Opinie użytkownika
Dawno temu… czytałam książki tego autora i pamiętam, że byłam nimi zachwycona. Ma swój styl. Zdążyłam niestety zapomnieć jak dobrze pisze. To zbiór ciekawych obyczajowych historii, których osią wspólną jest hotel Grand w Sopocie. Nie byle jaki hotel. Zatrzymywali się tu rozmaici znamienici goście. To hotel z duszą i przepiękną historią. A bohaterowie tych opowieści...
więcej Pokaż mimo to
Ciężko zdobyć teraz tę książkę. Nowego wydania brak, a nieliczne egzemplarze wystawione w necie osiągają kosmiczne ceny. A jednak dorwałam drania, w czym pomógł mi pewien przyszły bibliotekarz.
Osiem gwiazdek nie bez powodu. Przede wszystkim za zmuszenie mnie do refleksji nad naszą rzeczywistością. Może nad swoją? Ja wiem najlepiej, że każdy ma inną. Co jest prawdziwe, a...
Ja, Bianka, ja czytelniczka, ja każda, która czytam, myślę i piszę, wyobrażam sobie wielkie koło dziejów świata. Wszystko już było i znowu będzie. Taki to porządek na tym łez padole. Od najstarszych mitów z klinowych tabliczek po nasze dzisiejsze historie zapisane w chmurach pamięci. Ten mit to prahistoria wszystkich innych. Dzieło sprzed czterech tysięcy lat. A tak...
więcej Pokaż mimo toO wojnie…. delikatnie. W domach dobrych dusz. U ludzi, którzy cenią piękno, artystów, książki, historyczne pamiątki. Kochają to i próbują ocalić to piękno przed zniszczeniem. Starczy powiedzieć, że jednym z bohaterów jest kustosz Museum National d’Historie Naturelle i jego niewidoma młodziutka córka Marie-Laure. Przyszło im żyć w strasznych czasach, ale radzą sobie jak...
więcej Pokaż mimo toZnowu nadrabiam zaległości. To lektura licealna. I w sumie trudno się dziwić. Jeśli istnieje twórca piszący w ten sposób, to średnio wykształcony człowiek musi to wiedzieć, niezależnie od tego czy gustuje w tego rodzaju prozie czy nie. To prawdziwa gimnastyka dla mózgu i wyobraźni. Poza tym ten rodzaj fantazji niebezpiecznie zderza się z moimi własnymi dziecięcymi...
więcej Pokaż mimo toNigdy nie byłam amatorką fizyki i wstyd się przyznać… do dzisiaj nie jestem. Mówię tak, bo myślę, że człowiek powinien trochę wiedzieć o mechanizmach rządzących światem (wszechświatem) w sensie całkowicie dosłownym. Zawsze podziwiałam ludzi, którzy się tym zajmują, ale nigdy nie miałam wystarczającej wyobraźni, ani wystarczająco ścisłego umysłu aby to ogarnąć. A może...
więcej Pokaż mimo toWpadła mi w ręce Szafa Olgi Tokarczuk. Jakkolwiek dwuznacznie by to nie brzmiało. Takie to małe, a cieszy. Najdłuższe opowiadanie zatytułowane „Numery” zrobiło na mnie największe wrażenie. Poruszające, niepokojące. Czytałam nawet powtórnie, na głos mojej rodzicielce. Powiem krótko: skóra mi trochę ścierpła na głowie. W sumie mogę sobie wytłumaczyć, że takie sprzątanie...
więcej Pokaż mimo toPrzygnębiające zderzenie dwóch kultur, dwóch cywilizacji. Autor właściwie nie pozostawia wyboru czytelnikowi. Alan jest godnym pożałowania, przegranym człowiekiem. Przedstawiciel kultury zachodniej od początku więc jest na straconej, gorszej pozycji. Zderza się potężnym, władczym, zagadkowym i niesłownym światem Wschodu. Z tego nie może wyniknąć nic dobrego. Cała intryga...
więcej Pokaż mimo toBardzo dobre czytadło. Trochę pachnie Agatą Christie. Detektyw amator poszukujący śladów zbrodni w małej społeczności kilku sąsiadów. Trochę straszak. Wystarczy wyobrazić sobie konieczność spędzenia nocy w pustym domu, w którym popełniono krwawą zbrodnię. Samo to jeży trochę włos na głowie. Ale nowa lokatorka, zamiast uciekać gdzie pieprz rośnie, próbuje się dowiedzieć...
więcej Pokaż mimo to
Przeczytana wyjątkowo szybko. Dawno nic mnie tak nie wciągnęło. Lekko i zgrabnie napisana.
Krótkie rozdziały, krótkie sceny. W sam raz jak przystało na dobrą rozrywkę. Bałam się krwawej jatki, ale na szczęście okazało się, że mam do czynienia z lżejszą lekturą niż się spodziewałam, niż wynikało to z opisów. Całkiem zgrabny kryminałek.
Tak naprawdę to nigdy nie przyszło mi...
Warto przeczytać. Byłam bardzo pod wrażeniem głównej bohaterki, która mogłaby być zastraszoną i zahukaną myszką i biernie poddawać się złemu traktowaniu. Przecież nigdy nie znała niczego innego. Zawsze jednak próbowała dociec dlaczego tak jest i nigdy się temu nie poddawała. Obojętnie gdzie się znalazła potrafiła się zbuntować i nie poddawała się niczyim wpływom, ani presji...
więcej Pokaż mimo to
Wysłuchałam audiobooka. Z niepokojącym podkładem muzycznym. Polecam, bo dzięki temu historia ma ciekawy klimacik i zamienia się w mały horror. Opowieść Podróżnika w Czasie o Elojach i Morlokach wywołuje ciary. Prawidłowo.
Jakoś mnie nie szokuje taka wizja przyszłości. Ale przyznam, że mogła szokować, albo spotkać się z niedowierzaniem półtora wieku temu, gdy się pojawiła w...
Cudne to jest. Po prostu płyniemy przez kołowrót dziejów niczym Podróżnik w Czasie w swoim wehikule. Dajemy się wprost porwać w przeszłość. Płyniemy wraz z Krzysztofem Kolumbem odkrywać nowe lądy, nowe smaki i zapachy. Pracujemy wraz z ogromną rzeszą niewolników na plantacjach trzciny ne Kubie, Karaibach i w słonecznej Brazylii. Sprowadzamy do Europy dziwaczny towar...
więcej Pokaż mimo toObrzydliwa. Naprawdę obrzydliwa. Przyznaję, że wspaniale napisana. Kunsztownym, pięknym językiem. Nie zmienia to faktu, że książka przedstawiająca krzywdę dwunastoletniego dziecka w taki sposób jest zwyczajnie obrzydliwa. Ja nawet się nie zastanawiam nad tym jaką rolę w tym dramacie odegrał ten zwyrodnialec Humbert Humbert. Zasadniczo to jego opowieść, ale nie powiem żeby...
więcej Pokaż mimo to
Komisorz mo wielko utropa. Kożdy tukej wiye, że Hanusik się blank załomoł i chyba łod sztyrech lot łazi łożarty.
Drugi tom trzyma poziom. Wspaniale się czyta. Na głos oczywiście ;D Hanusik zostanie wplątany w wielką politykę, a Ślązacy zostaną poddani wielkiej próbie z powodu „Ustawy Normalizacyjnej”. Nowy wojewoda, nowe prawo.
Te antypolskie Hanysy dostają wciry, a tyn...
Bohater naszych czasów to taki człowiek, który jeśli zechce, może mieć wszystko. Co się dzieje z kimś takim? Nudzi się. Nuda. Wszechobecna nuda. Taki jest Pieczorin. Ma czego tylko chce, więc…jak tu nie ziewać z nudów? Gubi życiowy cel i…. właściwie nie wie co czynić dalej. Żeby się rozerwać wymyśla coś na siłę i knuje intrygi. Cokolwiek przydarza mu się dobrego, nie...
więcej Pokaż mimo toMasłowskiej nie da się wstawić mniej niż ***** ***. Trudno nadążyć za tymi słowami. Na szybko posklejanymi. Brudne są, skrajcowane i puklate. Ale oddają. Tę ohydę, degrengoladę i zepsucie. Ten ból istnienia. Leje się ta mowa. Smutnymi hektolitrami. Zawsze robi na mnie wrażenie sposób w jaki autorka te słowa ze sobą zestawia. Jak się nimi bawi. I dodaje. Te niewyszukane. I...
więcej Pokaż mimo toDo przeczytania tej historii skłoniły mnie dwie rzeczy. Po pierwsze byłam ciekawa jak dalece książka przypomina film, który ostatnio znowu obejrzałam w telewizji. A po drugie zawsze byłam ciekawa ile w tej powieści jest ze słuchowiska, które kiedyś wyemitowane w w Stanach Zjednoczonych wypłoszyło przestraszonych ludzi z domów. I ciekawa rzecz: książka nie przypomina ani...
więcej Pokaż mimo to
Jo jest Hanyska, ślonsko dzioucha z Katowic. Bestoż gańba nie znoć takiyj godki. I richtich przaja Hanusikowi, ślonskiemu policajowi.
Fantastycznie się to czyta. Zwłaszcza na głos. Długo nie znałam naszej gwary. W naszym domu zawsze się pilnowało czystej polszczyzny, bez regionalnych naleciałości. Zawsze czułam, że coś mi umyka. Na szczęście jest komisorz Hanusik. Ta...
Jeszcze jedna historia o tym jak ubogie i smutne może być życie pełne przepychu. Jak samotny może być człowiek otoczony tłumem ludzi. Jak nieszczęśliwy może być ktoś, kto regularnie bawi się z tym tłumem organizując królewsko luksusowe, bajeczne przyjęcia. I jak poziom jego frustracji skłania go do zasklepiania się we wspomnieniach z przeszłości, ubarwiania ich i...
więcej Pokaż mimo to