rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Opera mydlana. Te krótkie określenie najlepiej, moim zdaniem, oddaje charakter powieści. Nie wiem, czy moje wymagania dotyczące kryminałów ostatnio bardzo wzrosły, czy zwyczajnie powieść jest tak słaba, w każdym razie nie podobała mi się :( Ledwo dobrnęłam do końca, bez przerwy sprawdzałam ile stron mi jeszcze zostało. Wszystko wydało mi się mało realistyczne, przekombinowane, a ilość postaci uczestnicząca w tym całym "galimatiasie" przesadnie duża. Na minus zasługuje też przemiana głównego bohatera - wiem, że ludzie się zmieniają, ale zmiana z sympatycznego, dobrego człowieka i solidnego policjanta w niemalże czarny charakter, wydała mi się przesadna i niepotrzebna. Przeszkadzał mi też język - prosty, momentami bardzo dosadny. Zabrakło mi jakiejś głębszej analizy postaci. Nawet Klementyna, z tym swoim charakterystycznym i zwykle zabawnym „spoko”, tym razem wyjątkowo irytowała. Może wymyślam, bo widzę, że powieść ma jednak dobre opinie, ale nic nie poradzę na to, że po prostu zabrakło mi tego czegoś, co stanowi o wartości czytanej książki. Mimo mojego początkowego uwielbienia dla twórczości Katarzyny Puzyńskiej, ostatnie powieści wydają mi się coraz słabsze i chyba powinnam zrobić przerwę żeby się całkiem nie zniechęcić.

Opera mydlana. Te krótkie określenie najlepiej, moim zdaniem, oddaje charakter powieści. Nie wiem, czy moje wymagania dotyczące kryminałów ostatnio bardzo wzrosły, czy zwyczajnie powieść jest tak słaba, w każdym razie nie podobała mi się :( Ledwo dobrnęłam do końca, bez przerwy sprawdzałam ile stron mi jeszcze zostało. Wszystko wydało mi się mało realistyczne,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po kilkuletniej przerwie fajnie było powrócić do powieści kryminalnych Camilli Lackberg. Może "Latarnik" nie jest najciekawszą pozycją w dorobku pisarki, ale z pewnością jest wart uwagi. Wątek współczesny, związany z pewną latarnią morska w okolicy Fjallbacki, przeplata się tu z wydarzeniami z przeszłości i wszystko fajnie się zazębia. Detektywi pracują "w swoim tempie", ale jak zwykle udaje im się rozwiązać zagadkę tajemniczej śmierci pewnego młodego mężczyzny. W tle przewija się rozbudowany wątek obyczajowy i całość czyta się szybko i z zainteresowaniem.

Kryminały Lackberg bardzo przypominają mi naszą rodzimą serię o Lipowie Katarzyny Puzyńskiej, ale jeśli miałabym wybierać, to zdecydowanie na korzyść tej drugiej autorki :)

Jeśli ktoś woli bardziej ambitne kryminały, to zdecydowanie polecam serię o charyzmatycznym detektywie Sebastianie Bergmanie autorstwa Michaela Hjortha i Hansa Rosenfeldta, ale jeśli ktoś ma ochotę się głównie zrelaksować w trakcie czytania, to Camilla Lackberg jest jak zwykle niezastąpiona :)

Po kilkuletniej przerwie fajnie było powrócić do powieści kryminalnych Camilli Lackberg. Może "Latarnik" nie jest najciekawszą pozycją w dorobku pisarki, ale z pewnością jest wart uwagi. Wątek współczesny, związany z pewną latarnią morska w okolicy Fjallbacki, przeplata się tu z wydarzeniami z przeszłości i wszystko fajnie się zazębia. Detektywi pracują "w swoim...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna, obyczajowa powieść o nieco dysfunkcyjnej rodzinie Plumbów i jej problemach, zaprawiona dawką dobrego, czarnego humoru. Idealna na długie, jesienne (tak, tak!) wieczory, kiedy siedząc otulonym kocem można się na chwilę przenieść do zimnego Nowego Jorku i przeżywać niezwykłe losy tej nietypowej rodziny. Tytułowe "gniazdo", które z tym prawdziwym niewiele ma wspólnego, to wielka rodzinna kość niezgody oraz źródło wielu napięć i konfliktów. Po raz kolejny potwierdza się stare powiedzenie, że mimo iż pieniądze szczęścia nie dają, to mogą znacznie ułatwić życie. Naprawdę ciekawie śledzi się losy rodziny Plumbów, głównie dzięki dosyć dogłębnej analizie psychologicznej poczynionej przez autorkę.

Dodatkowy plus za przepiękną, cudną w dotyku okładkę! Żałuję, że książka nie jest moją własnością, tylko biblioteki, bo dotykanie jej, to czysta przyjemność :)

Świetna, obyczajowa powieść o nieco dysfunkcyjnej rodzinie Plumbów i jej problemach, zaprawiona dawką dobrego, czarnego humoru. Idealna na długie, jesienne (tak, tak!) wieczory, kiedy siedząc otulonym kocem można się na chwilę przenieść do zimnego Nowego Jorku i przeżywać niezwykłe losy tej nietypowej rodziny. Tytułowe "gniazdo", które z tym prawdziwym niewiele ma...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejna świetna i trzymająca w napięciu powieść. Czyta się jednym tchem! Temat znów bardzo na czasie, dający do myślenia. Natomiast zakończenie... Jestem niepocieszona i rozczarowana. Dlaczego tak?? Po co?? Nie można było trochę łagodniej? Odjęłam jedną gwiazdkę za te zakończenie i liczę na to, że w następnej części wszystko się jakoś ułoży, w przeciwnym wypadku zaprzestaję czytania serii ;)

Kolejna świetna i trzymająca w napięciu powieść. Czyta się jednym tchem! Temat znów bardzo na czasie, dający do myślenia. Natomiast zakończenie... Jestem niepocieszona i rozczarowana. Dlaczego tak?? Po co?? Nie można było trochę łagodniej? Odjęłam jedną gwiazdkę za te zakończenie i liczę na to, że w następnej części wszystko się jakoś ułoży, w przeciwnym wypadku zaprzestaję...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To prawda, że takiej powieści na polskim rynku wydawniczym jeszcze nie było, ale czy innowacyjność okazała się w tym przypadku przełomowa? Moim zdaniem nie. Kto lubi Mroza, temu pewnie spodoba się i ta książka, ale mi do zachwytów było daleko. Uwielbiam serię z Chyłką, seria z komisarzem Forstem też mi się podobała, ale mniej, a tu mamy powielonych kilka schematów z innych powieści - przedstawiciel państwa, który ma kłopoty z prawem, pląta się w kłopoty jeszcze bardziej i podejmuje coraz mniej racjonalne decyzje. Trochę zaczyna to męczyć. Mimo to, oceniam książkę dosyć wysoko, bo nie można odmówić autorowi pomysłowości i umiejętności budowania napięcia.
Czyta się szybko, ale oczekiwałam czegoś znacznie bardziej zaskakującego.

To prawda, że takiej powieści na polskim rynku wydawniczym jeszcze nie było, ale czy innowacyjność okazała się w tym przypadku przełomowa? Moim zdaniem nie. Kto lubi Mroza, temu pewnie spodoba się i ta książka, ale mi do zachwytów było daleko. Uwielbiam serię z Chyłką, seria z komisarzem Forstem też mi się podobała, ale mniej, a tu mamy powielonych kilka schematów z innych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Autor miał ciekawy pomysł na powieść – nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek czytała thriller, którego akcja działaby się na statku wycieczkowym. Na plus należy też zaliczyć kreację głównego bohatera – charyzmatycznego policjanta, który po stracie najbliższych jest gotowy na wszystko i niczego, ani nikogo się nie boi. I na tym kończą się plusy. Coś mi nie zagrało w tej powieści. Zaczęła się bardzo obiecująco – lekarz, który odcina przerażonemu pacjentowi nogę, a później prowadzi do swojej kryjówki niczego nieświadomą małą dziewczynkę i … czar pryska. Okazuje się, że powieść będzie dotyczyła czegoś zupełnie innego. Nie czułam żadnego napięcia podczas czytania, a momentami czułam wręcz znużenie i lekkie obrzydzenie wywołane niektórymi odrażającymi fragmentami. Mogło być naprawdę fajnie, a wyszło przeciętnie.

Autor miał ciekawy pomysł na powieść – nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek czytała thriller, którego akcja działaby się na statku wycieczkowym. Na plus należy też zaliczyć kreację głównego bohatera – charyzmatycznego policjanta, który po stracie najbliższych jest gotowy na wszystko i niczego, ani nikogo się nie boi. I na tym kończą się plusy. Coś mi nie zagrało w tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W końcu i ja dołączyłam do grona osób, które mają lekturę tej słynnej powieści za sobą. Przeleżała na półce kilka dobrych miesięcy, ale nie zamierzam z tego powodu ubolewać, bo nic nadzwyczajnego mnie nie ominęło.

Co mi się podobało, a co nie? Akcja dzieje się w Londynie, a to znacznie podwyższa wartość powieści w moich oczach (w wersji kinowej akcja dzieje się w Nowym Jorku). Autorka miała ciekawy, choć nieoryginalny pomysł na fabułę - ostatnio dużo namnożyło się na rynku powieści tego typu, choćby "Zaginiona dziewczyna" Gillian Flynn (zdecydowanie lepsza!) i mam wrażenie, że ta powiela tylko ten schemat. Być może autorka chciała jakoś odróżnić swoją książkę od innych i przez to jest ona trochę przekombinowana - za dużo tych rewelacji, tragedii życiowych i niespodziewanych zwrotów akcji. Mimo to, całość czyta się szybko i nie od razu można się domyślić, kto jest czemu winny. Dobra lektura na jesienne wieczory.

W końcu i ja dołączyłam do grona osób, które mają lekturę tej słynnej powieści za sobą. Przeleżała na półce kilka dobrych miesięcy, ale nie zamierzam z tego powodu ubolewać, bo nic nadzwyczajnego mnie nie ominęło.

Co mi się podobało, a co nie? Akcja dzieje się w Londynie, a to znacznie podwyższa wartość powieści w moich oczach (w wersji kinowej akcja dzieje się w Nowym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Miałam duże oczekiwania w związku a tą książką. Już sam opis na okładce zachwycił mnie na tyle, że dałam się przekonać do kupna mimo, iż biblioteczka pęka w szwach,a kolejka książek do przeczytania rośnie i rośnie...

Niestety, bardzo się rozczarowałam. Zamiast pokrzepienia i nadziei zmiany losu na lepszy, było bardzo przygnębiająco i zwyczajnie nudno. Nie przekonali mnie bohaterowie, którzy wydali mi się bardzo powierzchowni i zupełnie bezsilni wobec zmieniającej się rzeczywistości. Wątek kulinarny też mnie nie porwał. Może po prostu nie jest to dobra lektura na chłodne, jesienne wieczory.

Miałam duże oczekiwania w związku a tą książką. Już sam opis na okładce zachwycił mnie na tyle, że dałam się przekonać do kupna mimo, iż biblioteczka pęka w szwach,a kolejka książek do przeczytania rośnie i rośnie...

Niestety, bardzo się rozczarowałam. Zamiast pokrzepienia i nadziei zmiany losu na lepszy, było bardzo przygnębiająco i zwyczajnie nudno. Nie przekonali mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dużo dobrego czytałam i słyszałam o tej książce, dlatego byłam bardzo zdziwiona, gdy okazało się, że przez pierwszych kilkadziesiąt stron zupełnie nie mogę się w nią wciągnąć. Na szczęście przetrwałam, a później było już tylko coraz lepiej :)

Powieść stanowi historię znajomości grupy młodych ludzi, zamieszkujących biedną dzielnicę Neapolu. Nie są to pokorni i spokojni nastolatkowie, ale pełni temperamentu mieszkańcy południa Włoch, którym nie obce są kłótnie, a nawet bójki i nielegalne interesy. Większość z nich, ze względu na biedę, nie ma szans na dalszą edukacje i często idzie w ślady swoich rodziców, kończąc naukę na szkole podstawowej i pracując w podrzędnych miejscach. Właśnie w takim środowisku wychowują się dwie przyjaciółki – Lila i Lena. Obydwie są bardzo inteligentne, rywalizują ze sobą w szkole oraz życiu codziennym i mimo, iż bardzo się od siebie różnią, to od najmłodszych lat łączy je głębokie uczucie – przyjaźń, która, jak się później okaże, jest w stanie przetrwać wszystko. Losy innych bohaterów są jedynie tłem dla relacji między tymi dwiema niesamowitymi dziewczynami. Wraz z głównymi bohaterkami wędrujemy przez ich dzieciństwo i lata młodzieńcze, które obfitują w wiele nieprzewidzianych wydarzeń orz dramatycznych momentów i pomimo tego, że ich drogi często się rozchodzą, to jakaś magiczna siła nie pozwala zapomnieć jednej o tej drugiej.

Bardzo ciekawe jest także tło obyczajowe i społeczne – losy neapolitańczyków w latach 60-tych, relacje rodzinne i małżeńskie, przemoc wobec kobiet, fascynacja komunizmem, działalność kamorry. Jestem świeżo po lekturze II części serii – „Historia nowego nazwiska”, która wydaje mi się jeszcze ciekawsza niż pierwsza i lada moment zabieram się za przedostatnią, III część :)Polecam, bo naprawdę jest w tych książkach coś niezwykłego!

Dużo dobrego czytałam i słyszałam o tej książce, dlatego byłam bardzo zdziwiona, gdy okazało się, że przez pierwszych kilkadziesiąt stron zupełnie nie mogę się w nią wciągnąć. Na szczęście przetrwałam, a później było już tylko coraz lepiej :)

Powieść stanowi historię znajomości grupy młodych ludzi, zamieszkujących biedną dzielnicę Neapolu. Nie są to pokorni i spokojni...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo ciekawa i zaskakująca książka, ukazująca prawdziwe życie w Teheranie, napisana przez bardzo wiarygodnego świadka – Irankę z pochodzenia, która pracowała m. in. w teherańskim oddziale „Times’a”. Książka stanowi zbiór opowiadań, których akcja dzieje się w Teheranie, mieście pełnym kontrastów. Bohaterami opowiadań są ludzie wywodzący się z różnych warstw społecznych, mający różne podejście do religii i Boga oraz różne aspiracje w życiu. Poza byciem mieszkańcami tej wielkiej irańskiej metropolii, łączy ich jeszcze jedno: każdy w jakiś sposób został dotknięty przez los i każdy ma jakąś niesamowitą historię do opowiedzenia. Wśród nich są m. in. samobójca, który w Iranie odnalazł swoją prawdziwą ojczyznę, prostytutka, która marzyła o lepszym życiu, młoda i piękna dziewczyna, którą mąż się znudził i która bardzo wcześnie straciła złudzenia dotyczące szczęścia w miłości, czy młody chłopak, który wcześnie odkrył swoją homoseksualną tożsamość i który musiał zrobić wbrew sobie wiele rzeczy, aby przetrwać w kraju, gdzie za takie „przewinienie” można nawet stracić życie. To tylko nieliczne historie, które można znaleźć w tej książce. Nie bez powodu autorka nazwała Teheran „miastem kłamstw”, bo aby tam przetrwać, często trzeba wykazać się nie lada sprytem i przebiegłością. Wszelkie przejawy nieposłuszeństwa lub buntu wobec władzy, duchownych i zasad islamu, są krwawo tłumione. Nie sądziłam, że są jeszcze na świecie kraje, gdzie istnieje coś takiego jak „straż moralności”, która patroluje ulice i pilnuje, aby teheranki nie ubierały i nie malowały się zbyt wyzywająco, a teherańczycy nie przesadzali z alkoholem, narkotykami oraz imprezami.

Z drugiej strony Teheran jest to miasto, które nieustannie tętni życiem, którego główna ulica – Waliasr jest bez przerwy zapełniona ludźmi, a na każdym rogu słychać dochodzący z meczetów śpiew muezina wzywający do modlitwy. Doskonale jest tam widoczny podział na bogatą północ, gdzie w ukryciu są organizowane przez wyższą klasę średnią wystawne przyjęcia oraz biedne południe, gdzie ludzie często muszą żyć w skrajnych warunkach i przez to popadają w nałogi.

Książka pozwoliła mi spojrzeć na Teheran z zupełnie innej perspektywy, wejrzeć w jego głąb i przez chwilę poczuć się jak jego prawdziwa mieszkanka. Otworzyła mi oczy na wiele aspektów dotyczących życia teherańczyków, których zupełnie nie byłam świadoma. Jest też w niej pełno różnych ciekawostek dotyczących historii Iranu oraz kultury muzułmańskiej. Gorąco polecam wszystkim, którzy chcą się dowiedzieć czegoś więcej o życiu w tym mieście i w tej konkretnej kulturze – na pewno się nie rozczarujecie.

Bardzo ciekawa i zaskakująca książka, ukazująca prawdziwe życie w Teheranie, napisana przez bardzo wiarygodnego świadka – Irankę z pochodzenia, która pracowała m. in. w teherańskim oddziale „Times’a”. Książka stanowi zbiór opowiadań, których akcja dzieje się w Teheranie, mieście pełnym kontrastów. Bohaterami opowiadań są ludzie wywodzący się z różnych warstw społecznych,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pięknie napisana i bardzo wciągająca historia amerykańskiej rodziny chińskiego pochodzenia w latach 70-tych oraz problemów, z którymi musi się borykać w tak - z pozoru - tolerancyjnym kraju jak Stany Zjednoczone. Dopiero tragedia uzmysławia jak kruche mogą być więzi rodzinne i jak wiele tajemnic skrywa w sobie każdy człowiek.
Powieść zdecydowanie godna uwagi!

Pięknie napisana i bardzo wciągająca historia amerykańskiej rodziny chińskiego pochodzenia w latach 70-tych oraz problemów, z którymi musi się borykać w tak - z pozoru - tolerancyjnym kraju jak Stany Zjednoczone. Dopiero tragedia uzmysławia jak kruche mogą być więzi rodzinne i jak wiele tajemnic skrywa w sobie każdy człowiek.
Powieść zdecydowanie godna uwagi!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejne części sagi o Lipowie można czytać w ciemno, bo każda z nich jest bardzo ciekawa i inna od poprzedniej. Przywiązałam się już do bohaterów i nie wyobrażam sobie, że mogłoby ich zabraknąć w kolejnych tomach. Nie są to może kryminały z tzw. "najwyższej półki", ale trzeba przyznać, że czyta się je jednym tchem, a dodatkowym atutem jest z pozoru spokojna okolica, która kryje w sobie wiele tajemnic.
Tym razem autorka miała bardzo fajny pomysł na wykorzystanie zagadki z przeszłości związanej z wampirem, którą mają rozwikłać Daniel Podgórski i jego ekipa. Pojawiają się wątki mistyczne, w których uczestniczy sama Klementyna oraz obyczajowe, które i w tej części sagi są dużym atutem. Mimo, że akcja toczy się dosyć wolno, wcale nie umniejsza to radości z czytania. Polecam!

Kolejne części sagi o Lipowie można czytać w ciemno, bo każda z nich jest bardzo ciekawa i inna od poprzedniej. Przywiązałam się już do bohaterów i nie wyobrażam sobie, że mogłoby ich zabraknąć w kolejnych tomach. Nie są to może kryminały z tzw. "najwyższej półki", ale trzeba przyznać, że czyta się je jednym tchem, a dodatkowym atutem jest z pozoru spokojna okolica, która...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ostatnio przeżywam kryzys jeśli chodzi o powieści obyczajowe - co czytam, to mi się nie podoba. Jak się ma tak mało czasu na czytanie, to szkoda go tracić na powieści, których nie pamięta się po dwóch tygodniach. Właśnie tak było też i tym razem.

Często czytając opis na okładce wydaje się, że powieść będzie lekka, ale i przyjemna, a okazuje się, że czytanie dłuży się niemiłosiernie, a bohaterowie coraz bardziej irytują. Nie cierpię powieści typu: kochają się, ale nie mogą być razem, bo są zbyt dumni, a los rzuca im kłody pod nogi więc nie mają siły walczyć o swoją miłość. Unoszą się honorem, cierpią i czekają biernie do momentu, aż los coś zmieni. Czy tak się dzieje w prawdziwym życiu?? Myślę, że mając taki temat na powieść jak autorka - nagła śmierć rodziców, potrzeba zaopiekowania się młodszym bratem i przyspieszonego wejścia w dorosłość, można było tak pociągnąć, że powstałaby piękna i wzruszająca powieść. Niestety, właśnie tego wzruszenia mi zabrakło. Momentami denerwował mnie styl narracji - opisy prawie jak z pamiętnika nastolatka typu: wstałem, coś zjadłem, popracowałem w ogrodzie, itp. Coś mi tu nie zagrało i z tego powodu nie mogę zaliczyć tej lektury do udanych.

Ostatnio przeżywam kryzys jeśli chodzi o powieści obyczajowe - co czytam, to mi się nie podoba. Jak się ma tak mało czasu na czytanie, to szkoda go tracić na powieści, których nie pamięta się po dwóch tygodniach. Właśnie tak było też i tym razem.

Często czytając opis na okładce wydaje się, że powieść będzie lekka, ale i przyjemna, a okazuje się, że czytanie dłuży się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejny doskonały kryminał, który połyka się jednym tchem! Jestem pełna podziwu dla autora, który pisze tak doskonałe powieści w tak krótkim czasie. Na początku byłam trochę rozczarowana, że postanowił rozdzielić bohaterów i postawić ich po przeciwnej stronie barykady, bo uważam, że gdy pracują razem, jest o wiele ciekawiej. Momentami bardzo brakowało mi tej niepowtarzalnej wymiany zdań między nimi i napięcia wiszącego w powietrzu. Na szczęście koniec mnie nie rozczarował i już się nie mogę doczekać następnej części!

Kolejny doskonały kryminał, który połyka się jednym tchem! Jestem pełna podziwu dla autora, który pisze tak doskonałe powieści w tak krótkim czasie. Na początku byłam trochę rozczarowana, że postanowił rozdzielić bohaterów i postawić ich po przeciwnej stronie barykady, bo uważam, że gdy pracują razem, jest o wiele ciekawiej. Momentami bardzo brakowało mi tej niepowtarzalnej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ci, którzy czytali poprzednie części, tę mogą sobie spokojnie darować. Nie ma tu nic nowego, czego nie dowiedzielibyśmy się już wcześniej. Miało być inaczej, bo tym razem narratorem jest Christian Grey, ale wyszło prawie tak samo. Czuje się, że powieść jest napisana przez kobietę i z kobiecego punktu widzenia. Autorka twierdzi, że napisała kolejną część, bo prosiły ją o to czytelniczki, ale mam wrażenie, że bardziej chodziło tu o chwyt marketingowy i - jak zwykle - o pieniądze...

Ci, którzy czytali poprzednie części, tę mogą sobie spokojnie darować. Nie ma tu nic nowego, czego nie dowiedzielibyśmy się już wcześniej. Miało być inaczej, bo tym razem narratorem jest Christian Grey, ale wyszło prawie tak samo. Czuje się, że powieść jest napisana przez kobietę i z kobiecego punktu widzenia. Autorka twierdzi, że napisała kolejną część, bo prosiły ją o to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zdecydowanie słabsza niż "Za ścianą". Czytanie dłużyło mi się niemiłosiernie i wydaje mi się, że gdyby skrócić powieść o połowę, czytałoby się ją zdecydowanie lepiej. Mimo ogromnej tolerancji muszę przyznać, że odczuwam już pewne znużenie tematyką homoseksualną w twórczości autorki - czy naprawdę prawie wszyscy bohaterowi muszą być homoseksualni? Wiem, że jest to charakterystyka prozy Sarah Waters, ale myślę, że jest ciekawiej, gdy jest pewna rozmaitość. Mimo to, powieść jest warta uwagi - bardzo realnie oddaje klimat czasów wojennych i powojennych. Losy bohaterów się łączą i przeplatają, a informacje o nich czerpiemy cofając się z każdym rozdziałem do poprzednich etapów ich życia, co znacznie podnosi atrakcyjność książki. Polecam.

Zdecydowanie słabsza niż "Za ścianą". Czytanie dłużyło mi się niemiłosiernie i wydaje mi się, że gdyby skrócić powieść o połowę, czytałoby się ją zdecydowanie lepiej. Mimo ogromnej tolerancji muszę przyznać, że odczuwam już pewne znużenie tematyką homoseksualną w twórczości autorki - czy naprawdę prawie wszyscy bohaterowi muszą być homoseksualni? Wiem, że jest to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna powieść ukazująca wielki kunszt autorki! Wszystko jest opisane tak realistycznie, że ma się silne wrażenia jakby było się gdzieś obok rozgrywających się wydarzeń. Mimo pokaźnych gabarytów, czyta się ją szybko. Polecam!

Świetna powieść ukazująca wielki kunszt autorki! Wszystko jest opisane tak realistycznie, że ma się silne wrażenia jakby było się gdzieś obok rozgrywających się wydarzeń. Mimo pokaźnych gabarytów, czyta się ją szybko. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Polecam osobom, którym zdarza się od czasu do czasu (lub częściej) zaglądać na bloga Kasi Tusk, a odradzam tym, którzy nie darzą Kasi sympatią, bo pewnie nie zastosują się do zasad zawartych w poradniku. Raczej nie należy się tu spodziewać żadnych rewolucyjnych rad, ale z pewnością wiele zawartych tu wskazówek można wykorzystać i przy okazji ulec popularnej ostatnio modzie na minimalizm :) Dużym plusem jest piękne wydanie poradnika, śliczne zdjęcia autorki i luźny styl, w jakim został napisany.

Polecam osobom, którym zdarza się od czasu do czasu (lub częściej) zaglądać na bloga Kasi Tusk, a odradzam tym, którzy nie darzą Kasi sympatią, bo pewnie nie zastosują się do zasad zawartych w poradniku. Raczej nie należy się tu spodziewać żadnych rewolucyjnych rad, ale z pewnością wiele zawartych tu wskazówek można wykorzystać i przy okazji ulec popularnej ostatnio modzie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Moje pierwsze i bardzo nieudane spotkanie z Marsha Mehran. Powieść od samego początku nie przypadła mi do gustu, mimo iż opis na okładce był naprawdę zachęcający. Brakuje mi czasu na czytanie książek, dlatego też postanowiłam rezygnować z czytania tych, które mi się nie podobają i brać się za te, które mnie czymś zainteresują. Zamierzam jednak dać autorce drugą szansę i przeczytać "Zupę z granatów" - może tym razem się nie rozczaruję.

Moje pierwsze i bardzo nieudane spotkanie z Marsha Mehran. Powieść od samego początku nie przypadła mi do gustu, mimo iż opis na okładce był naprawdę zachęcający. Brakuje mi czasu na czytanie książek, dlatego też postanowiłam rezygnować z czytania tych, które mi się nie podobają i brać się za te, które mnie czymś zainteresują. Zamierzam jednak dać autorce drugą szansę i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zaczęło się bardzo obiecująco - fajny język, ciekawy i zawsze aktualny temat (wypalenie w związku, nowa miłość i zafascynowanie), próba odnalezienia się w nowej rzeczywistości. Niestety, później było już coraz gorzej. Znany z wielu powieści schemat - piękna dziewczyna i żonaty mężczyzna, romans, który zmierza w przewidywalnym kierunku i rozwijająca się depresja głównej bohaterki. Miałam wrażenie, że w kółko czytam o tym samym - spotkania z kochankiem, cudowne chwile, a później samotne wieczory pełne z jednej strony nadziei, a z drugiej rozpaczy. W dodatku wszystko jakieś nierealne i oderwane od rzeczywistości. Myślałam, że może w drugiej części główna bohaterka weźmie się za siebie, ale na skutek nieszczęśliwego splotu różnych sytuacji pojawił się całkowity dół i tak już było prawie do końca. Może w nieodpowiednim momencie roku (okres przedświąteczny) zabrałam się za tak przygnębiającą lekturę, bo widzę, że ma wysokie oceny i pochlebne recenzje więc czytelnikom się najwidoczniej podoba, ale mnie niestety nie porwała i nie dowiedziałam się z niej niczego nowego.

Zaczęło się bardzo obiecująco - fajny język, ciekawy i zawsze aktualny temat (wypalenie w związku, nowa miłość i zafascynowanie), próba odnalezienia się w nowej rzeczywistości. Niestety, później było już coraz gorzej. Znany z wielu powieści schemat - piękna dziewczyna i żonaty mężczyzna, romans, który zmierza w przewidywalnym kierunku i rozwijająca się depresja głównej...

więcej Pokaż mimo to