterkę. Jej nieśmiałość i pozostawanie w cieniu popularnych przyjaciół sprawiły, że kibicowałam jej od samego początku.
Powieść napisana jest w dobrym stylu. Oczywiście nie jest to książka bardzo ambitna, ale przecież nie każda musi taka być.
Szczerze mówiąc nawet nie planowałam sięgnąć po tę powieść, jednak po przeczytaniu kilku stron coś sprawiło, że od początku niesamowicie mnie wciągnęła ta historia. Ciekawa byłam jakie kolejne zadania wymyślą organizatorzy, jakimi nagrodami skuszą Vee oraz jak będą reagować jej przyjaciele. Akcja książki toczyła się naprawdę szybko, z szeroko otwartymi ze zdziwienia oczami przewracałam kolejne strony, chcąc dowiedzieć się co wydarzy się dalej.
Jest to historia dla osób w każdym wieku, idealna do przeczytania w wakacyjne dni. Udowadnia ona, że nie wszystko co nam się wmawia jest prawdą. Pokazuje też jak niebezpieczne mogą być dla nas nowoczesne technologie, jeżeli za bardzo się w nie wciągniemy. Nie można podejmować pochopnych decyzji pod wpływem negatywnych emocji, ponieważ później mogą one przejąć nad nami za dużą kontrolę.
Jednak to książka również o przyjaźni oraz o tym, że trzeba o nią walczyć mimo wszystko, bo nie zawsze to co nam się wydaje, rzeczywiście jest prawdą.
Polecam tę powieść ze względu na szybko toczącą się akcję oraz ciekawą fabułę. To jedna z tych pozycji przy której na pewno nikt nie będzie się nudzić. Kolejne zadania przyprawiają o gęsią skórkę zwłaszcza kiedy w grę wchodzi życie bohaterów. Trzeba pamiętać, że nie zawsze rzeczy, które nam ktoś pokazuje, rzeczywiście takie są. Sama Vee się o tym przekonała i to wielokrotnie.
,, Czasami fajnie jest zrobić coś, co nie współgra z osobowością.”
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toA gdyby gra taka jak Nerve istniała naprawdę? Zgłosiłbyś się do niej? A jeśli tak to w jakiej roli- uczestnika czy raczej obserwatora?
Od początku powieści utożsamiałam się z główną bohaterką i zastanawiałam się, co zrobiłabym na jej miejscu. Kogo nie kusi perspektywa oderwania się od rzeczywistości i...