-
ArtykułySherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1
-
ArtykułyDostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3
-
ArtykułyMagda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1
-
ArtykułyLos zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
2017-02-16
2016-10-02
2015-12-21
Amber jako mała dziewczynka była świadkiem ogromnej tragedii, która już na zawsze zmieniła jej życie. Strata jakiej doznała prześladuje ją każdego dnia i nie daje o sobie tak szybko zapomnieć. Dziewczyna bardzo wcześnie stałą się sierotą i błąkała się po różnych rodzinach zastępczych. Jednak żadna z nich nie potrafiła zrozumieć Amber, ani tym bardziej pomóc jej uporać się z licznymi problemami. Dorastanie bez miłości oraz wsparcia było dla dziewczyny niezwykle trudne, a przykre docinki kolegów i koleżanek okazały się niezwykle bolesne. Teraz dziewczyna za wszelką cenę pragnie rozpocząć nowe życie jako studentka. Jednak czy Amber będzie w stanie uporać się ze swoimi demonami przeszłości i ruszyć dalej?
„Przeszłość buduje nas jako ludzi. Blizny, które pozostawia, kształtują nas, a to, jak sobie radzimy z jej konsekwencjami, rzeźbi naszą duszę.”
Już pierwszego dnia dziewczyna spotyka dwóch mężczyzn, którzy jak się okazuje są najlepszymi przyjaciółmi. Brock Cunningham jest niezwykle uroczy i troskliwy wobec Amber i już od pierwszego spotkania wyraźnie między nimi zaiskrzyło. Mężczyźnie krok po kroku udaje się wprowadzić do jej życia odrobinę radości, a także zdobyć zaufanie dziewczyny. Z każdym następnym dniem ich relacja się pogłębia i już wkrótce Brock wypełnia każdą, nawet najmniejszą jej myśl. Z kolei Ryder Ashcroft jest całkowitym przeciwieństwem swojego przyjaciela i Amber już od pierwszego spotkania zdaje sobie sprawę, że mężczyzna może się okazać dla niej prawdziwym źródłem kłopotów…
„Nasze życie nie należy do nas. Nigdy. Od narodzin do śmierci jest nam wydzierżawione. Podpisujemy kontrakt z duchem, który od chwili, gdy po raz pierwszy otwieramy oczy, trzyma miecz nad naszą głową. Nieustające przeczucie, że w każdej chwili ostrze może spaść nam na kark, kończąc wszystko… Ding-dong. Twój czas się skończył dupku.”
Amber ku swojemu przerażeniu zakochuje się w nich obu. Zarówno Brock, jak i Ryder ukradli część jej serca i nic nie jest w stanie zmienić takiego obrotu spraw. Teraz dziewczyna będzie musiała podjąć najtrudniejszą decyzję w swoim życiu, od której może zależeć wszystko. Czy Amber uda się dokonać wyboru? A jeśli tak, to czy będzie potrafiła uporać się z jego konsekwencjami? Tymczasem na jaw zaczynają wychodzić tajemnice Brocka, które mogą zaprzepaścić jego przyszłość z dziewczyną. Czy Amber będzie potrafiła zaakceptować mroczną stronę mężczyzny? Oraz czy po tym, czego się dowiedziała, będzie potrafiła prowadzić normalne życie?
„Kiedy jestem z Amber, wszelkie granice, których nie powinienem przekraczać, nagle znikają, a mój kompas moralny zaczyna wariować. Oślepia mnie i już nie wiem, co jest złe. Prowokuje to, co z całą pewnością jest nieuniknione. Zamierzam popełnić najbardziej śmiertelny grzech ze wszystkich: zamierzam ukraść przyjacielowi dziewczynę.”
Gail McHugh zdobyła już moją ogromną sympatię przy serii Pulse, która zrobiła na mnie duże wrażenie. Jak tylko dowiedziałam się, że już wkrótce wyjdzie nowa książka tej autorki, to od razu wiedziałam, że na pewno prędzej czy później trafi ona w moje ręce. To, co zaserwowała nam autorka przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Zachwyciła mnie kreacja bohaterów, którzy już od pierwszych stron skradli moje serce i zajęli honorowe miejsce wśród moich ulubionych postaci literackich. Autorka stworzyła niezwykłą historię, która już od pierwszych stron uzależnia i sprawia, że ciągle ma się ochotę na więcej.
„Amber” jest naładowana najróżniejszymi emocjami, zarówno tymi pozytywnymi, jak i negatywnymi. W książce pełno jest zwrotów akcji oraz niespodziewanych wydarzeń, dzięki którym czytelnik nie jest w stanie nudzić się choćby przez chwilę podczas lektury tej pozycji. Autorka miała bardzo oryginalny pomysł na fabułę i z całą pewnością udało jej się stworzyć coś wyjątkowego. Jeśli podobała Wam się seria Pulse, to tą książkę po prostu pokochacie! Jak dla mnie, „Amber” okazało się niezwykle dobrym romansem, który zdecydowanie wyróżnia się spośród innych. Ogromnym atutem okazała się narracja z punktu widzenia zarówno Amber, Rydera, jak i Brocka. Seria Torn Hearts zapowiada się niesamowicie, a zakończenie tej części sprawia, że jak najszybciej mam ochotę sięgnąć po następny tom. Gorąco polecam!
Amber jako mała dziewczynka była świadkiem ogromnej tragedii, która już na zawsze zmieniła jej życie. Strata jakiej doznała prześladuje ją każdego dnia i nie daje o sobie tak szybko zapomnieć. Dziewczyna bardzo wcześnie stałą się sierotą i błąkała się po różnych rodzinach zastępczych. Jednak żadna z nich nie potrafiła zrozumieć Amber, ani tym bardziej pomóc jej uporać się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-08-11
2016-01-18
2016-05-25
Parker już od najmłodszych lat błąkała się po różnych rodzinach zastępczych, które nigdy nie były w stanie w pełni jej zaakceptować z powodu jej trudnego charakteru. Dziewczyna nigdy nie zaznała ciepła matczynej miłości i nie wie, jak to jest posiadać kochającą oraz wspierającą rodzinę. Pewnego dnia Parker spotkała ogromna tragedia, która wstrząsnęła całym jej światem oraz spowodowała, że wszystkie marzenia dziewczyny legły w gruzach. Parker została zaatakowana przez pewnego mężczyznę, który odebrał jej prawie wszystko. Mimo, że dziewczyna nie pamięta wypadku, to tamto wydarzenie bezpowrotnie ją zmieniło oraz przyczyniło się do tego, że stała się samotniczką. Czy Parker uda się pogodzić z tą tragedią oraz odzyskać kontrolę nad swoim życiem?
“I'm not talking about the scars that separate your skin, Parker. I'm not blind, I can see those. I'm talking about the scars much deeper than that. The scars that exist within you. The ones you actually try to hide.”
Dziewczyna nie ma żadnych przyjaciół, nie chodzi na imprezy i unika wszelkich niebezpiecznych sytuacji. Wszystko się zmienia, gdy pewnego dnia na jej drodze staje Everett, który wywraca jej życie do góry nogami. Chłopak zmusza ją do skonfrontowania się z bolesną przeszłością oraz z własnymi demonami. To spotkanie już na zawsze odmieniło Parker, która z każdym następnym dniem coraz bardziej otwiera się na świat oraz innych ludzi. Jednak czy dziewczyna jest gotowa na zmierzenie się z traumatycznymi wspomnieniami? Czy Everettowi uda się pomóc Parker oraz zdobyć jej zaufanie? Już wkrótce pomiędzy nimi narodzi się uczucie, z którym żadne z nich nie będzie w stanie walczyć…
“In here, he said, pushing on the skin above my heart, you're ten below zero. And you're closer to death than I am.”
Jednak Everett skrywa pewną tajemnicę, która może zniszczyć sielankę tych dwoje. Chłopak już od najmłodszych lat walczy z nowotworem, który przyczynił się do rozpadu jego rodziny. Jego powtarzające się nawroty choroby odebrały mu jakąkolwiek nadzieję na wyzdrowienie. Everett postanowił nie poddawać się już leczeniu oraz przeżyć pozostałe mu miesiące w pełni. Jednak gdy na jego drodze staje Parker, chłopaka zaczynają nachodzić wątpliwości. Czy Everett jest gotowy na to by poświęcić wszystko, by walczyć o wspólną przyszłość? Wraz z Parker wyruszają w niezwykłą podróż, która już na zawsze odmieni tych dwoje. Jaki będzie koniec tej historii?
“I don't want to merely exist, Parker. I want to live. I want to leave the world with that one sweet moment.”
Książka bardzo zaciekawiła mnie z opisu i z racji tego, że już dawno nie sięgałam po żadną książkę po angielsku, to postanowiłam zabrać się w końcu za jakąś pozycję. „Ten below zero” już od samego początku niezwykle mnie wciągnęło i z zapartym tchem śledziłam losy głównej bohaterki. Zarówno Parker, jak i Everett nieustannie dostarczają czytelnikowi rozrywki dzięki ciągłym docinkom oraz zabawnym sytuacjom, które z całą pewnością nie pozostawią nikogo obojętnym. Autorka świetnie wykreowała zarówno głównych, jak i pobocznych bohaterów i jestem pewna, że na pewno tak szybko o nich nie zapomnę.
„Ten below zero” to słodko-gorzka historia o miłości dwojga ludzi, którzy muszą mierzyć się z własnymi demonami przeszłości. Jednak czy łączące ich uczucie będzie potrafiło ich ocalić? Jak wiele bólu oraz cierpienia będą musieli znieść, by zaznać upragnionego szczęścia? Ta książka to prawdziwy emocjonalny rollercoaster, który nie pozwala na choćby odrobinę nudy. Mam ogromną nadzieję na to, że jakiś wydawnictwo skusi się na wydanie tej książki. Już wkrótce zamierzam zabrać się za pozostałe książki tej autorki, ponieważ jestem oczarowana jej lekkim stylem pisania oraz umiejętnością kreowania nietuzinowych bohaterów. Książkę gorąco polecam!
Parker już od najmłodszych lat błąkała się po różnych rodzinach zastępczych, które nigdy nie były w stanie w pełni jej zaakceptować z powodu jej trudnego charakteru. Dziewczyna nigdy nie zaznała ciepła matczynej miłości i nie wie, jak to jest posiadać kochającą oraz wspierającą rodzinę. Pewnego dnia Parker spotkała ogromna tragedia, która wstrząsnęła całym jej światem oraz...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-07-23
Grace nigdy nie miała szczęśliwego dzieciństwa i już od najmłodszych lat żyła w cieniu tragedii, która już na zawsze odmieniła całą jej rodzinę. Strata jaką doznała nieodwracalnie wywróciła jej życie do góry nogami oraz zmusiła do wzięcia na swoje barki ogromnego ciężaru i odpowiedzialności. Od tamtego czasu dziewczyna zawsze musi mieć wszystko pod kontrolą i zaplanowane co do najmniejszego szczegółu. Grace za wszelką cenę pragnie spełnić oczekiwania swoich bliskich oraz zyskać aprobatę jej ojca. Jako studentka prawa jej życie obraca się jedynie wokół nauki, która wypełnia cały jej wolny czas. Wszystko się jednak zmienia, gdy pewnego dnia przyjeżdża na konferencję do Las Vegas, która zmusi dziewczynę do zmierzenia się z własnymi demonami.
” – Miłość nie zawsze ma sens. I na tym polega jej piękno, jej tajemnica.”
Carson Stinger nadal nie potrafi zostawić za sobą trudnej przeszłości, która nieodwracalnie odmieniła jego życie. Jego mama nigdy nie była dla niego wzorem i nie potrafiła okazać mu żadnych ciepłych uczuć. Carson już jako mały chłopiec poznał wszystkie ciemne strony życia, a doświadczenia z dzieciństwa nieodwracalnie odarły go z niewinności oraz wiary w dobro. Teraz mężczyzna podobnie jak kiedyś jego matka pracuje jako aktor w branży erotycznej. Carson nie wysuwa żadnych planów na przyszłość i żyje z dnia na dzień. Mężczyzna nigdy nie podejrzewał, że pewnego dnia na jego drodze stanie ktoś, kto całkowicie wywróci jego życie do góry nogami oraz sprawi, że choć na chwilę zapragnie w swoim życiu czegoś więcej.
” – Najważniejsze jest to, ile serca w coś wkładasz i czy dajesz z siebie wszystko nie dlatego, że ktoś cię potem za to pochwali, ale wręcz przeciwnie, dlatego że nikt cię nigdy nie chwali i twój sukces nie na tym polega.”
Drogi Grace i Carsona spotykają się w najmniej oczekiwanym momencie, gdy oboje przebywają w hotelu w Las Vegas. Choć na początku mogłoby się wydawać, że więcej ich dzieli niż łączy, to jednak nie można zaprzeczyć, że coś zdecydowanie ich ku sobie przyciąga. Czy spokojna oraz zrównoważona Grace zaryzykuje i da szansę nowemu uczuciu? Oraz czy Carson będzie gotowy całkowicie zmienić swoje życie i zapomnieć o bolesnej przeszłości, która nawiedza go każdego dnia? Jak wiele oboje będą w stanie poświęcić, żeby spełnić swoje marzenia oraz zaznać szczęścia? Jedno jest pewne, ten weekend w Las Vegas już na zawsze odmieni ich oboje oraz zmusi do zastanowienia się, co tak naprawdę się dla nich liczy…
„Niekiedy człowiek nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, że coś jest z nim nie tak, póki nie zjawi się ktoś, kto go zmieni i sprawi, że nagle zapragnie czegoś więcej.”
Książki Mii Sheridan zajmują specjalne miejsce w moim sercu i jeszcze nigdy nie zawiodłam się na książkach tej autorki. „Stinger. Żądło namiętności” to kolejna przejmująca, jak i dostarczająca wielu wrażeń pozycja obok której nie można przejść obojętnie. Bohaterowie muszą mierzyć się z niezwykle trudną przeszłością, która nadal wywołuje u nich ogromny ból oraz uniemożliwia im zaznanie spokoju. Mia Sheridan po raz kolejny stworzyła chwytającą za serce oraz niezwykle wzruszającą historię, która z całą pewnością na długo pozostanie w sercu czytelnika. Jej niezwykle lekki styl pisania oraz umiejętność tworzenia oryginalnych bohaterów sprawiają, że czytanie tej książki to ogromna przyjemność.
W tej pozycji nie zabrakło zarówno zabawnych, jak i wzruszających momentów, które nie pozwalają czytelnikowi na choćby odrobinę odpoczynku. Bardzo spodobało mi się to, że w tej książce pojawił się również wątek kryminalny, który dodatkowo uatrakcyjnił mi lekturę tej pozycji oraz wprowadził lekki dreszczyk emocji, który tak bardzo lubię. Jestem całkowicie zakochana w tej historii i żałuję, że tak szybko przeczytałam tę książkę. Jeśli jeszcze nie czytaliście żadnej pozycji tej autorki, to naprawdę bardzo gorąco Was do tego zachęcam! „Stinger. Żądło namiętności” to książka jedyna w swoim rodzaju, która zapewnia czytelnikowi wiele rozrywki oraz zmusza do zastanowienia się nad tym, jak wielką rolę odgrywają w naszym życiu marzenia. Polecam!
Grace nigdy nie miała szczęśliwego dzieciństwa i już od najmłodszych lat żyła w cieniu tragedii, która już na zawsze odmieniła całą jej rodzinę. Strata jaką doznała nieodwracalnie wywróciła jej życie do góry nogami oraz zmusiła do wzięcia na swoje barki ogromnego ciężaru i odpowiedzialności. Od tamtego czasu dziewczyna zawsze musi mieć wszystko pod kontrolą i zaplanowane co...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-07-11
Po ostatnich tragicznych wydarzeniach w Akadii, życie Eden oraz Caldera diametralnie się zmieniło. W jednej chwili stracili wszystko, co było im bliskie i musieli rozpocząć wszystko od nowa. Jednak czy po tym, co ich spotkało normalne życie jest w ogóle możliwe? Jak odnaleźć się w świecie, który jest im całkowicie obcy oraz który tak bardzo różni się od tego, co dotąd znali? Drogi Caldera oraz Eden rozeszły się zaraz po tragicznej powodzi, która przyniosła śmierć wszystkim mieszkańcom ich osady. Czy uda im się na nowo odnaleźć? Czy znajdą w sobie siłę, żeby pogodzić się z trudną przeszłością? A jeśli tak, to czy w ich życiu znajdzie się jeszcze miejsce na nadzieję oraz miłość? Jak potoczą się ich losy?
„Wystarczyło chwilę się zastanowić, by odkryć, jak wiele dobra odnaleźliśmy nawet pośród najgłębszej rozpaczy, nawet w najczarniejszym mroku.”
Eden stara się uleczyć złamane serce i za wszelką cenę nie stracić kontroli nad swoim życiem. Dziewczyna znajduje schronienie u niezwykle bogatego jubilera, który otacza ją opieką oraz pomaga pozbierać się po traumatycznych wydarzeniach. Eden udziela u niego lekcji gdy na fortepianie i stara się nie tracić nadziei na to, że uda jej się kiedyś odnaleźć spokój oraz szczęście. Tymczasem dla Caldera każdy dzień bez Eden jest prawdziwą udręką, którą pragnie jak najszybciej zakończyć. Chłopak wraz z najlepszym przyjacielem Xandrem stara się odnaleźć w nowym świecie oraz zapomnieć o ostatnich wydarzeniach. Jednak czy to w ogóle możliwe? Czy ich życie już na zawsze będzie naznaczone tamtą tragedią?
„Czasami odnosiłem wrażenie, że wiele piękna w życiu rodzi się z brzydoty.”
Czy to za sprawą przeznaczenia, czy też zwykłego przypadku, po kilku latach rozłąki drogi Caldera oraz Eden ponownie się przecinają w chwil, gdy najmniej się tego oboje spodziewali. Czy łączące ich kiedyś uczucie przetrwało próbę czasu? Czy pomimo wszystkich przeciwności losu uda im się ułożyć sobie życie oraz zapomnieć o dawnych krzywdach? W nadchodzących dniach zarówno Calder, jak i Eden zdobywają pewne informacje, które wywracają ich życie do góry nogami oraz zmuszają do ponownego zmierzenia się z trudną przeszłością. Jak skończy się ich historia? Czy pomimo wszystkiego uda im się zaznać odrobiny szczęścia oraz ułożyć sobie wspólne życie?
„Nadszedł czas, by zostawić przeszłość za sobą. Bez lęku, bez winy, ale z moim Blaskiem Poranka.”
Pierwszy tom serii Sign of Love był jedną z najlepszych książek, jakie przeczytałam w tym roku i byłam ogromnie ciekawa, jak wypadnie na jego tle następna część. Zakończenie „Calder. Narodziny odwagi” zostawiło ogromny niedosyt i już nie mogłam się doczekać, żeby poznać dalsze losy bohaterów. Akcja raczej powoli nabiera tempa, a wszystkie wydarzenia są mniej dynamiczne niż w poprzednim tomie, co nie zmienia jednak faktu, że i tak z ogromnym zaciekawieniem śledziłam losy Eden oraz Caldera. Czytelnik w końcu może otrzymać odpowiedzi na dręczące go pytania oraz dowiedzieć się więcej na temat sekty i jej niezwykle charyzmatycznego przywódcy Hectora.
Pierwszy tom zrobił na mnie trochę większe wrażenie, jednak i tak czytanie tej książki było dla mnie ogromną przyjemnością. Mia Sheridan trafiła już do grona moich ulubionych pisarek i jestem pewna, że nie jest to ostatnia jej książka, którą trzymałam w rękach. Podczas czytania tej pozycji niejednokrotnie czułam ogromne wzruszenie i muszę przyznać, że nie spodziewałam się, że historia Eden oraz Caldera będzie aż tak poruszająca. Pomimo tak wielkiej tragedii, jaką przeżyli bohaterowie, w tej książce nie zabraknie ogromnych pokładów nadziei, wiary oraz miłości. Już dawno nie czytałam tak pięknej historii. Całą serię gorąco polecam! Sama zabieram się tym czasem za czytanie kolejnych książek autorki :)).
Po ostatnich tragicznych wydarzeniach w Akadii, życie Eden oraz Caldera diametralnie się zmieniło. W jednej chwili stracili wszystko, co było im bliskie i musieli rozpocząć wszystko od nowa. Jednak czy po tym, co ich spotkało normalne życie jest w ogóle możliwe? Jak odnaleźć się w świecie, który jest im całkowicie obcy oraz który tak bardzo różni się od tego, co dotąd...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-06-17
Mieszkańcy Akadii są całkowicie odcięci od świata oraz od wszelkiego rodzaju nowoczesnych maszyn, takich jak pralka czy telefon komórkowy. Wszyscy tworzą jedną wielką wspólnotę, która wzajemnie się wspiera oraz pomaga sobie w trudnych chwilach. Każdy może znaleźć w tym miejscu schronienie oraz nadać na nowo swojemu życiu jakiś sens. Wszyscy oni tworzą apokaliptyczną sektę, której przywódcą jest niezwykle charyzmatyczny oraz nieustępliwy Hector. To on jest dla wszystkich duchowym przywódcą i w ostatecznym momencie ma wszystkich poprowadzić do raju. Jednak czy jego przepowiednie naprawdę się spełnią? Czy życie we wspólnocie jest rzeczywiście takie sielankowe oraz szczęśliwe?
„To był pierwszy powiew wolności, jakiego doznałam od pięciu lat.”
Calder urodził się już w Akadii i od kiedy tylko pamięta, dobro wspólnoty było dla niego zawsze najważniejszym celem. Nigdy nie złamał żadnego zakazu i starał się jak najlepiej spełniać wszystkie swoje obowiązki. W życiu chłopaka ogromną rolę odgrywa jego rodzina, a szczególnie jego starsza siostra, której stan zdrowia coraz bardziej się pogarsza. W wieku dziesięciu lat Calder po raz pierwszy spotkał ośmioletnią Eden, która miała zostać w przyszłości żoną Hectora. To spotkanie już na zawsze zmieniło życie chłopaka, któremu z każdym następnym dniem coraz bardziej zależało na dziewczynie. Jak wiele Calder będzie w stanie poświęcić, żeby widywać się z dziewczyną? Czy jest w stanie zaryzykować swoje życie dla łączącego ich uczucia?
„ – Pragnąłem cię od tak dawna. Tak długo. Każdą świadomą chwilę. I w snach. Pragnę w ciebie zapaść, utonąć w tobie i nigdy się nie wynurzać. Pragnę, abyś była moja i tylko moja.”
Eden nie pamięta wiele ze swojej przeszłości. W wieku ośmiu lat została sprowadzona do Akadii i od tamtego czasu każdego dnia przygotowuje się do roli, którą ma w przyszłości odegrać. Dziewczyna ma poślubić Hectora, którego jednak nie darzy żadnym głębszym uczuciem. Spotkanie Caldera zmieniło w jej życiu wszystko oraz spowodowało, że wszystko jeszcze bardziej się skomplikowało. Z każdym następnym dniem łączące ich uczucie nabiera głębi i oboje czekają tylko na moment, w którym będą mogli się spotkać. Jednak gdyby ktoś dowiedział się o ich bliskich relacjach, to oboje mieliby poważne kłopoty. Czy Eden oraz Calder znajdą w sobie odwagę, żeby walczyć o ich miłość? Jak skończy się ich historia?
„ – Calder był dobrocią – czystą, nieskrywaną dobrocią. Emanował nią. Nie sposób było nie pragnąć utonąć w tym pięknie… czułam, że z chęcią mogłabym opleść jego kości i wdychać jego skórę. Przerażało mnie to i zarazem dawało ukojenie.”
Mia Sheridan zrobiła na mnie ogromne wrażenie, kiedy czytałam „Archer’s voice” (polskie „Bez słów”). Już wtedy wiedziałam, że na pewno sięgnę po inne napisane przez nią pozycje. Opis „Calder. Nardodziny odwagi” był niezwykle intrygujący i byłam ogromnie ciekawa, jak wątek sekty zostanie rozwinięty. To, co autorka zaserwowała swoim czytelnikom całkowicie przebija wszystko, co dotąd czytałam. Już samo miejsce akcji robi ogromne wrażenie i z całą pewnością jest zupełnie inne, niż w większości książek. Bohaterowie są niezwykle dobrze nakreśleni i z każdą następną stroną czytelnik coraz bardziej się do nich przywiązuje. To, co najbardziej mnie zachwyciło, to klimat tej książki, który przenosi nas do zupełnie innego świata.
Autorka ma niezwykle lekki styl pisania i potrafi zaciekawić oraz zaskoczyć czytelnika. Mimo iż akcja powoli nabiera tempa, to i tak już od pierwszy stron czytelnik poznaje losy bohaterów z zapartym tchem. Zakończenie całkowicie mnie rozbiło i już nie mogę się doczekać, żeby móc poznać dalsze wydarzenia. Naprawdę nie spodziewałam się, że ta książka zrobi na mnie tak duże wrażenie. Autorka w pełni zasługuje na słowa uznania i z całą pewnością sięgnę niedługo po jej inne książki. Jeśli jeszcze nie poznaliście historii Caldera oraz Eden, to naprawdę gorąco Was do tego zachęcam. Ta książka z całą pewnością Was nie zawiedzie!
Mieszkańcy Akadii są całkowicie odcięci od świata oraz od wszelkiego rodzaju nowoczesnych maszyn, takich jak pralka czy telefon komórkowy. Wszyscy tworzą jedną wielką wspólnotę, która wzajemnie się wspiera oraz pomaga sobie w trudnych chwilach. Każdy może znaleźć w tym miejscu schronienie oraz nadać na nowo swojemu życiu jakiś sens. Wszyscy oni tworzą apokaliptyczną sektę,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-11-19
Szesnastoletnia Sheridan całe życie spędziła na prowincji w otoczeniu pól, lasów oraz zwierząt hodowlanych. W wieku dwóch lat dziewczyna straciła swoich rodziców w wypadku samochodowym i została adoptowana przez Grantów, niezwykle wpływowych ludzi w Nebrasce. Jednak Sheridan nie jest szczęśliwa w swoim nowym domu. Jej macocha nieustannie wyżywa się na dziewczynie i na każdym kroku próbuje zniszczyć dziewczynie życie. W dodatku jej nowy brat Esra nienawidzi Sheridan z całego serca i zamienia jej życie w piekło. Dziewczyna wyczekuje tylko swoich osiemnastych urodzin, kiedy będzie mogła w końcu wyjechać jak najdalej od Nebraski i zacząć nowe życie. Jednak do tego czasu Sheridan musi znosić nieustanne wybuchy złości swojej macochy, zaściankowość mieszkańców oraz złośliwość jej brata.
„Błędem jest wierzyć, że domem człowieka jest miejsce, w którym się urodził i dorastał – odparła ciotka Isabella. – Tak właśnie myślałam, kiedy zdecydowałam się tu wrócić. Ale dom jest tam, gdzie jest się szczęśliwym, gdzie się kochało i gdzie doświadczało się miłości.”
Jednak życie na farmie ma też swoje zalety. Dziewczyna wypełnia swój czas jazdą konną, czytaniem książek oraz pomocą w gospodarstwie. Sheridan jest również niezwykle uzdolniona muzycznie i już wkrótce zostaje członkiem szkolnego zespołu muzycznego. Jednak okres dorastania jest pełen wielu lekkomyślnych decyzji oraz błędów, za które trzeba potem słono zapłacić. Kiedy w życiu dziewczyny pojawiają się mężczyźni, to nagle wszystko przestaje być tylko czarne albo białe. Odkrywa zupełnie nowe odcienie miłości oraz pożądania, które nagle wywracają jej życie o sto osiemdziesiąt stopni. Jednak nowe odkrycie doprowadzi ją również do czegoś, co może stać się przyczyną jej zguby. Pewnej nocy dzieje się coś, co sprawia, że Sheridan już nigdy nie będzie tą samą dziewczyną co wcześniej …
„Jeśli życie było rzeką, to ja byłam statkiem, który zerwał się z kotwicy i niesiony prądem pokonał kilka wodospadów, by popłynąć na zupełnie nowe wody, z dala od bezpiecznych brzegów.”
Tymczasem dziewczyna desperacko pragnie poznać informację o swoich biologicznych rodzicach oraz ewentualnych krewnych. Jednak jej nowa rodzina trzyma wszystko w tajemnicy i na każdą wzmiankę o tej sprawie wyraźnie się denerwują. Kim tak naprawdę była matka Sheridan? I dlaczego nikt nie chce powiedzieć jej prawdy? Pewnego dnia szesnastolatka przypadkowo znajduje pewien dziennik, który należał kiedyś do tajemniczej Carolyn, która kiedyś w nieznanych okolicznościach zniknęła. Kim jest ta kobieta? I w jaki sposób jest powiązana z Grantami? Sheridan za wszelką cenę próbuje poznać prawdę, a to co odkrywa, wstrząsa całym jej światem. Czy to możliwe, żeby wszyscy ją okłamywali? Jak potoczy się historia dziewczyny? Czy po tym wszystkim co przeszła, uda jej się odnaleźć spokój?
„- Moja matka adopcyjna myślała, że Scarlett O’Hara to koleżanka z klasy. Tu mieszkają sami idioci.”
Przyznaję, że spodziewałam się po tej książce jakiejś lekkiej obyczajówki. To co otrzymałam całkowicie mnie zaskoczyło i to w bardzo pozytywny sposób. Ogromną zaletą „Ostatniego lata w Nebrasce” jest z całą pewnością klimat, który już od pierwszych stron zachwyca czytelnika. Autorce udało się oddać życie w amerykańskiej prowincji oraz wszystko to, co się za tym kryje. W dodatku bohaterka po prostu skradła moje serce. Jest niezwykle silną, niezależną oraz odważną dziewczyną, która musi mierzyć się z wieloma przeciwnościami losu oraz okrutną macochą. Jej przygody okazały się niezwykle ciekawe, chwilami zabawne, a czasami nawet nieco przerażające.
Akcja na początku dość powoli się rozwijała, jednak już po stu stronach nabrała takiego pędu, że ciężko było choćby o chwilę wytchnienia. W dodatku podczas lektury tej książki otrzymałam tak wielką dawkę emocji, że na pewno spokojnie starczy mi jej na kilka dni. „Ostatnie lato w Nebrasce” to prawdziwy uczuciowy rollercoaster, czego zupełnie nie spodziewałam się po przeczytaniu opisu tej książki. Historia głównej bohaterki jest po prostu niezwykła i nie mogę przestać jej roztrząsać. Autorka porusza wiele ważnych tematów, jak poszukiwanie akceptacji, próba rozwikłania tajemnic rodzinnych oraz trudy związane z dorastaniem. Naprawdę polecam! :))
Szesnastoletnia Sheridan całe życie spędziła na prowincji w otoczeniu pól, lasów oraz zwierząt hodowlanych. W wieku dwóch lat dziewczyna straciła swoich rodziców w wypadku samochodowym i została adoptowana przez Grantów, niezwykle wpływowych ludzi w Nebrasce. Jednak Sheridan nie jest szczęśliwa w swoim nowym domu. Jej macocha nieustannie wyżywa się na dziewczynie i na...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-04-13
Amber miała niezwykle trudne dzieciństwo i pomimo upływu wielu lat od pewnej tragedii, to dziewczyna nadal nie jest w stanie uporać się z traumatycznymi wspomnieniami. Wraz ze swoim starszym bratem Jake’em próbują zapomnieć o tym, czego doświadczali jako dzieci i za wszelką cenę pragną rozpocząć nowe życie, w którym nie ma miejsca na ból, ani cierpienie. Jednak czy Amber będzie w stanie wymazać wszystkie złe doświadczenia oraz znaleźć upragniony spokój? Co tak naprawdę wydarzyło się osiem lat temu? Oraz dlaczego dziewczyna za każdym razem, gdy ktoś próbuje ją dotknąć, czuje przerażenie oraz paniczny lęk?
„Nie powinnam była liczyć na szczęśliwe zakończenie. Takie zdarzają się tylko w bajkach.”
Jedynymi osobami, których dotyk Amber toleruje są jej mama, Jake oraz ich sąsiad Liam, który jest najlepszym przyjacielem jej brata. Chłopak już od ośmiu lat co noc zakrada się do niej przez okno i razem z nią zasypia. Jego obecność przynosi jej ukojenie oraz odgania wszystkie demony przeszłości. W ciągu dnia zachowuje się wobec niej jak prawdziwy dupek i doprowadza ją do szału licznymi docinkami oraz kawałami. W nocy jest wobec niej natomiast niezwykle czuły oraz kochany i Amber zawsze czuje się w jego towarzystwie bezpiecznie. Co tak naprawdę powoduje, że zachowanie Liama tak diametralnie się zmienia? Czy ich relacja może przerodzić się w głębsze uczucie?
„Liam dawał mi dokładnie to, czego potrzebowałam: poczucie bezpieczeństwa. Wiedziałam, że tylko dzięki temu nie poddałam się rozpaczy.”
Dziewczyna trzyma to wszystko w tajemnicy przed bratem, który jest w stosunku do niej nadmiernie opiekuńczy. Jake za wszelką cenę chce uchronić Amber przed cierpieniem i jest gotowy zrobić wszystko, aby zapewnić swojej siostrze bezpieczeństwo i nie dopuścić, by dziewczyna po raz kolejny musiała przechodzić przez piekło. Jednak bolesna przeszłość na każdym kroku odciska na dziewczynie swoje piętno i powoduje, że prowadzenie normalnego życia jest dla niej niezwykle trudne. Czy Amber uda się uporać z trudną przeszłością? Oraz czy dziewczyna pokona swoje lęki i da szansę Liamowi, który traktuje większość dziewczyn jak chwilową rozrywkę? Czy uda jej się uchronić swoje serce przed jego urokiem?
„Myślałam, że nic [...] nie sprawi mi większego cierpienia. Myliłam się.”
Książka już od pierwszej chwili zauroczyła mnie swoją okładką oraz dość intrygującym opisem. Nie spodziewałam się jednak, że historia stworzona przez autorkę, aż tak bardzo mi się spodoba. Główni bohaterowie już od pierwszych stron dostarczali mi ogromnej rozrywki swoimi docinkami, przez co lektura tej książki była dla mnie jeszcze bardziej przyjemna. Uwielbiam pozycje, które potrafią mnie rozbawić i wprawić w dobry humor, a Kirsty Moseley to się właśnie udało. Liama po prostu nie można nie polubić i poczułam do niego ogromną sympatię. Czytelnik podczas czytania tej pozycji odczuwa wiele emocji, szczególnie kiedy poznaje traumatyczne wspomnienia bohaterki.
Główni bohaterowie wydają się czasami trochę za bardzo wyidealizowani, co jak zauważyłam jest częstym zarzutem wobec tej książki. Jednak historia stworzona przez autorkę nie jest za bardzo przesłodzona i porusza wiele trudnych tematów. Choć czasami niektóre kwestie wydają się naciągane, to i tak cała historia naprawdę mną poruszyła i sprawiła, że nikt nie był w stanie oderwać mnie od tej książki choćby na chwilę. Jeśli szukacie lekkiej lektury, przy której można się pośmiać oraz popłakać, to „Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno” jest pozycją idealną dla Was! Fanom Colleen Hoover ta książka również powinna się spodobać. Jak najbardziej polecam!
Amber miała niezwykle trudne dzieciństwo i pomimo upływu wielu lat od pewnej tragedii, to dziewczyna nadal nie jest w stanie uporać się z traumatycznymi wspomnieniami. Wraz ze swoim starszym bratem Jake’em próbują zapomnieć o tym, czego doświadczali jako dzieci i za wszelką cenę pragną rozpocząć nowe życie, w którym nie ma miejsca na ból, ani cierpienie. Jednak czy Amber...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-03-26
Minęły już dwa lata od momentu, kiedy Eden pojawiła się w Sant Monica i spędziła wakacje z nową rodziną jej ojca. Tamto lato już na zawsze zmieniło życie dziewczyny i spowodowało, że wszystko znacznie się skomplikowało. To właśnie wtedy poznała Taylera, swojego przyrodniego brata, który wywrócił jej świat do góry nogami oraz sprawił, że całkowicie straciła dla niego głowę. Jednak uczucie które ich połączyło nigdy nie mogło zostać zaakceptowane przez ich rodziny oraz przyjaciół. Eden oraz Taylor dla dobra swoich bliskich postanowili spróbować zapomnieć o sobie oraz zacząć nowe życie. Czy im się to udało? Czy Eden oraz Taylor są w stanie zrezygnować z tego, co ich połączyło dla dobra innych?
„Tak to już jest z odległością: albo sprawia, że oddalasz się od kogoś, albo uświadamia ci, jak bardzo go potrzebujesz.”
Eden otrzymuje od Taylera niezwykle kuszącą propozycję. Chłopak zaprasza ją do Nowego Jorku, żeby spędziła z nim razem wakacje. Dziewczyna nie jest w stanie mu odmówić i jest gotowa zrobić wszystko, żeby tylko po raz kolejny go zobaczyć. Kiedy Eden oraz Tayler spotykają się po dwóch latach rozłąki, to uświadamiają sobie, że łączące ich uczucie wcale nie osłabło. Eden nie potrafi już udawać, że Tayler jest dla niej jedynie przyrodnim bratem. Każdy wspólnie spędzony dzień jeszcze bardziej ich do siebie zbliża, a fakt, że są sami wśród tętniących życiem ulic Nowego Jorku oraz oddaleni od rodziny oraz bliskich sprawia, że ich uczucie kwitnie. Czas pokaże jednak, że ich sielanka nie potrwa długo, a wszystko jeszcze bardziej się skomplikuje…
„- Potrzebuję cię, bo jesteś jedną z nielicznych osób, którym ufam. Potrzebuję cię, bo znasz mnie taki, jakim byłem, a mimo to jesteś przy mnie. Potrzebuję cię, bo jestem w tobie zakochany, Eden, i nie mam pojęcia, co bym bez ciebie zrobił.”
Już wkrótce Eden będzie musiała podjąć niezwykle trudną decyzję, pomiędzy tym co podpowiada jej rozum, a tym czego pragnie jej serce. Czy dziewczyna wybierze spokojnego oraz stałego w uczuciach Deana z którym jest w związku od ponad dwóch lat? A może zaryzykuje wszystko, żeby być z porywczym oraz Taylerem? Czy po tym wszystkim dziewczyna będzie potrafiła pogodzić się z konsekwencjami swojego wyboru oraz zmierzyć się z trudną rzeczywistością? Jak wiele Eden jest w stanie poświęcić, by zaznać w końcu upragnionego szczęścia? Oraz czy rodzina oraz przyjaciele będzie w stanie zaakceptować wybór dziewczyny?
„- Ale ja cię kocham – szepczę. Nie dlatego, iż mam nadzieję, że zmieni zdanie, ale dlatego, że chcę, żeby pamiętał o tym, kiedy zamknie za sobą drzwi .
– A ja ciebie potrzebuję – mówi. To dziwne wyznanie, zważywszy na okoliczności. Przeczy temu, co mówił wcześniej, że nie chce dłużej tego ciągnąć i że się poddaje. – Na tym polega problem, Eden.”
Pierwszy tom tej serii bardzo mi się podobał i z ogromną niecierpliwością czekałam na jego kontynuację. Jednak czy autorka sprostała wyzwaniu i po raz kolejny zachwyciła swoich czytelników? Z kontynuacjami serii często jest taki problem, że kolejne części niekoniecznie są tak dobre, jak pierwszy tom. Estelle Maskame udało się jednak stworzyć bardzo ciekawą oraz niezwykle wciągającą kontynuację, która z całą pewnością nie zawiedzie fanów serii Dimily. Ponowne spotkanie z bohaterami przyniosło mi wiele radości i sprawiło, że choć na chwilę mogłam przenieść się do zupełnie innego świata.
W „Czy wspominałem, że Cię potrzebuję” zdarzały się czasami nudniejsze fragmenty, jednak przez większą część książki ciężko było się od niej oderwać. Przygody bohaterów dostarczają czytelnikowi wiele rozrywki, a zabawne dialogi zdecydowanie urozmaicają lekturę. W dodatku mamy okazję zwiedzić tętniący życiem Nowy Jork oraz jego okolice, co bardzo mi się spodobało. Zakończenie jest niezwykle szokujące i muszę przyznać, że kompletnie nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Teraz pozostaje mi tylko czekać na ostatni tom, który przyniesie może w końcu upragnione odpowiedzi na moje pytania. Książkę jak najbardziej polecam!
Minęły już dwa lata od momentu, kiedy Eden pojawiła się w Sant Monica i spędziła wakacje z nową rodziną jej ojca. Tamto lato już na zawsze zmieniło życie dziewczyny i spowodowało, że wszystko znacznie się skomplikowało. To właśnie wtedy poznała Taylera, swojego przyrodniego brata, który wywrócił jej świat do góry nogami oraz sprawił, że całkowicie straciła dla niego głowę....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-08-09
Abby Abernathy robi wszystko, aby trzymać się jak najdalej od swojej toksycznej rodziny. Jej matka jest alkoholiczką, a ojciec przegrywa wszystkie pieniądze w kasynach. Dlatego kiedy dziewczyna kończy szkołę, to wybiera uniwersytet znajdujący się jak najdalej od jej rodzinnego domu. Wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką Americą dziewczyna studiuje na uniwersytecie Eastern i bez względu na wszystko, Abby nie zamierza zmarnować swojej szansy na normalne życie, z dala od demonów przeszłości. Teraz dziewczyna ciężko pracuje i stara się raz na zawsz zerwać ze swoją przeszłością, która nadal wywołuje ogromny ból oraz rozczarowanie. Jednak czy Abby uda się to osiągnąć? Czy człowiek może tak po prostu zapomnieć o krzywdach doznanych jako dziecko i ruszyć dalej?
„-Abs?-zadrwił-Co to, trening fitnessu ?
-Lepsze to niż Gołąbek-odciełam się z równą dozą szyderstwa-Wkurzający ptak, który sra na chodniki.”
Jednak plan Abby rozpada się na milion kawałeczków w chwili, gdy dziewczyna za namową swojej najlepszej przyjaciółki trafia na nielegalną walkę, organizowaną przez studentów. To właśnie tam poznaje Travisa Maddoxa, który wychodzi zwycięsko z pojedynku. To przypadkowe spotkanie już na zawsze odmieni życie tych dwoje. Travis jest wszystkim, od czego Abby tak bardzo pragnęła uciec. Kiedy dziewczyna przegrywa zakład i jest zobowiązana do wypełnienia jego warunków, to może się okazać, że unikanie Travisa może okazać się trudniejsze, niż jej się to wcześniej wydawało. Co gorsza, jego towarzystwo zaczyna się jej coraz bardziej podobać, a to nie może się dobrze skończyć. Czy Abby uda się uporać ze swoją trudną przeszłością i wyjawić swój sekret? Oraz czy dziewczyna jest w stanie ponownie komuś zaufać?
„Nie bał się niczego. Dopóki nie spotkał mnie.”
Travis Maddox nigdy nie potrafił pogodzić się z tragedią, jaka spotkała go jako małego chłopca. Od tamtej chwili wszystko przestało mieć dla niego znaczenie, a jego styl życia diametralnie się zmienił. Chłopak unika jakichkolwiek zobowiązań i nie zamierza angażować się w żaden związek. Dziewczyny są dla niego jedynie zabawą i Travis nie zamierzał tego w jakikolwiek sposób zmieniać. Jednak kiedy chłopak poznaje Abby, to zdaje sobie sprawę, że nic nie będzie już takie jak przedtem. Mimo, iż mogłoby się wydawać, że są od siebie tak bardzo różni, to jednak coś zdecydowanie ciągnie ich w swoją stronę. Czy Travis jest gotowy na prawdziwy związek? I czy będzie potrafił zerwać z dawnymi nawykami dla dziewczyny, która tak nagle wywróciła jego życie do góry nogami?
„Od pierwszego spotkania w nas obojgu coś się zmieniło, a cokolwiek to było, sprawiło, że staliśmy się sobie niezbędni. Z nieznanych mi powodów byłam dla niego kimś wyjątkowym, a on, chociaż starałam się z tym walczyć, był kimś wyjątkowym dla mnie.”
Już od bardzo dawna miałam w planach tę książkę i dopiero niedawno udało mi się ją zdobyć. Naczytałam się o niej tylu pozytywnych opinii, że naprawdę spodziewałam się po niej wiele. Muszę przyznać, że sama historia wydała mi się bardzo ciekawa i oryginalna. Ostatnio coraz ciężej o niebanalne historie miłosne i autorce udało się stworzyć coś naprawdę wyjątkowego. Wątek nielegalnych walk należy do jednych z moich ulubionych i z całą pewnością jest bardzo dobrze przedstawiony. Ciągłe przepychanki bohaterów dostarczają czytelnikowi naprawdę ogromnej rozrywki oraz sprawiają, że ani przez chwilę nie można się nudzić podczas lektury tej książki.
Przeszkadzało mi zachowanie głównej bohaterki, która potrafiła być niezwykle niedojrzała i irytująca. Trochę zepsuło mi to przyjemność czytania tej książki, chociaż ze wszystkich sił starałam się nie zwracać uwagi na jej chwilowo idiotyczne zachowania. Jednak poza tymi krótkimi zgrzytami, to naprawdę bardzo dobrze bawiłam się przy tej książce. Główni bohaterowie są jedyni w swoim rodzaju i czytelnik z zapartym tchem śledzi ich losy. Bardzo polubiłam Travisa i jestem ciekawa jego wersji wszystkich tych wydarzeń, które możemy przeczytać w książce „Chodząca katastrofa”, po którą prędzej czy później na pewno sięgnę. Książkę jak najbardziej polecam!
Abby Abernathy robi wszystko, aby trzymać się jak najdalej od swojej toksycznej rodziny. Jej matka jest alkoholiczką, a ojciec przegrywa wszystkie pieniądze w kasynach. Dlatego kiedy dziewczyna kończy szkołę, to wybiera uniwersytet znajdujący się jak najdalej od jej rodzinnego domu. Wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką Americą dziewczyna studiuje na uniwersytecie Eastern i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-08-04
Sarai nigdy nie miała szczęśliwego dzieciństwa. Dziewczyna nigdy nie poznała swojego ojca, a matka jest już od wielu lat uzależniona od narkotyków i stale sprowadza do domu mężczyzn, którzy są zamieszani w szemrane interesy. Jednak Sarai zawsze czuła się bezpiecznie, dopóki jej matka nie przyprowadziła Javiera, który jest wpływowym dealerem narkotyków. Jej matka oddała ją w jego ręce w zamian za następną działkę narkotyków. Dziewczyna została przetransportowana do Meksyku, gdzie jest przetrzymywana wbrew swojej woli oraz wykorzystywana seksualnie przez swojego oprawcę. W wieku czternastu lat Sarai straciła wiarę w dobroć i sprawiedliwość, a jej względnie spokojne życie już na zawsze zostało zniszczone …
“There is a stark difference between fear and uncertainty, Sarai. You fear nothing but are uncertain of everything.”
Minęło już dziewięć lat od momentu, kiedy trafiła do niewoli. W rezydencji Javiera znajdują się jeszcze inne dziewczyny, w tym przyjaciółka Sarai – Lissa. Okazuje się, że mężczyzna jest nie tylko zamieszany w handel narkotykami, ale również handel żywym towarem. Sarai przez te wszystkie lata starała się nie tracić nadziei w swoje uwolnienie i kiedy już mogłoby się wydawać, że to nigdy nie nastąpi, to pojawia się tajemniczy Victor. Mężczyzna okazuje się płatnym mordercą, który potrafi z zimną krwią zabić każdego, kto stanie na jego drodze. Podobnie jak Sarai już od najmłodszych lat jedyne co było mu znane, to przemoc i śmierć. Czy dziewczyna może mu zaufać? Czy Victor okaże się jej kluczem do uwolnienia?
“In the end, you can only trust yourself. I am not your hero. I am not the other half of your soul who could never let anything bad ever happen to you. Trust your instincts first always, and me, if you choose, last.”
Victor nigdy nie podejrzewał, że będzie w stanie zaryzykować wszystko, aby tylko pomóc dziewczynie. Mimo iż to co robi jest bardzo niebezpieczne i może sprowadzić na niego same kłopoty, to mężczyzna nie jest w stanie przejść obojętnie obok Sarai. Jednak czy Victor będzie w stanie utrzymać ją przy życiu, kiedy wszyscy wokół obiorą ją sobie za cel? Jak wiele jest w stanie zaryzykować dla dziewczyny? Z każdym następnym dniem ich relacja się pogłębia, jednak to uczucie może jedynie sprowadzić na nich samego kłopoty. Czy mężczyźnie uda się uratować Sarai? Oraz czy Victor znajdzie w swoim niezwykle niebezpiecznym i skomplikowanym życiu miejsce na miłość?
“Despite my growing fear, I still want to be right where I am, trapped in the merciless arms of a killer.”
Sam opis ten książki niezwykle mnie zaintrygował, a nazwisko autorki jest dla mnie również nienowe. Dlatego byłam bardzo ciekawa, czy po tak intrygującym opisie, przedstawiona historia jest rzeczywiście warta przeczytania i z czystym sumieniem mogę napisać, że TAK, była warta. Bardzo podoba mi się sposób, w jaki zostali przedstawieni główni bohaterowie. Już od pierwszych stron kibicowałam Sarai i liczyłam na to, że uda jej się odzyskać tak bardzo upragnioną przez nią wolność. Jednak co jeśli dziewczyna nie będzie potrafiła się odnaleźć w świecie, w którym gwałty, morderstwa i handel żywym towarem nie są na porządku dziennym? Jak bardzo człowiek ma zniszczoną psychikę po dziewięciu latach niewoli?
W książce było dużo akcji i wiele bardzo ciekawych wątków, takich jak choćby praca płatnego mordercy. Historię poznajemy z punktu widzenia zarówno Sarai, jak i Victora, chociaż znaczne bardziej przeważała narracja głównej bohaterki. Nie zawiodłam się na tej książce i na pewno będę sięgać po dalsze tomy tej serii. A nowa wersja okładki jest według mnie obłędna, podobnie jak dalszych tomów. Książka niestety nie jest jeszcze wydana w Polsce, ale mam nadzieję, że to się szybko zmieni. Zdecydowanie polecam osobom, które mają ochotę na dużą dawkę wrażeń oraz niebanalną historię, która nie pozwala potem spać spokojnie :)).
Sarai nigdy nie miała szczęśliwego dzieciństwa. Dziewczyna nigdy nie poznała swojego ojca, a matka jest już od wielu lat uzależniona od narkotyków i stale sprowadza do domu mężczyzn, którzy są zamieszani w szemrane interesy. Jednak Sarai zawsze czuła się bezpiecznie, dopóki jej matka nie przyprowadziła Javiera, który jest wpływowym dealerem narkotyków. Jej matka oddała ją w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-08-04
Po ostatnich wydarzeniach Tessa nie jest pewna, czy jeszcze kiedykolwiek będzie potrafiła komuś zaufać. To co ją spotkało już na zawsze zostawi po sobie paskudny ślad, który nieustannie będzie przypominał jej o bólu i upokorzeniu jakiego niedawno doznała. Dziewczyna nigdy nie spodziewała się, że Hardin jest zdolny do takiego okrucieństwa. Pomimo wielu przestróg jej mamy oraz znajomych Tessa oddała całą siebie i naiwnie wierzyła, że Hardin może się dla niej zmienić i porzucić dawne nawyki. W jednej chwili wszystko dla dziewczyny straciło sens, a osoba która była dla niej najważniejsza na świecie i dla której zrobiłaby wszystko, okazała się niewarta jej uczuć i zraniła ją w najbardziej bolesny sposób. Czy Tessa pogodzi się kiedyś z tym, co ją spotkało? Oraz czy znajdzie w sobie siłę, aby ruszyć dalej bez oglądania się za siebie?
„[...] kiedy pozwolisz sobie uwierzyć w zbyt wiele kłamstw, trudno już odnaleźć drogę powrotną do prawdy.”
Życie Tessy zawsze było zaplanowane na każdym kroku. Dziewczyna uwielbia mieć kontrolę nad każdą, nawet najbardziej błahą sprawą, i nigdy nie daje się ponieść emocjom. Jednak chwila w której spotkała Hardina już na zawsze wywróciła jej życie do góry nogami. Tessa nie mogła tylko przewidzieć prawdziwych zamiarów jakie kierowały chłopakiem na początku ich znajomości. Dlaczego zrobił to właśnie jej? I czy dziewczyna w ogóle coś dla niego kiedykolwiek znaczyła? Tessa zostanie postawiona przed bardzo trudnym wyborem. Czy będzie w stanie wybaczyć Hardinowi jego błąd? Czy ich związek ma w ogóle jakąkolwiek przyszłość?
„Kochanie kogoś, kto cię nie kocha, to najgorsza uczucie na świecie.”
Hardin popełnił w życiu wiele błędów, jednak jeszcze nigdy nie żałował czegoś tak jak teraz. Tessa nieoczekiwanie sprawiła, że chłopak w końcu znalazł jakiś sens w życiu. Nigdy nie spodziewał się, że kiedykolwiek się w kimś zakocha i że ktokolwiek będzie w stanie zaakceptować go takim jaki naprawdę jest. Jednak teraz zdaje sobie sprawę, że Tessa nienawidzi go za to, co jej zrobił. Hardin zrobi wszystko, aby odzyskać dziewczynę oraz sprawić, że pomiędzy nimi będzie tak jak dawniej. Jednak czy to w ogóle możliwe? Czy Hardin będzie w stanie się zmienić i udowodnić, że to co wcześniej zrobił było jego największym błędem? Jedno jest pewne, chłopak nie zamierza się poddawać i bez względu na wszystko odzyska dziewczynę, w taki lub inny sposób …
„Jest moim największym grzechem, […] i z radością zostanę za nią potępiony.”
Po niesamowitym i niezwykle szokującym zakończeniu pierwszej części byłam niezwykle ciekawa, jak potoczą się dalsze losy bohaterów. Pierwszy tom postawił poprzeczkę dość wysoko i zastanawiałam się, czy ta pozycja utrzyma jej poziom. Bardzo podoba mi to, że książki Anny Todd są bardzo obszerne i czytelnik może bliżej poznać bohaterów i przez jakiś czas wraz z nimi przeżywać wzloty i upadki. Mam wrażenie, że pierwszy tom zrobił na mnie znacznie większe wrażenie, ale na usprawiedliwienie mogę podać fakt, że tamto zakończenie naprawdę trudno przebić.
Czasami relacje pomiędzy bohaterami trochę mnie denerwowały, ponieważ te stałe kłótnie bywają naprawdę męczące. Czegoś mi zabrakło w tej książce, jednak nie jestem w stanie do końca doprecyzować czego. Mimo wszystko bardzo się cieszę, że miałam okazję śledzić dalsze losy bohaterów i wraz z Tessą i Hardinem móc przeżywać aż tak dużą ilość emocji. Na pewno już niedługo sięgnę po trzeci tom i liczę na to, że będzie lepszy niż ta część. Mimo iż nie jest to może jakaś ambitna lektura, to jednak dzięki niej bardzo miło spędziłam dzisiaj czas i żałowałam, że tak szybko pochłonęłam ta książkę. Całą serię polecam osobom które szukają lekkiej i niewymagającej książki.
Po ostatnich wydarzeniach Tessa nie jest pewna, czy jeszcze kiedykolwiek będzie potrafiła komuś zaufać. To co ją spotkało już na zawsze zostawi po sobie paskudny ślad, który nieustannie będzie przypominał jej o bólu i upokorzeniu jakiego niedawno doznała. Dziewczyna nigdy nie spodziewała się, że Hardin jest zdolny do takiego okrucieństwa. Pomimo wielu przestróg jej mamy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-08-05
Tate Collins wychowywała się w środowisku pilotów: jej dziadek był pilotem, jej ojciec był pilotem, a teraz jej starszy brat Corbin również wybrał ten zawód. Dziewczyna z kolei marzy o pielęgniarstwie i nadal się przyucza do tej profesji. W wyniku pewnych okoliczności Tate nie ma gdzie się podziać i nie stać ją na wynajem mieszkania. Dlatego dziewczyna zamierza zamieszkać przez jakiś czas u swojego brata, póki nie odłoży sobie na jakieś własne lokum. Już pierwszego dnia Tate poznaje swojego nowego sąsiada Milesa Archera. Jednak okoliczności w jakich się spotykają mogłyby się wydawać niektórym co najmniej dziwne, a innym wręcz komiczne. Kim jest ten tajemniczy chłopak?
„Love isn’t always pretty. Sometimes you spend all your time hoping it’ll eventually be something different. Something better. Then, before you know it, you’re back to square one, and you lost your heart somewhere along the way.”
Już od pierwszego spotkania Miles stanowił dla dziewczyny jedną wielką zagadką. Jednak dziewczyna nie przewidziała, że tak szybko zapała do niego uczuciem i że chwila w której poznała swojego nowego sąsiada, już na zawsze zmieni jej życie. Dlatego kiedy Miles proponuje Tate pewien układ, to dziewczyna nie jest w stanie mu odmówić i jest gotowa zrobić wszystko, aby móc być jak najbliżej niego. Nawet jeśli oznaczałoby to, że będzie miała złamane serce, a z pewnością tak to się skończy, ponieważ Miles żąda od niej niemożliwego: żadnych zobowiązań. Czy dziewczyna jest w stanie poświęcić tak wiele dla chłopaka, z którym nie będzie miała żadnej przyszłości? Oraz czy Tate będzie w stanie zmierzyć się z konsekwencjami, jakie przyniesie ta znajomość?
„I have only two rules: „Don’t ask about my past”, he says firmly. „And never expect a future.”
Miles sześć lat temu przeszedł przez prawdziwe piekło, które już na zawsze naznaczyło jego życie. Poczucie winy i ogromne cierpienie towarzyszą mu na każdym kroku i nic, ani nikt nie jest w stanie ukoić jego bólu. Po pewnym tragicznym wypadku chłopak postanowił, że już nigdy nie dopuści do tego, aby się w kimś zakochać. Od tamtej chwili miłość była dla niego jedynie przypomnieniem o cierpieniu jakiego kiedyś doznał. Kiedy Miles poznaje siostrę swojego najlepszego przyjaciela Corbin- Tate, to od razu zdaje sobie sprawę, że cały jego plan może legnąć w gruzach. Czy Miles będzie w stanie zapomnieć w końcu o przeszłości i ruszyć dalej? A co najważniejsze, czy zdoła kiedykolwiek sobie wybaczyć?
„Ugly love becomes you. Consumes you. Makes you hate it all. Makes you realize that all the beautiful parts aren’t even worth it. Without the beautiful, you’ll never risk feeling the ugly. So you give it up. You give it all up. You never want love again, no matter what kind it is, becouse no type of love will ever be worth living through the ugly love again.”
Uwielbiam chyba wszystkie książki Colleen Hoover i kiedy usłyszałam, że na podstawie tej pozycji może być ekranizacja, to od razu zabrałam się za jej lekturę. Muszę przyznać, że byłam nastawiona do tej książki dość sceptycznie i wyszłam z założenia, że i tak nic nie będzie lepsze od „Maybe someday”. Jednak z każdą następną przeczytaną stroną coraz bardziej uzależniałam się od poznanej historii i wraz z główną bohaterką próbowałam lepiej poznać Milesa. Akcja tej pozycji dzieje się dwutorowo: z jednej strony poznajemy losy Tate, a z drugiej wraz z Milesem przeżywamy jego wspomnienia.
Sam pomysł na książkę był bardzo ciekawy i z całą pewnością bardzo dobrze zrealizowany. Colleen Hoover jeszcze nigdy mnie nie zawiodła i za każdym razem zachwyca mnie swoim niesamowitym stylem. Książkę czytałam po angielsku, ale dowiedziałam się, że wydawnictwo otwarte już wykupiło do niej prawa, dlatego mam nadzieję, że niebawem możemy spodziewać się premiery tej książki w Polsce. Z niecierpliwością będę wyczekiwać ekranizacji tej książki (o ile do niej w ogóle dojdzie, bo czasami różnie to bywa) i mam nadzieję, że film zrobi na mnie podobne wrażenie, jak książka. „Ugly love” to chyba najlepsza książka Hoover jaką czytałam i mogę ją polecić naprawdę każdemu. :))
Tate Collins wychowywała się w środowisku pilotów: jej dziadek był pilotem, jej ojciec był pilotem, a teraz jej starszy brat Corbin również wybrał ten zawód. Dziewczyna z kolei marzy o pielęgniarstwie i nadal się przyucza do tej profesji. W wyniku pewnych okoliczności Tate nie ma gdzie się podziać i nie stać ją na wynajem mieszkania. Dlatego dziewczyna zamierza zamieszkać...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-10-23
Rodzice Eden rozwiedli się jakiś czas temu i od tego czasu dziewczyna nie utrzymywała kontaktu ze swoim ojcem. Choć minęły już trzy lata od tego wydarzenia, to Eden nadal nie potrafi się z tym pogodzić, ani tym bardziej wybaczyć ojcu to, że postanowił tak po prostu odejść. Dziewczyna mieszka wraz z mamą w Portland i z całych sił próbuje zapomnieć o przeszłości, która jest dla niej niezwykle bolesna. Kiedy Eden pewnego dnia dowiaduje się, że jej ojciec zaprosił ją na całe wakacje do swojego nowego domu, to dziewczyna jest kompletnie zdezorientowana. Dlaczego tak nagle jej ojciec próbuje odnowić z nią kontakt? Czy Eden będzie w stanie mu wybaczyć?
„Wybaczenie to nie jest coś, czego należy oczekiwać. Na to trzeba sobie zapracować.”
Dziewczyna jedzie do słonecznego Santa Monica w Kalifornii, gdzie mieszka teraz jej ojciec wraz z nową rodziną. Na miejscu poznaje swoją nową macochę Ellen oraz trzech przybranych braci. Choć dziewczyna bardzo się stara, to jednak nie potrafi zapomnieć o bólu, jaki spowodowało odejście jej ojca. Jednak Eden ma całe wakacje na to, aby spróbować naprawić tą relację oraz lepiej poznać swoją nową rodzinę. Kiedy dziewczyna spotyka swojego najstarszego przyrodniego brata Tylera, to od razu zdaje sobie sprawę, że już wkrótce stanie się on przyczyną jej kłopotów. Jednak to, czego nie przewidziała, to fakt, że to właśnie on skradnie jej serce …
”Szydzimy z siebie, odkąd tu przyjechałam, i kłócimy się, żeby poznać nawzajem swoje słabości. Moją jest brak pewności siebie. Słabością Tylera jest prawda.”
Tyler jest zupełnym przeciwieństwem Eden. Chłopak uwielbia chodzić na imprezy, łamać zasady oraz zadzierać z prawem i już wkrótce pozwala dziewczynie doświadczyć zupełnie nowych przeżyć. Nie wiadomo nawet kiedy, tych dwoje zbliża się do siebie i już wkrótce ich relacja zaczyna coraz bardziej się komplikować. Eden zdaje sobie sprawę, że nigdy nie powinna dopuścić do tego, co jest pomiędzy nimi. Jednak Taylor jest jak narkotyk, od którego z każdym następnym dniem dziewczyna uzależniała się coraz bardziej. Gdy w grę wchodzi miłość, wszystko inne przestaje mieć znaczenie, nawet to, że Taylor jest jej przybranym bratem, a to co ich łączy nigdy nie zostanie zaakceptowane przez innych …
„W idealnym świecie nie musielibyśmy się ukrywać i krzywdzić ludzi naszym uczuciem. […] Ale świat nie jest idealny. Daleko mu do ideału.”
Opis tej książki niezwykle mnie zaintrygował i byłam niezwykle ciekawa, jak wypadnie wątek miłości pomiędzy przybranym rodzeństwem. Warto zaznaczyć, iż Eden oraz Taylor nie są tak naprawdę ze sobą spokrewnieni (są przybranym rodzeństwem), natomiast w książce pojawiały się informacja, że są przyrodnim rodzeństwem. Nie wiem do końca, skąd wynika ta rozbieżność, ale przyznaję, że było to na początku trochę mylące. Jednak to co zaserwowała nam autorka, zupełnie zwaliło mnie z nóg. Nie sposób nie pokochać głównych bohaterów, którzy już od pierwszych stron dosłownie skradli moje serce. Bardzo podoba mi się to, że autorka nie boi się sięgać po trudne tematy, takie jak rozwód rodziców, trudna przeszłość, czy też bardzo skomplikowana miłość.
Akcja nie pędzi w zawrotnym tempie, a czytelnik może powoli delektować się przygodami głównej bohaterki. Szczerze mówić zazdrościłam Eden tego, że ma teraz wakacje i może się opalać, gdy tymczasem ja cały czas marznę i muszę znosić deszcz za oknem. Wracając do książki, uważam, że autorka naprawdę spisała się na medal i stworzyła niezwykłą historię, od której naprawdę ciężko się oderwać. Bohaterowie są bardzo dopracowani, a największe moje zainteresowanie budził oczywiście Taylor i jego tajemnicza przeszłość. Epilog zostawił mnie z ogromnym niedosytem i mam nadzieję, że już niedługo będziemy mogli poznać dalsze losy bohaterki. Książkę z całego serca polecam! :))
Rodzice Eden rozwiedli się jakiś czas temu i od tego czasu dziewczyna nie utrzymywała kontaktu ze swoim ojcem. Choć minęły już trzy lata od tego wydarzenia, to Eden nadal nie potrafi się z tym pogodzić, ani tym bardziej wybaczyć ojcu to, że postanowił tak po prostu odejść. Dziewczyna mieszka wraz z mamą w Portland i z całych sił próbuje zapomnieć o przeszłości, która jest...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-11-09
Hayden nigdy nie miał łatwego dzieciństwa. Jego rodzice nieustannie przypominali mu o jego porażkach oraz nigdy nie byli dla niego prawdziwym wsparciem. Z kolei jego starszy brat wraz z kolegami nieustannie robili z niego pośmiewisko oraz traktowali go jak śmiecia. Jedynym azylem Haydena była gra Mage Warfare, w której mógł być kimkolwiek tylko zechciał i w której nie musiał mierzyć się z żadnymi przykrymi komentarzami na temat swojego wyglądu. Wraz ze swoim najlepszym przyjacielem Samem potrafili godzinami zatracać się w wirtualnym świecie i choć na chwilę uciec od codziennych trosk. Jednak takie rozwiązanie nigdy nie pomoże mu uporać się z jego problemami. Pewnego dnia chłopak może nie wytrzymać tej presji i posunąć się do czegoś, co może być dla niego katastrofalne w skutkach.
„Nigdy się z tego nie otrząsnę.”
Pewnego dnia Sam wraz z Haydenem wybierają się na imprezę, która niestety wymyka się spod kontroli. Następnego dnia Sam idzie odwiedzić swojego przyjaciela i znajduje go martwego. Hayden popełnił samobójstwo i zostawił po sobie tajemniczą playlistę z dołączoną notatką: „Posłuchaj a zrozumiesz”. Coś musiało wydarzyć się na tej imprezie. Tylko co? Sam musi poskładać całą tą historię w jedną całość i dowiedzieć się, co jego najlepszy przyjaciel przed nim ukrywał. Jednak to czego się dowiaduje, wcale nie uspokaja jego poczucia winy. Każda przesłuchana piosenka z playlisty zbliża go do poznania prawdy oraz odpowiedzi na pytania: Dlaczego Hayden popełnił samobójstwo? Oraz czy można było temu zapobiec?
„Przez ostatnie kilka dni na zmianę za nim tęskniłem i nienawidziłem go, czułem się winny i zdruzgotany – właściwie nie wiedziałem, jak powinienem się czuć, oprócz tego, że jakoś inaczej.”
W życiu Sama pojawia się pewna tajemnicza dziewczyna, który wydaje się w pewien sposób powiązana ze śmiercią Haydena. Chłopak musi dowiedzieć się, co ukrywa i skąd zna jego przyjaciela. Tymczasem w jego mieście mają miejsce dziwne napady na osoby, które dręczyły Haydena. Wszyscy podejrzewają o to Sama, który już sam nie wie, co jest prawdą, a co jest jego wyobrażeniem. Kto tak naprawdę stoi za napadami? I dlaczego próbuje w to wrobić Sama? Chłopak musi jak najszybciej rozwikłać tą zagadkę i dowiedzieć się, dlaczego jego najlepszy przyjaciel miał przed nim tyle tajemnic. Jedno jest pewne, już nic nie będzie wstanie przywrócić życia Haydenowi. Sam już zawsze będzie zmagał się z ogromną pustką oraz żalem, jaki pozostawiła po sobie śmierć jego najlepszego przyjaciela …
„- Czasami się martwię, że już zawsze będę się czuł tak samotny, jak teraz.
– Ja też. Ale jest mi lepiej, gdy wiem, że też się tak czujesz.”
„Playlist for the dead” przypomina mi trochę książkę „Trzynaście powodów” Jay Asher, w której dziewczyna popełniła samobójstwo oraz zostawiła kasety z nagraniami, które wyjaśniają, dlaczego odebrała sobie życie. W książce Michelle Falkoff bohater zostawia po sobie playlistę z piosenkami, które mają pomóc jego przyjacielowi zrozumieć jego historię oraz przyczyny jego decyzji. Na początku każdego rozdziału znajdziemy tytuł piosenki oraz jej autora, co niezwykle mi się podobało. Podczas lektury tej książki można odsłuchać sobie po kolei piosenki i jeszcze lepiej wczuć się w jej klimat.
Temat samobójstwa jest coraz częściej poruszany w książkach, co według mnie jest bardzo ważne. „Playlist for the dead” pokazuje, jak bardzo ważne jest rozmawianie o problemach oraz poszukiwanie pomocy. Hayden musiał zmagać się z brakiem akceptacji swoich rodziców, rodzeństwa oraz rówieśników w szkole. Autorka przedstawia niezwykle bolesną oraz szczerą historię chłopaka, który nie potrafił odnaleźć się w świecie oraz zyskać akceptacji. Podczas lektury tej książki czytelnikowi towarzyszy wiele emocji, od których nie sposób uciec. Warto zwrócić również uwagę na niezwykle dobrze nakreślonych bohaterów oraz wciągającą fabułę. Książka bardzo mi się podobała i na pewno jeszcze kiedyś do niej wrócę. Polecam!
Hayden nigdy nie miał łatwego dzieciństwa. Jego rodzice nieustannie przypominali mu o jego porażkach oraz nigdy nie byli dla niego prawdziwym wsparciem. Z kolei jego starszy brat wraz z kolegami nieustannie robili z niego pośmiewisko oraz traktowali go jak śmiecia. Jedynym azylem Haydena była gra Mage Warfare, w której mógł być kimkolwiek tylko zechciał i w której nie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-06-09
Dwudziestojednoletnia Karina nigdy nie spodziewała się, że jej piękne i beztroskie życie może zamienić się w koszmar. Dwa lata temu miała miejsce okropna tragedia, która już na zawsze zmieniła dziewczynę. Gdy Karina patrzy w lustro, to nie widzi już tej przyjacielskiej, ufnej i przede wszystkim szczęśliwej dziewczyny jaką była jeszcze przed wypadkiem. Mimo iż minęły dwa lata ode tej tragedii, to Karina nadal nie potrafi znaleźć sensu w swoim życiu. Jedynym znanym jej sposobem radzenia sobie z problemami jest ucieczka. Dziewczyna nie potrafi zaakceptować tego, co się stało w przeszłości, jednak zdaje sobie sprawę, że dopóki tego nie zrobi, to nigdy tak naprawdę się nie wyleczy …
Jednak dziewczyna zawsze mogła liczyć na wsparcie swojej najlepszej przyjaciółki Marty, z którą zna się już od najmłodszych lat. To ona pomagała Karinie, gdy ta dwa lata temu była w kompletnej rozsypce. Dziewczyny zamieszkały razem w Warszawie, gdzie obydwie studiują: Karina architekturę wnętrz, a Marta fizjoterapię. Teraz postanowiły wrócić na wakacje do domu rodzinnego. To z tym małym miasteczkiem mają najwięcej szczęśliwych wspomnień z dzieciństwa i w tym miejscu mają też nadzieję w końcu trochę odpocząć. Jednak w pewien deszczowy dzień gdy Karina jedzie samochodem na miejsce, zauważa potrąconego psa leżącego na jezdni. Dziewczyna nie waha się ani chwili i od razu śpieszy mu z pomocą. Przypadek tak chciał, że tuż za Kariną jechał Aleksander, który pomógł dziewczynie zawieść psa do kliniki. Czy Karina będzie potrafiła po wszystkim tym co ją spotkało jeszcze komuś zaufać?
Aleksander już od małego boryka się z ciężką chorobą, jaką jest białaczka. Chłopak sporą część swojego dzieciństwa spędził w szpitalu, gdzie poddawano go chemioterapii. Jednak gdy już myślał, że to koniec jego cierpienia, to choroba dała ponownie o sobie znać. W wieku siedemnastu lat miał nawrót białaczki i to w dodatku w gorszej postaci. Aleksander nauczył się, że nie warto przywiązywać się za bardzo do niczego. Nigdy nie wiedział, kiedy będzie musiał pożegnać się ze swoim życiem, dlatego wydawało mu się, że jak nie będzie miał czego żałować, to łatwiej będzie mu odejść. Nigdy tak naprawdę nie był zakochany. Owszem miewał z różnymi dziewczynami jednorazowe przygody, ale żadna z nich nigdy nie znaczyła dla niego zbyt wiele. Życie Aleksandra pełne było pustki i samotności. Jedyne czego chłopak chciał, to tego aby ktoś w końcu sprawił, że jego życie nabierze sensu. Osobę dzięki której będzie chciał walczyć o swoje życie …
Aleksander mieszka na co dzień w Kanadzie, jednak wrócił do Polski na wakacje, aby pomóc swojej siostrze Ani w przygotowaniach do ślubu. Jednak chłopak nigdy nie przypuszczał, że jeden dzień może zmienić całe jego życie. Kiedy Aleksander poznaje Karinę, to wie, że nic nie będzie już takie same. Chłopak znalazł w końcu osobę, dla której gotowy jest poświęcić wszystko i której tak łatwo nie pozwoli już odejść …
Otwórz oczy. Popatrz na mnie. Kiedy na mnie patrzysz, wiem, że żyję.
Książka „Kiedy na mnie patrzysz” jest debiutem Pani Agaty Czykierdy-Grabowskiej. Przyznaję, że nieczęsto sięgam po dzieła polskich autorów, jednak po przeczytaniu tej książki zdecydowanie zmieniłam swoje zdanie. Pierwsze co bardzo rzuciło mi się w oczy, to naprawdę piękna okładka. Jest cudowna! Są takie książki, które na zawsze pozostają nam w pamięci i które potrafią zmienić nasze spojrzenie na świat. Myślę, że „Kiedy na mnie patrzysz” długo pozostanie w moim sercu i jestem zdecydowanie oczarowana tą historią. Autorka porusza wiele trudnych tematów. Bohaterowie musieli zmierzyć się z naprawdę trudną przeszłością i każde z nich walczy ze swoimi własnymi demonami. Każda postać w tej książce jest wyjątkowa i już od pierwszych stron pokochałam głównych bohaterów. „Kiedy na mnie patrzysz” jest napisana w bardzo lekki sposób i bardzo przyjemnie mi się ją czytało. Jeśli autorka coś jeszcze kiedyś napisze, to na pewno to przeczytam! A Wam wszystkim gorąco polecam tą książkę :))
Za udostępnienie egzemplarzu serdecznie dziękuję autorce książki Pani Agacie Czykerdzie-Grabowskiej.
Dwudziestojednoletnia Karina nigdy nie spodziewała się, że jej piękne i beztroskie życie może zamienić się w koszmar. Dwa lata temu miała miejsce okropna tragedia, która już na zawsze zmieniła dziewczynę. Gdy Karina patrzy w lustro, to nie widzi już tej przyjacielskiej, ufnej i przede wszystkim szczęśliwej dziewczyny jaką była jeszcze przed wypadkiem. Mimo iż minęły dwa...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-10-11
Pewnego dnia Clay Jensen otrzymuje tajemniczą przesyłkę. W środku niej chłopak znajduje siedem kaset magnetofonowych, które zostały nagrane przez jego koleżankę ze szkoły Hannah. Dziewczyna dwa tygodnie temu popełniła samobójstwo i Clay nigdy nie przypuszczał, że jeszcze kiedyś usłyszy jej głos. Jednak to, co znajduje się na tych kasetach już na zawsze zmieni jego życie. Hannah tuż przed swoją śmiercią postanowiła zrealizować pewien plan, którego częścią stał się nagle Clay. Dziewczyna w swoich nagraniach podała dokładnie trzynaście powodów, dlaczego odebrała sobie życie. Jednak co byście zrobili, gdybyście nagle dowiedzieli się, że jesteście jednym z nich?
„Mam nadzieję, że jesteście gotowi, ponieważ zamierzam opowiedzieć o swoim życiu. A konkretniej, dlaczego moje życie się skończyło. Bo skoro słuchacie tych taśm, jesteście jednym z powodów.”
Hannah przeprowadziła się niedawno do tego miasteczka wraz z rodzicami. Dziewczyna marzyła o akceptacji w nowej szkole oraz poznaniu kilku osób, z którymi mogłaby się zaprzyjaźnić. Jednak środowisko szkolne często okazuje się bardzo brutalne dla niektórych osób i tak niestety stało się też z Hannah. Choć wydawałoby się, że wszystko zaczęło się dość niewinnie, to jednak każde zdarzenie miało wpływ na podejmowane przez dziewczynę późniejsze decyzje. Co tak naprawdę spowodowało, że Hannah postanowiła popełnić samobójstwo? Oraz co z tym wszystkim mają związane otrzymane przez Clay’a kasety?
„Jeśli słyszysz piosenkę, która wywołuje u ciebie łzy, a nie chcesz już płakać, nie słuchasz jej więcej. Ale nie da się uciec od samego siebie. Nie można postanowić, że się już nie będzie siebie oglądać. Wyłączyć zgiełku w swojej głowie.”
Dziewczyna w swoich nagraniach kieruje się do trzynastu osób, które w pewien sposób wpłynęły na podjętą przez nią decyzję. Każda z nich ma coś na sumieniu i jest w stanie zrobić wszystko, aby prawda nie wyszła na jaw. Clay nie ma pojęcia dlaczego stał się jednym z powodów śmierci jego koleżanki, jednak zamierza się tego dowiedzieć. Chłopak przez całą noc odwiedza różne miejsca w mieście, które były związane z Hannah oraz odsłuchuje nagrania. To co na nich usłyszy, już na zawsze zmieni sposób, w jaki będzie patrzeć na świat. Czy Clay mógł w jakiś sposób zapobiec tej tragedii? Oraz czy kiedykolwiek będzie w stanie wybaczyć sobie oraz innym?
„Nikt nie wie ze stuprocentową pewnością, w jakim stopniu jego postępowanie odbija się na życiu innych. Bardzo często nie mamy choćby bladego pojęcia. Mimo to robimy, co nam się żywnie podoba.”
Opis tej książki wydał mi się niezwykle intrygujący i zupełnie inny od reszty książek, jakie miałam przyjemność już czytać. Sam pomysł autora jest bardzo oryginalny i nie ukrywam, że nie mogłam się doczekać, kiedy będę mogła poznać całą tą historię. Wątek samobójstwa zawsze bardzo mnie ciekawił, i ostatnio coraz więcej wychodzi książek o takiej tematyce. Jednak już na początku miałam wrażenie, że ta pozycja będzie zupełnie inna od reszty i nie pomyliłam się. Nie byłam w stanie oderwać się od czytania tej książki i niecierpliwie wyczekiwałam rozwiązania całej tej sprawy.
Główna bohaterka Hannah jest niezwykłą postacią, która już od początku książki intryguje czytelnika. To właśnie ona pokazuje nam, jak niewiele trzeba, żeby w jednej chwili nieodwracalnie wpłynąć na życie innego człowieka. Historia tej dziewczyny zmusza czytelnika do naprawdę głębokiej refleksji nad naszym życiem. Pokazuje, że czasami po prostu zwykła dobroć może uchronić kogoś od tragedii. Książka okazała się emocjonalnym rollercoasterem, i chyba nie jestem nawet w stanie oddać wszystkich emocji jakie towarzyszyły mi podczas lektury tej książki. Autorowi udało się stworzyć wyjątkowo oryginalną, wstrząsającą oraz dającą dużo do myślenia historię, która na pewno na długo zapadnie mi w pamięć. Zdecydowanie polecam! :))
Pewnego dnia Clay Jensen otrzymuje tajemniczą przesyłkę. W środku niej chłopak znajduje siedem kaset magnetofonowych, które zostały nagrane przez jego koleżankę ze szkoły Hannah. Dziewczyna dwa tygodnie temu popełniła samobójstwo i Clay nigdy nie przypuszczał, że jeszcze kiedyś usłyszy jej głos. Jednak to, co znajduje się na tych kasetach już na zawsze zmieni jego życie....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Charlie już jako mała dziewczynka zaznała ogromnej tragedii, która wstrząsnęła całą jej rodziną oraz spowodowało, że nic nie było już takie jak przedtem. To traumatyczne wydarzenie cały czas prześladuje Charlie i dziewczyna nadal nie potrafi pogodzić się z tak wielką niesprawiedliwością losu. Jej matka zmarła w wypadku samochodowym i zostawiła po sobie ogromną pustkę, którą dziewczyna nie jest w żaden sposób w stanie zapełnić. Charlie zawsze może jednak liczyć na wsparcie swoich trzech starszych braci oraz ojca, który z całych sił stara się zastąpić jej matkę oraz dać jej wszystko, czego potrzebuje. Jednak nic nie jest w stanie spowodować, żeby brutalne oraz niezwykle realistyczne koszmary dotyczące tamtego wypadku zniknęły. Co tak naprawdę wydarzyło się tamtej nocy, gdy jej matka prowadziła samochód? Czy ojciec Charlie mówi jej całą prawdę o tamtym wydarzeniu?
Dziewczyna wychowywała się u boku trzech chłopaków i zdecydowanie bardziej odnajduje się w ich towarzystwie, niż obok jej rówieśniczek. Charlie można by nazwać typową chłopczycą, która nie przykłada uwagi do swojego wyglądu oraz cały swój wolny czas poświęca uprawianiu sportu wraz ze swoimi braćmi oraz ich kolegami. Dużą rolę w jej życiu odgrywa Brian, który jest jej bliskim sąsiadem oraz którego traktuje jak czwartego brata. Charlie jest pewna, że nikt nie zna jej tak dobrze jak on oraz że jej sekrety zawsze są u niego bezpieczne. Pewnego dnia dziewczyna dokonuje jednak dość niezwykłego odkrycia, które może zagrozić ich przyjaźni. Nie wiedzieć nawet kiedy Charlie przekonuje się, że uczucie którym darzy Briana jest znacznie głębsze, niż wcześniej jej się to wydawało…
Pewnego dnia po otrzymaniu kolejnego z rzędu mandatu za przekroczenie prędkości, ojciec dziewczyny zmusza ją do znalezienia pracy i opłacenia należnej kwoty. W taki sposób Charlie trafia do pewnego butiku, który prowadzi dość ekscentryczna oraz niezwykle oryginalna kobieta, która bez wahania ją zatrudnia. To właśnie tam dziewczyna przechodzi pewną metamorfozę i coraz częściej zaczyna zastanawiać się nad swoim stylem życia oraz nad tym, jak wszystko by wyglądałoby, gdyby mama Charlie byłaby obecna w jej życiu. oraz sprawia, że Pewnego dnia dziewczyna dokonuje dość druzgocącego odkrycia, który burzy cały jej świat oraz bezpowrotnie zmienia jej życie. Czy Charlie zaryzykuje swoją przyjaźń z Brianem i wyzna chłopakowi co do niego tak naprawdę czuje? Czy dziewczynie uda się odkryć prawdę dotyczącą wypadku jej mamy?
To moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki i zdecydowanie mogę zaliczyć je do udanych. Opowiedziana historia ma w sobie wiele uroku i zachwyca czytelnika swoją lekkością. Dzięki tej książce choć na chwilę mogłam przenieść się do czasów dzieciństwa i przypomnieć sobie, jak to jest być nastolatką. Styl autorki jest bardzo plastyczny i spodobał mi się jej pomysł na poprowadzenie fabuły. Główna bohaterka zyskała moją ogromną sympatię i niejednokrotnie zaimponowała mi tym, że nie bała się zmierzyć ze swoimi demonami i stawić czoła prawdzie. Sama historia miłosna jest bardzo urocza i w żaden sposób nie jest przesłodzona, czego na początku trochę się obawiałam. Czytelnik z uśmiechem na twarzy obserwuje przepychanki oraz zabawne docinki między bohaterami i wraz z nimi przeżywa zarówno wzloty, jak i upadki.
To, co najbardziej urzekło mnie w tej historii to niezwykli bohaterowie, którzy zdecydowanie zasługują na chwilę uwagi. Zarówno Charlie, jak i jej starsi bracia niejednokrotnie rozbawili mnie do łez i dostarczyli ogromną ilość rozrywki. Autorka porusza również wiele trudnych tematów i zmusza tym samym czytelnika do głębszej refleksji nad swoim życiem. Przy tej książce naprawdę nie można się nudzić! Jeśli szukacie jakiejś lekkiej oraz zabawnej książki na wieczór, to ta pozycja zdecydowanie Wam się spodoba. Ja na pewno jeszcze kiedyś do niej wrócę z sentymentu do bohaterów oraz ich zabawnych docinków. Książkę zdecydowanie polecam!
Charlie już jako mała dziewczynka zaznała ogromnej tragedii, która wstrząsnęła całą jej rodziną oraz spowodowało, że nic nie było już takie jak przedtem. To traumatyczne wydarzenie cały czas prześladuje Charlie i dziewczyna nadal nie potrafi pogodzić się z tak wielką niesprawiedliwością losu. Jej matka zmarła w wypadku samochodowym i zostawiła po sobie ogromną pustkę, którą...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to