rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki IKIGAI. Japoński sekret długiego i szczęśliwego życia Hector Garcia Piugcerver, Francesc Miralles Contijoch
Ocena 6,2
IKIGAI. Japońs... Hector Garcia Piugc...

Na półkach:

Liczyłam na ciekawy reportaż, a dostałam ślizganie się po powierzchni tematu. Ani to ppuczające, ciekawe tak ale jednak nic nie zostało ze mną po lekturze. Strescić można by to w zdaniu "Aby długo żyć zamieszkaj na Okinawie i hoduj warzywa. spotykaj się że znajomymi i niczym się nie martw, w końcu hej, tutaj non stop świeci słońce" 😀

Liczyłam na ciekawy reportaż, a dostałam ślizganie się po powierzchni tematu. Ani to ppuczające, ciekawe tak ale jednak nic nie zostało ze mną po lekturze. Strescić można by to w zdaniu "Aby długo żyć zamieszkaj na Okinawie i hoduj warzywa. spotykaj się że znajomymi i niczym się nie martw, w końcu hej, tutaj non stop świeci słońce" 😀

Pokaż mimo to


Na półkach:

Danwno nie czytałam książki, która by do mnie trafiała na każdym poziomie. Poryszyła mnie na swój sposób, wskazała kilka ważnych rzeczy. Przy okazji podczas czytania niosła dziwne...ukojenie, działała na moją głowę jak balsam Udało się pani Bator napisać książkę, która przepełniona jest tą specyficzną "japońskością".

Danwno nie czytałam książki, która by do mnie trafiała na każdym poziomie. Poryszyła mnie na swój sposób, wskazała kilka ważnych rzeczy. Przy okazji podczas czytania niosła dziwne...ukojenie, działała na moją głowę jak balsam Udało się pani Bator napisać książkę, która przepełniona jest tą specyficzną "japońskością".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Autorka wciągnęła mnie w to bagno rozpaczy jakim jest życie Stazji i reszty. Książka smuciła mnie, denerwowała i ogólnie chciałam ją odłożyć, żeby nie czytać o tych wszystkich mniejszych i większych dramatch, napędzających się nawzajem nieszczęściach. Ale "Ósme życie" jest tak pięknie skonstruowane, misternie i ze smakiem,a wijące się losy bohaterów nie dadzą nam tak po prostu odejść. Czytałam z bólem serca, nad losem bohaterów i nad tym jak życie potrafi być okrutne oraz nieprzewidywalne, wytrwałam bo warto. To piękna lektura, wartościowa.

Autorka wciągnęła mnie w to bagno rozpaczy jakim jest życie Stazji i reszty. Książka smuciła mnie, denerwowała i ogólnie chciałam ją odłożyć, żeby nie czytać o tych wszystkich mniejszych i większych dramatch, napędzających się nawzajem nieszczęściach. Ale "Ósme życie" jest tak pięknie skonstruowane, misternie i ze smakiem,a wijące się losy bohaterów nie dadzą nam tak po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jest to wybitna książka, o nie, raczej typowy przedstawiciel lektury spod znaku guilty pleasure. Nie podoba mi się motyw "jednej jednej wybranej by ocalić wszystkich", ani przez moment nie zapałałam sympatią do głównej bohaterki. Potwierdzam, przez pierwsze pół książki nic się nie dziej, wątek miłośny totalnie nie w moich klimatach.Jedyną iskierką w tej przeciętnej pozycji, jest Rhysand. Któremu ślę teraz całusa w myślach. :)

Nie jest to wybitna książka, o nie, raczej typowy przedstawiciel lektury spod znaku guilty pleasure. Nie podoba mi się motyw "jednej jednej wybranej by ocalić wszystkich", ani przez moment nie zapałałam sympatią do głównej bohaterki. Potwierdzam, przez pierwsze pół książki nic się nie dziej, wątek miłośny totalnie nie w moich klimatach.Jedyną iskierką w tej przeciętnej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zamykając książkę łzy cisnęły mi się do oczu,bo czułam że to pożegnanie ze Światem Dysku. Ukochane uniwersum towarzyszące mi bez mała przez całe moje życie, bo od maleńkiego berbecia miałam styczność z charakterystycznymi okladkami, których wtedy nie lubiłam:-) Książka jest dobrym podsumowaniem. nawet pomimo faktu, że zakonczenie nie jest napisane przez samego autora. I tak czuć magię.

Zamykając książkę łzy cisnęły mi się do oczu,bo czułam że to pożegnanie ze Światem Dysku. Ukochane uniwersum towarzyszące mi bez mała przez całe moje życie, bo od maleńkiego berbecia miałam styczność z charakterystycznymi okladkami, których wtedy nie lubiłam:-) Książka jest dobrym podsumowaniem. nawet pomimo faktu, że zakonczenie nie jest napisane przez samego autora. I tak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Orbitowski pokazał mi moje miasto w bardzo mrocznej wersji. Klimat lat 90 XX wieku jest tutaj wybitnie zdekonstruowany - często wracamy do tych czasów z miłą nostalgią. Tutaj jest zgoła inaczej. Pokazał Bydgoszcz brudną, szarą i ludzi goniących za lepszym jutrem. Autor upchnął tak wiele szczegółów, że czułam każdą czytaną stronę jak chłodny powiew z piwnicy na mojej skórze. Ciarki nie raz zjerzyły mi włosy na karku. Zdecydowanie to naklepsza książka tego pana - rzetelnie napisana, przemyślana i przez to, że wydaje się być tak autentyczna tak fantastycznie się ją czyta. I autentycznie zaczyna cię przerażać zwierze ukryte w każdym z nas.

Orbitowski pokazał mi moje miasto w bardzo mrocznej wersji. Klimat lat 90 XX wieku jest tutaj wybitnie zdekonstruowany - często wracamy do tych czasów z miłą nostalgią. Tutaj jest zgoła inaczej. Pokazał Bydgoszcz brudną, szarą i ludzi goniących za lepszym jutrem. Autor upchnął tak wiele szczegółów, że czułam każdą czytaną stronę jak chłodny powiew z piwnicy na mojej skórze....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Autor zgrabnie pokazał,że każdy kij ma dwa końce i nie da się jednoznaczne ocenić tego zjawiska. Z jednej strony czuję oburzenie na koncerny i warunki pracy tych ludzi a z drugiej wiem, że czasem to jedyna możliwa droga by zarobić trochę grosza. Jedno co wiem, to to że zakupy już nigdy nie będą takie same a sieciówki omijam szerokim łukiem. Uczmy się odpowiedzialnego kupowania, wtedy kiedy czegoś nam naprawdę brakuje. Warto kupować mniej i mądrzej. Co ważniejsze - da się przy odrobinie chęci.

Autor zgrabnie pokazał,że każdy kij ma dwa końce i nie da się jednoznaczne ocenić tego zjawiska. Z jednej strony czuję oburzenie na koncerny i warunki pracy tych ludzi a z drugiej wiem, że czasem to jedyna możliwa droga by zarobić trochę grosza. Jedno co wiem, to to że zakupy już nigdy nie będą takie same a sieciówki omijam szerokim łukiem. Uczmy się odpowiedzialnego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rozczarowująca.

Rozczarowująca.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetnie się to czytało! Klasyczny kriminał ale z magicznym sznytem i napisana z poczuciem humoru:)

Świetnie się to czytało! Klasyczny kriminał ale z magicznym sznytem i napisana z poczuciem humoru:)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ani dobra ani zła, jakoś nie mogłam się przez całość wciągnąć w ten świat. Napisane trochę bezpłciowo choć nie bezrefleksyjnie. Parę trafnych uwag znalazłam, ogólny wydźwięk dość przykry. Za hajsem na pewno nie idzie spełnienie i rodzinna sielanka.

Ani dobra ani zła, jakoś nie mogłam się przez całość wciągnąć w ten świat. Napisane trochę bezpłciowo choć nie bezrefleksyjnie. Parę trafnych uwag znalazłam, ogólny wydźwięk dość przykry. Za hajsem na pewno nie idzie spełnienie i rodzinna sielanka.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uwielbiam styl pisania pani Leonie, po prostu. Pisze lekko, mądrze i tak owczo właśnie:) Faktycznie można się nabrać, że patrzymy na pastwisko z perspektywy puchatego stworzenia/ Fabuła zarysowana w taki sposób, że nie nudzimy się ani przez chwilę i zapewnia naprawdę miłą i inteligentną rozrywkę:)

Uwielbiam styl pisania pani Leonie, po prostu. Pisze lekko, mądrze i tak owczo właśnie:) Faktycznie można się nabrać, że patrzymy na pastwisko z perspektywy puchatego stworzenia/ Fabuła zarysowana w taki sposób, że nie nudzimy się ani przez chwilę i zapewnia naprawdę miłą i inteligentną rozrywkę:)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytało się dobrze i...smacznie;) Kazan bardzo sprawnie operuje słowem - czuć te smaki i zapachy Podobał mi się też główny bohater, Nino, który dosłownie żył swoją pasją. ogólnie książka dobra ale jak dla mnie trochę zbyt "rozwlczeona" przez co za długa i zwątpiłam, że ją doczytam, w pewnym momencie po prostu przestało mi się chcieć czytać. Ale się przemogłam i nie żałuje. Jeden z lepszych zakupów z Biedronki xD

Czytało się dobrze i...smacznie;) Kazan bardzo sprawnie operuje słowem - czuć te smaki i zapachy Podobał mi się też główny bohater, Nino, który dosłownie żył swoją pasją. ogólnie książka dobra ale jak dla mnie trochę zbyt "rozwlczeona" przez co za długa i zwątpiłam, że ją doczytam, w pewnym momencie po prostu przestało mi się chcieć czytać. Ale się przemogłam i nie żałuje....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rewelka! Uwielbiam klimat kreowany przez rosyjskiego pisarza! Książka wessała mnie od pierwszej strony i trzymała za mordę do ostatniej. Tyle emocji podczas lektury dawno nie uświadczyłam. Jak na mój mizerny gust, of kors:)
Czyta się fantastycznie, wszystko ma tu swoje miejsce,pasuje ze sobą,gra.
Mogę być nieobiektywn, bo postapo to mój konik ostatnio więc mocno na mnie działa sama aura bijąca ze stron powieści. Jednakże, petarda,panowie i panie!

#mustread

Rewelka! Uwielbiam klimat kreowany przez rosyjskiego pisarza! Książka wessała mnie od pierwszej strony i trzymała za mordę do ostatniej. Tyle emocji podczas lektury dawno nie uświadczyłam. Jak na mój mizerny gust, of kors:)
Czyta się fantastycznie, wszystko ma tu swoje miejsce,pasuje ze sobą,gra.
Mogę być nieobiektywn, bo postapo to mój konik ostatnio więc mocno na mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo oniryczna ale mi się podobała. Był tu jakiś spokoj i ciepło. Lektura działała kojąco przed snem.

Bardzo oniryczna ale mi się podobała. Był tu jakiś spokoj i ciepło. Lektura działała kojąco przed snem.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Hmm po książkę sięgnęłam bo temat jest mi dość bliski. Cieszę się, że to zrobiłam, bo otworzyły mi się oczy. Ta książka jest ważna i potrzebna w naszym szyfladkującym społeczeństwie. Przelamujemy tu z autorką ważny i wstydliwy temat tabu. Stereotypy stawiamy w kącie i dajemy sobie przedstawić, że ten cały alkoholizm wygląda inaczej niż nam się wpajało do głowy. Poza tym sama książka jest świetnie napisana - czasem miałam ochotę po zaznaczać pół książki, tyle dobrych cytatów tam jest. Według mnie must read dla każdego.

Hmm po książkę sięgnęłam bo temat jest mi dość bliski. Cieszę się, że to zrobiłam, bo otworzyły mi się oczy. Ta książka jest ważna i potrzebna w naszym szyfladkującym społeczeństwie. Przelamujemy tu z autorką ważny i wstydliwy temat tabu. Stereotypy stawiamy w kącie i dajemy sobie przedstawić, że ten cały alkoholizm wygląda inaczej niż nam się wpajało do głowy. Poza tym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Gorzko Kosmowskiej to do szpiku przejmująca książka o, w sumie zwykłych życiach kilku kobiet, które los ze sobą splata. Co mnie uderzyło najbardziej to to jak bardzo prawdziwa jest ta książka, która tak defakto jest o nieprzewidywalności losu. Lektura Gorzko to jak jazda na kolejce górskiej. I nie raz dostajemy przysłowiowego „liścia” podczas czytania. Tytuł mówi sam za siebie, gorycz dosłownie przelewała się przez strony, osładzana bardzo rzadko uśmiechem losu . Książka z typu „nie chciałam czytac ale nie mogłam się oderwać”. Kosmowska jest mistrzynią pióra - czaruje stylem pisania i historiami jakie opowiada. Mimo, że boli, to przeczytajcie. Nie przechodźcie obok niej obojętnie, przestrzegam!

Gorzko Kosmowskiej to do szpiku przejmująca książka o, w sumie zwykłych życiach kilku kobiet, które los ze sobą splata. Co mnie uderzyło najbardziej to to jak bardzo prawdziwa jest ta książka, która tak defakto jest o nieprzewidywalności losu. Lektura Gorzko to jak jazda na kolejce górskiej. I nie raz dostajemy przysłowiowego „liścia” podczas czytania. Tytuł mówi sam za...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rewelacyjna! Czytałam w każdej wolnej chwili. Wciągnęła i zaczarowała historią młodej Lisel. Wcisnęła mi się do rąk kompletnie przypadkiem ale niezmiernie się z tego ciesze, bo to pełnowartościowa lektura. Zostawiła mnie z burzą w głowie.

Rewelacyjna! Czytałam w każdej wolnej chwili. Wciągnęła i zaczarowała historią młodej Lisel. Wcisnęła mi się do rąk kompletnie przypadkiem ale niezmiernie się z tego ciesze, bo to pełnowartościowa lektura. Zostawiła mnie z burzą w głowie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zdecydowanie lepiej się to czytało niż "Radio Armagedon", które było strasznie przefilozofowane. W "Zrób mi jakąś krzywdę" nie było to tak wyeksoponowane,przejęłam się losem bohaterów,Kaśka mnie przekonała a nawet ją polubiłam, w końcu to Gamecube Girl :3 Ogółem, reasumując polecam,zaciekawiła mnie

Zdecydowanie lepiej się to czytało niż "Radio Armagedon", które było strasznie przefilozofowane. W "Zrób mi jakąś krzywdę" nie było to tak wyeksoponowane,przejęłam się losem bohaterów,Kaśka mnie przekonała a nawet ją polubiłam, w końcu to Gamecube Girl :3 Ogółem, reasumując polecam,zaciekawiła mnie

Pokaż mimo to


Na półkach:

Gaiman czaruje. Nie wiem dokładnie co sprawia,że uwielbiam czytać to co on sobie wymyślił i spisał ale za każdym razem jest to czysta przyjemność,zazwyczaj czytana "na raz" a to nie lada komplement z mojej strony:P

Gaiman czaruje. Nie wiem dokładnie co sprawia,że uwielbiam czytać to co on sobie wymyślił i spisał ale za każdym razem jest to czysta przyjemność,zazwyczaj czytana "na raz" a to nie lada komplement z mojej strony:P

Pokaż mimo to


Na półkach:

Sztampa,ot co. Dobrze,że w miarę krótka;P

Sztampa,ot co. Dobrze,że w miarę krótka;P

Pokaż mimo to