-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2023-07-17
2022-09-14
Tak jak w poprzednich częściach z tej serii historia z przeszłości zazębia się z tym co dzieje się obecnie. Tym razem jednak fabuła toczy się na kilku płaszczyznach jednocześnie; powstająca nowa książka Eriki, zaginione nastolatki, Einar i Helga, Jonas i Marta, Leila i straszna historia sprzed lat... a to wszystko w pewnym momencie zyskuje swój wspólny mianownik...
Polecam.
Tak jak w poprzednich częściach z tej serii historia z przeszłości zazębia się z tym co dzieje się obecnie. Tym razem jednak fabuła toczy się na kilku płaszczyznach jednocześnie; powstająca nowa książka Eriki, zaginione nastolatki, Einar i Helga, Jonas i Marta, Leila i straszna historia sprzed lat... a to wszystko w pewnym momencie zyskuje swój wspólny mianownik...
Polecam.
2022-08-30
W tym wypadku historia z przeszłości była zdecydowanie bardziej ciekawa niż współczesna. Wydarzenia z udziałem Ebby i jej męża na wyspie Valö nie tylko nie budziły mojego większego zainteresowanie, co wręcz nudziły. Rozwiązanie zagadki rozczarowało. Mimo to polecam, choćby dlatego, że bierzemy udział w życiu Eriki, Patrika i Anny.
W tym wypadku historia z przeszłości była zdecydowanie bardziej ciekawa niż współczesna. Wydarzenia z udziałem Ebby i jej męża na wyspie Valö nie tylko nie budziły mojego większego zainteresowanie, co wręcz nudziły. Rozwiązanie zagadki rozczarowało. Mimo to polecam, choćby dlatego, że bierzemy udział w życiu Eriki, Patrika i Anny.
Pokaż mimo to
W dzisiejszych czasach, gdzie większość ludzi żyje w internecie ta książka jest przestrogą, że nigdy nie możemy być pewni kto siedzi po drugiej stronie ekranu. Z pozoru wiarygodne informacje, czy zdjęcia, mogą okazać się dobrze zaplanowaną i wymyśloną historią mającą na celu zaciekawienie i przyciągnięcie potencjalnej ofiary.
Nie jest to kryminał, który zostaje w pamięci. Szybko się czyta i jeszcze szybciej zapomina fabułę, bohaterów. W każdym razie nie był to czas zmarnowany.
W dzisiejszych czasach, gdzie większość ludzi żyje w internecie ta książka jest przestrogą, że nigdy nie możemy być pewni kto siedzi po drugiej stronie ekranu. Z pozoru wiarygodne informacje, czy zdjęcia, mogą okazać się dobrze zaplanowaną i wymyśloną historią mającą na celu zaciekawienie i przyciągnięcie potencjalnej ofiary.
Nie jest to kryminał, który zostaje w pamięci....
2021-09-16
2021-07-28
Fabuła Syrenki nie wywarła na mnie takiego wrażenia jak poprzednie części. Z uwagi na swoje przesadne zagmatwanie momentami nie trzymające się kupy, dość przewidywalne zakończenie i wątek społeczny, na który autorka nie miała ewidentnie pomysłu, uważam, że jest to najgorsza, jak do tej pory, część tej sagi.
Fabuła Syrenki nie wywarła na mnie takiego wrażenia jak poprzednie części. Z uwagi na swoje przesadne zagmatwanie momentami nie trzymające się kupy, dość przewidywalne zakończenie i wątek społeczny, na który autorka nie miała ewidentnie pomysłu, uważam, że jest to najgorsza, jak do tej pory, część tej sagi.
Pokaż mimo to2021-07-14
Pod względem jakości Niemiecki bękart idzie łeb w łeb z Kamieniarzem! Podobnie jak w tej drugiej tutaj wszystko się zgadza, wątki zazębiają się i tworzą fabułę, do której nie można mieć zarzutów.
Dlaczego matka Eriki nigdy nie okazywała uczuć córkom? - odpowiedź na to pytanie jest sednem powieści. Polecam, bo zakończenie jest niespodziewane.
Pod względem jakości Niemiecki bękart idzie łeb w łeb z Kamieniarzem! Podobnie jak w tej drugiej tutaj wszystko się zgadza, wątki zazębiają się i tworzą fabułę, do której nie można mieć zarzutów.
Dlaczego matka Eriki nigdy nie okazywała uczuć córkom? - odpowiedź na to pytanie jest sednem powieści. Polecam, bo zakończenie jest niespodziewane.
2021-06-05
Jest morderstwo, są wątki z dalekiej przeszłości, jest tło społeczne, czyli wszystko to czym ta saga nas raczy z książki na książkę, jednakże Ofiara losu jest trochę rozczarowująca po świetnym Kamieniarzu.
Jest morderstwo, są wątki z dalekiej przeszłości, jest tło społeczne, czyli wszystko to czym ta saga nas raczy z książki na książkę, jednakże Ofiara losu jest trochę rozczarowująca po świetnym Kamieniarzu.
Pokaż mimo to2021-05-27
Wątki kryminalne mieszają się z psychologicznymi i obyczajowymi w sposób tak płynny i oczywisty, że nie sposób się oderwać - książka czyta się sama. Powieści Camilli Läckberg to idealny powrót po długich miesiącach literackiej abstynencji. Polecam!
Wątki kryminalne mieszają się z psychologicznymi i obyczajowymi w sposób tak płynny i oczywisty, że nie sposób się oderwać - książka czyta się sama. Powieści Camilli Läckberg to idealny powrót po długich miesiącach literackiej abstynencji. Polecam!
Pokaż mimo to2020-10-30
W małym amerykańskim miasteczku dorasta Zło - człowiek bez skrupułów, zwyrodnialec i socjopata, który dopuszcza się przerażających czynów na niewinnych i bezbronnych.
Chattam oprowadza czytelnika po najczarniejszych meandrach duszy Jona Petersena, pokazuje jego bestialstwo i powolne pogrążanie się w satysfakcji jaka daje sprawianie komuś cierpienia. Wędrówka ta powoduje, że coraz bardziej nienawidzimy Jona, życzymy mu takiego samego piekła jakie zgotował swoim ofiarom... chcemy dla niego ZŁA.
Mimo całkiem dobrej fabuły zakończenie rozczarowuje nagłym, uciętym finałem.
W małym amerykańskim miasteczku dorasta Zło - człowiek bez skrupułów, zwyrodnialec i socjopata, który dopuszcza się przerażających czynów na niewinnych i bezbronnych.
Chattam oprowadza czytelnika po najczarniejszych meandrach duszy Jona Petersena, pokazuje jego bestialstwo i powolne pogrążanie się w satysfakcji jaka daje sprawianie komuś cierpienia. Wędrówka ta powoduje,...
2020-10-20
Wow! Najlepszy kryminał jaki w tym roku przeczytałam.
Dynamiczna akcja, bohaterowie z krwi i kości, twarde zasady panujące w policji, szczegóły pracy śledczych i fabuła, która wciąga z każdą stroną.
Zwierz zabija od dawna. Z coraz większą przyjemnością, która przekłada się na jego brutalność wciąga w swoją grę Mikuna - policjanta, którego poznaje przypadkowo na przyjęciu dla fundacji, której beneficjentami są ich dzieci.
Polecam!
Wow! Najlepszy kryminał jaki w tym roku przeczytałam.
Dynamiczna akcja, bohaterowie z krwi i kości, twarde zasady panujące w policji, szczegóły pracy śledczych i fabuła, która wciąga z każdą stroną.
Zwierz zabija od dawna. Z coraz większą przyjemnością, która przekłada się na jego brutalność wciąga w swoją grę Mikuna - policjanta, którego poznaje przypadkowo na przyjęciu...
2020-01-20
Przeciętniak wśród kryminałów, jakie do tej pory czytałam. Trochę tu zagadek z przeszłości, sensacji, ucieczek, pościgów - standardowe walory kryminału, jednakże w pewnym momencie fabuła zaczęła przypominać tanie filmy akcji, a główny bohater toruńskiego Jamesa Bonda. Zbyt przekombinowane.
Przeciętniak wśród kryminałów, jakie do tej pory czytałam. Trochę tu zagadek z przeszłości, sensacji, ucieczek, pościgów - standardowe walory kryminału, jednakże w pewnym momencie fabuła zaczęła przypominać tanie filmy akcji, a główny bohater toruńskiego Jamesa Bonda. Zbyt przekombinowane.
Pokaż mimo to2019-11-04
Bardzo przeciętny kryminał z dość przewidywalnym zakończeniem, którego można było domyślić się już w połowie powieści.
Wbrew pozorom to nie Szeptacz jest tutaj postacią wiodącą. Na pierwszy plan wybijają się relacje Toma i jego syna, który po traumatycznym przeżyciu, jakim było znalezienie ciała matki, nie może znaleźć z ojcem wspólnego języka, a tym samym wsparcia, które skutkują brakiem zaufania i poszukiwaniu opieki w wyimaginowanej przyjaciółce i kimś, kto postanawia to wykorzystać...
"Szeptacz" nie jest historią z wyższej półki kryminałów, ale na pewno zadowoli gust początkujących fanów.
Bardzo przeciętny kryminał z dość przewidywalnym zakończeniem, którego można było domyślić się już w połowie powieści.
Wbrew pozorom to nie Szeptacz jest tutaj postacią wiodącą. Na pierwszy plan wybijają się relacje Toma i jego syna, który po traumatycznym przeżyciu, jakim było znalezienie ciała matki, nie może znaleźć z ojcem wspólnego języka, a tym samym wsparcia, które...
2019-10-26
Historia zawarta w tej powieści nie jest ani nowatorska, ani specjalnie zaskakująca, ale fabuła autentycznie wciąga.
Tajemnice, bohaterowie, których moralność jest mocno wątpliwa i zagadka wypadku głównej bohaterki... Polecam fanom lekkich kryminałów.
Historia zawarta w tej powieści nie jest ani nowatorska, ani specjalnie zaskakująca, ale fabuła autentycznie wciąga.
Tajemnice, bohaterowie, których moralność jest mocno wątpliwa i zagadka wypadku głównej bohaterki... Polecam fanom lekkich kryminałów.
2012-01-02
2019-10-16
Kolejna książka z Jackiem Reacherem, która utwierdza mnie w przekonaniu, że ta seria Lee Childa nie zdobędzie mojego uznania. Mimo to, książkę czyta się płynnie, a kolejne odkrywane tajemnice nie pozwalają odłożyć jej na półkę nieprzeczytanej.
Polecam fanom sensacji.
Kolejna książka z Jackiem Reacherem, która utwierdza mnie w przekonaniu, że ta seria Lee Childa nie zdobędzie mojego uznania. Mimo to, książkę czyta się płynnie, a kolejne odkrywane tajemnice nie pozwalają odłożyć jej na półkę nieprzeczytanej.
Polecam fanom sensacji.
2019-09-22
Próba dogonienia ideału... Szkoda, że tylko próba.
Lisbeth Salander Stiega Larssona była wyjątkowa. Już sama wzmianka o niej powodowała, że dana część nabierała swoistego klimatu. Lisbeth nie mówiła dużo, ale zawsze mówiła to co trzeba bez zbędnych ceregieli i patosu.
Lisbeth Davida Lagercrantza to introwertyczka z serią manii. Jej obecność już nie dodaje klimatu - tutaj jest to kolejna postać z delikatnie przerośniętym ego.
Cała powieść odbiega od dokładnego stylu Larssona. Jest to tylko kolejny zgrabnie napisany kryminał z elementami sensacji, ale nic poza tym.
Byłam święcie przekonana, że nie będę kontynuować czytania dalszych części, ale jest coś, co mnie ciekawi, a mianowicie relacja Lisbeth z siostrą.
Próba dogonienia ideału... Szkoda, że tylko próba.
Lisbeth Salander Stiega Larssona była wyjątkowa. Już sama wzmianka o niej powodowała, że dana część nabierała swoistego klimatu. Lisbeth nie mówiła dużo, ale zawsze mówiła to co trzeba bez zbędnych ceregieli i patosu.
Lisbeth Davida Lagercrantza to introwertyczka z serią manii. Jej obecność już nie dodaje klimatu - tutaj...
2019-09-11
Do twórczości Stephena Kinga mam stosunek ambiwalentny; jestem absolutną fanką psychologicznej analizy bohaterów takich jak Dolores Claiborne, ale horrory w dorobku Kinga nie zyskują mojej przychylności - nie budzą we mnie żadnych emocji, co najwyżej nudzą. W "Dolores Claiborne" King przedstawia nam postać bezkompromisową, twardą, odważną kobietę, która nie boi się w życiu niczego... kobietę, która z miłości do dzieci z premedytacją zabija swojego męża.
Dolores opowiada nam historię swojego życia. Historię, która zaczęła się od naiwności młodej dziewczyny, poprzez hartowanie życiem z pijakiem i pasożytem, który zakończył swój żywot na dnie ciemnej studni, gdzie z pełną świadomością zaciągnęła go jego własna żona. Postępowania Dolores nie sposób ocenić jednoznacznie. Z każdą stroną jawi się nam ona jako obrończyni, a nie zimna, pozbawiona uczuć do drugiego człowieka bezwzględna morderczyni.
Polecam.
Do twórczości Stephena Kinga mam stosunek ambiwalentny; jestem absolutną fanką psychologicznej analizy bohaterów takich jak Dolores Claiborne, ale horrory w dorobku Kinga nie zyskują mojej przychylności - nie budzą we mnie żadnych emocji, co najwyżej nudzą. W "Dolores Claiborne" King przedstawia nam postać bezkompromisową, twardą, odważną kobietę, która nie boi się w życiu...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-09-04
No cóż...
Powieść z pewnością wyczerpuje mój czytelniczy limit idiotyzmów co najmniej do końca roku, a postać Alice już ma swoje miejsce na liście najbardziej irytujących i odpychających bohaterek literackich.
Musso nie pisze źle, on pisze tak, jakby miał czytelnika za ćwierćinteligenta, który uwierzy we wszystko co zawiera ta książka;
bohaterka porywa lekarza, który się w niej zakochuje? - czemu nie,
bohaterka w siódmym miesiącu ciąży idzie do mieszkania potencjalnego seryjnego mordercy nikogo o tym nie informując? - normalne,
jak najłatwiej zadzwonić, gdy nie ma się telefonu? ukraść - no przecież... itd. Brak logiki i chyba pomysłów na pewne rozwiązania, aż bije po oczach, a wieńczy to wszystko zakończenie, które idealnie wpasowuje się w ogólną koncepcję, czyli nie musi być realne, musi być.
Nie polecam!
No cóż...
Powieść z pewnością wyczerpuje mój czytelniczy limit idiotyzmów co najmniej do końca roku, a postać Alice już ma swoje miejsce na liście najbardziej irytujących i odpychających bohaterek literackich.
Musso nie pisze źle, on pisze tak, jakby miał czytelnika za ćwierćinteligenta, który uwierzy we wszystko co zawiera ta książka;
bohaterka porywa lekarza, który...
2019-08-11
Na początku czytanie szło mi dosyć opornie. Przedstawianie postaci, ich rodzin i realia sądownicze Stanów Zjednoczonych nie napawały mnie optymizmem co do dalszej lektury. Jednak w pewnym momencie akcja nabrała tempa, nowe fakty zaczęły wypełniać luki w zagmatwanej fabule i okazało się, że nie sposób się oderwać.
Polecam!
Na początku czytanie szło mi dosyć opornie. Przedstawianie postaci, ich rodzin i realia sądownicze Stanów Zjednoczonych nie napawały mnie optymizmem co do dalszej lektury. Jednak w pewnym momencie akcja nabrała tempa, nowe fakty zaczęły wypełniać luki w zagmatwanej fabule i okazało się, że nie sposób się oderwać.
Polecam!
Nie jest to najlepsza część serii z Fjallbacki. Schematyczna jak poprzednie - do czego już się przyzwyczaiłam. Wątek historyczny dodany tak jakby na siłę, a powiązanie z teraźniejszością nad wyraz naciągane.
Opisywana sprawa kryminalna momentami rozwleczona, a finał dość przewidywalny.
Nie jest to najlepsza część serii z Fjallbacki. Schematyczna jak poprzednie - do czego już się przyzwyczaiłam. Wątek historyczny dodany tak jakby na siłę, a powiązanie z teraźniejszością nad wyraz naciągane.
Pokaż mimo toOpisywana sprawa kryminalna momentami rozwleczona, a finał dość przewidywalny.