Szeptacz
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- The Whisper Man
- Wydawnictwo:
- Muza
- Data wydania:
- 2019-10-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-10-16
- Data 1. wydania:
- 2019-04-20
- Liczba stron:
- 480
- Czas czytania
- 8 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328712508
- Tłumacz:
- Paweł Wolak
- Inne
Jeśli drzwi nie zamkniesz w porę, szeptać zacznie ktoś wieczorem…
Pisarz Tom Kennedy nie potrafi pogodzić się z nagłą śmiercią żony. Tęsknota za nią staje się szczególnie dotkliwa w momentach, gdy nie może znaleźć wspólnego języka ze swoim synem. Obaj mają nadzieję, że zmiana otoczenia pozwoli im uporać się z traumą.
Senne Featherbank wydaje się idealne, by zacząć wszystko od nowa. Ale miejscowość ma swoją mroczną przeszłość. Dwadzieścia lat wcześniej seryjny morderca zamordował tu pięciu kilkuletnich chłopców. Prasa nadała mu przezwisko Szeptacz, ponieważ w nocy miał w zwyczaju szeptać pod oknami swych ofiar.
Kiedy dochodzi do zaginięcia małego chłopca, koszmar sprzed lat powraca. Prowadzący śledztwo detektywi dostrzegają niepokojące podobieństwo do sprawy Szeptacza...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Zaginione dzieci i szepty w ciemności
Pisarz Tom Kennedy desperacko potrzebuje jakiejś odmiany – nowego początku, który pomógłby mu pogodzić się ze śmiercią żony i zbliżyć do syna. Przeprowadzka do Featherbank wydaje się doskonałym pomysłem, do czasu, kiedy okazuje się, że nad miasteczkiem nadal ciąży piętno tragicznych zdarzeń sprzed lat. I chociaż seryjny morderca został schwytany i zamknięty w więzieniu, to po dwudziestu latach w podobnych okolicznościach znika kolejny chłopiec. Czy Szeptacz powrócił? I czy Tom powinien wierzyć synowi, kiedy ten opowiada mu o niewidzialnych dzieciach i o cichym, przyzywającym głosie, wabiącym go zza okna?
„Szeptacz” Alexa Northa gra na naszych pierwotnych lękach: przed tym, co czai się w ciemności, i przed tym, że zło może się dostać do naszego domu. A także przed tym, że nie spełnimy pokładanych w nas oczekiwań, nie sprostamy naszym obowiązkom wobec bliskich. Poza doskonałym thrillerem autor stworzył też poruszającą opowieść o wyzwaniach rodzicielstwa, a konkretnie o relacjach między ojcem a synem, tych dobrych i tych złych. Tom nie czuje się dobrym ojcem, a dziwne zachowanie Jake’a zdaje się potwierdzać jego błędy wychowawcze. W dodatku sam zmaga się z trudnymi wspomnieniami z dzieciństwa.
W niemal każdym rozdziale powieści utrzymuje się atmosfera napięcia, wynikająca z ciągłego poczucia zagrożenia. Wyraźnie widać kolejne sygnały, że morderca krąży po okolicy, szuka następnej ofiary, czai się w mroku za oknem, szepcze w ciemności. Wrażenie lęku potęgują słowa Jake’a, który zdaje się widzieć więcej niż dorośli. Czy to jego nieuchwytni „przyjaciele” opowiadają mu o rzeczach, o których nie powinien wiedzieć? A może to tylko bujna wyobraźnia nadwrażliwego dziecka?
Panujący w „Szeptaczu” nastrój jest niemal bez zarzutu: budzi niepokój i przez większość czasu trzyma w napięciu. Bardzo satysfakcjonujące okazuje się też ostateczne rozwiązanie tajemnicy nie tylko nieuchwytnego mordercy, ale też zachowania Jake’a. Jedyne, co irytuje w czasie lektury, to przegadane rozterki wewnętrzne bohaterów, krążące wciąż wokół tych samych kwestii: czy jestem dobrym ojcem? Czy podołam śledztwu? Czy wystarczy mi sił w walce z nałogiem? Podobne rozważania mogłyby nadać książce psychologiczną głębię, gdyby nie były tak powtarzalne i przewidywalne. Jednak ostatecznie, poza tym jednym zastrzeżeniem, „Szeptacz” okazał się doskonałą, wciągającą lekturą.
Agnieszka Kruk
Oceny
Książka na półkach
- 5 210
- 2 208
- 809
- 159
- 139
- 134
- 94
- 87
- 85
- 47
OPINIE i DYSKUSJE
Na pewno nie jest to najlepszy thriller jaki w życiu przeczytałam, ale podobała mi się tajemnica, która spowijała każdego z bohaterów, oczywiście wielu rzeczy można się było szybko domyślić, ale nie zmienia to faktu, że książka delikatnie trzyma w napięciu. Dla mnie dużym minusem były dialogi, wydawały mi się strasznie sztywne, co wprowadzało jakąś taką nienaturalną atmosferę do rozmów.
Duży plus za ukazanie dziecka radzącego sobie z traumą na swój sposób, ogólnie podobało mi się to w jaki sposób bohaterowie podchodzili do swoich problemów i w jaki sposób autor przedstawiał je czytelnikowi.
Myślę, że to pozycja warta uwagi.
Na pewno nie jest to najlepszy thriller jaki w życiu przeczytałam, ale podobała mi się tajemnica, która spowijała każdego z bohaterów, oczywiście wielu rzeczy można się było szybko domyślić, ale nie zmienia to faktu, że książka delikatnie trzyma w napięciu. Dla mnie dużym minusem były dialogi, wydawały mi się strasznie sztywne, co wprowadzało jakąś taką nienaturalną...
więcej Pokaż mimo toPewnego dnia w Featherbank ginie chłopiec – sześcioletni Neil. W poszukiwaniach bierze udział liczna grupa policyjna oraz najbliżsi dziecka. Dołącza do nich komisarz Pete Willis, który aktualnie pozostaje poza służbą. Pete szczególnie zwraca swoją uwagę na zaginięcie Neila, ponieważ wcześniej miał na swoim koncie podobną sprawę, rozpoczynającą się od porwań, a następnie prowadzącą do zabójstw czterech chłopców. Jednak sprawca, Frank Carter został schwytany i od wielu lat odbywa za to karę.
W tym samym czasie po śmierci żony, Tom, pisarz, któremu w chwili obecnej kariera zawodowa nie idzie zbyt dobrze postanawia kupić nowy dom. Po konsultacjach ze swoim synem – Jakem, wybór pada na dość ciekawy architektonicznie domek w Featherbank. Z uwagi na to, że ich relacje obecnie korelują pomiędzy okazywaniem sobie miłości, a całkowitym brakiem porozumiewania się, Tom liczy, że odbuduje z synem swoje kontakty, a zmiana otoczenia tylko się do tego przyczyni.
Jednak na drodze Toma stają liczne problemy Jake’a, komplikacje w szkole, rozmowa z wyimaginowanymi postaciami, budzące grozę obrazki, a także pewna rymowanka, której znikąd nauczył się Jake. Dodatkowo w tle chodzi zła sława o morderstwach chłopców, którzy wcześniej zostawali zwabiani przez tzw. Szeptacza, który w nocy wyszeptywał zdania pod oknami swoich ofiar. To wszystko sprawia, że zamiast zmiany, w którą wierzył Tom ma wrażenie, że nie sprostał wyzwaniu, które napisało mu życie. Nie nadaje się do roli samotnego ojca, a tęsknota za żoną potęguje tylko napięcie, któremu każdego dnia próbuje podołać.
Książka już od pierwszych stron wprowadza tajemniczy charakter. Rozdziały są krótkie, co potęguje napięcie i nie rozwleka niepotrzebnie akcji. Autor bardzo sprawnie przedstawia bohaterów, a także ich usposobienie. Z łatwością można wczuć się w klimat Featherbank, a także poczuć przerażenie, które panuje w okolicy z uwagi na popełniane przestępstwa. Thriller, po-mimo swej objętości czyta się naprawdę szybko. W fascynujący sposób zostały przedstawione relacje między członkami rodziny oraz sposób radzenia sobie z nimi. Obraz psychologiczny całego zajścia można śledzić także poprzez aktualne zachowywanie się sprawcy zabójstw sprzed lat, który mówi tylko szczególnie wyselekcjonowane i wybrane przez siebie zdania, które tylko według niego mają jakiś ukryty sens.
„Kiedy drzwi nie zamkniesz w porę, szeptać zacznie ktoś wieczorem”.
Jednak wersja dla czytelników to: „Gdy nie odłożysz książki w porę, szanse na to, że rano nie wstaniesz są spore”.
Zachęcam do wciągającej lektury!
Pewnego dnia w Featherbank ginie chłopiec – sześcioletni Neil. W poszukiwaniach bierze udział liczna grupa policyjna oraz najbliżsi dziecka. Dołącza do nich komisarz Pete Willis, który aktualnie pozostaje poza służbą. Pete szczególnie zwraca swoją uwagę na zaginięcie Neila, ponieważ wcześniej miał na swoim koncie podobną sprawę, rozpoczynającą się od porwań, a następnie...
więcej Pokaż mimo toTemat mial potencjal , ktory moim zdaniem nie zostal wykorzystany.
To moglo byc tak dobre a nie bylo niestety.
Temat mial potencjal , ktory moim zdaniem nie zostal wykorzystany.
Pokaż mimo toTo moglo byc tak dobre a nie bylo niestety.
Jedną z metod radzenia sobie z ciężkimi przeżyciami w życiu jest zmiana otoczenia. Mamy nadzieję, że nowe miejsce będzie dla nas nowym początkiem i pozwoli złagodzić trudne emocje, a także bolesne wspomnienia tego, co nas spotkało. Niestety jednak zdarza się, że to lepsze okazuje się wrogiem dobrego. Wkrótce, choć jeszcze o tym nie wie, o prawdziwości tego powiedzenia przekona się Tom Kennedy, bohater książki „Szeptacz” Alexa Northa. Już teraz mogę wam napisać, że miałam wobec tego tytułu duże oczekiwania, biorąc pod uwagę fakt, że swego czasu było o niej bardzo głośno, a nawet zdobyła nagrodę książki roku. Powieść ta była prezentowana jako mroczna historia, która wywoła w czytelniku strach. Na taką właśnie książkę miałam w ostatnim czasie ochotę i z takim też nastawieniem zaczęłam ją czytać. Ja już wiem, czy lektura sprostała moim oczekiwaniom, a teraz nadszedł czas, by podzielić się z wami moimi wrażeniami.
Zacznijmy jednak od początku. Wraz z mężczyzną i jego sześcioletnim synem Jakiem przenosimy się do niewielkiej i sprawiającej wrażenie spokojnej miejscowości Featherbank. Tom ma nadzieję, że tutaj wspólnie z synem będą mogli zacząć wszystko od nowa, a przede wszystkim jemu uda się odbudować relacje z dzieckiem, które nigdy nie były łatwe. Okazuje się jednak, że wrażenie cichego miejsca na ziemi jest bardzo złudne, gdyż to miasteczko skrywa mroczne tajemnice sięgające dwudziestu lat wstecz. To właśnie wówczas doszło do makabrycznych zbrodni na pięciu chłopcach, którzy padli ofiarą tytułowego szeptacza. Choć minęło już tyle lat, a morderca został schwytany, to do tej pory nie udało się odnaleźć ciała jednego z chłopców. W momencie, kiedy Szeptacz trafił za kraty, mieszkańcy odetchnęli z ulgą. Rodzice przestali bać się o swoje dzieci. Aż do teraz kiedy przyczajone dotychczas zło znów daje o sobie znać. Zaginęło dziecko, a ku zaskoczeniu policji okoliczności tego, co się wydarzyło, są bardzo podobne do działań szeptacza. Jak to możliwe? Przecież winny został ukarany. Tego musicie dowiedzieć się sami, sięgając po książkę.
Porwanie dziecka to najgorsze, czego może doświadczyć rodzic. Czas ma tu ogromne znaczenie. Każda mijająca godzina zmniejsza szansę odnalezienia dziecka żywego. Policyjna machina ruszyła, a jednym z funkcjonariuszy prowadzących śledztwo jest ten, który żyje z piętnem poczucia winy względem tego, co stało się przed laty. Czy tym razem uda się zapobiec tragedii? Na to i wiele innych pytań odpowiedzi znajdziecie oczywiście na kartach książki.
Tymczasem wróćmy do Jakiea i Toma. Jakie to bardzo wrażliwy i delikatny chłopiec. Pomimo że ojciec bardzo go kocha, jest mu trudno dotrzeć do dziecka i nawiązać z nim więź. Bardzo się stara, ale Jakie jest typem samotnika żyjącego we własnym świecie. W pełni to, co czuje, rozumieją wyłącznie niewidzialni przyjaciele, z którymi rozmawia dziecko. Tatę niepokoi zachowanie syna, które w połączeniu z nawiedzającymi dziecko koszmarami wyglądają bardzo osobliwie i jak się przekonacie, czytając książkę, zwracają na niego uwagę innych. Zarówno my czytelnicy, jak i sam Tom tłumaczymy zachowania Jakea traumą, przez którą przeszedł, ale czy na pewno tylko ona jest ich podłożem? Jeśli jesteście tego ciekawi, nie pozostaje wam nic innego, jak przeczytać książkę, bo ja nic więcej nie zdradzę.
Wbrew pozorom relacje ojciec - dziecko w tej książce pokazują, że niedaleko pada jabłko od jabłoni. Tom również od dziecka był typem outsidera, a jego dzieciństwo nie było łatwe. Teraz chce zrobić wszystko by być dobrym ojcem, a w jego sercu tkwi wiele obaw, czy podoła temu zadaniu. Chce być przy synu zawsze, kiedy ten będzie go potrzebował i służyć mu pomocom zawsze, kiedy zajdzie taka potrzeba. Nie wie, jeszcze, że już wkrótce zostanie poddany najtrudniejszemu egzaminowi z rodzicielstwa, którego żaden rodzic nie jest w stanie nawet sobie wyobrazić. Oby tylko nie było za późno.
Jak widzicie, zarys fabuły książki zwiastuje naprawdę ciekawą, wciągającą i emocjonalną lekturę. Tak mogłoby być, gdyby nie w moim subiektywnym odczuciu zupełnie zmarnowany jej potencjał. Spodziewałam się, że czytając ją, poczuję strach, niepewność i w napięciu będę poznawała następujące po sobie wydarzenia, tworzące zajmującą historię, która nie pozwoli mi oderwać się od czytania. Bardzo chciałam, aby był to jeden z tych tytułów, dla których zarwę nockę i długo o niej nie zapomnę. Niestety spotkał mnie duży zawód i rozczarowanie, gdyż nie poczułam zupełnie nic. Ani strachu, ani też zaskoczenia. Książka jest małą cegiełką, ale czyta się ją bardzo szybko. Dla mnie, która chciałam od tej książki nieoczekiwanych zwrotów akcji, szybkiego tempa akcji i całej gamy silnych emocji, co obiecywał sposób promocji tej książki, jest ona mocno przereklamowana. Wiem jednak, że może się ona podobać i podoba się wielu osobom, które zdecydowały się na jej przeczytanie.
Na pewno większą satysfakcję czytelniczą z lektury powieści odczują czytelnicy, którzy nie lubią się bać. Jeśli chodzi o mnie to moja ciekawość tego, o czym czytałam wzrosła na dwadzieścia ostatnich rozdziałów tej książki, podczas gdy całość opisywanej w niej historii składa się na siedemdziesiąt. Cóż więcej mogę powiedzieć. Nie będę zniechęcała was do spędzenia czasu z tą powieścią, gdyż odczucia czytelnicze są subiektywne i najlepiej wyrobić sobie o niej własne zdanie.
Jedną z metod radzenia sobie z ciężkimi przeżyciami w życiu jest zmiana otoczenia. Mamy nadzieję, że nowe miejsce będzie dla nas nowym początkiem i pozwoli złagodzić trudne emocje, a także bolesne wspomnienia tego, co nas spotkało. Niestety jednak zdarza się, że to lepsze okazuje się wrogiem dobrego. Wkrótce, choć jeszcze o tym nie wie, o prawdziwości tego powiedzenia...
więcej Pokaż mimo toW mojej opinii całkiem dobra książka i przyznam, że trochę zaskakują mnie niektóre tak niskie oceny. Gorsze chłamy są wyżej oceniane.
W mojej opinii całkiem dobra książka i przyznam, że trochę zaskakują mnie niektóre tak niskie oceny. Gorsze chłamy są wyżej oceniane.
Pokaż mimo toSkusiliscie się kiedyś na książkę ze wzgledu, że pojawiała się wszedzie?
Po śmierci żony pisarz Tom Kennedy wraz z synem zmienia swoje życie i zaczyna od nowa. Senne Featherbank wydaje się idealne, jednak miejscowość ma swoją mroczną przeszłość. Dwadzieścia lat wcześniej seryjny morderca zamordował tu pięciu kilkuletnich chłopców. Prasa nadała mu przezwisko Szeptacz, ponieważ w nocy miał w zwyczaju szeptać pod oknami swych ofiar.
Książka bardzo mocno spopularyzowana na instagramie, jako mega mroczny thriller trzymający w napięciu, Z takim zamysłem po nią sięgnęłam. I co ? No i nic. Książka bardzo lekka. Czyta się szybko. Momentami za długie opisy rozterek emocjonalnych głównych bohaterów. Akcja poprowadzona bez żadnego napięcia. Od początku do samego końca nie czuje się nic. Zero czegokolwiek z mojej strony, Jakoś tak jakby zaczęli od końca. Historia nie porywa ale nie jest też zła. Miło było dowiedzieć się jak się kończy ale to książka z takich, które u mnie długo w pamięci nie zostaną. Kolejny raz dałam się zrobić przez reklamy :D
Skusiliscie się kiedyś na książkę ze wzgledu, że pojawiała się wszedzie?
więcej Pokaż mimo toPo śmierci żony pisarz Tom Kennedy wraz z synem zmienia swoje życie i zaczyna od nowa. Senne Featherbank wydaje się idealne, jednak miejscowość ma swoją mroczną przeszłość. Dwadzieścia lat wcześniej seryjny morderca zamordował tu pięciu kilkuletnich chłopców. Prasa nadała mu przezwisko Szeptacz,...
Troszkę mnie rozczarowała, dużo osób mi ją polecało, mega dobre opinie, same ochy i achy i chyba przez to oczekiwałam od tej pozycji jakiegoś łał... Może gdyby nie ta otoczka całkiem inaczej bym ją odebrała. Zła nie była ale...
Troszkę mnie rozczarowała, dużo osób mi ją polecało, mega dobre opinie, same ochy i achy i chyba przez to oczekiwałam od tej pozycji jakiegoś łał... Może gdyby nie ta otoczka całkiem inaczej bym ją odebrała. Zła nie była ale...
Pokaż mimo toByła to pierwsza książka tego autora, po którą sięgnęłam. Zainteresowałam się nią przez polecenie koleżanki. Na początku czytania nie byłam pewna, czy mi również ta pozycja się spodoba - miałam wrażenie, że zaraz pojawi się więcej sytuacji paranormalnych i cały kryminał szlag trafi.
Ale tak się nie stało.
Książka moim zdaniem jest po prostu wspaniała. Odpowiada mi sam styl pisania autora, jak i wyczucie w opisywaniu przeżyć bohaterów. Wielu z nich polubiłam od serca i kibicowałam im aż do samego końca - są autentyczni i intrygujący.
Swoją drogą przedstawienie relacji ojciec-syn (rodzic-dziecko) jest tutaj mocno przestudiowane na kilku przykładach, również pokoleniowych, i jest to poruszające.
Sama zagadka kryminalna ciekawa i niebanalna. Wszystkie wątki gładko się łączą. Bardzo przyjemnie się czytało.
Była to pierwsza książka tego autora, po którą sięgnęłam. Zainteresowałam się nią przez polecenie koleżanki. Na początku czytania nie byłam pewna, czy mi również ta pozycja się spodoba - miałam wrażenie, że zaraz pojawi się więcej sytuacji paranormalnych i cały kryminał szlag trafi.
więcej Pokaż mimo toAle tak się nie stało.
Książka moim zdaniem jest po prostu wspaniała. Odpowiada mi sam styl...
Całkiem niezła, polecam
Całkiem niezła, polecam
Pokaż mimo toNie podniosę oceny książce. Po epilogu miałam ochotę ją pożreć ale w trakcie zaczęła mnie mocno zniechęcać. Końcówka szybka i zgrabna jednak całość zostawia masę wątpliwości i pytań bez odpowiedzi:
- gdzie jest żona Cartera i jak się jej losy potoczyły?
- dlaczego właśnie Carter tak bardzo nienawidził syna?
- kim była kobieta, która otrzymała list od Cartera?
- to jak w końcu zmarła mama tego Jake'a? Bo była wzmianka o zawale serca i "albo ma się..." ?????
- zabił Carter Francisa czy nie?
- co to była za tajemnica Francisa o tym domu? To on zabił Tonego?
Miałam jeszcze ze 2 pytania zara po przeczytaniu ale umknęło. Lubie odłożyć książkę i znać wszystkie odpowiedzi a nie zastanawiać się:/ mam wrażenie, że wtedy książka jest napisana na szybko i nie "odsiedziała" swojego, żeby ktoś mógł wytknąć te niewiadome pisarzowi po czasie a on ją podreperować.
Nie podniosę oceny książce. Po epilogu miałam ochotę ją pożreć ale w trakcie zaczęła mnie mocno zniechęcać. Końcówka szybka i zgrabna jednak całość zostawia masę wątpliwości i pytań bez odpowiedzi:
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to- gdzie jest żona Cartera i jak się jej losy potoczyły?
- dlaczego właśnie Carter tak bardzo nienawidził syna?
- kim była kobieta, która otrzymała list od Cartera?
- to jak w...