Zrób mi jakąś krzywdę... czyli wszystkie gry video są o miłości

Okładka książki Zrób mi jakąś krzywdę... czyli wszystkie gry video są o miłości Jakub Żulczyk
Okładka książki Zrób mi jakąś krzywdę... czyli wszystkie gry video są o miłości
Jakub Żulczyk Wydawnictwo: Lampa i Iskra Boża literatura piękna
324 str. 5 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Lampa i Iskra Boża
Data wydania:
2006-04-01
Data 1. wyd. pol.:
2006-04-01
Liczba stron:
324
Czas czytania
5 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
8389603381
Tagi:
życie gry powieść drogi
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
630 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
208
100

Na półkach:

Dobrze, że kolejne książki Zulczyka są zdecydowanie lepsze od tej. Fajnie widać jak kształtuje się jego styl, strumień świadomości, potok słów czy refleksji, które dopracowane tak fajnie siadają kiedy czytamy np wzgórze Psów czy ślepnąc od świateł. Niestety największym minusem jest fabuła, zupełnie nie wciąga, a dodatkowo mam problem z motywem romansowania dorosłego faceta z 15latką.

Dobrze, że kolejne książki Zulczyka są zdecydowanie lepsze od tej. Fajnie widać jak kształtuje się jego styl, strumień świadomości, potok słów czy refleksji, które dopracowane tak fajnie siadają kiedy czytamy np wzgórze Psów czy ślepnąc od świateł. Niestety największym minusem jest fabuła, zupełnie nie wciąga, a dodatkowo mam problem z motywem romansowania dorosłego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
408
87

Na półkach:

Zaczęło się super. Bardzo spodobało mi się tempo i energia ale potem zmęczyłam się ciągłymi przeskokami w czasie i milionem dygresji bohatera. Coś w niej jest ale za mało... Dodatkowa gwiazdka za lektora.

Zaczęło się super. Bardzo spodobało mi się tempo i energia ale potem zmęczyłam się ciągłymi przeskokami w czasie i milionem dygresji bohatera. Coś w niej jest ale za mało... Dodatkowa gwiazdka za lektora.

Pokaż mimo to

avatar
16
9

Na półkach:

język, jak u Żulczyka, bardzo fajny; historia i sama fabuła średnia, choć czyta się całkiem dobrze; zakończenie niezwykle rozczarowujące - wyłącznie z jego powodu taka ocena

język, jak u Żulczyka, bardzo fajny; historia i sama fabuła średnia, choć czyta się całkiem dobrze; zakończenie niezwykle rozczarowujące - wyłącznie z jego powodu taka ocena

Pokaż mimo to

avatar
525
278

Na półkach:

Proza na najwyższym poziome, ale fabuła niesamowice niska

Proza na najwyższym poziome, ale fabuła niesamowice niska

Pokaż mimo to

avatar
12
12

Na półkach:

Mam z tą książką duży problem. Z jednej strony widać w niej kształtujący się styl Żulczyka, wyraźnie wyszlifowany w późniejszych dziełach. Nie sposób nie docenić potencjału w tworzeniu porównań i metafor.
Z drugiej strony jednak w wielu miejscach to czyste grafomaństwo a rozbudowane struktury słowne nie dość, że nic nie wnoszą do fabuły, to jeszcze brzmią szalenie sztucznie.
Sama historia też balansuje gdzieś między średnio udaną powieścią drogi a usprawiedliwianiem słabości dorosłych mężczyzn do młodych (za młodych) dziewczyn.
Brakuje tutaj albo polotu, żeby powstało wyciskające łzy love story, albo odwagi, żeby przekroczyć granicę tabu. W efekcie otrzymujemy średnio dynamiczną, mało romantyczną, zupełnie nie erotyczną a miejscami baaardzo męczącą i w gruncie rzeczy nijaką historyjkę. Ani to Kerouac, ani Nabokov, ani nawet nie Bahdaj.
A jednak czyta się to miło. Dlaczego? Myślę, że to nie zasługa Żulczyka, tylko wina mojego PESEL-u. Bo te młodzieżowe festiwale, kompakty, empetrójki, wieczny brak pieniędzy i studenckie imprezy, w pewnym wieku z założenia zaczynają brzmieć nostalgicznie.
Jeśli polecam, to tylko czytelnikom pamiętającym jeszcze 49 województw, premierę kinową "Jurassic Park" i gumy kulki po tysiąc złotych.

Mam z tą książką duży problem. Z jednej strony widać w niej kształtujący się styl Żulczyka, wyraźnie wyszlifowany w późniejszych dziełach. Nie sposób nie docenić potencjału w tworzeniu porównań i metafor.
Z drugiej strony jednak w wielu miejscach to czyste grafomaństwo a rozbudowane struktury słowne nie dość, że nic nie wnoszą do fabuły, to jeszcze brzmią szalenie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
168
99

Na półkach:

Mokry sen o nimfetce, mocno inspirowany Masłowską. Bezpośredni, brutalny język i niekiedy interesujące porównania, choć mało uniwersalne. Raczej wpasowane w konkretne roczniki odbiorców. To chyba książka dla facetów 35+, chcących przypomnieć sobie młode lata.

Mokry sen o nimfetce, mocno inspirowany Masłowską. Bezpośredni, brutalny język i niekiedy interesujące porównania, choć mało uniwersalne. Raczej wpasowane w konkretne roczniki odbiorców. To chyba książka dla facetów 35+, chcących przypomnieć sobie młode lata.

Pokaż mimo to

avatar
547
82

Na półkach: ,

bitch, i need an exorcism after that

bitch, i need an exorcism after that

Pokaż mimo to

avatar
879
412

Na półkach: , , , , , ,

Oszalałam!
Dałam się porwać językowi i głosowi Sokoła, który rewelacyjnie czytał - nie, on płynął! - po tej historii. Dla mnie to polski Trainspotting - ok, może nie ma tu za dużo dragów i przypałów po nich, ale jest niezła faza!
Uwielbiam zabawę słowem, te wszystkie nieoczywiste zestawienia, szokujące porównania, kapitalne inwektywy i inne fenomalne nagromadzenia głosek ze sobą sąsiadujących.
Fabularnie trochę się rozjechała, ale to język, JĘZYK jest ciastem, wnętrzem, nadzieniem tej powieści.
Mniam mniam! - tak określę moje pierwsze spotkanie z Żulczykiem.
I NA PEWNO nie ostatnie!
PS To kiedy ekranizacja??

Oszalałam!
Dałam się porwać językowi i głosowi Sokoła, który rewelacyjnie czytał - nie, on płynął! - po tej historii. Dla mnie to polski Trainspotting - ok, może nie ma tu za dużo dragów i przypałów po nich, ale jest niezła faza!
Uwielbiam zabawę słowem, te wszystkie nieoczywiste zestawienia, szokujące porównania, kapitalne inwektywy i inne fenomalne nagromadzenia głosek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
238
238

Na półkach: , , ,

"Zrób mi jakąś krzywdę" to powieść Jakuba Żulczyka, która w sposób prowokacyjny i niezwykle sugestywny rzuca czytelnika w mroczne zakamarki ludzkiej psychiki. Żulczyk w swojej charakterystycznej manierze wplata w fabułę socjologiczne obserwacje i komentarze, ukazując nam mroczną stronę współczesnego społeczeństwa.

Głównym wątkiem powieści jest historia bohatera, który popada w spiralę autoagresji i auto-destrukcji. Autor śmiało porusza tematy trudne i kontrowersyjne, takie jak depresja, uzależnienia czy przemoc, nie unikając brutalnej szczerości w przedstawieniu tych problemów.

Narracja Żulczyka jest niezwykle sugestywna i wciągająca, co sprawia, że czytelnik nie może oderwać się od lektury. Autor zręcznie buduje napięcie, prowadząc czytelnika przez coraz bardziej mroczne i zaskakujące zakamarki psychiki głównego bohatera.

Warto również podkreślić, że "Zrób mi jakąś krzywdę" to nie tylko opowieść o osobistych demonach bohatera, ale także komentarz na temat współczesności i jej wpływu na jednostkę. Żulczyk nie boi się zadawać trudnych pytań o naturę człowieczeństwa i moralności, co sprawia, że ta książka jest nie tylko wciągającą lekturą, ale również inspirującym przemyśleniem nad kondycją współczesnego społeczeństwa.

"Zrób mi jakąś krzywdę" to powieść Jakuba Żulczyka, która w sposób prowokacyjny i niezwykle sugestywny rzuca czytelnika w mroczne zakamarki ludzkiej psychiki. Żulczyk w swojej charakterystycznej manierze wplata w fabułę socjologiczne obserwacje i komentarze, ukazując nam mroczną stronę współczesnego społeczeństwa.

Głównym wątkiem powieści jest historia bohatera, który...

więcej Pokaż mimo to

avatar
305
260

Na półkach: , ,

Porzucona przeze mnie, gdyż jest bardzo nie dla mnie. Zbyt dramatyczna, przekombinowana, udziwniona - podobałaby mi się pewnie bardzo w czasach studenckich lub nastoletnich, lecz wyrosłam z tej książki, nim miałam okazję się z nią zapoznać.
Przebrnęłam przez połowę i starczy.

Porzucona przeze mnie, gdyż jest bardzo nie dla mnie. Zbyt dramatyczna, przekombinowana, udziwniona - podobałaby mi się pewnie bardzo w czasach studenckich lub nastoletnich, lecz wyrosłam z tej książki, nim miałam okazję się z nią zapoznać.
Przebrnęłam przez połowę i starczy.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    6 656
  • Chcę przeczytać
    4 232
  • Posiadam
    1 251
  • Ulubione
    407
  • Teraz czytam
    230
  • Chcę w prezencie
    140
  • 2018
    77
  • 2019
    54
  • 2014
    49
  • Literatura polska
    38

Cytaty

Więcej
Jakub Żulczyk Zrób mi jakąś krzywdę... czyli Wszystkie gry video są o miłości Zobacz więcej
Jakub Żulczyk Zrób mi jakąś krzywdę... czyli Wszystkie gry video są o miłości Zobacz więcej
Jakub Żulczyk Zrób mi jakąś krzywdę... czyli wszystkie gry video są o miłości Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także