rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Sposób pisania, umiejętności zaciekawienia tezami i historią jak zwykle na plus. Dla tych, którzy zaczynają dopiero przygodę z biografiami rodzeństwa Brontë, będzie to na pewno interesująca lektura. Uczciwie trzeba jednak dodać i podkreślić, że autor - choć niewątpliwie świetny brontëanista - ma kilka własnych, dość kontrowersyjnych tez, na których poparcie szuka coraz więcej "dowodów", zwłaszcza w postaci interpretacji konkretnych fragmentów twórczości rodzeństwa. Z jednej strony sam podkreśla, że interpretacja twórczości nie powinna być utożsamiana z faktami na temat życia autora, z drugiej strony - z braku prawdziwych dowodów - dokładnie w ten sposób uzasadnia swoje kolejne twierdzenia. Radzę traktować tezy autora z kolejnych książek trochę jak jego religię, do której próbuje usilnie przekonać potencjalnych wiernych. Polecam czytać jego książki, mając z tyłu głowy cały czas ostatnie słowa Pi w końcowych scenach "Życia Pi": autor przedstawia dwie historie, swoją i tę "powszechną", wynikającą z nielicznych dokumentów. Nikt nie wie - i już nigdy się nie dowie - która wersja jest prawdziwa. To, w którą uwierzysz, zależy tylko od Ciebie. (A, jak mówi Pi: z Bogiem jest tak samo :)). Jeśli weźmiemy poprawkę na ten aspekt kolejnych książek pana Ostrowskiego, sama lektura jest po prostu czystą przyjemnością dla tych, których fascynuje tajemnica sióstr Brontë, urzeka twórczość i nie przeszkadza fakt, że zagadka na zawsze pozostanie nierozwiązana, co daje możliwość rozwinięcia skrzydeł wyobraźni, wierze i fantazji.

Sposób pisania, umiejętności zaciekawienia tezami i historią jak zwykle na plus. Dla tych, którzy zaczynają dopiero przygodę z biografiami rodzeństwa Brontë, będzie to na pewno interesująca lektura. Uczciwie trzeba jednak dodać i podkreślić, że autor - choć niewątpliwie świetny brontëanista - ma kilka własnych, dość kontrowersyjnych tez, na których poparcie szuka coraz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedyne, czego żałuję, to to, że ta książka nie powstała i nie wpadła w moje ręce 10 lat wcześniej. Napisana przystępnym językiem, w sposób bardzo ciekawy i rzeczowy omawia biologiczne aspekty funkcjonowania człowieka w kontekście jego zdrowia psychicznego. Bardzo, bardzo polecam, nie tylko tym, którzy borykają się z jakimiś problemami natury psychicznej: takie właśnie rzeczy powinno się omawiać na lekcjach biologii. Wszyscy bylibyśmy z pewnością zdrowsi, bardziej świadomi samych siebie i może tak odrobinę bardziej... wyrozumiali dla swojego człowieczeństwa?

Jedyne, czego żałuję, to to, że ta książka nie powstała i nie wpadła w moje ręce 10 lat wcześniej. Napisana przystępnym językiem, w sposób bardzo ciekawy i rzeczowy omawia biologiczne aspekty funkcjonowania człowieka w kontekście jego zdrowia psychicznego. Bardzo, bardzo polecam, nie tylko tym, którzy borykają się z jakimiś problemami natury psychicznej: takie właśnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka dość przyjemnie napisana, aczkolwiek dla kogoś, kto już choć nie trochę interesował się pracą nad sobą w kontekście stylu życia i żywienia, będzie raczej lekkim podsumowaniem (i może podkładką dla pewnych praktyk). Bardzo żałuję natomiast, że nie trafiłam na taką pozycję w wieku nastoletnim, kiedy - mam wrażenie - najpopularniejsze są dziwne teorie, diety, które polecają gwiazdy (lub młodszym pokoleniom - influencerki) itd. Takie przedstawienie sprawy pozwoliłoby mi wejść w dorosłość ze zdecydowanie mniejszym bagażem negatywnych doświadczeń na tym polu, błędnych przekonań, a wreszcie - ze zdecydowanie mniejszym poczuciem winy i strachem przed jedzeniem. Mogłabym więc z czystym sercem polecić książkę na prezent dla znajomej nastolatki (uważam, że na pewno byłaby to dla większość wartościowa, dobrze ukierunkowująca na przyszłość lektura), w pozostałych przypadkach sugeruję potraktować ją jako pozycję "może kiedyś, na weekend z hamaku na odmóżdżenie, jak będzie akurat w bibliotece".

Książka dość przyjemnie napisana, aczkolwiek dla kogoś, kto już choć nie trochę interesował się pracą nad sobą w kontekście stylu życia i żywienia, będzie raczej lekkim podsumowaniem (i może podkładką dla pewnych praktyk). Bardzo żałuję natomiast, że nie trafiłam na taką pozycję w wieku nastoletnim, kiedy - mam wrażenie - najpopularniejsze są dziwne teorie, diety, które...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Miejscami myśl przewodnia trochę się gubi przez przydługie wywody i powtarzanie kilka razy tego samego, wiele przykładów "z życia" czy ćwiczeń jest nieco infantylne, do tego układ rozdziałów jest w mojej ocenie trochę chaotyczny, dlatego nie mogę z czystym sumieniem dać wyższej oceny. Jak na książkę w stylu poradnika, jest jednak cenną pozycją, z dużą ilością wiedzy merytorycznej, objaśnieniem wielu zagadnień i dużą dozą wyrozumiałości dla osób niepewnych siebie, które próbuje scharakteryzować. W ogólnym rozrachunku polecam jako dobrą pozycję, podczas czytania której trzeba jednak lekko przymknąć oko na niektóre fragmenty.

Miejscami myśl przewodnia trochę się gubi przez przydługie wywody i powtarzanie kilka razy tego samego, wiele przykładów "z życia" czy ćwiczeń jest nieco infantylne, do tego układ rozdziałów jest w mojej ocenie trochę chaotyczny, dlatego nie mogę z czystym sumieniem dać wyższej oceny. Jak na książkę w stylu poradnika, jest jednak cenną pozycją, z dużą ilością wiedzy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwszy rozdział jest trochę zniechęcający, bałam się, że będzie to książka z gatunku "wiele słów o oczywistościach", ale nie: dużo konkretnych informacji, wartościowych ćwiczeń i przykładów. Autorka wykazuje się ogromnym zrozumieniem zarówno dla chorych, jak i członków ich rodzin. Nie boi się zwracać uwagi na niewygodne aspekty, nikogo nadmiernie nie usprawiedliwia, ale i nie osądza. Krok po kroku tłumaczy, jak choroba się rozwija, jakie są czynniki ryzyka, objawy, jak można pomóc sobie (i z perspektywy chorego, i osoby mu bliskiej). Bardzo wartościowa pozycja.

Pierwszy rozdział jest trochę zniechęcający, bałam się, że będzie to książka z gatunku "wiele słów o oczywistościach", ale nie: dużo konkretnych informacji, wartościowych ćwiczeń i przykładów. Autorka wykazuje się ogromnym zrozumieniem zarówno dla chorych, jak i członków ich rodzin. Nie boi się zwracać uwagi na niewygodne aspekty, nikogo nadmiernie nie usprawiedliwia, ale i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Część o taktykach marketingowych czytało się dość przyjemnie i pozwalała ona nawet uporządkować nieco wiedzę czy przemyślenia na ten temat, jest ona jednak stosunkowo niewielkim fragmentem książki, jeśli uwzględni się wplatane co chwilę luźne przemyślenia autorki na tematy wszelakie. Dodatkowo nie umiem oprzeć się wrażeniu, że drugim, zaraz za podzieleniem się ogólnymi przemyśleniami i odrobiną wiedzy celem książki, jest po prostu reklama BuyMeOnce: nie idei, a strony/narzędzia samego w sobie. Moim zdaniem wszyscy konsumenci, którzy już w jakimkolwiek sposób próbowali zwiększyć swoją świadomość, mogą sobie odpuścić lekturę, ewentualnie przejrzeć jako ciekawostkę wydawniczą, ale na pewno nie należy spodziewać się ważnego głosu w dyskusji czy bogatego źródła świeżych informacji.

Część o taktykach marketingowych czytało się dość przyjemnie i pozwalała ona nawet uporządkować nieco wiedzę czy przemyślenia na ten temat, jest ona jednak stosunkowo niewielkim fragmentem książki, jeśli uwzględni się wplatane co chwilę luźne przemyślenia autorki na tematy wszelakie. Dodatkowo nie umiem oprzeć się wrażeniu, że drugim, zaraz za podzieleniem się ogólnymi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka zbiera w jednym miejscu przemyślenia autorki, ujmowane systematycznie w kolejnych postach na blogu, nieco je porządkując, a nieco (kładąc nacisk na "nieco") niektóre z nich rozwijając. Czyta się ją przyjemnie, wiele stwierdzeń skłania do własnej, głębszej refleksji. Autorka niczego nie narzuca, a do wielu rzeczy motywuje: cel poradnika z pewnością został osiągnięty.

Książka zbiera w jednym miejscu przemyślenia autorki, ujmowane systematycznie w kolejnych postach na blogu, nieco je porządkując, a nieco (kładąc nacisk na "nieco") niektóre z nich rozwijając. Czyta się ją przyjemnie, wiele stwierdzeń skłania do własnej, głębszej refleksji. Autorka niczego nie narzuca, a do wielu rzeczy motywuje: cel poradnika z pewnością został...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka dobra na początku zapoznawania się z tematem slow fashion, zwłaszcza dla osób, które nie mają cierpliwości dla wyszukiwania tego rodzaju informacji zgromadzonych na wielu blogach i stronach internetowych. Mało odkrywcza dla tych, którzy w jakikolwiek sposób interesowali się już tematem. Jeśli ktoś czytał wcześniej bloga autorki, nie znajdzie w książce nic więcej, niż tam. Osobiście liczyłam, że książka bardziej będzie skupiać się na problemach szybkiej mody i komercjalizacji, a okazała się być zdecydowanie bardziej poradnikiem dla budujących garderobę w duchu "slow", niemniej czyta się ją przyjemnie i lekko. Tym, którzy interesowali się już wcześniej tematem fast fashion lub czytali bloga, polecam wyłącznie jako lekką książkę do kawki i drożdżówki na dzień, w którym mózg uparcie nie chce się obudzić, bez ambitnych oczekiwań.

Książka dobra na początku zapoznawania się z tematem slow fashion, zwłaszcza dla osób, które nie mają cierpliwości dla wyszukiwania tego rodzaju informacji zgromadzonych na wielu blogach i stronach internetowych. Mało odkrywcza dla tych, którzy w jakikolwiek sposób interesowali się już tematem. Jeśli ktoś czytał wcześniej bloga autorki, nie znajdzie w książce nic więcej,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytuję bloga autorki i o ile odczuwam sporo sympatii zarówno dla publikowanych tam treści, jak i dla lekkiego pióra, o tyle przez tę "książkę" nie przebrnęłam: na wielu blogach można znaleźć o wiele więcej cennych treści czy skłaniających do refleksji opinii. Poradnik pełen jest pustych frazesów, nic nieznaczących przemyśleń czy złotych myśli i porad, które mogłyby być odkrywcze czy cenne dla nastolatek na początku okresu dojrzewania. Mam wrażenie, że autorka kompletnie nie miała pomysłu na książkę, a próbowała wydać cokolwiek w tematyce "slow" na fali popularności pierwszej, moim zdaniem przyzwoitej, książki dotyczącej slow fashion. Niestety nie polecam.

Czytuję bloga autorki i o ile odczuwam sporo sympatii zarówno dla publikowanych tam treści, jak i dla lekkiego pióra, o tyle przez tę "książkę" nie przebrnęłam: na wielu blogach można znaleźć o wiele więcej cennych treści czy skłaniających do refleksji opinii. Poradnik pełen jest pustych frazesów, nic nieznaczących przemyśleń czy złotych myśli i porad, które mogłyby być...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Moim zdaniem historia jest co najmniej banalna i lekko infantylna, a książka nie stanowi w istocie niczego więcej, niż kiepskiego romansu. Do tego irytująco prosty język i płytko skonstruowane postaci - słowem, nic wartego szczególnej uwagi. Zachęcam do lektury tylko tych, którzy szukają książki z gatunku "lekkie, łatwe i przyjemne", a którym nie przeszkadza, że o lekturze zapomną z chwilą, w której skończą sączyć trzymany w ręku napój.

Moim zdaniem historia jest co najmniej banalna i lekko infantylna, a książka nie stanowi w istocie niczego więcej, niż kiepskiego romansu. Do tego irytująco prosty język i płytko skonstruowane postaci - słowem, nic wartego szczególnej uwagi. Zachęcam do lektury tylko tych, którzy szukają książki z gatunku "lekkie, łatwe i przyjemne", a którym nie przeszkadza, że o lekturze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo chciałabym powiedzieć, że jest to jedna z tych powieści, które określić można jako arcydzieła. Chciałabym, ale nie mogę tego z czystym sumieniem zrobić.
Przystępując do lektury byłam przekonana, że oto mam w rękach arcydzieło i dokładnie z takim nastawieniem przeczytałam książkę jednym tchem. Niestety, spotkało mnie pewne rozczarowanie. Powieść jest piękna i wciągająca zarazem, prawdziwa i odrealniona jednocześnie, napisana językiem, którego próżno szukać w większości powieści pisanych w XX i XXI wieku, a jednak... pozostawia pewien niedosyt. Brakuje tego jednego momentu, którym można zachwycić się w podziwie, by po przewróceniu ostatniej kartki odtwarzać go w myślach ponownie i ponownie, analizować, rozkładać na części pierwsze, słowem: brakuje tego elementu arcydzieła.
Być może gdybym do lektury podeszła z innym nastawieniem, nie czekając na ten jeden moment, jedno zdanie, scenę czy opis, być może wtedy właśnie bym go odnalazła i mogła powiedzieć, że jest to arcydzieło. Niestety, lekturę rozpoczęłam, od początku szukając "tego jednego fragmentu", którego nie znalazłam. By być całkiem szczera z samą sobą, muszę więc napisać, że jest to dzieło bardzo dobre, które każdy powinien przynajmniej raz przeczytać - nie jest to natomiast arcydzieło, którego można oczekiwać, znając powszechne opinie o "Miłości w czasach zarazy".

Bardzo chciałabym powiedzieć, że jest to jedna z tych powieści, które określić można jako arcydzieła. Chciałabym, ale nie mogę tego z czystym sumieniem zrobić.
Przystępując do lektury byłam przekonana, że oto mam w rękach arcydzieło i dokładnie z takim nastawieniem przeczytałam książkę jednym tchem. Niestety, spotkało mnie pewne rozczarowanie. Powieść jest piękna i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to prawdopodobnie jedna z książek, do których przeczytania trzeba dojrzeć. Gdy przeczytałam ją po raz pierwszy, jeszcze jako nastolatka, uważałam ją za całkowicie oderwaną od rzeczywistości opowiastkę dla znudzonych dam czasów dawno minionych, które poszukiwały odrobiny szaleństwa czy namiętności, choćby były one całkowicie abstrakcyjne. Teraz, po przeczytaniu jej jako dorosła kobieta, zrozumiałam, przynajmniej częściowo, jej fenomen: głębokie postaci, często niejednoznaczne, obok których nie można przejść obojętnie. Siłę nienawiści, która potrafiła przezwyciężyć nawet uczucie, które być może było miłością. Dramat tych, na których owa nienawiść została przelana. Urok szczęśliwego uczucia, które zdołało - po długim czasie - wznieść się ponad żal i nienawiść.
Bazując na własnych doświadczeniach mogę jedynie zaapelować do tych, których historia ta mogła zrazić, by kiedyś dali jej drugą szansę: jest to jedna z powieści, które na nią zasługują.

Jest to prawdopodobnie jedna z książek, do których przeczytania trzeba dojrzeć. Gdy przeczytałam ją po raz pierwszy, jeszcze jako nastolatka, uważałam ją za całkowicie oderwaną od rzeczywistości opowiastkę dla znudzonych dam czasów dawno minionych, które poszukiwały odrobiny szaleństwa czy namiętności, choćby były one całkowicie abstrakcyjne. Teraz, po przeczytaniu jej jako...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z lepszych książek współczesnych pisarzy, jaką miałam okazję w ostatnim czasie przeczytać. Jest tu wszystko, czego można oczekiwać od dobrej lektury: wciągająca, wiarygodnie opisana historia, wątki historyczne i elementy akcji doskonale przeplatające się z opowieściami o ludzkich uczuciach, z którymi czytelnik może się w mniejszym lub większym stopniu identyfikować, przekonujące, dobrze skonstruowane postaci, dobry język. Dla mnie dodatkowym atutem był fakt, że lektura ta zachęciła mnie do bliższego przyjrzenia się powojennej historii Hiszpania, która znana mi była w ograniczonym zakresie wyłącznie z lekcji historii - niech to będzie najlepszym dowodem tego, iż "Krawcowa z Madrytu" nie pozwala odłożyć się na półkę bez cienia refleksji ani po prostu o sobie zapomnieć.

Jedna z lepszych książek współczesnych pisarzy, jaką miałam okazję w ostatnim czasie przeczytać. Jest tu wszystko, czego można oczekiwać od dobrej lektury: wciągająca, wiarygodnie opisana historia, wątki historyczne i elementy akcji doskonale przeplatające się z opowieściami o ludzkich uczuciach, z którymi czytelnik może się w mniejszym lub większym stopniu identyfikować,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wciągająca, choć momentami dotykająca bardzo trudnych spraw historia, dobrze skonstruowane, wiarygodne postaci - to nie tylko bardzo dobra książka Kinga, to po prostu bardzo dobra książka, jedna z tych, których przeczytania nie można żałować.

Wciągająca, choć momentami dotykająca bardzo trudnych spraw historia, dobrze skonstruowane, wiarygodne postaci - to nie tylko bardzo dobra książka Kinga, to po prostu bardzo dobra książka, jedna z tych, których przeczytania nie można żałować.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Być może nie dostrzegam ironii w przekoloryzowaniu postaci, ich języka i sposobu zachowania, ale dla mnie książka nie jest warta zbytniego zainteresowania. Nie najlepszy język, przewidywalne zakończenie, humorystyczne wpadki bohaterów, które raczej irytują, niż bawią: ani przyjęta konwencja, ani sposób narracji, nie są dla mnie wiarygodne, zabawne czy w jakikolwiek sposób przekonujące.

Być może nie dostrzegam ironii w przekoloryzowaniu postaci, ich języka i sposobu zachowania, ale dla mnie książka nie jest warta zbytniego zainteresowania. Nie najlepszy język, przewidywalne zakończenie, humorystyczne wpadki bohaterów, które raczej irytują, niż bawią: ani przyjęta konwencja, ani sposób narracji, nie są dla mnie wiarygodne, zabawne czy w jakikolwiek sposób...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wciągająca, całkiem dobrze napisana historia, która - przynajmniej jak dla mnie - zamienia się w farsę przez komiczne wręcz zakończenie. Spodziewałam się wciągającej historii, nawiązującej do czasów II wojny światowej i do końca napisanej w powiązaniu z faktami czy w nawiązaniu do nierozwiązanych do dziś zagadek tego okresu (których przecież nie brakuje), przez niewiarygodne, przekoloryzowane zakończenie otrzymałam przeciętną opowiastkę, którą można przeczytać na zakończenie trudnego dnia i szybko o niej zapomnieć.

Wciągająca, całkiem dobrze napisana historia, która - przynajmniej jak dla mnie - zamienia się w farsę przez komiczne wręcz zakończenie. Spodziewałam się wciągającej historii, nawiązującej do czasów II wojny światowej i do końca napisanej w powiązaniu z faktami czy w nawiązaniu do nierozwiązanych do dziś zagadek tego okresu (których przecież nie brakuje), przez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wiersze zebrane w tym tomie bez wątpienia zadowolą nawet najbardziej wybrednych czytelników, a zwłaszcza tych zakochanych w twórczości Wisławy Szymborskiej. Posiadają one dokładnie wszystkie te cechy, do których jesteśmy przyzwyczajeni: głębokie przemyślenia i prosty język, wierne rzeczywistości, realistyczne podejście do świata i nutę romantyzmu. Wreszcie: wiele ironii, dystansu do życia, odrobinę ciepłego humoru i kilka "oczek" puszczanych do czytelnika gdzieś spomiędzy wersów. Kochających tę poezję przekonywać do nowego tomu nie trzeba, rozpoczynających przygodę należy ostrzec: jest on taki sam, jak wszystkie poprzednie - pozostawia ogromny niedosyt i każe oczekiwać więcej i więcej.

Wiersze zebrane w tym tomie bez wątpienia zadowolą nawet najbardziej wybrednych czytelników, a zwłaszcza tych zakochanych w twórczości Wisławy Szymborskiej. Posiadają one dokładnie wszystkie te cechy, do których jesteśmy przyzwyczajeni: głębokie przemyślenia i prosty język, wierne rzeczywistości, realistyczne podejście do świata i nutę romantyzmu. Wreszcie: wiele ironii,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem, czy jest to książka, która może się podobać, ale na pewno jest to utwór, który wypada znać: wstrząsający, obok którego nie sposób przejść obojętnie. Andrzej Stasiuk ukazuje nie tylko inny świat, do którego wielu z nas nigdy nie dotrze, a który jeszcze mniej chciałoby zobaczyć od środka inaczej, niż tylko podczas wycieczki. Pokazuje przede wszystkim, jak ten dziwny świat, przerażający dla osób z zewnątrz, staje się domem i normalnością. Jak człowiek uczy się funkcjonować za murami, dostosowując własne przekonania do panujących warunków, jak powoli traci się tożsamość czy też kształtuje się nową. Jest to książka trudna, ale nad wyraz prawdziwa: każdy wulgaryzm, każde przekleństwo użyte jest dokładnie jak, jak użyte być powinno. Czytając kolejne strony odnosi się wrażenie, że nic nie jest na wyrost, wręcz przeciwnie - im bardziej wczytujemy się w tekst, tym silniej odczuwamy prawdziwość przekazu. Opowieść przekształca się w wierną relację, fikcja literacka - w rzeczywistość, a język bohaterów - w język żywych ludzi zza murów.

Nie wiem, czy jest to książka, która może się podobać, ale na pewno jest to utwór, który wypada znać: wstrząsający, obok którego nie sposób przejść obojętnie. Andrzej Stasiuk ukazuje nie tylko inny świat, do którego wielu z nas nigdy nie dotrze, a który jeszcze mniej chciałoby zobaczyć od środka inaczej, niż tylko podczas wycieczki. Pokazuje przede wszystkim, jak ten dziwny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Sięgając po tę książkę, bardzo się bałam. Słyszałam o niej tak wiele, że nie sposób było nie oczekiwać zbyt wiele.
Gdy tylko skończyłam ją czytać, miałam ochotę otworzyć ją po raz kolejny. Chociaż historia zakrawa nieco na wyjętą prosto z Hollywood, chociaż wiele w niej nieścisłości... ten magiczny świat Paryża dwojga zakochanych ludzi wciąga. To jedna z tych powieści, w których nigdy nie przeczytamy o padającym deszczu, w którym nie ma smutnych zakończeń - a jeśli nawet są, to i tak nie sposób się nie uśmiechać. Momentami banalna, momentami naiwna: a jednak dotyka marzeń, które wielu z nas żywi po cichu przez całe życie. Powieść, dzięki której można na nowo pomyśleć, co znaczy pokora, zastanowić się nad tym, jak jeszcze można rozumieć miłość, a także - być może raz na tysiąc przypadków, ale zawsze - przejrzeć na oczy.

Sięgając po tę książkę, bardzo się bałam. Słyszałam o niej tak wiele, że nie sposób było nie oczekiwać zbyt wiele.
Gdy tylko skończyłam ją czytać, miałam ochotę otworzyć ją po raz kolejny. Chociaż historia zakrawa nieco na wyjętą prosto z Hollywood, chociaż wiele w niej nieścisłości... ten magiczny świat Paryża dwojga zakochanych ludzi wciąga. To jedna z tych powieści, w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książki, o których słyszał każdy, mają to do siebie, że zazwyczaj rozpalają wyobraźnię zanim jeszcze się po nie sięgnie. Znałam twórczość G.G. Marqueza wcześniej, jednak po "Miłość w czasach zarazy" sięgnęłam dość późno. Od książki oczekiwałam wiele, z góry założyłam, że będzie to arcydzieło, jakich mało... i to był mój błąd. Książka jest co najmniej bardzo dobra: rewelacyjny język, doskonale komponujący się z cechami postaci, które go używają. Głęboka treść, realne problemy, realny świat. Teoretycznie arcydzieło, jednak czegoś mi brakowało: czy to odrobiny magii, do której przywykłam, czytając "Sto lat samotności", czy też bliżej nieokreślonej głębi. Jest to z pewnością dzieło, które każdy znać powinien, przedstawiające poglądy, z którymi wielu mogłoby polemizować i dotykający tych sfer życia, o których każdy z nas ma wyrobioną własną opinię, mówiącą jak powinny one wyglądać. Jest to z pewnością dzieło zmuszające do refleksji, jednak nie udzielające odpowiedzi na żadne pytanie wprost. Chociaż osobiście byłam nieco rozczarowana, polecam z całego serca: być może jest to jedna z tych powieści, które albo kocha się od pierwszego przeczytania, albo nigdy.

Książki, o których słyszał każdy, mają to do siebie, że zazwyczaj rozpalają wyobraźnię zanim jeszcze się po nie sięgnie. Znałam twórczość G.G. Marqueza wcześniej, jednak po "Miłość w czasach zarazy" sięgnęłam dość późno. Od książki oczekiwałam wiele, z góry założyłam, że będzie to arcydzieło, jakich mało... i to był mój błąd. Książka jest co najmniej bardzo dobra:...

więcej Pokaż mimo to