rozwińzwiń

Pawilon małych ssaków

Okładka książki Pawilon małych ssaków Patryk Pufelski
Nominacja w plebiscycie 2022
Okładka książki Pawilon małych ssaków
Patryk Pufelski Wydawnictwo: Karakter biografia, autobiografia, pamiętnik
206 str. 3 godz. 26 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Karakter
Data wydania:
2022-10-13
Data 1. wyd. pol.:
2022-10-13
Liczba stron:
206
Czas czytania
3 godz. 26 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367016384
Inne
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Znak nr 818-819 / 2023 Edwin Bendyk, Dorota Brauntsch, Sylwia Chutnik, Diana Dąbrowska, Kamil Fejfer, Olga Gitkiewicz, Aleksandra Grzemska, Dominika Kozłowska, Małgorzata Lebda, Paweł Majewski, Krzysztof Marciniak, Andrzej Muszyński, Monika Ochędowska, Piotr Oczko, Zośka Papużanka, Janusz Poniewierski, Michał Potocki, Patryk Pufelski, Bianka Rolando, Ola Synowiec, Ola Szmida, Redakcja Miesięcznika ZNAK
Ocena 7,0
Znak nr 818-81... Edwin Bendyk, Dorot...
Okładka książki To jest Maks Patryk Pufelski, Justyna Sokołowska
Ocena 8,4
To jest Maks Patryk Pufelski, Ju...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
650 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
145
11

Na półkach: , , , ,

Zostało mi 30 stron do końca i nie ma opcji, żebym zmusiła się i dokończyła tę pozycję. Nie przemówiła do mnie ani forma, ani nawet treść, bo szczerze mówić, moim zdaniem naprawdę niewiele jej było.

Zostałaam z gorzkim rozczarowaniem, zmęczeniem i pierwszą niedokończoną książką tego roku...

Zostało mi 30 stron do końca i nie ma opcji, żebym zmusiła się i dokończyła tę pozycję. Nie przemówiła do mnie ani forma, ani nawet treść, bo szczerze mówić, moim zdaniem naprawdę niewiele jej było.

Zostałaam z gorzkim rozczarowaniem, zmęczeniem i pierwszą niedokończoną książką tego roku...

Pokaż mimo to

avatar
367
138

Na półkach:

Wrażliwość rzadko spotykanego typu, która pozwala pisać na przemian o zwierzętach i Zagładzie w taki sposób, żeby czytelnik nie czuł dysonansu. Dodatkowo czuła i intensywna przyjaźń wobec zaawansowanych wiekiem - każdy chciałby mieć koło siebie takiego anioła, gdy będzie mieć 80 lat.

Wrażliwość rzadko spotykanego typu, która pozwala pisać na przemian o zwierzętach i Zagładzie w taki sposób, żeby czytelnik nie czuł dysonansu. Dodatkowo czuła i intensywna przyjaźń wobec zaawansowanych wiekiem - każdy chciałby mieć koło siebie takiego anioła, gdy będzie mieć 80 lat.

Pokaż mimo to

avatar
1089
999

Na półkach: ,

[…] I kiedy, kiedy w końcu wyniknie coś z moich drogocennych notatek na każdy temat, które – zebrane – mogłyby w pięciu pierwszych tomach wyjść pod tytułem: „Motywy żydowskie w ogóle” (120 kilogramów)?

Patryk Pufelski pisał oczywiście o swoich notatkach ironicznie, niemniej dobrze się stało, że wygrał konkurs pamiętników osób LGBTQ+ i przynajmniej jego zapiski robione w telefonie komórkowym opublikowano drukiem. Czytam je po raz drugi i po raz drugi na przemian to wzruszam się, to parskam śmiechem. Nieważne, że wciąż nie wiem, jak wyglądają koby, mandryle, lutungi, gezery, o których wspomina autor, ważne, że jego opowiastki o pracy w zoo (i pozostałe) pozwalają zanurzyć się w innym świecie.

A opowiadać Pufelski potrafi bardzo zgrabnie: tu zapoda zabawny dialog, tam sportretuje kogoś z rozległej rodziny, gdzie indziej grubym słowem skomentuje bieżące wydarzenia z kraju, doda świetną puentę i nie wiadomo kiedy człowiek pochłania jeden wpis za drugim. O atrakcyjności Pawilonu małych ssaków zdecydowało z jednej strony przemieszanie tematów, z drugiej wrażliwość i poczucie humoru autora (Życie bez humoru smakuje jak popiół jedzony widelcem),dzięki czemu książka działa po prostu terapeutycznie.


więcej tu: https://czytankianki.blogspot.com/2023/12/mae-i-duze-ssaki.html

[…] I kiedy, kiedy w końcu wyniknie coś z moich drogocennych notatek na każdy temat, które – zebrane – mogłyby w pięciu pierwszych tomach wyjść pod tytułem: „Motywy żydowskie w ogóle” (120 kilogramów)?

Patryk Pufelski pisał oczywiście o swoich notatkach ironicznie, niemniej dobrze się stało, że wygrał konkurs pamiętników osób LGBTQ+ i przynajmniej jego zapiski robione w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
89
72

Na półkach:

Trochę nie rozumiem zachwytów nad tą książką. Okej jest fajnie napisana, humorystycznie, lekko i jest krótka taka na 2 wieczory. Mimo wszystko, jest okropnie przełdowana jakimiś nieznanymi mi nazwiskami (nie potrafię w celebrytów),imionami, w pewnym momencie nie wiem czy to imię jakiegoś zwierzęcia czy kogoś z rodziny. Mam wrażenie że autor trochę utknął w przeszłości, ciągle się skupia na swoich praprapradziadkach itp. i przesadnie się skupia na religii. Zupełnie jak znany yuval Noah harrari w swoich książkach. Niby nie religijny a pół książki jest o religii. Spodziewałam się że będzie nieco więcej o zajmowaniu się zwierzętami, możnaby napisać tyle ciekawego z perspektywy osoby pracującej w zoo! A tu w zasadzie nie dowiedziałam się niczego :/ I trochę dziwi mnie fiksacja autora na seniorach i praktycznie braku znajomych w swoim wieku, mam też wrażenie że izoluje się w środowisku żydowskim jak tylko może.
Trochę się rozczarowałam, przeczytałam bo Kasia Gandor polecała ale to już kolejna książka z jej polecenia nad którą nie rozumiem zachwytów. Książka jak miękki kocyk? Nie powiedziałabym.

Trochę nie rozumiem zachwytów nad tą książką. Okej jest fajnie napisana, humorystycznie, lekko i jest krótka taka na 2 wieczory. Mimo wszystko, jest okropnie przełdowana jakimiś nieznanymi mi nazwiskami (nie potrafię w celebrytów),imionami, w pewnym momencie nie wiem czy to imię jakiegoś zwierzęcia czy kogoś z rodziny. Mam wrażenie że autor trochę utknął w przeszłości,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
220
105

Na półkach: ,

Nie było to złe, ale o wszystkim i o niczym, a ja bardzo chciałam, żeby było o czymś.

Nie było to złe, ale o wszystkim i o niczym, a ja bardzo chciałam, żeby było o czymś.

Pokaż mimo to

avatar
62
11

Na półkach:

Piękna.
Książka, przy której chce się być blisko i żeby trwała, a główny bohater - autor został naszym kumplem.

Uwielbiam ten styl pisania - nienachalny, zwyczajny, a zupełnie wyjątkowy bieg myśli.

Piękna.
Książka, przy której chce się być blisko i żeby trwała, a główny bohater - autor został naszym kumplem.

Uwielbiam ten styl pisania - nienachalny, zwyczajny, a zupełnie wyjątkowy bieg myśli.

Pokaż mimo to

avatar
267
263

Na półkach:

Fajna książka warto przeczytać.

Fajna książka warto przeczytać.

Pokaż mimo to

avatar
109
107

Na półkach:

Jakaż to jest wspaniała pozycja. Ileż znanych mi wątków. Ile sytuacji opisanych w sposób, który i ja bym chciała je opisać. Mnóstwo rodzinnych historii, rozczulających rozmów z Babcią, wspomnień o Dziadkach, o żydowskich przodkach, o Dzieciach Holocaustu.

A do tego opisy pracy ze zwierzętami, tak pełne miłości i czułości. Nie wiem, czy czytałam drugą taką opowieść o zwierzętach wszelakich, nie tylko małych ssakach, ale i pingwinach, rybach, hipopotamach.

Odkryłam w tej książce niezwykłą wrażliwość, która trafiła mnie prosto w serce. Za humor, optymizm, wbrew wszystkiemu (być w Polsce gejem i żydem to niełatwe wyzwanie),miłość do rodziny i zwierząt wystawiam najwyższą ocenę.

Jakaż to jest wspaniała pozycja. Ileż znanych mi wątków. Ile sytuacji opisanych w sposób, który i ja bym chciała je opisać. Mnóstwo rodzinnych historii, rozczulających rozmów z Babcią, wspomnień o Dziadkach, o żydowskich przodkach, o Dzieciach Holocaustu.

A do tego opisy pracy ze zwierzętami, tak pełne miłości i czułości. Nie wiem, czy czytałam drugą taką opowieść o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
37
36

Na półkach:

Tym dziennikiem kończę rok 2023 — i niesamowicie mnie to cieszy!

Może nie jest to specjalnie odkrywcze ani wybitne dzieło, ale jest „swojskie“ — pośmiałam się, powzruszałam, tu przyklasnęłam, tam się rozczuliłam. Trochę jak przytulny kocyk w zimny, deszczowy dzień. Innymi słowy — urocza lektura.

Nie mogę ocenić jej zbyt wysoko, ponieważ — w porównaniu do innych utworów, które przeczytałam w tym roku — nie jest to coś, co zwala z nóg. Natomiast na pewno pozostanie ze mną na długo uczucie ciepła, jakie w tej książeczce zamknął autor.

Polecam, chociaż dodam jeszcze ostrzegawczo — „Pawilon małych ssaków“ wypożyczyłam, nie mając pojęcia, o czym jest. Nie wiem, czy to by coś zmieniło w mojej ocenie, ale lepiej dmuchać na zimne.

Tym dziennikiem kończę rok 2023 — i niesamowicie mnie to cieszy!

Może nie jest to specjalnie odkrywcze ani wybitne dzieło, ale jest „swojskie“ — pośmiałam się, powzruszałam, tu przyklasnęłam, tam się rozczuliłam. Trochę jak przytulny kocyk w zimny, deszczowy dzień. Innymi słowy — urocza lektura.

Nie mogę ocenić jej zbyt wysoko, ponieważ — w porównaniu do innych utworów,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
884
347

Na półkach:

Moja znajoma określiła tę książkę jako uroczą, ja natomiast nie do końca zrozumiałam fenomen tego dziennika. Rzeczywiście, raz na czas trafia się wpis-perełka, który albo rozbawi, albo wzruszy, albo skłoni do refleksji, większość jednak jest raczej banalna i po prostu "przelatuje", nie pozostając w pamięci. Sporo w tym bałaganu i chaosu. Zupełnie mnie nie wciągnęło. Autor bez wątpienia jest nietuzinkowym, sympatycznym, wrażliwym człowiekiem i ma lekkie pióro, ale jego dziennik po prostu do mnie nie przemówił.
PS. Wspaniała pani Krystyna :)

Moja znajoma określiła tę książkę jako uroczą, ja natomiast nie do końca zrozumiałam fenomen tego dziennika. Rzeczywiście, raz na czas trafia się wpis-perełka, który albo rozbawi, albo wzruszy, albo skłoni do refleksji, większość jednak jest raczej banalna i po prostu "przelatuje", nie pozostając w pamięci. Sporo w tym bałaganu i chaosu. Zupełnie mnie nie wciągnęło. Autor...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    758
  • Chcę przeczytać
    713
  • 2023
    107
  • Posiadam
    54
  • Legimi
    38
  • Ulubione
    30
  • 2022
    27
  • Teraz czytam
    18
  • Przeczytane 2023
    12
  • Chcę w prezencie
    11

Cytaty

Więcej
Patryk Pufelski Pawilon małych ssaków Zobacz więcej
Patryk Pufelski Pawilon małych ssaków Zobacz więcej
Patryk Pufelski Pawilon małych ssaków Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także