Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Przyjemny i lekki poradnik o tym, jak wprowadzić do swojego życia, chociaż trochę paryskiego szyku. Ciekawe porady, jedne mniej, drugie bardziej przydatne. Anegdotki z życia autorki urozmaicają tekst. Czy warto przeczytać? Warto. Nawet jeśli książka nie nakłoni nas do jakichkolwiek zmian, to na pewno urozmaici nam wolny czas.

Przyjemny i lekki poradnik o tym, jak wprowadzić do swojego życia, chociaż trochę paryskiego szyku. Ciekawe porady, jedne mniej, drugie bardziej przydatne. Anegdotki z życia autorki urozmaicają tekst. Czy warto przeczytać? Warto. Nawet jeśli książka nie nakłoni nas do jakichkolwiek zmian, to na pewno urozmaici nam wolny czas.

Nie mogłam się doczekać przeczytania tej książki, jednak gdy już zaczęłam z utęsknieniem wypatrywałam końca. Książka jak dla mnie zwyczajnie nudna. Historie bohaterów nie wciągają z wyjątkiem kilku fragmentów, których jest bardzo niewiele i z łatwością giną w odmętach treści "Zimowej opowieści". Liczyłam na przyjemną lekturę, tymczasem jej czytanie było żmudne i męczące. Książka, której polecić nie mogę.

Nie mogłam się doczekać przeczytania tej książki, jednak gdy już zaczęłam z utęsknieniem wypatrywałam końca. Książka jak dla mnie zwyczajnie nudna. Historie bohaterów nie wciągają z wyjątkiem kilku fragmentów, których jest bardzo niewiele i z łatwością giną w odmętach treści "Zimowej opowieści". Liczyłam na przyjemną lekturę, tymczasem jej czytanie było żmudne i męczące....

Po lekturze "Dawcy" z niecierpliwością czekałam na moment, gdy dostanę w swe ręce "Skrawki błękitu". Tak jak poprzedniczka jest to niewielka objętościowo książeczka, w dodatku z dużym drukiem, ale za to pełna niesamowitej treści, która wciąga pobudzając jednocześnie emocje. Już czekam na możliwość poznania dalszych losów Kiry, Thomasa i Matta. Lektura pozostawiła po sobie parę pytań, jednak najbardziej czepiła mnie się myśl, co dalej z Jonaszem i Gabrielem mimo, iż nie pojawili się w tej książce.

Po lekturze "Dawcy" z niecierpliwością czekałam na moment, gdy dostanę w swe ręce "Skrawki błękitu". Tak jak poprzedniczka jest to niewielka objętościowo książeczka, w dodatku z dużym drukiem, ale za to pełna niesamowitej treści, która wciąga pobudzając jednocześnie emocje. Już czekam na możliwość poznania dalszych losów Kiry, Thomasa i Matta. Lektura pozostawiła po sobie...