Aleksander II. Ostatni wielki car Edward Radziński 7,7
Car Aleksander II Romanow to postać stosunkowo niezbyt znana w świadomości historycznej Polaków, pomimo tego, iż odegrał ogromną rolę w dziejach narodu polskiego: po pierwsze – brutalnie tłumiąc powstanie styczniowe i wprowadzając następnie szereg represji, po drugie – uwłaszczając chłopów oraz likwidując pańszczyznę, czym zakończył kilkusetletni okres dominacji feudalizmu na naszych ziemiach. Konsekwencje społeczne, gospodarcze, a z czasem i polityczne tych posunięć okazały się decydujące dla przyszłych losów narodu i państwa. Pomimo tego, Aleksander II nie doczekał się w Polsce szerszych opracowań biograficznych. Tym bardziej warto sięgnąć do obszernej biografii autorstwa rosyjskiego opozycjonisty, Edwarda Radzińskiego. To zarazem historyk oraz literat i w tekście biografii wdać duże obycie Autora z piórem. Książka napisana jest w sposób żywy i zajmujący, łączy poważne analizy historyczne z anegdotą i obserwacjami obyczajowymi. Tekst czyta się z prawdziwym zainteresowaniem, przyswajając zarazem rozliczne informacje.
Co prawda, widoczne są również minusy tego „lekkiego” stylu. Przede wszystkim, nieco chaotyczny układ monografii, której narracja często niezbyt ściśle trzyma się chronologii, pojawiają się niekonsekwencje faktograficzne, pewne fragmenty wydają się zbędne (np. obszerne wprowadzenie w XVIII-wieczną historię Rosji, sięgające ponad 100 lat przed opisywaną epokę),inne z kolei kwestie potraktowano powierzchownie (np. konkretne – poza uczuciowymi czy ideologicznymi – konsekwencje gospodarcze, społeczne i polityczne uwłaszczenia rosyjskich chłopów).
Warto podkreślić śmiałość i oryginalność tez Autora (np. bardzo krytyczny stosunek do powstania dekabrystów w 1825 r., nie tylko w odniesieniu do nieudolności czy niezdecydowania przywódców ale i do samego, nierealistycznego programu – a powstanie dekabrystów to wręcz ikona rosyjskich liberałów oraz inteligencji). Interesujące jest również szczegółowe omówienie narodzin rosyjskich organizacji rewolucyjno-terrorystycznych, które usiłowały obalić carat i cały porządek społeczny, dokonując zamachów na wyższych urzędników rządowych, a ostatecznie mordując w 1881 r. samego Aleksandra II. Pomimo całej sympatii dla ideowości „narodowolców” E. Radziński dostrzega naiwność ich postępowania, potępia też zamachy kosztujące niekiedy życie dziesiątek przypadkowych osób.
W kilku miejscach Autor szerzej zatrąca o sprawy polskie. Przede wszystkim przy omawianiu kwestii powstania styczniowego. Czyni to z pozycji liberalnego Rosjanina. Nie wnika w przyczyny wybuchu powstania. Oburza się, to trzeba docenić, na zastosowane, krwawe represje i podaje przykłady podobnego oburzenia ówczesnych opozycjonistów rosyjskich (przebywających głównie na emigracji) czy nawet co bardziej przyzwoitych członków aparatu rządowego. Musi jednak zarazem przyznać, iż postępowanie Aleksandra II czy gen. Murawjowa-Wieszatiela spotkało się z entuzjastyczną niemal aprobatą ogółu społeczeństwa rosyjskiego (czego wyrazem był nagły, przejściowy wzrost popularności cara). W kontekście obecnych wydarzeń nasuwa się nieodparty wniosek, iż w pewnych kwestiach kompletnie nic się w Rosji przez ostatnie półtora wieku nie zmieniło... Pewien niedosyt pozostawia natomiast przedstawienie postaci Ignacego Hryniewieckiego, o tyle pierwszoplanowej z punktu widzenia biografii Aleksandra II, iż to on właśnie, jako członek organizacji „Narodnaja Wola”, dokonał udanego zamachu na życie cara, również zresztą ginąc w eksplozji rzuconej przez siebie bomby. Była to ósma już czy dziesiąta próba zamachu na Aleksandra II (dotąd wychodził ze wszystkich cało, w cudowny zaiste sposób, obszerny opis tych prób w monografii to lektura prawdziwie sensacyjna). O ile sylwetki kilkunastu innych „narodowolców” E. Radziński przedstawił bardzo szeroko, o tyle w przypadku I. Hryniewieckiego poprzestał na lakonicznym stwierdzeniu, iż był Polakiem oraz wywodził się ze stanu szlacheckiego. Wypada natomiast zgodzić się z Autorem, iż cała historia konspiracji oraz kolejnych zamachów na życie cara dowodzą zadziwiającej nieudolności i niekompetencji tajnej policji, bardzo już wówczas rozbudowanej oraz posiadającej szeroką sieć informatorów. E. Radziński stawia tezę, iż nie był to przypadek i koła ultrakonserwatywne (posiadające silne wpływy w tajnych służbach) pozwoliły rewolucyjnym terrorystom na usunięcie cara o zbyt reformatorskich zapędach. Syn i następca, Aleksander III (człowiek o niezbyt szerokich horyzontach i ograniczonej inteligencji) powrócił do klasycznego samodzierżawia, co otwarło szeroką drogę wiodąca do nieodległej już rewolucji.
Książka ogólnie godna polecenia, dobrze napisana, warto jednak posiadać uprzednio pewną wiedzę na temat przedstawianych przez Autora wydarzeń, by nie ulegać bezkrytycznie jego sugestiom.