Prozaik japoński, przedstawiciel nurtu dekadenckiego.
Był autorem pesymistycznych utworów, w których poruszał problemy zubożałej arystokracji i inteligencji japońskiej. Do najbardziej znanych jego dzieł należy powieść Shayō (Zmierzch 1947) oraz opowiadania: Omoide (Wspomnienia, 1933),Dōke-no hana (Błazeńskie kwiaty, 1935) i Ningen shikkaku (Zatracenie, 1948).
Osamu Dazai przyszedł na świat jako Shūji Tsushima w wiosce Kanagi. Obecnie jest to część miasta Goshogawara, w regionie Tōhoku, w prefekturze Aomori. Ojciec był majętnym właścicielem ziemskim, przez kilka lat zasiadał w Izbie Parów (Kizokuin, tłum. także jako Izba Arystokracji, istniała w latach 1890-1947) w japońskim parlamencie. Shūji po ukończeniu liceum kontynuował edukację na wydziale romanistyki na Uniwersytecie Tokijskim. Spotkał tam pisarza Masujiego Ibuse, który stał się jego mistrzem. Od tego czasu zainteresował się nielegalnym ruchem lewicowym, ale pod presją rodziny wycofał się z działalności politycznej. Sam szybko zraził się do działaczy lewicy ze względu na ustawiczne wypominanie mu pochodzenia klasowego. Na żądanie władz złożył deklarację lojalności i przywiązania do obowiązującej ideologii. Studiów nie ukończył, obracał się w kręgu artystycznej cyganerii, miał liczne związki z kobietami, w większości krótkotrwałe, a w kilku przypadkach zakończone wspólnymi próbami samobójczymi. Podjęta 13 czerwca 1948 roku, wspólnie z Tomie Yamazaki, zakończyła jego życie.
Dzieła autorstwa Osamu Dazaia naznaczone są dramatycznymi osobistymi doświadczeniami. Pisarz w trakcie tworzenia swoich utworów chętnie korzystał z elementów własnej biografii. Dazai uważany jest za jednego z czołowych przedstawicieli gatunku określanego mianem shishōsetsu lub watakushi-shōsetsu (私小説),czyli „powieści o sobie”.
W samej Japonii postać Osamu Dazaia, jego życie i twórczość są, mimo upływu czasu, wciąż obecne w społecznej świadomości. Postacie z jego prozy, ich dylematy i rozterki stanowią ważny punkt odniesienia dla części społeczeństwa, w tym wchodzących w dorosłość kolejnych pokoleń młodzieży. O niesłabnącej popularności jego literackiego dorobku, zwłaszcza powieści Zmierzch i Zatracenie, świadczą liczne wznowienia oraz liczba sprzedanych egzemplarzy książki.
Kiedy udawałem przedwcześnie dojrzałego, ludzie zaczęli plotkować, że jestem przedwcześnie dojrzały. Kiedy udawałem lenia, ludzie opowiadali...
Kiedy udawałem przedwcześnie dojrzałego, ludzie zaczęli plotkować, że jestem przedwcześnie dojrzały. Kiedy udawałem lenia, ludzie opowiadali, że jestem leniem. Kiedy udawałem, że nie potrafię pisać powieści, ogłaszali, że nie potrafię pisać. Kiedy udawałem, że kłamię, ludzie mówili, że jestem kłamcą. Kiedy udawałem, że jestem bogaty, ludzie opowiadali, że jestem bogaczem. Kiedy udawałem obojętność, ludzie mówili, że jestem zimnym draniem. Ale kiedy naprawdę było mi ciężko i mimo woli wydawałem jęki bólu, ludzie opowiadali, że udaję cierpienie.
Nic tu się nie zgadza.
Każdy szczęśliwiec jest szczęśliwy tak samo, każdy nieszczęśliwy jest nieszczęśliwy na swój własny sposób. Zapisy z życia młodego, nie wiem, Cioranisty albo reinkarnacji Hioba, który toczy swój żywot w sposób całkowicie destrukcyjny i nihilistyczny. Nie rozumie przy tym przyczyny swojej tragedii; wartości stałe okazują się czasowymi, ideały sięgają bruku, a nasz narrator odnosi nieustające rany w wyniku kontaktu z ludźmi, gdyż dysponuje wrodzoną osobowością nadwrażliwca, typem charakteru, dla którego nie będą pomocne żadne kozetki i terapie. Przeżywa więc swój lajf sinusoidą, której wybrzuszenia stają się coraz niższe i nieuchronnie prowadzą w odmęty egzystencji. 27-letni protagonista (mój niemalże rówieśnik!) jest już człowiekiem wielokrotnie upadłym, właściwie gotowym na śmierć, z bagażem życiowych doświadczeń na miarę stulatka (przynajmniej w zakresie nieszczęść).
Zaskakujące, jak wiele przemyśleń i emocji może wzbudzić tak krótki tekst, w dodatku niemal pozbawiony fabuły. A jednak "Uczennica" Dazai, choć ma już dobre kilkadziesiąt lat, pozostaje wciąż aktualna i świeża w swojej formie.
Ni to mikropowieść, ni to nowelka - najbliżej tej książce do zapisu strumienia świadomości nastoletniej dziewczyny, żyjącej na japońskiej prowincji tuż po wybuchu II wojny światowej. Choć w mojej ocenie ulokowanie tego tekstu w czasie wiele nie zmienia w jego interpretacji i; równie dobrze mógłby to być pamiętnik współczesnej nastolatki, ponieważ głównym tematem "Uczennicy" jest dojrzewanie - zarówno to fizyczne, jak i psychiczne.
Narratorka doświadcza tego, co zdecydowana większość nastolatków - kryzysu tożsamości, poczucia wyobcowania, wyrzutów sumienia względem rodziców, huśtawki nastrojów. Bohaterka jest rozdarta wewnętrznie pomiędzy pragnieniem pozostania autentyczną a potrzebą bycia użyteczną dla społeczeństwa. Jako bystra obserwatorka dogłębnie dostrzega zakłamanie świata dorosłych, a jej dramat polega na tym, że niechybnie stanie się taka, jak oni. Z jednej strony marzy o tym, by pozostać dzieckiem, z drugiej - dostrzega zmiany, które w niej zachodzą i nie potrafi się z nimi pogodzić.
Ta lektura była dla mnie jak czytanie własnego pamiętnika sprzed kilkunastu lat. Dazai w mistrzowski sposób oddał nie tylko sposób postrzegania świata przez nastoletnią dziewczynę, lecz także zawarł w swojej książce uniwersalne prawdy i niepokoje dręczące dorastających ludzi.
Zdecydowanie warto przeczytać!