-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant5
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać423
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant13
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać5
Biblioteczka
2023-11-29
2023-07-14
Po świetnej "Młodości" nadszedł czas na opowieści dorosłych. Ta pozycja trzyma poziom poprzedniej książki, a ilustracje Lisy Aisato są jej świetnym uzupełnieniem.
Po świetnej "Młodości" nadszedł czas na opowieści dorosłych. Ta pozycja trzyma poziom poprzedniej książki, a ilustracje Lisy Aisato są jej świetnym uzupełnieniem.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-04-27
2023-04-16
Wciągająca. Stopniowo odkrywane sekrety sprawiały, że nie chciało się odłożyć książki. No, bo jak to: mąż, który był przez tyle lat do rany przyłóż, a teraz chwyta żonę za gardło, jakby wstąpił w niego jakiś potwór? Skoro jego ojciec był już wiekowy i schorowany, czemu uparcie chce upewnić się, że jego śmierć nie była morderstwem? I co tak naprawdę było namalowane na ścianach strychu i ukrytego pokoju?
Opowieść przedstawiono tu z perspektywy kilku różnych bohaterów, część akcji dotyczy wydarzeń sprzed 25 lat, jednak ostatecznie wszystko się zazębia, wszystko splata w sensowną całość. I szokuje, boli, sprawia, że czytelnik zadaje sobie pytanie: no, kurczę, ale jak tak można? Cena za to, aby nikt nie dowiedział się o pewnych sprawach, okazuje się naprawdę wysoka...
Tylko w samym zakończeniu coś mi nie zagrało. Ale może to po prostu furtka, którą zostawiła sobie Autorka?
Wciągająca. Stopniowo odkrywane sekrety sprawiały, że nie chciało się odłożyć książki. No, bo jak to: mąż, który był przez tyle lat do rany przyłóż, a teraz chwyta żonę za gardło, jakby wstąpił w niego jakiś potwór? Skoro jego ojciec był już wiekowy i schorowany, czemu uparcie chce upewnić się, że jego śmierć nie była morderstwem? I co tak naprawdę było namalowane na...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-02-09
2022-10-16
2022-09-29
Piękna i wzruszająca opowieść o stracie ukochanej osoby. Ale też o tym, co w życiu najważniejsze, o pamięci, o konieczności pogodzenia się z losem, o znaczeniu wspólnego bycia i rozmowy.
Historyjka niby prosta - w końcu narratorką jest kilkuletnia dziewczynka. Ale przez wplecenie baśniowej opowieści o Strzygoniu, cała opowieść nabiera poetyckiego, metaforycznego znaczenia. Pobudza do refleksji i z pewnością może stanowić świetny punkt wyjścia do rozmowy z dziećmi na trudne tematy związane ze śmiercią, samotnością, stratą.
I chociaż to książka skierowana dla dzieci, polecałabym ją z całego serca również dorosłym czytelnikom.
Piękna i wzruszająca opowieść o stracie ukochanej osoby. Ale też o tym, co w życiu najważniejsze, o pamięci, o konieczności pogodzenia się z losem, o znaczeniu wspólnego bycia i rozmowy.
Historyjka niby prosta - w końcu narratorką jest kilkuletnia dziewczynka. Ale przez wplecenie baśniowej opowieści o Strzygoniu, cała opowieść nabiera poetyckiego, metaforycznego...
2022-09-17
2022-08-01
Żałuję tylko, że nie przeczytałam tej książki przed wycieczką do Pragi... Mnóstwo ciekawych, nietuzinkowych miejsc, które skrywają niesamowite historie oraz interesujących ludzi. Do tego świetnie nakreślona charakterystyka czeskiej mentalności - naprawdę warto przeczytać!
Żałuję tylko, że nie przeczytałam tej książki przed wycieczką do Pragi... Mnóstwo ciekawych, nietuzinkowych miejsc, które skrywają niesamowite historie oraz interesujących ludzi. Do tego świetnie nakreślona charakterystyka czeskiej mentalności - naprawdę warto przeczytać!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-06-06
2022-04-25
2022-02-16
2022-02-02
2021-12-31
2021-10-19
2021-09-28
Jeśli ktoś lubi klasyfikować gatunki tego, co akurat czyta, to podtytuł tej książki będzie idealnie oddawał charakter jej formy. Bo nie jest to ani reportaż, ani typowy dziennik. To raczej zbiór refleksji, obrazów i anegdot, opisujących wyjazd głównego bohatera (i Autora zarazem) na zarobkową emigrację do Norwegii. Dlaczego akurat Norwegia? Cóż, przecież w powszechnym mniemaniu jest to bardzo bogaty kraj, gdzie pracy jest pod dostatkiem dla każdego, a warunki płacowe są dużo, dużo atrakcyjniejsze, niż na przykład w Polsce.
No i niby jest w tym sporo racji. Ale jak pokazuje przykład głównego bohatera "NOrWAY", wcale tak różowo nie jest. Szczególnie, gdy przyjeżdża się do obcego kraju bez znajomości jego języka. Za pracą (najczęściej tylko tymczasową) trzeba się naprawdę zdrowo nabiegać. I lepiej chwytać się wszystkiego, co akurat jest dostępne, nie ma sensu za mocno wybrzydzać. Podobnie jest w przypadku wynajmowanych mieszkań oraz towarzyszy w pracy czy współmieszkańców.
Zresztą właśnie obraz współrodaków, przedstawiony w tej książce, jest niezmiernie ciekawy. Autor stara się nie oceniać, nie kpić, ratuje się w opisach czarnym humorem. Przez to jego przekaz jest szczery, prawdziwy, bliski reportażowi właśnie. Sporo tu gorzkich refleksji, sporo melancholii, sporo nadziei i beznadziei. Sporo uciekania w alkohol, w bajkopisarstwa uprawianego na rzecz kolegów z pracy, zaklinania rzeczywistości. Wszystko to sprawia, że Czytelnik ma poczucie obcowania ze szczerą opowieścią o prawdziwym życiu, a nie kreacją tworzoną na potrzeby książki.
Właśnie ta szczerość sprawia, że książkę tak dobrze się czyta. Że człowiek przeżywa wraz z głównym bohaterem wzloty i upadki, kibicuje mu w mozolnym zbieraniu kasy na spłacenie długów. I trzyma kciuki za to, aby gość nie zatracił samego siebie w rzeczywistości, w której przyszło mu tymczasowo trwać.
Serdecznie polecam!
Jeśli ktoś lubi klasyfikować gatunki tego, co akurat czyta, to podtytuł tej książki będzie idealnie oddawał charakter jej formy. Bo nie jest to ani reportaż, ani typowy dziennik. To raczej zbiór refleksji, obrazów i anegdot, opisujących wyjazd głównego bohatera (i Autora zarazem) na zarobkową emigrację do Norwegii. Dlaczego akurat Norwegia? Cóż, przecież w powszechnym...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-09-23
2021-08-24
Odrażająca, brudna, zła. Ale czy historia o polskim więzieniu w okresie PRL może być inna?
Czyta się to świetnie, więzienny żargon nadaje całej opowieści wiarygodności i gawędziarskiego sznytu. Tylko scenę z kotem mógł sobie Autor darować...
Odrażająca, brudna, zła. Ale czy historia o polskim więzieniu w okresie PRL może być inna?
Czyta się to świetnie, więzienny żargon nadaje całej opowieści wiarygodności i gawędziarskiego sznytu. Tylko scenę z kotem mógł sobie Autor darować...
2021-08-19
2021-08-11
Religie świata w pigułce!
Napisana w świetnym stylu, nie bez czarnego humoru, książka, której autora w życiu nie podejrzewałabym o bycie kapłanem.
Obiektywna, punktująca najważniejsze fakty, nie omijająca wątków kontrowersyjnych, no i przede wszystkim: nie wartościująca. Nie wskazująca, że ta czy inna religia jest lepsza, czy gorsza.
Polecam!
Religie świata w pigułce!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNapisana w świetnym stylu, nie bez czarnego humoru, książka, której autora w życiu nie podejrzewałabym o bycie kapłanem.
Obiektywna, punktująca najważniejsze fakty, nie omijająca wątków kontrowersyjnych, no i przede wszystkim: nie wartościująca. Nie wskazująca, że ta czy inna religia jest lepsza, czy gorsza.
Polecam!