Rozpacz
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Muza
- Data wydania:
- 2003-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2003-01-01
- Liczba stron:
- 248
- Czas czytania
- 4 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8373193723
Opowiedziana w pierwszej osobie historia morderstwa popełnionego jeśli tak można powiedzieć z pobudek artystycznych. Historię tę opowiada niejaki Hermann, fabrykant czekoladek, czujący się w głębi duszy artystą. Podczas wizyty w Pradze Hermann spotyka swojego sobowtóra i wpada na pomysł genialnego dzieła sztuki zbrodni doskonałej: zabije włóczęgę, przebrawszy go uprzednio w swoje ubranie. W ten sposób zdobędzie idealne alibi: jego, mordercę, wezmą za ofiarę. Hermann realizuje swój plan, ale po kilku dniach dowiaduje się z gazet, że jego dzieło nie zostało docenione nie dostrzeżono żadnego podobieństwa między nim a zabitym włóczęgą. Trzeba uciekać. Hermann dostaje się do górskiej wioski, gdzie zatrzymuje go policja. Czytelnik ulega początkowo sugestii opowiadania Hermanna, wkrótce jednak zaczyna się orientować, że ma do czynienia z relacją szaleńca, w której prawda miesza się ze zmyśleniem. Autor prowadzi grę z Czytelnikiem tym razem w szczególnie dogodnych warunkach, jakie stwarza pierwszoosobowa narracja. Za próbkę stylu Nabokova niech posłuży następujący gombrowiczowski passus: Ti-ri-bom. I jeszcze raz: bom! Nie, nie zwariowałem, po prostu wydaję malutkie radosne odgłosy. Tak się człowiek cieszy, kiedy nabije kogoś w butelkę. Kogo? Przejrzyj się, czytelniku, w lustrze, zwłaszcza że tak lubisz lustra .
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 943
- 847
- 215
- 38
- 16
- 11
- 10
- 6
- 5
- 5
OPINIE i DYSKUSJE
Ciekawa fabuła z niebanalnym pomysłem. Język też bogaty, urozmaicony. Jakoś nie mogłam się dopatrzyć oznak szaleństwa u głównego bohatera, o którym wszyscy piszą, że był szalony. Raczej dużo tutaj logiki i przemyślanych działań. Nawet troszeczkę polubiłam Hermana i jego historię. Dobra literatura.
Ciekawa fabuła z niebanalnym pomysłem. Język też bogaty, urozmaicony. Jakoś nie mogłam się dopatrzyć oznak szaleństwa u głównego bohatera, o którym wszyscy piszą, że był szalony. Raczej dużo tutaj logiki i przemyślanych działań. Nawet troszeczkę polubiłam Hermana i jego historię. Dobra literatura.
Pokaż mimo toW trudnych okolicznościach przyszło Vladimirowi Nabokovowi zdobywać nową tożsamość a jego ciężko wypracowany plan przypominał element sesji terapeutycznej, z której skutków każdy psychoanalityk powinien być zadowolony. Niełatwo jest mi nakreślić cel tej powieści. Do jakiegokolwiek punktu by swoim słowem celował bodajże najsłynniejszy rosyjski pisarz emigracyjny, to i tak uznałbym, że dotarł tam, gdzie chciał podążać. Arcydziełem literackim bym "Rozpaczy" nie nazwał ale jeśli już mamy roztrząsać jej walory biorące swój początek wprost z wyobraźni autora, to należy przyznać Nabokovowi najwyższą notę. Przedstawiwszy historię pewnego podobieństwa z niezwykłą drobiazgowością, doszedł jednocześnie do granicy za którą niejasno zaczynają majaczyć problemy. Mam tu na myśli składające się na portret będącego w potrzasku życia człowieka rozterki, któremu mgliście przyświeca pewne pragnienie.
Chciałoby się pomyśleć, że takie rzeczy można spotkać jedynie w książkach. Zapewne to stwierdzenie może się wydać słuszne ale alegoryczny sens przedstawionych w "Rozpaczy" wydarzeń każe mi myśleć o tym przypadku zgoła odmiennie. Zbyt wiele tu położono akcentu na alter ego człowieka, któremu dopiero na samym końcu zarzuciłbym sprzedaż literackiej fikcji. Odkrywanie siebie samego w pstrokaciźnie literackich powtórzeń jest tym, czego najbardziej bym się doszukiwał w ramach dziwacznej i dla niektórych wręcz obłąkańczej powieści. Nie wiem, jaka koncepcja psychologiczna powstała podczas tworzenia tego dzieła w głowie znakomitego pisarza. Jednak pomysł aby po opublikowaniu "Rozpaczy" wykonać jakiś nic nieznaczący dla szerokiej publiczności gest ale mający wielkie znaczenie dla życia twórcy krok, wydaje mi się bardzo prawdopodobny.
Ja również miewam czasami takie osobliwe marzenia, ożywające w swych wielu wariantach pod postacią śmiałej przygody nowego życia. Dlatego też Nabokov postawił przede mną lustro w które niechętnie, bo wstydliwie ale patrzę z pewną ciekawością. Nazwałbym to ćwiczeniem pamięci, z której chciałoby się wyrzucić szmat wspomnień. Oczywiście zawsze gdzieś pozostaje doszukiwanie się w swoich działaniach kary i zbrodni które świadomie zamienione miejscami i tak będą świadczyć o ich pochodzeniu wprost od Fiodora Dostojewskiego. W każdym razie moja wyobraźnia łaknie odbić, pragnie powtórzeń podobnych do zainicjowanego przez Nabokova w budowaniu określonego wspomnienia. Być może poszukam swojego dublera i przejdę proces w którym finałem będzie zaledwie podniesienie brwi ze zdziwienia.
Zawarty w "Rozpaczy" trick można dołączyć do katalogu rzeczy niesłychanych, bowiem ta sztuczka zamienia czytelnika w widza dla którego książka staje się sceną ze specjalnie dołączonym zaproszeniem do uczestnictwa w subtelnej grze. Pół biedy, jeśli tylko zagubimy się w kombinacji szczegółów, gorzej, jeśli doznawszy rozszczepienia jaźni odniesiemy obrażenia natury psychologicznej. Tak to jest, kiedy adresat bywa dawcą tematu dla autora, finalnie oszukującego świat bezinteresownego artysty. Dlatego też prędko nie umilknie w mych myślach huk wystrzału, geneza tytułu jeszcze długo będzie zaprzątać mój umysł. Jedyne czego będę sobie życzyć w tym następującym po lekturze "Rozpaczy" czasie, to bezstronność. Bo dzięki niej książkowy wymysł Vladimira Nabokova nie zamąci nabieranego przeze mnie od kilku dni dystansu do otaczającej mnie rzeczywistości.
W trudnych okolicznościach przyszło Vladimirowi Nabokovowi zdobywać nową tożsamość a jego ciężko wypracowany plan przypominał element sesji terapeutycznej, z której skutków każdy psychoanalityk powinien być zadowolony. Niełatwo jest mi nakreślić cel tej powieści. Do jakiegokolwiek punktu by swoim słowem celował bodajże najsłynniejszy rosyjski pisarz emigracyjny, to i tak...
więcej Pokaż mimo toMoje pierwsze wrażenie podczas czytania tej książki to... Zbrodnia i kara na wesoło, chociaż brzmi to jak oksymoron, ale tak mi się wydawało. Jednak z każdym kolejnym rozdziałem nie byłem już tego taki pewny. Chociaż można się tam doszukać pewnego specyficznego humoru, czułem, że jest to coś więcej, coś bardziej złożonego, coś intrygującego.
Świetna książka!
Moje pierwsze wrażenie podczas czytania tej książki to... Zbrodnia i kara na wesoło, chociaż brzmi to jak oksymoron, ale tak mi się wydawało. Jednak z każdym kolejnym rozdziałem nie byłem już tego taki pewny. Chociaż można się tam doszukać pewnego specyficznego humoru, czułem, że jest to coś więcej, coś bardziej złożonego, coś intrygującego.
Pokaż mimo toŚwietna książka!
Zapowiedź wszystkiego, co w prozie Nabokova najlepsze. Niuanse, gra z czytelnikiem, niejednoznaczności sugerujące, że mamy do czynienia z historią szaleńca. Bohater spotyka pewnego dnia własnego sobowtóra i na tym buduje własną opowieść (także dosłownie, bo jest pisarzem). Autor operuje motywami luster, rozdwojenia jaźni, spojrzenia na siebie "z zewnątrz", a to z kolei - na wyższym poziomie - każe zastanowić się nad sposobem naszego postrzegania świata, w którym nie potrafimy wyjść poza skrajny subiektywizm. Hermann konstruuje na oczach czytelnika fabułę i wciąga go w zabawę, w której ten sam musi odróżnić fakty od wytworu bujnej wyobraźni narratora. W pewnym momencie bohater stwierdza: "Proszę wybaczyć ten nieład panujący w mojej opowieści i pstrokaciznę wątków, ale potarzam: to nie ja piszę, to pisze moja pamięć, która ma swoje kaprysy i rządzi się własnymi regułami" - nie znalazłem cytatu, który równie dobrze podsumowałby tę świetną powieść
Zapowiedź wszystkiego, co w prozie Nabokova najlepsze. Niuanse, gra z czytelnikiem, niejednoznaczności sugerujące, że mamy do czynienia z historią szaleńca. Bohater spotyka pewnego dnia własnego sobowtóra i na tym buduje własną opowieść (także dosłownie, bo jest pisarzem). Autor operuje motywami luster, rozdwojenia jaźni, spojrzenia na siebie "z zewnątrz", a to z kolei - na...
więcej Pokaż mimo toLubię książki, w których pisarz prowadzi swoistą grę z czytelnikiem, a pomysł na fabułę jest niebanalny - dlatego "Rozpacz" Nabokova zawsze będzie mi bliska. Ta opowieść również była tematem mojej pracy licencjackiej i "rozkładanie" jej na czynniki pierwsze sprawiało mi dużą przyjemność. Polecam wszystkim wymagającym czytelnikom.
Lubię książki, w których pisarz prowadzi swoistą grę z czytelnikiem, a pomysł na fabułę jest niebanalny - dlatego "Rozpacz" Nabokova zawsze będzie mi bliska. Ta opowieść również była tematem mojej pracy licencjackiej i "rozkładanie" jej na czynniki pierwsze sprawiało mi dużą przyjemność. Polecam wszystkim wymagającym czytelnikom.
Pokaż mimo toCiekawy pomysł i wycyzelowany, pisarski, piękny język dały w rezultacie zdecydowany drogowskaz (ha, żółty!) do kolejnych książek autora, w tym tej najsłynniejszej. To już druga przeczytana ostatnio przeze mnie książka, w której autor droczy się z czytelnikiem niejako wychodząc ze swojej roli, choć nie tak poważnie, jak w "Jaskinii filozofów"; chyba mam słabość do tych literackich awanturek. Zdania w "Rozpaczy" płyną swoim rytmem, niczym łzy, a ich temperament rozkwita w nieoczekiwanych eksperymentach literackich. Pomysł znany, realizacja bardzo dobra, jednakże bez klękania na kolana przed Autorem. 7.
Ciekawy pomysł i wycyzelowany, pisarski, piękny język dały w rezultacie zdecydowany drogowskaz (ha, żółty!) do kolejnych książek autora, w tym tej najsłynniejszej. To już druga przeczytana ostatnio przeze mnie książka, w której autor droczy się z czytelnikiem niejako wychodząc ze swojej roli, choć nie tak poważnie, jak w "Jaskinii filozofów"; chyba mam słabość do tych...
więcej Pokaż mimo toTragizm i ironia w fabule potwierdzają solipsystyczne patrzenie Nabokova na świat – bardzo jest mi to bliskie; dodatkowo narracja, w którą zostaje w pewnym momencie wciśnięty klin między autora a narratora nadaje książce oryginalność, której jak dotąd nie znalazłem nigdzie indziej.
Tragizm i ironia w fabule potwierdzają solipsystyczne patrzenie Nabokova na świat – bardzo jest mi to bliskie; dodatkowo narracja, w którą zostaje w pewnym momencie wciśnięty klin między autora a narratora nadaje książce oryginalność, której jak dotąd nie znalazłem nigdzie indziej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJak zwykle ,przynajmniej jeśli chodzi o mnie,Nabokov nie zawodzi,kolejna doskonała pozycja z dorobku tego genialnego pisarza,na której się nie tylko że nie zawiodłem,ale z którą przeżyłem świetną zabawę,delektując się mistrzowskim stylem narracji ,nie banalną fabułą,oraz zawiłością z kategorii tych pozytywnych zawiłości,zmuszających czytelnika do myślenia,do zastanowienia się i postawienia sobie pytania : co jest grane?,co ten Nabokov kombinuje?,ano kombinuje jak nas zaskoczyć i stworzyć coś co będzie świeże,interesujące,niebanalne,jednym słowem bardzo dobre i to mu się jak zwykle udaje i to jeszcze jak się udaje.Książka z pogranicza kryminału (tego z najwyższej półki) i psychologii opisującej zawiłości ludzkiej psychiki wraz z jej odchyleniami od normy ,odchyleniami rozgrywającymi się na granicy snu na jawie i świadomości- oddzielonych od siebie cienką linią, niewidoczną dla głównego bohatera ,lecz widoczną dla uważnego obserwatora,w tym przypadku czytelnika.Powieść znakomita,czyta się bardzo dobrze,nie zawiera bowiem „ dłużyzn ”,które właściwie nie występują w książkach Nabokova,przynajmniej w tych ponad dwudziestu,które miałem przyjemność i zaszczyt przeczytać.Polecam
Jak zwykle ,przynajmniej jeśli chodzi o mnie,Nabokov nie zawodzi,kolejna doskonała pozycja z dorobku tego genialnego pisarza,na której się nie tylko że nie zawiodłem,ale z którą przeżyłem świetną zabawę,delektując się mistrzowskim stylem narracji ,nie banalną fabułą,oraz zawiłością z kategorii tych pozytywnych zawiłości,zmuszających czytelnika do myślenia,do zastanowienia...
więcej Pokaż mimo toDobra zabawa wymieszana z rozpaczą. Nabokov w esencji.
Dobra zabawa wymieszana z rozpaczą. Nabokov w esencji.
Pokaż mimo tofajne, nie to co Dostojniś:)
fajne, nie to co Dostojniś:)
Pokaż mimo to