-
ArtykułySEXEDPL poleca: najlepsze audiobooki (nie tylko) o seksie w StorytelLubimyCzytać1
-
ArtykułyTom Bombadil wreszcie na ekranie, nowi „Bridgertonowie”, a „Sherlock Holmes 3” jednak powstanie?Konrad Wrzesiński2
-
Artykuły„Dzięki książkom można prawdziwie marzyć”. Weź udział w akcji recenzenckiej „Kiss cam”Sonia Miniewicz4
-
Artykuły„Co dalej, palenie książek?”. Jak Rosja usuwa książki krytyczne wobec władzyKonrad Wrzesiński40
Biblioteczka
Mocne, bezpośrednie, prawdziwe. Autor nie szczędzi nam wulgaryzmów, przemocy, ani też brutalnej prawdy o życiu i postępowaniu zdemoralizowanych (jeśli tak można ich nazwać) mieszkańców Brooklynu. Czytając tę książkę, wiele razy uderzał we mnie jej realizm, tęsknoty i nieszczęścia bohaterów, niesprawiedliwość, która dotykała wszystkich słabszych i wyobcowanych. Półświatek książkowych postaci kręcił się wokół pieniędzy, seksu, używek, codziennego zabijania nudy, i tak naprawdę nikt z nich nie widział wyjścia z tego zamkniętego kręgu.
"Piekielny Brooklyn", wraz z tragizmem swych bohaterów, z pewnością wart jest przeczytania.
Mocne, bezpośrednie, prawdziwe. Autor nie szczędzi nam wulgaryzmów, przemocy, ani też brutalnej prawdy o życiu i postępowaniu zdemoralizowanych (jeśli tak można ich nazwać) mieszkańców Brooklynu. Czytając tę książkę, wiele razy uderzał we mnie jej realizm, tęsknoty i nieszczęścia bohaterów, niesprawiedliwość, która dotykała wszystkich słabszych i wyobcowanych. Półświatek...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Nie ukrywam, że najpierw moje serce podbił film o tym samym tytule, a dopiero potem przyszła kolej na książkę. Książkę unikatową, chaotyczną, a przy tym także piękną. Autor podkreślał owe piękno w wielu fragmentach, ukazywał ludzkie relacje, z czasem coraz bardziej rujnowane przez narkotyki; przedstawiał nam postaci pozbawione jakiejkolwiek harmonii i życiowej równowagi. Niby przyjaciół, niby kochanków, ludzi wykolejonych i niemogących znaleźć własnego miejsca w świecie. Szczególne współczucie wzbudziły we mnie przeżycia Sary Goldfarb, która ukojenia szukała we wspomnieniu nieżyjącego męża. Jak każdy człowiek miała marzenia, jednak sposób, w jaki dążyła do ich spełnienia, stał się początkiem jej koszmaru, podobnie zresztą potoczyły się losy jej syna i jego znajomych, którym rzeczywistość coraz bardziej wymykała się z rąk.
"Requiem..." to powieść, po którą powinien sięgnąć każdy, znudzony zwyczajnym stylem pisarskim, prostotą języka innych autorów, jak i banalnymi historiami, z którymi stykamy się na co dzień.
Nie ukrywam, że najpierw moje serce podbił film o tym samym tytule, a dopiero potem przyszła kolej na książkę. Książkę unikatową, chaotyczną, a przy tym także piękną. Autor podkreślał owe piękno w wielu fragmentach, ukazywał ludzkie relacje, z czasem coraz bardziej rujnowane przez narkotyki; przedstawiał nam postaci pozbawione jakiejkolwiek harmonii i życiowej równowagi....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiektórych Pnin rozbawił, do mnie jego humor nie dociera. Jedna z niewielu powieści Nabokova, która nie poruszyła mnie jakoś szczególnie.
Niektórych Pnin rozbawił, do mnie jego humor nie dociera. Jedna z niewielu powieści Nabokova, która nie poruszyła mnie jakoś szczególnie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDobra i wyjątkowo emocjonalna powieść, świetnie wychwycone stany psychiczne głównego bohatera, bitwy, które toczą się w jego wnętrzu, aż w końcu zupełny obłęd i ostateczne starcie z przeciwnikiem, którego Łużyn wyczekiwał przez cały okres swej szachowej kariery... "Obrona..." nie jest łatwym i przyjemnym czytadłem, co, w gruncie rzeczy, jest jest największą zaletą, gdyż czytelnik na własnej skórze, w chwili koncentracji, doświadcza wszystkiego, co główny bohater.
Dobra i wyjątkowo emocjonalna powieść, świetnie wychwycone stany psychiczne głównego bohatera, bitwy, które toczą się w jego wnętrzu, aż w końcu zupełny obłęd i ostateczne starcie z przeciwnikiem, którego Łużyn wyczekiwał przez cały okres swej szachowej kariery... "Obrona..." nie jest łatwym i przyjemnym czytadłem, co, w gruncie rzeczy, jest jest największą zaletą, gdyż...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toGłównym atutem tej powieści jest urzekająca, świetnie prowadzona pierwszoosobowa narracja, bez której na pewno nie dobrnęłabym do końca "Rozpaczy". Główny bohater, jego myśli i nieco niepokojące plany, z każdą stroną nabierające coraz większej realności, do pewnego stopnia przerażały mnie. Nie rozumiałam Hermanna. Wszystko, co robił, co postanawiał, wydawało mi się absurdalne i niedorzeczne, a jednak pochłaniało mnie, i skłaniało do dalszego czytania. Myślę, że Nabokov w genialny sposób rozbudował tę powieść, głównego bohatera i wszystkie związane z nim osoby, choć z pewnością nie jest to jego najlepsza pozycja.
Głównym atutem tej powieści jest urzekająca, świetnie prowadzona pierwszoosobowa narracja, bez której na pewno nie dobrnęłabym do końca "Rozpaczy". Główny bohater, jego myśli i nieco niepokojące plany, z każdą stroną nabierające coraz większej realności, do pewnego stopnia przerażały mnie. Nie rozumiałam Hermanna. Wszystko, co robił, co postanawiał, wydawało mi się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJedna z najlepszych książek, jakie kiedykolwiek przeczytałam. Przede wszystkim ze względu na rewelacyjny język, jakim została napisana (geniusz Nabokova), jak i magię przedstawionej historii. Historii, która wiele osób zniesmacza, obrzydza, zniechęca, a mnie porwała i pokazała, jak sprytnie autor potrafi manipulować uczuciami i moralnością czytelnika, jak realnie umieszcza nas w świecie nietuzinkowych bohaterów. H. H., mimo swych "niecnych postępków", jednocześnie wzbudził we mnie współczucie, i, o zgrozo, było ono o wiele większe i bardziej wyraziste niż to, które gotowa byłam żywić wobec Lolity. Jest to tylko jeden z przykładów ewidentnego pisarskiego talentu Nabokova, do dziś mojego ulubionego autora.
Jedna z najlepszych książek, jakie kiedykolwiek przeczytałam. Przede wszystkim ze względu na rewelacyjny język, jakim została napisana (geniusz Nabokova), jak i magię przedstawionej historii. Historii, która wiele osób zniesmacza, obrzydza, zniechęca, a mnie porwała i pokazała, jak sprytnie autor potrafi manipulować uczuciami i moralnością czytelnika, jak realnie umieszcza...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toChoć wielu momentów tej powieści nie mogłam ścierpieć, i irytowały mnie częste odbiegnięcia od głównego wątku, daję wysoką ocenę, bo "S@motność..." nie należy do książek, które szybko wylatują z głowy. Trochę wzruszeń, trochę niesprawiedliwości i smutku, ale wszystko to w znośnej dawce. Polecam tym, którzy szukają romantycznej historii z odrobiną nieszczęścia w tle.
Choć wielu momentów tej powieści nie mogłam ścierpieć, i irytowały mnie częste odbiegnięcia od głównego wątku, daję wysoką ocenę, bo "S@motność..." nie należy do książek, które szybko wylatują z głowy. Trochę wzruszeń, trochę niesprawiedliwości i smutku, ale wszystko to w znośnej dawce. Polecam tym, którzy szukają romantycznej historii z odrobiną nieszczęścia w tle.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSpodobało mi się, że Charlaine Harris nieco inaczej podeszła do tematu wampirów niż np. Stephanie Meyer. Aczkolwiek nie zmienia to faktu, że po przeczytaniu "Martwego..." obiecałam sobie, że po żadną książkę o wampirach nigdy już nie sięgnę. Te wszystkie "krwawe" historyjki o czarujących krwiopijcach (i o wilkołakach przy okazji) wychodzą mi już bokiem...
Spodobało mi się, że Charlaine Harris nieco inaczej podeszła do tematu wampirów niż np. Stephanie Meyer. Aczkolwiek nie zmienia to faktu, że po przeczytaniu "Martwego..." obiecałam sobie, że po żadną książkę o wampirach nigdy już nie sięgnę. Te wszystkie "krwawe" historyjki o czarujących krwiopijcach (i o wilkołakach przy okazji) wychodzą mi już bokiem...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2010-01-01
Moja ulubiona książka. Przeczytałam ją 2 razy i za każdym odkrywałam coś nowego. Najbardziej w tej książce uderzył mnie fakt, że narkoman, całkowicie naćpany, wszystkim wkoło powarza, że w każdej chwili może z tym skończyć...
Moja ulubiona książka. Przeczytałam ją 2 razy i za każdym odkrywałam coś nowego. Najbardziej w tej książce uderzył mnie fakt, że narkoman, całkowicie naćpany, wszystkim wkoło powarza, że w każdej chwili może z tym skończyć...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKońcówka mnie przestraszyła... To chyba najmocniejsza książka o narkomanach, z jaką się zetknęłam. Ogólnie to wrażenia wobec niej mam trochę mieszane.
Końcówka mnie przestraszyła... To chyba najmocniejsza książka o narkomanach, z jaką się zetknęłam. Ogólnie to wrażenia wobec niej mam trochę mieszane.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSzczerze mówiąc, kiedy zaczęłam ją czytać, sądziłam, że będzie ciekawsza. Niestety, nie dobrnęłam nawet do połowy i nie znalazłam w tej książce nic interesującego.
Szczerze mówiąc, kiedy zaczęłam ją czytać, sądziłam, że będzie ciekawsza. Niestety, nie dobrnęłam nawet do połowy i nie znalazłam w tej książce nic interesującego.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toŚwietna książka... Przeczytałam ją bardzo szybko i naprawdę sporo się naśmiałam! To pierwsza książka autorstwa K. Grocholi, którą przeczytałam i mam nadzieję, że kiedyś zapoznam jeszcze inne jej powieści.
Świetna książka... Przeczytałam ją bardzo szybko i naprawdę sporo się naśmiałam! To pierwsza książka autorstwa K. Grocholi, którą przeczytałam i mam nadzieję, że kiedyś zapoznam jeszcze inne jej powieści.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toFajna książka, szybko i przyjemnie się ją czyta.
Fajna książka, szybko i przyjemnie się ją czyta.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Powieść powszechnie znana, zachwalana, o tajemniczym tytule, któregoś nudnego, letniego dnia wpadła mi w ręce, i tkwiła w nich 3 dni bez przerwy. Coś niesamowitego. Książka, po której nie spodziewałam się niczego szczególnego, wprowadziła mnie do świata bolesnych sekretów, gwałtownych namiętności, gorzkich łez... Wiele razy drżałam ze niecierpliwienia, chcąc dowiedzieć się czegoś więcej o losach bohaterów, o ich burzliwej, wstrząsającej przeszłości, o sile ich uczuć.
Po skończeniu powieści długo jeszcze rozmyślałam o sensie miłości, o jej porażającej sile i znaczeniu. "Cień wiatru" to książka, która niezwykle oddziałuje na ludzką psychikę i pozostawia w niej trwały ślad.
Powieść powszechnie znana, zachwalana, o tajemniczym tytule, któregoś nudnego, letniego dnia wpadła mi w ręce, i tkwiła w nich 3 dni bez przerwy. Coś niesamowitego. Książka, po której nie spodziewałam się niczego szczególnego, wprowadziła mnie do świata bolesnych sekretów, gwałtownych namiętności, gorzkich łez... Wiele razy drżałam ze niecierpliwienia, chcąc dowiedzieć się...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to