Hologram dla króla

- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- A Hologram for the King
- Wydawnictwo:
- Sonia Draga
- Data wydania:
- 2016-06-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-06-15
- Data 1. wydania:
- 2012-06-12
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379995622
- Tłumacz:
- Marek Fedyszak
- Tagi:
- Marek Fedyszak
- Inne
Alan Clay, pracownik amerykańskiej firmy informatycznej Reliant Systems, chce poukładać swoje życie. Usiłuje zapanować nad podziałami w rodzinie, ale przede wszystkim pragnie ustabilizować swoją sytuację materialną, aby zapewnić córce możliwość kontynuowania nauki w college’u.
W związku z tym Alan udaje się do Arabii Saudyjskiej. Zamierza sprzedać królowi Abdullahowi, władcy azjatyckiego państwa, system transmisji telekonferencji z wykorzystaniem holografii, który posiada Reliant Systems. Jeśli się to uda, król przyzna firmie kontrakt na budowę sieci informatycznej dla jednej z metropolii, a prowizja Alana rozwiąże wszystkie trapiące go problemy.
Gdy mężczyzna wraz z współpracownikami przybywa na miejsca, monarcha ma dopiero przyjechać. W miarę jak dni oczekiwania przeradzają się w tygodnie, sytuacja staje się coraz bardziej komiczna. Alana wciąga świat miraży, w którym nadzieje i marzenia mienią się i znikają w upalnym pustynnym słońcu…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Ciebie zainteresować
Cytaty
Gdy jest się wśród obcych lub świeżo poznanych ludzi, moment ładowania broni zawsze zmusza do szybkiej oceny.
The key thing is managed awareness of your role in the world and history. Think too much and you know you are nothing. Think just enough and...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Przygnębiające zderzenie dwóch kultur, dwóch cywilizacji. Autor właściwie nie pozostawia wyboru czytelnikowi. Alan jest godnym pożałowania, przegranym człowiekiem. Przedstawiciel kultury zachodniej od początku więc jest na straconej, gorszej pozycji. Zderza się potężnym, władczym, zagadkowym i niesłownym światem Wschodu. Z tego nie może wyniknąć nic dobrego. Cała intryga przypomina trochę utwór „Czekając na Godota” Becketta. Wszystko polega na czekaniu i smutnych refleksjach. Niezrozumienie wzajemne pogłębia ponury nastrój. Dla mnie to obraz upadku zachodniej cywilizacji. Jeśli o to autorowi chodziło, to mu się udało. Apogeum melancholijnego nastroju przyszło do mnie wraz z pojawieniem się na arenie azjatyckiego tygrysa, a raczej smoka -Chińczyków. Jeden oddech tego monstrum i pozamiatane. A ostatnia decyzja Alana jest tak samo smutna jak wszystko inne. Może warto poczytać dla egzotycznego klimatu, ale samopoczucia to nie poprawia.
Przygnębiające zderzenie dwóch kultur, dwóch cywilizacji. Autor właściwie nie pozostawia wyboru czytelnikowi. Alan jest godnym pożałowania, przegranym człowiekiem. Przedstawiciel kultury zachodniej od początku więc jest na straconej, gorszej pozycji. Zderza się potężnym, władczym, zagadkowym i niesłownym światem Wschodu. Z tego nie może wyniknąć nic dobrego. Cała intryga...
więcej Pokaż mimo toFajne czytadełko troche powierzchowne jakby autor przeczytał kilka artykułów w popularnych magazynach i postanowił napisac o tym powiesc.
Jest to książka o nieudaczniku impotencie ale zabawna miejscami.
Fajne czytadełko troche powierzchowne jakby autor przeczytał kilka artykułów w popularnych magazynach i postanowił napisac o tym powiesc.
Pokaż mimo toJest to książka o nieudaczniku impotencie ale zabawna miejscami.
Książka paradoks. Wszystko, co o niej wiem, co przeczytałam na okładce, przeczyło temu, co w niej znalazłam.
To jest przewrotna historia o tym, jak nasz los może się odmienić, kiedy przestajemy się nad tym zastanawiać i starać się mieć na niego wpływ.
Alan jest facetem w średnim wieku, schorowanym, spłukanym, porzuconym, nieszczęśliwym, którego przy życiu trzyma jedynie praca, niezależnie od tego, jaka by ona nie była. Nie ma przy sobie nikogo zaufanego, jego jedyna miłość (żona) szybko stała się byłą żoną. Z córką ma takie sobie kontakty, raczej nastawione na korzyść (jej korzyść) niż wynikające z potrzeby serca. W pewnym wieku trudno było mu znaleźć pracę, więc z desperacji podjął zatrudnienie w firmie, która wiele nie myśląc wysłała go do Arabii Saudyjskiej, żeby stworzył system hologramowy na potrzeby króla. I wydawać by się mogło, że wokół tego będziemy się kręcić i razem z Alanem budować hologramy, ale nie! W związku z tym, że rzeczony król nie pojawia się na żadnym spotkaniu, w żaden sposób nie popycha prac ekipy do przodu, wszyscy szukają sobie innych zajęć. Na domiar złego warunki, w jakich pracuje zespół, zupełnie nie sprzyjają. Raz że gorąco, dwa że nie ma dostępu do sieci, trzy że w miejscu pracy brak jakiejkolwiek kantyny, bistro, gdzie można byłoby coś zjeść, odpocząć. Alan zaczyna korzystać z tego, że znajduje się tu, gdzie się znajduje i trochę ucieka przed zadaniem, do którego został wynajęty, a trochę czuje się usprawiedliwiony sytuacją, którą zastał . Dzięki temu zaczyna otwierać oczy na możliwości, jakie stawia przed nim życie. Zaczyna rozglądać się trochę szerzej. Szybko orientuje się, że w pracy niezależnie od tego, ile energii włoży w działanie, nie wszystko zależy od niego. Natomiast dzięki temu pozostaje w nim energia na relacje z ludźmi, którzy zaczynają wokół niego pojawiać się przypadkowo, ale którzy zostają świadomie.
Co mi się podobało w tej powieści, to ta niepozorność. Tutaj nie ma szaleństwa, fajerwerków. Alan to normalny facet. Wręcz szary i odpychający momentami. A nagle coś się w nim budzi. Zaczyna powodować, że zaczynamy go lubić. Patrzymy na niego nieco inaczej. Nie przechodzi żadnej rewolucyjnej przemiany, a jednak życie odwraca mu się o 180 stopni. Nie zmienia wiele – trochę nastawienie – mimo to zaczyna dostrzegać pewne drobiazgi, które za chwilę będą miały na niego strategiczny wpływ. Może sprawiła to odległość od jego codziennego życia i problemów, które go przytłaczały na miejscu? Może sprawili to ludzie, którzy z totalnie odmienną mentalnością chcąc nie chcąc nauczyli go czegoś, czego o sobie nie wiedział? Wszak w poprzednim życiu wszyscy czegoś od niego chcieli – rodzina, współpracownicy. Trudno powiedzieć. Jedno, co wiemy na pewno, to że sztuczka się udała. W sposób nie inwazyjny i naturalny.
Ja nazwałabym tę powieść ciepłą w męski sposób. Daje nadzieję, niesie taką prawdę, że czasem nie warto siłować się z życiem, zmuszać świat do zmiany kierunku. Nie jest naiwna, mimo uproszczeń (wiadomo, powieść rządzi się pewnymi prawami) nie jest banalna.
Powieść napisana jest w trzeciej osobie, dzięki czemu bardzo dobrze widzimy zmianę w bohaterze przyglądając jej się z dystansu narratora. Ten zabieg daje nam też szerszą perspektywę niż Alanowi.
Polecam! To jest dla mnie kolejne ciekawe doświadczenie z odkrywaniem perełek, zaskakujących i rozwijających. Przy okazji dobrze się czyta i pozostawia z uśmiechem na twarzy.
Książka paradoks. Wszystko, co o niej wiem, co przeczytałam na okładce, przeczyło temu, co w niej znalazłam.
więcej Pokaż mimo toTo jest przewrotna historia o tym, jak nasz los może się odmienić, kiedy przestajemy się nad tym zastanawiać i starać się mieć na niego wpływ.
Alan jest facetem w średnim wieku, schorowanym, spłukanym, porzuconym, nieszczęśliwym, którego przy życiu trzyma jedynie...
Pracownik firmy informatycznej jedzie do Arabii Saudyjskiej, aby przedstawić królowi nowy projekt. Projekt z wykorzystaniem holografii. Na miejscu jednak nic nie jest takie, jak się spodziewał. Króla nie ma, a Arabowie traktują go, co najmniej, protekcjonalnie. Czas w tej historii płynie wolno. Retrospekcje są częstą formą zarysu osobowości bohatera. Książka nie robi wielkiego wrażenia, ale jej klimat jest do zapamiętania. Upał i specyficzna atmosfera Bliskiego Wschodu robią swoje.
Pracownik firmy informatycznej jedzie do Arabii Saudyjskiej, aby przedstawić królowi nowy projekt. Projekt z wykorzystaniem holografii. Na miejscu jednak nic nie jest takie, jak się spodziewał. Króla nie ma, a Arabowie traktują go, co najmniej, protekcjonalnie. Czas w tej historii płynie wolno. Retrospekcje są częstą formą zarysu osobowości bohatera. Książka nie robi...
więcej Pokaż mimo to"Czekając na Godota" w pustynnym klimacie? "Hologram dla króla" to świetna, przewrotna i zabawna powieść o człowieku, który oczekuje na spełnienie swoich finansowo-zawodowych nadziei, zmagając się z samotnością w obcym kraju. Alan Clay ma za sobą swoje najlepsze lata. Z zespołem młodych współpracowników przybywa do Arabii Saudyjskiej, by w imieniu firmy - informatycznego molocha, zaprezentować zalety holograficznej łączności królowi Abdullahowi w budowanym z rozmachem Economic City. Okazuje się jednak, że podróżującego po swoich włościach króla od miesięcy nikt nie widział. Alan i jego ludzie (z którymi zresztą zbyt wiele go nie łączy) skazani są na oczekiwanie i nieustanne trwanie w gotowości. Narracja rozwija się zatem powoli, oddając nastrój wyobcowania i bezradności bohatera. Wobec nieznośnego braku obowiązków Alan ma dużo czasu na rozmyślania o swoim życiu, analizowania relacji z byłą żoną i dorosłą córką i pielęgnowania lęków o własne zdrowie. Rytm powieści wyznaczają jego wielokrotne wyjścia i powroty do hotelowego pokoju. Clay od początku wzbudza sympatię i czytelniczą czułość, wydaje się jedynym spokojnym i zrównoważonym osobnikiem pośród morza ekscentryków. Powieść błyskotliwie komentuje zderzenie amerykańskiej cywilizacji "luzu" z pełną zakazów i konwenansów kulturą arabską (serwując nam między innymi pyszne dyskusje o życiu między Alanem a jego kierowcą, Jusufem) ukazując w krzywym zwierciadle dążenia współczesnej polityki i biznesu. "Hologram dla króla" jest przy tym melancholijną opowieścią o samotności i poszukiwaniu własnej wartości poprzez przeglądanie się w lustrze Innego.
"Czekając na Godota" w pustynnym klimacie? "Hologram dla króla" to świetna, przewrotna i zabawna powieść o człowieku, który oczekuje na spełnienie swoich finansowo-zawodowych nadziei, zmagając się z samotnością w obcym kraju. Alan Clay ma za sobą swoje najlepsze lata. Z zespołem młodych współpracowników przybywa do Arabii Saudyjskiej, by w imieniu firmy - informatycznego...
więcej Pokaż mimo tosiedzę tak, by twarz
mieć do sali
siedzę tak, by widzieć
drzwi
przede wszystkim kontrolować
wchodzących i wychodzących
siedzę tak, by widzieć
wszystkie twarze
jestem niczyim ochroniarzem
ja jestem niczyim ochroniarzem
ćwiczę pamięć
powtarzam w pamięci tabliczkę mnożenia
ćwiczę rękę trzymając
nią pewnie
szklaneczkę
siedzę tak
i czekam czekam
jestem niczyim agentem
Umiarkowanie ciekawy pomysł.Pokiereszowany mocno życiem facet,z długami,z balastem rodzinnym,chyba też z nałogiem...czeka.Czeka na króla,a wiadomo,król to król,jedno jego słowo zmienić może..hmm..wszystko chyba nie,ale bardzo wiele.Czy nasz mało sympatyczny bohater usłyszy od monarchy to o czym marzy?
No cóż..chińczyki trzymają się mocno...
Fajnie naszkicowany klimat saudyjskiej monarchii,groteskowa atmosfera oczekiwania,i ten złośliwy i przytłaczający nadmiar czasu...po cholerę ta dodana na siłę love story?
siedzę tak, by twarz
więcej Pokaż mimo tomieć do sali
siedzę tak, by widzieć
drzwi
przede wszystkim kontrolować
wchodzących i wychodzących
siedzę tak, by widzieć
wszystkie twarze
jestem niczyim ochroniarzem
ja jestem niczyim ochroniarzem
ćwiczę pamięć
powtarzam w pamięci tabliczkę mnożenia
ćwiczę rękę trzymając
nią pewnie
szklaneczkę
siedzę tak
i czekam czekam
jestem niczyim...
Zachęty z okładki- "znakomita.." "arcydzieło" nie tylko przesadzone, ale wręcz oszukańcze. Nie zostaje po tej książce nic poza rozczarowaniem, choć są momenty gdy wydaje się, że już już będzie dobrze... Nie było do samego końca. Choć zdania ładnie poskładane, to bohater jakiś taki nijaki- a przecież potencjał był.Obejrzę jeszcze film - ale z obawami .
Zachęty z okładki- "znakomita.." "arcydzieło" nie tylko przesadzone, ale wręcz oszukańcze. Nie zostaje po tej książce nic poza rozczarowaniem, choć są momenty gdy wydaje się, że już już będzie dobrze... Nie było do samego końca. Choć zdania ładnie poskładane, to bohater jakiś taki nijaki- a przecież potencjał był.Obejrzę jeszcze film - ale z obawami .
Pokaż mimo toAlan Clay jest bankrutem. Bankrutem bo maszyny żle oceniły jego zdolność kredytową. Maszyny nie ludzie. Coraz częściej to właśnie one podejmują decyzje zamiast nas – ludzi. Alan staje przed szansą zarobienia dużych pieniędzy. One postawią go na nogi. Jego i jego rodzinę. Sprzeda królowi Abdullahowi z Arabii Saudyjskiej system transmisji telekonferencji z wykorzystaniem holografii. Jego firma , Reliant Systems, zbuduje sieć informatyczną i zarobi masę pieniędzy. On , Alan Clay, też. I wszystko będzie dobrze. Wszystko wróci do normy. Pracownicy Reliant Systems przylatują na miejsce i czekają na króla, który ziści ich nadzieje i urealni plany. Czekaja długo. Czekają niecierpliwie…… Plany są takie piękne! "Dzisiaj tutaj jest ściernisko, jutro będzie San Francisco". Według tej zasady powstanie miasto. Są nawet makiety. Wspaniałe makiety wielkiego miasta. Miasto jest jak miraż, fatamorgana, jak…… hologram. Ludzie zastopowani jak film, oczekują na spotkanie z królem i rozpoczęcie pracy. Mają masę czasu, by wspominać, analizować, przyjrzeć się swojemu życiu jak to tylko w stopklatce jest możliwe. „Hologram dla króla” to także opowieść o Chinach wypierających rodzime przedsiębiorstwa na całym świecie. Od tych produkujących guziki do produkujących…. mosty. Opowieść o wielkiej ekspansji gospodarki chińskiej powodującej bankructwa małych i dużych firm na całym świecie. Książka podobała mi się. Polecam z czystym sumieniem.
Alan Clay jest bankrutem. Bankrutem bo maszyny żle oceniły jego zdolność kredytową. Maszyny nie ludzie. Coraz częściej to właśnie one podejmują decyzje zamiast nas – ludzi. Alan staje przed szansą zarobienia dużych pieniędzy. One postawią go na nogi. Jego i jego rodzinę. Sprzeda królowi Abdullahowi z Arabii Saudyjskiej system transmisji telekonferencji z wykorzystaniem...
więcej Pokaż mimo to135/2018 (A)
135/2018 (A)
Pokaż mimo toŻadne arcydzieło, ale przeczytać można.
Żadne arcydzieło, ale przeczytać można.
Pokaż mimo to