Opinie użytkownika
Zbierałam się do napisania o tej książce niemal tak samo długo, jak wcześniej do jej przeczytania. Bo to wyjątkowo trudne zadanie.
Wstrząsający reportaż. I wielkie brawa dla autorki za to, że odważyła się podjąć ten temat. Że dała radę wysłuchać historii ocaleńców, a potem przeniosła je na papier.
Bo ogrom nieszczęścia, który jest w nich zawarty, przygniata. Zwłaszcza, że...
Czytałam Żulczyka, zanim to stało się modne. No dobrze, czytałam to za duże słowo. Informacja zwrotna była naszym drugim spotkaniem, bo pierwsze za mocno mnie przeczołgało.
Autor nie marnował czasu od pierwszego kontaktu. Dorósł. Dojrzał. Zaserwował mi książkę, która bez znieczulenia wwierca się w bebechy i trepanuje czaszkę. To jeden z najlepszych przykładów literatury...
Znowu wybrałam sobie odpowiednią książkę w odpowiednim momencie. W dodatku bez świadomości, że to jest ta książka i ten moment.
Książka o słowach usatysfakcjonowałaby mnie zawsze. A tu – jak to u Pratchetta – jest dużo więcej. I jak zwykle u Pratchetta, tu są warstwy. Ta podstawowa, fabularna, która wciąga lub nie; i ta właściwa, podskórna. Zwykle patrzę na tę drugą, bo to...
Dawno nie czytałam Yaloma, więc oto jest. Tym razem o odchodzeniu i żałobie, a wszystko w kontekście niedawnej śmierci matki autora. Matki, z którą łączyła go niełatwa relacja. Mam wrażenie, że matka jest obecna w każdej opowieści, nawet jeśli pozornie nie ma z nią związku.
Pięknie wpisuje mi się ta książka w moje ulubione lektury o śmierci. Ludzie odchodzący dają otoczeniu...
To taka rozmowa, którą chce się czytać i czytać. I nie ma się ochoty jej odkładać. Jej treść płynie sama. Niebanalny człowiek opowiada o swoim ciekawym życiu. W tej opowieści pojawiają się miejsca, ludzie i nazwiska.
Dla mnie ta książka jest dużym zaskoczeniem. Spośród wielu aktywności Świetlickiego znałam dotąd właściwie tylko jedną. I "znałam" to też właściwie za duże...
Przyznaję się. Najpierw obejrzałam serial. Nawet się weń trochę wciągnęłam. Te wnętrza, te stroje! A kiedy już wszystko zaczęło zmierzać do przewidywalnego finału, napięcie opadło i akcja zaczęła nużyć. Zerkałam więc już tylko jednym okiem.
Ciekawi mnie, jak odebrałabym książkę, gdybym zastosowała odwrotną kolejność. Gdyby podczas lektury wyobraźnia podsuwała mi inne sceny,...
Rzadko sięgam po literaturę czeską, bo rzadko umiem się do niej dostroić. Z Šabachem jest trochę inaczej. Polubiłam się z nim przy pierwszym spotkaniu. Miałam więc nadzieję, że przy następnym mnie nie zawiedzie.
I stanął na wysokości zadania. Babcie to słodko-gorzka historia rodzinna, mocno wpisana w historię Czechosłowacji. Osnuta jest wokół Matêja i jego rodziny, a jej...
Długo się wahałam, zanim sięgnęłam po tę książkę. Bo jak to, Kanadyjczyk będzie mnie uczył pisać po polsku? A z drugiej strony, lubię czytać o pisaniu. Dla osoby, która - jak ja - jest radośnie zakręcona na punkcie słów i metod ich używania, taka wiedza jest cenna.
Test pierwszych 50 stron rozwiał moje obawy. Bo Pinker potwierdził to, co już wiedziałam. Czyli swój chłop,...
Ostatnio przeczytałam baśń. Dziwną baśń. I nie ma miłości między nami. Zamiast tego mam mieszane uczucia. Nawet trochę z przewagą tych "o co tu, do diabła, chodzi?". Tak, wiem, że to literatura dziecięca, tak że ten. Chyba już wyrosłam z baśni.
Styl - piękny. Krótkie zdania, tak jak lubię. I na tym kończą się pozytywy. Bo czegoś mi w tej historii brakowało, a czegoś było za...
Trochę zmylił mnie jej tytuł. Sugerował, że to jakiś coachingowy poradnik - a takie omijam szerokim łukiem. Z drugiej strony, poleciła mi tę książkę osoba z grupy tych, do których mam zaufanie. Zaryzykowałam więc.
Teraz ja ją polecam. Roslingowie sprytnie rozprawili się w niej ze stereotypami na temat naszej wiedzy o świecie. Udowodnili, że choć dokonuje się w nim ciągły...
Znowu przeczytałam baśń. Tym razem o polskim gangsterze, którego autor próbuje wykreować na pozytywnego bohatera. Otóż nie kupuję tego. Owszem, doceniam drobiazgowość Drelicha. To, że planuje swoje akcje z dokładnością co do minuty i uwzględnia kilka alternatywnych opcji. Tu postawię znak stopu dla pozytywów, bo:
- Marek mówi ładnymi, okrągłymi zdaniami, które odbierają mu...
Właśnie stała się rzecz straszna. Otóż kibicowałam Liwii. Tej heterze i potworzycy w ludzkiej skórze. Świat się kończy!
Zaczęło się niewinnie. Na profilu pojawiła się informacja, że kolejna (a chronologicznie pierwsza) część sagi o rodzinie julijsko-klaudyjskiej coming soon. Na wieść o Liwii w roli głównej bohaterki poczułam dreszczyk emocji. Będzie się działo!...
Są książki, o których trudno mówić niedługo po skończeniu lektury. I są takie, które wracają po pewnym czasie, przynosząc nowe refleksje. Jedno jest pewne, Requiem nie wróciło do mnie, żeby domagać się ponownego przeczytania. Raczej nie po tym, jak poszarpało mnie kilka miesięcy temu.
Stanąwszy przed wyborem, książka czy film, bez wahania sięgnęłam po książkę. Jeśli mam...
Czekał na swoją kolej dość długo. Tym razem powodem nie było świadome odłożenie na półkę, gdzie miałby przeczekać pierwszy szał i pozytywne recenzje, ale pożyczenie czytelnikowi z rodzaju tych, dla których w piekle przygotowano zapewne oddzielny krąg. Po odzyskaniu zatem od razu mogłam poświęcić jej czas, bo pierwsze zachwyty dawno już przebrzmiały.
Skojarzenia ze „Złym”...
Poradniki już od dawna są dla mnie jednym z ulubionych źródeł sarkastycznej radości. Jeśli już po jakiś sięgam to wyłącznie po to, by mieć z czego się pośmiać. I gdyby polecono mi tę książkę jako poradnik właśnie, zapewne odłożyłabym ją do kolejki „Może kiedyś, ale raczej wcale”. Opisano ją jednak jako mądrą książkę psychologiczną, dotykającą trudnego tematu. Jednocześnie...
Wyjątkowo nieprzyjemny temat. A jednak nie do uniknięcia, więc warto poczytać. Tym bardziej, że nawet nie robiąc za życia nic spektakularnego, po śmierci można się nieźle zasłużyć.
Mary Roach opowiedziała o tym dość szczegółowo, wplatając w swą opowieść dość dużą dawkę humoru, dzięki której łatwiej znieść pewne fragmenty. A tych trudnych do przebrnięcia jest sporo, co...
We wczesnej młodości bardzo lubiłam opowiadania Sheckleya, zdecydowanie przedkładając je nad jego pełnowymiarowe książki, w których często zdarzało mu się nudzić czytelnika. Ostatnio zaś przypomniałam sobie o nim i postanowiłam sprawdzić, jak moje ulubione opowiadania sprawdzą się po latach. I nie doznałam zawodu. Owszem, niektóre historie, które dawniej czytałam z zapartym...
więcej Pokaż mimo to
Aby uczcić połowę roku, dobry los za pośrednictwem życzliwej osoby, podsunął mi - jestem tego pewna - jedną z najważniejszych książek A.D. 2019. Aż nie wiem, od czego zacząć pochwalne pienia, tyle wątków jednocześnie ciśnie mi się na usta.
Niechaj więc na pierwszy ogień pójdą skojarzenia. Pierwsze z nich - ze względu na tematykę - to Gavin Extence i jego Wszechświat kontra...
Zacznę od ostrzeżenia: przed rozpoczęciem ostatniego rozdziału warto mieć pod ręką coś na odtrutkę. Rozdziały wcześniejsze spokojnie mogę zakwalifikować do kategorii "wiele hałasu o nic".
Autorka podzieliła wyniki swojego śledztwa na trzy części, dzięki którym napięcie rośnie (choć wcale nie zaczyna się od trzęsienia ziemi) i jest dobrze utrzymane. I to chyba jedna dobra...
„Doszedłem do wniosku, że egzekucje nie rozwiązują niczego, a są tylko staroświeckim reliktem prymitywnej żądzy zemsty, która wybiera prostą drogę i bierze górę nad poczuciem odpowiedzialności za odwet w stosunku do innych osób... Problem z karą śmierci polegał zawsze na tym, że nikt jej nie chciał dla wszystkich, ale opinie wszystkich różniły się w zakresie tego, kto...