Opinie użytkownika
Miałam mały problem co do samych gwiazdek, ale książkę doczytałam do końca, co już uważam za sukces. I mimo moich założeń, jest to niestety pierwsza skończona pozycja w tym roku.
Powieść czyta się całkiem lekko (i szybko), chociaż przyznaję, że nie wiem jak byłoby w wersji papierowej [yeah, korzystam z zalet bycia studentem, więc czytałam przez Legimi].
Co do samej...
Nie lubię pisać opinii o tak 'uznanych' książkach, bo zawsze mam wrażenie, że nie umiem jej odebrać w 'prawidłowy' sposób, że czegoś nie rozumiem (głównie fenomenu). No ale najwyższy czas pogodzić się z tym, że opinia to rzecz subiektywna i taką pozostanie.
Wzięłam tą książkę do ręki dzisiaj pierwszy raz i szczerze zdziwiłam się jak krótka jest jej treść (jak ja nienawidzę...
Za przeczytanie Draculi wzięłam się po wizycie w Operze Narodowej na spektaklu o tej samej nazwie i absolutnie nie żałuję! (ani opery, ani książki) Początkowo chciałam po prostu zrozumieć treść baletu (który chyba jednak nie do końca zgrywał mi się z tym czego się dowiedziałam), ale gdzieś w trakcie zaczęłam cieszyć się z czytania tego klasyka.
Sama treść tej książki...
Jest to pierwsza w tym roku, jak i w sumie od dawna, książka którą udało mi się przeczytać do końca. Wizja, że potrzebowałam ją oddać jak najszybciej, sprawiła że tak jak wypożyczyłam ją w poniedziałek, tak w środę skończyłam czytać. Co samo w sobie uważam za plus, bo naprawdę nie jestem osobą która przez wszystko przebrnie ;)
O tym tytule naprawdę słyszałam dużo, właściwie...
STAJENNIK NA NIEPOGODĘ
Chociaż właściwie to i na dobrą będzie jak znalazł 😁
> Stajennik to zbiór, jak informuje nas sama okładka - 150 aktywności dla miłośniczek i miłośników koni. Ale co to tak naprawdę oznacza w praktyce? A no to, że w środku oprócz sporej ilości ilustracji wykonanych przez @marcypek (które w większości są świetne do pokolorowania!) znajdziecie tam...
[zupełnie szczerze to jestem zła, bo napisałam dość długą opinię której się tak po prostu "znikło", spróbuję to więc podsumować w skrócie]
Czytać źle się nie czytało, były momenty kiedy nawet z tego czytania miałam frajdę, a to jest chyba jedno z najważniejszych w literaturze młodzieżowej.
Z góry zaznaczam, ze mogę mówić przez pryzmat Pierwszego Roku i Adeptki - bo...
[zupełnie szczerze to jestem zła, bo napisałam dość długą opinię której się tak po prostu "znikło", spróbuję to więc podsumować w skrócie]
Czytać źle się nie czytało, były momenty kiedy nawet z tego czytania miałam frajdę, a to jest chyba jedno z najważniejszych w literaturze młodzieżowej.
Z góry zaznaczam, ze mogę mówić przez pryzmat Pierwszego Roku i Adeptki - bo...
Niestety jedna z tych książek, które mniej więcej w połowie zwyczajnie się nudzą i trzeba się zmuszać do czytania dalej, a szkoda bo początek wydawał się dość interesujący.
Pokaż mimo to
Dałam szansę polskiej autorce, mimo, że zwykle tego nie robię... I znowu pożałowałam.
Ciągłe zmiany narracji. A sama treść bardziej przypomina sen napalonego faceta ;)
Wiem, że czytałam, wiem, że mi się podobało. Ale nie wiedziałam, że nie mam tego w dodanych O.o
Pokaż mimo to
Księżniczkę również znalazłam dzięki książkom nominowanym do Książki Roku 2018. Niemniej, uważam, że w swojej kategorii znajdą się lepsze pozycje.
Bo była całkiem przyjemna, ale tak do bólu bez rewelacji. Główna bohaterka też była trochę.. Irytująca. Nawet nie jej zachowanie, a to jak myślała.
Generalnie, znalazłam bo była zgłoszona do książki roku 2018, a kiedyś znalazłam coś super w tych z 2017 😂
Ale było warto, Alec jest naprawdę uroczym facetem i mimo, że były sytuacje które mnie denerwowały, a kilka wątków i scen autorka lepiej jakby sobie odpuściła. To uważam za duży plus, chociaż, nie ukrywam, jeden wątek dało się idealnie pociągnąć już w ostatniej...
Niewiele jest lektur szkolnych które czytam tak chętnie, właściwie poza tą chyba wcale ich nie ma. Fakt, że sięgnęłam po nią, a nie po streszczenie, ze względu na to, że wiedziałam, że zmieszczę się z czasem (bo to bardzo krociotka powieść). Ale jestem naprawdę zadowolona, bo nie był to zmarnowany czas. Polecam każdemu, nawet jeśli nie ma jej w spisie obowiązkowych książek...
więcej Pokaż mimo to
Irlandia, konie.. I kobieta która jest mniej więcej mojego wzrostu 😂
Myślę, że widać co mnie przekonało, żeby po nią sięgnąć. Zamiast Irlandii jednak Ameryka, no, ale.
Przede wszystkim język, mimo, że polski, różni się ogromnie od nowszych książek. Co kto lubi, nie oznacza to źle, ale różnicę da się zauważyć już od pierwszych stron.
Mnie nie zachwyciła, ale szybko się...
Przyjemna, nie nudna, ale jednocześnie.. Trochę o niczym, brakowało mi czegoś głównie w tym zakończeniu. Mimo fabuły która była świeża, nie powielania, było to jak pamiętnik z życia niezbyt ciekawej osoby. Mimo, że J jest dość ciekawą postacią, acz nierozbudowaną. Nierozbudowana, tak, to jest coś co pasuje mi do całej książki.
Pokaż mimo toZastanawia mnie czy to wina tłumaczenia, czy te wydarzenia naprawdę są napisane tak płytko 🤔
Pokaż mimo to