-
ArtykułySiedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać2
-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać468
Biblioteczka
2022-10-18
2022-10-25
Tegoroczna jesień obfituje w gorące premiery i łatwo przegapić "Pawilon małych ssaków", a warto przeczytać tę książkę. Czytając ten pamiętnik byłam pod wrażeniem rozmiarów empatii, wrażliwości i miłości do zwierząt Autora. Przywraca wiarę w dobro i ludzką życzliwość i po prostu pozostawia ciepło w sercu. Nie tylko na jesienne smutki.
Tegoroczna jesień obfituje w gorące premiery i łatwo przegapić "Pawilon małych ssaków", a warto przeczytać tę książkę. Czytając ten pamiętnik byłam pod wrażeniem rozmiarów empatii, wrażliwości i miłości do zwierząt Autora. Przywraca wiarę w dobro i ludzką życzliwość i po prostu pozostawia ciepło w sercu. Nie tylko na jesienne smutki.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-11-10
Najnowsza część cyklu nie zawiodła. Bardzo obszerna, co mi akurat odpowiada, bo pozwala dłużej przebywać z Cormoranem i Robin. Autorka porusza temat internetowego hejtu, rasizmu, zagrożenia ze strony skrajnie prawicowych ugrupowań, poniżania kobiet. Chociaż sama zagadka kryminalna była ciekawa i im bliżej końca, tym bardziej byłam zaintrygowana kto jest tajemniczym/ą Anomią, dla mnie w tym cyklu zawsze najbardziej interesująca jest warstwa psychologiczna i poznanie dalszych losów głównych bohaterów. Bardzo podoba mi się to, jak autorka pokierowała postacią Robin- ta bohaterka naprawdę dorosła i w końcu na odwagę żyć na własnych warunkach, a z kolei Cormoran... Nie będę spojlerować 😉. Jestem pod wrażeniem wszystkich postaci, wątków, świetnie przedstawiona sama gra, ale też towarzystwo moderatorów, trolli internetowych i jak zwykle dużo trafnych uwag na temat społeczeństwa i otaczającej rzeczywistości. Teraz tylko marzę o wizycie w Londynie.
Najnowsza część cyklu nie zawiodła. Bardzo obszerna, co mi akurat odpowiada, bo pozwala dłużej przebywać z Cormoranem i Robin. Autorka porusza temat internetowego hejtu, rasizmu, zagrożenia ze strony skrajnie prawicowych ugrupowań, poniżania kobiet. Chociaż sama zagadka kryminalna była ciekawa i im bliżej końca, tym bardziej byłam zaintrygowana kto jest tajemniczym/ą...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-08-04
Głównym wątkiem jest tu choroba dziecka, lęk przed jego utratą, bezsilność rodziców, co zostało pokazane w mistrzowski sposób i dostarczyło mi wielu emocji i przemyśleń. Ale ta książka to również zapis codziennych zmagań, problemów z wychowywaniem dzieci, w małżeństwie, autorka porusza kwestię nierównego traktowania kobiet i mężczyzn, zwłaszcza w aspektach związanych z opieką nad rodziną, wykonywaniem setek żmudnych i nigdy niekończących się prac domowych (drodzy panowie, to nie jest tak, że kobiety to robią, bo lubią, zwykle to robią, bo ktoś musi znowu ogarnąć pranie lub setny raz zetrzeć kurze), a pracą zawodową, rozwojem osobistym i karierą. Na uwagę zasługują również wątki poboczne, historia zniszczenia i odbudowy katedry w Coventry, młodości ojca Adama i dość rozczarowujących doświadczeń z komunami i ideałami wolności. Bardzo poruszyła mnie opowieść o kruku i niewesołe rozważania głównego bohatera dotyczące współczesnego świata i kierunku, w którym zmierzamy. Myślę, że nie muszę tego dodawać, ale Sarah Moss szturmem zajęła miejsce wśród moich ulubionych pisarzy.
Głównym wątkiem jest tu choroba dziecka, lęk przed jego utratą, bezsilność rodziców, co zostało pokazane w mistrzowski sposób i dostarczyło mi wielu emocji i przemyśleń. Ale ta książka to również zapis codziennych zmagań, problemów z wychowywaniem dzieci, w małżeństwie, autorka porusza kwestię nierównego traktowania kobiet i mężczyzn, zwłaszcza w aspektach związanych z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-11-27
Gdy usłyszałam o tej książce, miałam mieszane uczucia, z jednej strony podobał mi się pomysł i tematyka oraz uczynienie bohaterami wielkich i znanych postaci z naszej kultury, z drugiej strony taki zabieg mógł albo przynieść błyskotliwą historię, albo zakończyć się spektakularną klapą. Na szczęście tu zdecydowanie mamy do czynienia z pierwszym wariantem. Bazując na rzeczywistych wydarzeniach, autor snuje brawurową opowieść o kalifornijskiej przygodzie Heleny Modrzejewskiej i Henryka Sienkiewicza. To połączenie westernu, powieści przygodowej z lekkim wątkiem romantycznym. XIX- wieczna Kalifornia, dzika i nieujarzmiona przyroda i jej mieszkańcy, brud, pył, wywołujący obłęd wiatr zza gór, wszechobecna przemoc, a pośród tego, niczym radosne dzieci we mgle - garstka zwykle pijanych marzycieli z Polski, którzy wymyślili sobie, że będą uprawiać winorośl w Nowym Świecie. Bardzo podobał mi się wątek typowo polskiego rzucania się z motyką na słońce i jego konsekwencje. Sama ta historia, bez wielkich nazwisk, byłaby świetna, ale obecność znanych dodatkowo ją wzbogaca, a wielkich czyni bardziej ludzkimi, bo jakże to jeden z naszych największy pisarzy może chodzić brudny, obdarty, zwykle pijany (i robić jeszcze dużo gorsze rzeczy). Za to Helena, nawet gdy idzie nakarmić świnie, jest królową, to silna i nieustraszona kobieta, świadoma swojej siły, ale też ograniczeń, zdecydowanie przewyższa swoje czasy. Bohaterowie drugoplanowi również są bardzo interesująco poprowadzeni, ich wzajemne powiązania, przyjaźnie i animozje są ciekawie zarysowane, choć najciekawsze rozgrywa się poza słowami. Słowem majstersztyk, jedynie zakończenie, zwłaszcza dotyczące Sienkiewicza, trochę mnie rozczarowało.
Gdy usłyszałam o tej książce, miałam mieszane uczucia, z jednej strony podobał mi się pomysł i tematyka oraz uczynienie bohaterami wielkich i znanych postaci z naszej kultury, z drugiej strony taki zabieg mógł albo przynieść błyskotliwą historię, albo zakończyć się spektakularną klapą. Na szczęście tu zdecydowanie mamy do czynienia z pierwszym wariantem. Bazując na...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-11-11
Kiedy po raz pierwszy usłyszałam o czym ma być "Chołod", poczułam się lekko zdezorientowana, temat Arktyki, inspiracje wyprawami polarnymi autora nijak mi nie pasowały do jego twórczości, i dlatego zaczęłam lekturę z duszą na ramieniu, bo gdy książka autora, którego bardzo się ceni, okaże się odstająca od reszty jego dzieł, to jednak smutne to jest. Na szczęście szybko okazało się gdzie jest moje miejsce w literackim szeregu - ja tu tylko pokornie czytam i co najwyżej mogę się zachwycać, a inni są od wymyślania fabuły i snucia opowieści 😊. Dlatego, nawet jeśli kolejna książka Szczepana Twardocha będzie się rozgrywać w kurorcie w Egipcie, to biorę ją w ciemno, bo z pewnością będą to najbardziej brutalne i interesujące chwile w kurorcie.
"Chołod" to arktyczne zimno, pustkowie, gdzie praktycznie nic nie może egzystować, oprócz oczywiście ludzi, którzy niczym karaluchy przeżyją wszędzie, a tam gdzie są ludzie, jest też zło. To fascynująca wyprawa w pustkę i arktyczne zimno, ale też w głąb ludzkiej duszy, poznając losy Konrada Widucha nie sposób wraz z bohaterem zadać sobie pytania, gdzie kończy się człowieczeństwo, ile śmierci i zniszczenia, bólu można zadać i samemu przyjąć, aby nadal móc nazywać się człowiekiem.
Kiedy po raz pierwszy usłyszałam o czym ma być "Chołod", poczułam się lekko zdezorientowana, temat Arktyki, inspiracje wyprawami polarnymi autora nijak mi nie pasowały do jego twórczości, i dlatego zaczęłam lekturę z duszą na ramieniu, bo gdy książka autora, którego bardzo się ceni, okaże się odstająca od reszty jego dzieł, to jednak smutne to jest. Na szczęście szybko...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-12-01
Mam ogromny sentyment do serii o Harrym Hole - to pierwsze kryminały, które pociągnęły mnie na mroczną stronę i zarazem, nadal, kryminały idealne. Jednak niestety zauważyłam pewne zmęczenie materiału, niby nadal to mroczny, inteligentnie napisany kryminał, Harry jest Harrym, a morderca wspina się na wyżyny intelektu i stosuje wymyślne sposoby zabijania (tym razem Nesbo naprawdę dał czadu), ale czegoś brakuje. Może to przez to, że autor w poprzednich książkach ochoczo pozbywał się wszystkich bardziej charakternych bohaterów i została tylko garstka, może ja ostatni tom czytałam mało uważnie i zapomniałam o kilku istotnych faktach. I nie mogę uwierzyć, że ze wszystkich miejsc na ziemi Harry wylądował w Kalifornii.. Ale oczywiście sięgnę po kolejne tomy, bo w USA czy Norwegii, to nadal jest Harry Hole.
Mam ogromny sentyment do serii o Harrym Hole - to pierwsze kryminały, które pociągnęły mnie na mroczną stronę i zarazem, nadal, kryminały idealne. Jednak niestety zauważyłam pewne zmęczenie materiału, niby nadal to mroczny, inteligentnie napisany kryminał, Harry jest Harrym, a morderca wspina się na wyżyny intelektu i stosuje wymyślne sposoby zabijania (tym razem Nesbo...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-11-16
"Krew i popiół" to pierwszy tom z serii, całkowicie mnie pochłonął i oczarował, nie mogłam się doczekać kolejnej części. Ciekawa fabuła i wykreowany świat, idealne połączenie akcji z wątkiem romantycznym i niebagatelne postaci, czego chcieć więcej? Niestety miałam już wcześniej kontakt z twórczością Jennifer Armentrout i wiem, że im dalej w las, tym jest gorzej - nie udało mi się dokończyć żadnej jej serii. Ale na razie przed mną tom trzeci i mam wobec niego duże oczekiwania i nadzieje.
"Krew i popiół" to pierwszy tom z serii, całkowicie mnie pochłonął i oczarował, nie mogłam się doczekać kolejnej części. Ciekawa fabuła i wykreowany świat, idealne połączenie akcji z wątkiem romantycznym i niebagatelne postaci, czego chcieć więcej? Niestety miałam już wcześniej kontakt z twórczością Jennifer Armentrout i wiem, że im dalej w las, tym jest gorzej - nie udało...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-12-27
2022-12-23
2022-12-20
2022-12-19
2022-12-15
2022-12-14
2022-12-13
2022-12-09
2022-12-08
2022-12-04
2022-12-02
2022-11-24
"Zasady magii" to doskonała lektura na jesienne wieczory, sporo w niej magii, ale przede wszystkim to historia o zaakceptowaniu siebie, odnalezieniu swojego miejsca na świecie, sile miłości i rodziny, a przede wszystkim świetnie się czyta.
"Zasady magii" to doskonała lektura na jesienne wieczory, sporo w niej magii, ale przede wszystkim to historia o zaakceptowaniu siebie, odnalezieniu swojego miejsca na świecie, sile miłości i rodziny, a przede wszystkim świetnie się czyta.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to