-
Artykuły
Siedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać2 -
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać468
Biblioteczka
2023-07-18
2023-06-19
"Akuszerki" to wspaniała opowieść o miłości do drugiego człowieka, rodziny, pracy, która jest powołaniem, niełatwej miłości do ziemi, z której się pochodzi, i w pewnym sensie do siebie, o życiu w zgodzie z samą sobą, z wydarzeniami XX wieku w tle. To mądra i piękna historia o sile kobiet, dorastaniu, o życiu. Gdyby nie nominacja do Nike, pewnie nie sięgnęłabym po nią, a teraz jest wśród moich największych ulubieńców tego roku.
"Akuszerki" to wspaniała opowieść o miłości do drugiego człowieka, rodziny, pracy, która jest powołaniem, niełatwej miłości do ziemi, z której się pochodzi, i w pewnym sensie do siebie, o życiu w zgodzie z samą sobą, z wydarzeniami XX wieku w tle. To mądra i piękna historia o sile kobiet, dorastaniu, o życiu. Gdyby nie nominacja do Nike, pewnie nie sięgnęłabym po nią, a...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-08-04
Głównym wątkiem jest tu choroba dziecka, lęk przed jego utratą, bezsilność rodziców, co zostało pokazane w mistrzowski sposób i dostarczyło mi wielu emocji i przemyśleń. Ale ta książka to również zapis codziennych zmagań, problemów z wychowywaniem dzieci, w małżeństwie, autorka porusza kwestię nierównego traktowania kobiet i mężczyzn, zwłaszcza w aspektach związanych z opieką nad rodziną, wykonywaniem setek żmudnych i nigdy niekończących się prac domowych (drodzy panowie, to nie jest tak, że kobiety to robią, bo lubią, zwykle to robią, bo ktoś musi znowu ogarnąć pranie lub setny raz zetrzeć kurze), a pracą zawodową, rozwojem osobistym i karierą. Na uwagę zasługują również wątki poboczne, historia zniszczenia i odbudowy katedry w Coventry, młodości ojca Adama i dość rozczarowujących doświadczeń z komunami i ideałami wolności. Bardzo poruszyła mnie opowieść o kruku i niewesołe rozważania głównego bohatera dotyczące współczesnego świata i kierunku, w którym zmierzamy. Myślę, że nie muszę tego dodawać, ale Sarah Moss szturmem zajęła miejsce wśród moich ulubionych pisarzy.
Głównym wątkiem jest tu choroba dziecka, lęk przed jego utratą, bezsilność rodziców, co zostało pokazane w mistrzowski sposób i dostarczyło mi wielu emocji i przemyśleń. Ale ta książka to również zapis codziennych zmagań, problemów z wychowywaniem dzieci, w małżeństwie, autorka porusza kwestię nierównego traktowania kobiet i mężczyzn, zwłaszcza w aspektach związanych z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-03-24
Gdzie jesteś wolna chwilo? Ta książka zdecydowanie jest za dobra, żeby podczytywać ją między sprzątaniem pieluszek a gotowaniem obiadu. W idealnym świecie czytałabym ją w ulubionym fotelu z kubkiem herbaty. Nieprzerwalnie, ale i nieśpiesznie, żeby w pełni wchłonąć nie tylko treść, ale przede wszystkim cudowny język i styl pisarki. A że idealny świat nie istnieje, robię co muszę. Ta książka Sally Rooney podoba mi się najbardziej, najbardziej też potrafię wczuć się w życie bohaterów. Wszystkim, którzy mogą czytać tę książkę godnie, oficjalnie zazdroszczę 😉.
Gdzie jesteś wolna chwilo? Ta książka zdecydowanie jest za dobra, żeby podczytywać ją między sprzątaniem pieluszek a gotowaniem obiadu. W idealnym świecie czytałabym ją w ulubionym fotelu z kubkiem herbaty. Nieprzerwalnie, ale i nieśpiesznie, żeby w pełni wchłonąć nie tylko treść, ale przede wszystkim cudowny język i styl pisarki. A że idealny świat nie istnieje, robię co...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-05-06
Słodkie udręki dorastania. Któż by nie chciał przez chwilę przenieść się do czasów pierwszej miłości, przyjaźni po grób, doświadczyć raz jeszcze tego upajającego uczucia, że za rogiem czeka świat i wolność. Ale dorastanie to również pierwsze rozczarowania, czasem brutalne zderzenie z rzeczywistością, odkrywanie samego siebie, dużo frustracji.
Temat dość mocno eksploatowany w literaturze, a jednak Benedictowi Wellsowi udało się stworzyć pełną ciepła, świeżości, i nostalgii opowieść. Nie sposób nie polubić głównego bohatera i nie kibicować mu w jego drodze ku dorosłości. Zresztą cała czwórka budzi ogromną sympatię. "Hard land" bardzo mi się podobała i myślę, że wrócę do niej za jakiś czas.
Słodkie udręki dorastania. Któż by nie chciał przez chwilę przenieść się do czasów pierwszej miłości, przyjaźni po grób, doświadczyć raz jeszcze tego upajającego uczucia, że za rogiem czeka świat i wolność. Ale dorastanie to również pierwsze rozczarowania, czasem brutalne zderzenie z rzeczywistością, odkrywanie samego siebie, dużo frustracji.
Temat dość mocno eksploatowany...
2021-01-05
Niezwykle poruszająca i przejmująca historia pewnej rodziny, w którą oprócz licznych kataklizmów codzienności uderza huragan Katrina. Jesmyn Ward nie posługuje się kwiecistym stylem, nie ma tu rozbudowanych zdań, ale cała książka aż kipi od emocji bohaterów, czuć narastające napięcie, wywołane również przez coraz bliższą obecność Katriny. Jest to historia biedy, o której większość z nas myślę, że nie ma pojęcia, dorastania w dysfunkcyjnej rodzinie w cieniu ojca alkoholika, historia samotności i przyspieszonego dorastania, ale mimo wszystkich tragicznych wydarzeń, dla mnie ta historia jest również historią o nadziei, po każdym huraganie wychodzi słońce.
Niezwykle poruszająca i przejmująca historia pewnej rodziny, w którą oprócz licznych kataklizmów codzienności uderza huragan Katrina. Jesmyn Ward nie posługuje się kwiecistym stylem, nie ma tu rozbudowanych zdań, ale cała książka aż kipi od emocji bohaterów, czuć narastające napięcie, wywołane również przez coraz bliższą obecność Katriny. Jest to historia biedy, o której...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-11-06
Czy istnieje lepszy czas na czytanie historii życia duszy, która właśnie opuściła ciało niż listopad? Chyba tylko listopad 2020 r. 😉. A tak na poważnie, jestem zachwycona tą książką, jej pięknym literackim językiem, historią którą opowiada, bohaterami, klimatem. Leila i jej przyjaciele to grupa ludzi z różnych powodów odtrącona przez swoje rodziny, funkcjonująca gdzieś na obrzeżach społeczeństwa, która sama dla siebie jest rodziną i wspiera się w trudach życia. To epicka opowieść o przyjaźni i lojalności do końca, a nawet trochę dłużej. Tym co najbardziej ujęło mnie w tej historii jest ostatni z jej bohaterów - Stanbuł. Miasto położone na dwóch kontynentach, podzielone między tradycją a nowoczesnością, pomiędzy kulturą Zachodu a Wschodem, miasto w którym od wieków toczą się losy ludzi, które było świadkiem wielu ludzkich wzlotów i upadków i które od dawna jest na mojej prywatnej podróżniczej liście marzeń, a którego klimat mogłam dzięki tej książce poczuć. To było pierwsze spotkanie z autorką, ale już szykuję kolejne.
Czy istnieje lepszy czas na czytanie historii życia duszy, która właśnie opuściła ciało niż listopad? Chyba tylko listopad 2020 r. 😉. A tak na poważnie, jestem zachwycona tą książką, jej pięknym literackim językiem, historią którą opowiada, bohaterami, klimatem. Leila i jej przyjaciele to grupa ludzi z różnych powodów odtrącona przez swoje rodziny, funkcjonująca gdzieś na...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-11-04
Cudowna, pełna ciepła opowieść o życiowych rozbitkach, którzy odnaleźli się nawzajem. Ale w żadnym przypadku nie jest to romans! To wspaniała historia ku pokrzepieniu serc - powinna stać u każdego na półce i być czytana w przypływie chandry, myślę że pomogłaby lepiej niż czekolada...Anna Gavalda to moje największe odkrycie tego roku, pisze niezwykle prosto i lekko o ludzkich uczuciach, jest trochę humoru, trochę wzruszeń, a całość niezwykle elegancka i z gracją. Kwitesensja Francji.
Cudowna, pełna ciepła opowieść o życiowych rozbitkach, którzy odnaleźli się nawzajem. Ale w żadnym przypadku nie jest to romans! To wspaniała historia ku pokrzepieniu serc - powinna stać u każdego na półce i być czytana w przypływie chandry, myślę że pomogłaby lepiej niż czekolada...Anna Gavalda to moje największe odkrycie tego roku, pisze niezwykle prosto i lekko o...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-11-06
Ta historia jest genialna i genialnie napisana, pochłonęła mnie całkowicie. Nasunęła mi się taka refleksja, że tyle wspaniałych książek zostaje pominiętych, ciągle goni się za nowościami, a takie perełki jak Ferrente odchodzą w zapomnienie.
Ta historia jest genialna i genialnie napisana, pochłonęła mnie całkowicie. Nasunęła mi się taka refleksja, że tyle wspaniałych książek zostaje pominiętych, ciągle goni się za nowościami, a takie perełki jak Ferrente odchodzą w zapomnienie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-01-03
Ta historia z każdym tomem podoba mi się coraz bardziej! Niesamowicie wciągająca i pięknie napisana historia o dorastaniu, odnajdowaniu się w roli pisarki, żony, matki. A w tle Włochy targane gwałtownymi przemianami społeczno-politycznymi i niełatwa przyjaźń (czy to jeszcze jest przyjaźń?).
Ta historia z każdym tomem podoba mi się coraz bardziej! Niesamowicie wciągająca i pięknie napisana historia o dorastaniu, odnajdowaniu się w roli pisarki, żony, matki. A w tle Włochy targane gwałtownymi przemianami społeczno-politycznymi i niełatwa przyjaźń (czy to jeszcze jest przyjaźń?).
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-01-17
Co to była za książka, co to był za cykl! Na stałe wejdzie do zbioru moich ulubionych książek. Jestem pewna, że gdy za kilka lat sięgnę znowu po "Genialną przyjaciółkę", odkryję w niej kolejne ciekawe wątki i niuanse, które teraz mi umknęły. Jeśli ktoś jeszcze nie czytał - warto!
Co to była za książka, co to był za cykl! Na stałe wejdzie do zbioru moich ulubionych książek. Jestem pewna, że gdy za kilka lat sięgnę znowu po "Genialną przyjaciółkę", odkryję w niej kolejne ciekawe wątki i niuanse, które teraz mi umknęły. Jeśli ktoś jeszcze nie czytał - warto!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-02-17
Chyba nikt nie będzie zaskoczony, jeśli powiem, że zaliczam Jakuba Małeckiego do grona moich ulubionych polskich pisarzy (wiem - nie jestem zbyt oryginalna). Ta książka jest cudowna, od pierwszych stron całkowicie weszłam w jej świat i chociaż przeczytałam ją szybko, jej treść będzie ze mną jeszcze długo.
Chyba nikt nie będzie zaskoczony, jeśli powiem, że zaliczam Jakuba Małeckiego do grona moich ulubionych polskich pisarzy (wiem - nie jestem zbyt oryginalna). Ta książka jest cudowna, od pierwszych stron całkowicie weszłam w jej świat i chociaż przeczytałam ją szybko, jej treść będzie ze mną jeszcze długo.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-04-04
Jestem pod dużym wrażeniem tej książki. Pan Żulczyk kolejny raz dowiódł, że jest wnikliwym obserwatorem społeczeństwa i potrafi te spostrzeżenia w fenomenalny sposób przekazać w książce. Uwielbiam klimat tej powieści i sposób myślenia głównego bohatera, zwłaszcza sposób, w jaki mówi o swoim uczuciu podbił moje cyniczne serce. Myślę, że niejedna autorka romansów mogłaby się nauczyć z tej książki jak opisać miłość z męskiego punktu widzenia.
Jestem pod dużym wrażeniem tej książki. Pan Żulczyk kolejny raz dowiódł, że jest wnikliwym obserwatorem społeczeństwa i potrafi te spostrzeżenia w fenomenalny sposób przekazać w książce. Uwielbiam klimat tej powieści i sposób myślenia głównego bohatera, zwłaszcza sposób, w jaki mówi o swoim uczuciu podbił moje cyniczne serce. Myślę, że niejedna autorka romansów mogłaby się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-08-07
Nie wiem czemu tak długo wzbranialam się przed "Królem", to genialna książka! Chociaż bardzo brutalna. Ostatnio zachwycalam się opisem powojennego Londynu w "Światłach wojny", w tej książce jest za to świetnie opisana przedwojenna Warszawa, w całej swojej brutalnej, barwnej, czasem pięknej, czasem strasznej chwale. Jeśli ktoś jeszcze nie czytał, to polecam!
Nie wiem czemu tak długo wzbranialam się przed "Królem", to genialna książka! Chociaż bardzo brutalna. Ostatnio zachwycalam się opisem powojennego Londynu w "Światłach wojny", w tej książce jest za to świetnie opisana przedwojenna Warszawa, w całej swojej brutalnej, barwnej, czasem pięknej, czasem strasznej chwale. Jeśli ktoś jeszcze nie czytał, to polecam!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-08-25
Włochy, lato i miłość - czy to nie jest idealna kombinacja do czytania na schyłek lata? Dodatkowo, to naprawdę kawałek świetnej literatury, świetnie napisana historia uczucia. Myślę, że będę do niej często wracać.
Włochy, lato i miłość - czy to nie jest idealna kombinacja do czytania na schyłek lata? Dodatkowo, to naprawdę kawałek świetnej literatury, świetnie napisana historia uczucia. Myślę, że będę do niej często wracać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-10-27
Wbrew wielu opiniom, że "Król" był lepszy, że to słaba kontynuacja tamtej historii, mi się "Królestwo" bardzo podobało. Było zupełnie inne niż "Król", ale wszytko w tej historii było już inne niż w "Królu" - inne miasto, inni ludzie, niektórzy złamani nadmiarem zła, inni zobojętniali na nie. I wielki nieobecny - Jakub Szapiro. Podobał mi się klimat tej historii, duszny, złowrogi, ale bez nadmiernego szafowania makabrycznymi scenami wojennymi (które i tak pewnie wszyscy mają w pamięci po latach edukacji).
Wbrew wielu opiniom, że "Król" był lepszy, że to słaba kontynuacja tamtej historii, mi się "Królestwo" bardzo podobało. Było zupełnie inne niż "Król", ale wszytko w tej historii było już inne niż w "Królu" - inne miasto, inni ludzie, niektórzy złamani nadmiarem zła, inni zobojętniali na nie. I wielki nieobecny - Jakub Szapiro. Podobał mi się klimat tej historii, duszny,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-04-18
Ta książka jest chyba moim największym książkowym wyrzutem sumienia, a w zasadzie była. Odsiedziała swoje na półce, biedaczka. Teraz w końcu po nią sięgnęłam i przepadłam 💙. Myślę, że teraz ta historia zyskała zupełny nowy wymiar, napełniła mnie siłą i nadzieją. Ludzi spotykały dużo gorsze nieszczęścia niż nas obecnie, ale wszystko kiedyś się kończy. Życie biegnie dalej, jako ludzkość potrafimy podnieść się i odbudować swoje życie, a przede wszystkim nadal można zachwycać się pięknem przyrody, tego nikt i nic nam nie odbierze.
Ta książka jest chyba moim największym książkowym wyrzutem sumienia, a w zasadzie była. Odsiedziała swoje na półce, biedaczka. Teraz w końcu po nią sięgnęłam i przepadłam 💙. Myślę, że teraz ta historia zyskała zupełny nowy wymiar, napełniła mnie siłą i nadzieją. Ludzi spotykały dużo gorsze nieszczęścia niż nas obecnie, ale wszystko kiedyś się kończy. Życie biegnie dalej,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-05-10
Nie wiem co jeszcze wydarzy się w tym roku (mam nadzieję, że już nic), ale wiem że ta książka będzie na pewno w topie przeczytanych przeze mnie książek w 2020 roku. To jedna z tych książek, których nie da się przestać czytać, ale nie chce się jej przeczytać. Nie mogłam przestać o niej myśleć, nawet mi się śniła, musiałam się dowiedzieć jak potoczą się losy bohaterów (chociaż podejrzewałam, że może mi to złamać serce). Naprawdę epicka opowieść o przyjaźni, przebaczeniu, życiu z traumą. Polecam 💜.
Nie wiem co jeszcze wydarzy się w tym roku (mam nadzieję, że już nic), ale wiem że ta książka będzie na pewno w topie przeczytanych przeze mnie książek w 2020 roku. To jedna z tych książek, których nie da się przestać czytać, ale nie chce się jej przeczytać. Nie mogłam przestać o niej myśleć, nawet mi się śniła, musiałam się dowiedzieć jak potoczą się losy bohaterów...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-04-17
Co może łączyć bogatego rosyjskiego oligarchę, dziennikarza specjalizującego się w tematyce wojennej i młodą aktorkę - emigrantkę z Gruzji? Tym kimś jest Nura, młoda czeczeńska dziewczyna, której marzenia zostają brutalnie przerwane wkroczeniem wojsk rosyjskich do jej rodzinnej wioski.
W tej wspaniałej, wielowątkowej książce Nino Haratischwili skupia się na wojnie w Czeczenii. Przyznam się, że nie czytałam wielu książek, których akcja rozgrywa się podczas którejś ze współczesnych wojen. Jest wiele pięknych, wzruszających książek dotyczących losów zwykłych ludzi podczas drugiej wojny światowej, a o tych współczesnych wojnach jest ich mało, co stwarza dość wygodne, ale niestety zupełnie nieprawdziwe wrażenie, że okropności wojny są już tylko historią. W tej chwili na świecie toczą się wojny, w których niewinni ludzie podzielają los Nuty i jej rodziny.
W "Kotce i Generale" autorka porusza wile ciekawych zagadnień - zmiany ustrojowe w Rosji, budowanie imperiów przez oligarchów, problem emigrantów i ich niedopasowania. Czyni to w właściwym sobie, porywającym stylu mistrzowsko splatając ludzkie losy. Jednak tym, co dla mnie w tej książce było najważniejsze, to losy ludzi w zderzeniu z wojną. Jeśli przyjrzymy się głównym bohaterom, to okaże się, że na życiu każdego z nich wojna odcisnęła piętno, ich życie jest zmienione, złamane. Obojętnie, czy bierze się aktywny udział w działaniach wojennych, czy jest się ich ofiarą, czy tylko dzieckiem kogoś, kogo dotknęła wojna, czy wreszcie uczyni się się z niej źródło utrzymania - wojna odcisnęła niezatarte piętno na psychice tych ludzi i ich życiu.
Jeśli dotarliście do końca, to już się pewnie domyślacie, że ta książka bardzo mi się podobała i gorąco ją polecam.
Co może łączyć bogatego rosyjskiego oligarchę, dziennikarza specjalizującego się w tematyce wojennej i młodą aktorkę - emigrantkę z Gruzji? Tym kimś jest Nura, młoda czeczeńska dziewczyna, której marzenia zostają brutalnie przerwane wkroczeniem wojsk rosyjskich do jej rodzinnej wioski.
W tej wspaniałej, wielowątkowej książce Nino Haratischwili skupia się na wojnie w...
2016-05-08
Piękni, młodzi (przynajmniej niektórzy), bogaci (przynajmniej niektórzy) i nieszczęśliwi, czyli jak oni stylowo cierpią w Nowym Jorku. Żarty na bok, Kleopatra bardzo mi się podobała, polubiłam wszystkich bohaterów, również drugoplanowych i z zapartym tchem śledziłam ich losy. To historia o jednym z najbardziej znanych miast na świecie, gdzie można być samotnym i nieszczęśliwym na sto sposobów, odnosząc przy tym zawodowe i finansowe sukcesy. Ale można też znaleźć miłość albo ludzi, którzy staną się nową rodziną albo chociaż dadzą obywatelstwo. Czasami sami stoimi sobie na drodze do szczęścia, czasami ktoś jest zbyt skrzywdzony by móc po prostu odczuwać.
Piękni, młodzi (przynajmniej niektórzy), bogaci (przynajmniej niektórzy) i nieszczęśliwi, czyli jak oni stylowo cierpią w Nowym Jorku. Żarty na bok, Kleopatra bardzo mi się podobała, polubiłam wszystkich bohaterów, również drugoplanowych i z zapartym tchem śledziłam ich losy. To historia o jednym z najbardziej znanych miast na świecie, gdzie można być samotnym i...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to