-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2024-04-29
2024-04-28
To jedna z tych książek, którą człowiek pochłania na raz, w jeden wieczór. I która wydaje się początkowo zwykłą opowieścią ze świata nastolatków. Nieco inną, bo zakorzenioną w japońskiej kulturze - ale jednak. Autorka dość oszczędnie operuje tu słowami, nie ułatwiając czytelnikowi lektury, nie podsuwając mu tropów interpretacyjnych, nie wytłuszczając problematyki, nie zadając pytań. I to właśnie sprawia, że historia daje do myślenia, budzi refleksję.
Mamy tu do czynienia z dwojgiem młodych ludzi niejako odtrąconych przez rówieśników, skazanych na samotność w tłumie. Ale Hatsu wybiera tę samotność świadomie: nie chce na siłę podporządkowywać się przypadkowej grupie rówieśniczej, nie chce udawać kogoś innego, nie chce ulegać konwenansom. Ninagawa jest inny. On z kolei wybiera ucieczkę do swojego własnego świata, jego jedynym sensem istnienia jest fascynacją modelką Orichan. Otwiera się na znajomość z Hatsu tylko dlatego, że ta miała przyjemność kiedyś przypadkowo spotkać Orichan i zamienić z nią kilka słów.
Czy to wystarczy, aby nawiązać przyjaźń? A co, jeśli Hatsu nie wystarczy tylko rola kolejnego eksponatu w kolekcji Ninagawy, rola swoistego pomazańca cennego tylko o tyle, o ile łączy się w jakiś sposób z jego idolką? Czy dziewczyna ma prawo ingerować w życie chłopaka tylko dlatego, że poczuła do niego nić sympatii?
W tej historii zawarto wiele trudnych i ważnych pytań. Sęk w tym, że to rolą czytelnika jest je znaleźć, wyłuskać z tej pozornie zwyczajnej historii. Zapewniam jednak, że warto :)
To jedna z tych książek, którą człowiek pochłania na raz, w jeden wieczór. I która wydaje się początkowo zwykłą opowieścią ze świata nastolatków. Nieco inną, bo zakorzenioną w japońskiej kulturze - ale jednak. Autorka dość oszczędnie operuje tu słowami, nie ułatwiając czytelnikowi lektury, nie podsuwając mu tropów interpretacyjnych, nie wytłuszczając problematyki, nie...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-28
Nie do końca urzekła mnie graficznie ta adaptacja.
Ale fabuła broni się sama ;) To chyba jedno z najlepszych opowiadań z pierwszych części uniwersum Wiedźmina. I nawet w takim wydaniu czyta się bardzo dobrze ;)
Nie do końca urzekła mnie graficznie ta adaptacja.
Ale fabuła broni się sama ;) To chyba jedno z najlepszych opowiadań z pierwszych części uniwersum Wiedźmina. I nawet w takim wydaniu czyta się bardzo dobrze ;)
2024-04-27
Klimatyczna opowieść o dwójce młodych ludzi, których przyciągnęła do siebie... śmierć. A właściwie - umarli.
Darwin zmuszony jest porzucić swój rodzinny dom, aby w mieście szukać pracy. Jedyną dostępną posadą jest funkcja grabarza na jednym z tutejszych cmentarzy. I mimo, że przynależność do ruchu rastafarian nie pozwala chłopakowi na kontakt z umarłymi, podejmuje on pracę, widząc w tym jedyny sposób na utrzymanie siebie i swojej matki przy życiu. Tym bardziej, że praca okaże się całkiem dobrze płatna. Sęk jednak w tym, że dodatkowe zarobki, które chłopak zacznie otrzymywać, będą miały nie do końca legalne źródło...
W historii poznamy też Yejide, młodą dziewczynę, która po śmierci swojej matki pozna prawdę na temat specyficznego dziedzictwa, które stanie się jej udziałem. Okaże się bowiem, że dziewczyna będzie należała do klanu kobiet, potrafiących kontaktować się ze zmarłymi, utrzymującymi z nimi specjalną więź, pomagającymi odprowadzić ich dusze do stosownego miejsca.
Losy Yejide i Darwina skrzyżują się. Chłopak znajdzie się w śmiertelnym niebezpieczeństwie, a Yejide stanie przed koniecznością wyboru: spróbować uciec od przeznaczenia, czy poświęcić własne szczęście, ale podporządkować się z góry wyznaczonemu losowi.
Niezwykła opowieść. Pełna magii, ale też przesycona niepokojem. Losy głównych bohaterów frapują, urzekają, budzą emocje i refleksje. Warto zanurzyć się w tej opowieści, dać się ponieść tej niesamowitej historii...
Klimatyczna opowieść o dwójce młodych ludzi, których przyciągnęła do siebie... śmierć. A właściwie - umarli.
Darwin zmuszony jest porzucić swój rodzinny dom, aby w mieście szukać pracy. Jedyną dostępną posadą jest funkcja grabarza na jednym z tutejszych cmentarzy. I mimo, że przynależność do ruchu rastafarian nie pozwala chłopakowi na kontakt z umarłymi, podejmuje on...
2024-04-27
Ta część przygód małego Indianina jest nieco inna od pozostałych. Bo większość fabuły rozgrywa się w jego śnie. Ale też sama wymowa tej historii jest inna, znacznie bardziej poważna: opowiada bowiem o potrzebie wolności i o uszanowaniu czyjegoś wyboru co do własnego życia.
Świetny pomysł!
Ta część przygód małego Indianina jest nieco inna od pozostałych. Bo większość fabuły rozgrywa się w jego śnie. Ale też sama wymowa tej historii jest inna, znacznie bardziej poważna: opowiada bowiem o potrzebie wolności i o uszanowaniu czyjegoś wyboru co do własnego życia.
Świetny pomysł!
2024-04-27
2024-04-24
Młodzieżowa fantasy, pełna zwrotów akcji, dramatycznych wydarzeń, dylematów moralnych, decyzji do podjęcia i ciągłego zagrożenia ze strony burzy. Burzy nie jako zjawiska atmosferycznego, ale jako mrocznego, groźnego bytu, pełnego bestii i potworów, który próbuje pochłonąć w swoje odmęty cały świat.
Główna bohaterka, Vesper, jest córką ikonomanty, poszukiwanego przez strażników królewskich. Próba uratowania córki przed Burzą doprowadza do tego, że mężczyzna zdradza swoją lokalizację i zostaje aresztowany przez strażników. A dom, w którym Vesper mieszkała - spalony wraz z jego mieszkańcami. Dziewczyna, pałając zemstą, musi ruszyć ojcu na ratunek. A nie będzie to łatwe zadanie, bo nie dość, że będzie musiała przeniknąć do środowiska królewskich strażników, to wkrótce będzie się musiała zmierzyć z samą Burzą...
Mi osobiście trochę nie do końca podobała się konstrukcja głównych bohaterów - ich skoki emocjonalne, zmiana podejścia do siebie nawzajem, czasami dziwne zwroty akcji, wprowadzające fabularny chaos. Nie mniej jednak pod względem fabularnym jest ciekawie, a im bliżej końca, tym większe napięcie. Zachęca do sięgnięcia po kolejny tom serii :)
Młodzieżowa fantasy, pełna zwrotów akcji, dramatycznych wydarzeń, dylematów moralnych, decyzji do podjęcia i ciągłego zagrożenia ze strony burzy. Burzy nie jako zjawiska atmosferycznego, ale jako mrocznego, groźnego bytu, pełnego bestii i potworów, który próbuje pochłonąć w swoje odmęty cały świat.
Główna bohaterka, Vesper, jest córką ikonomanty, poszukiwanego przez...
2024-04-23
W książce "Wihajster" Michał Rusinek przedstawił mnóstwo ciekawostek na temat pochodzenia określeń różnych przedmiotów codziennego użytku. W "Podbipięcie" z kolei zajął się wyjaśnianiem pochodzenia różnych nazwisk. I zrobił to równie ciekawie, jak też z humorem :)
Nazwiska ułożone są tu w pewnych kategoriach: te, które wywodzą się od imion rodziców, od zawodów, od miejsca zamieszkania, od różnych roślin czy zwierząt, ale też te, które wzięły się od charakterystycznych cech i przywar danego człowieka.
To świetna pozycja, która może być impulsem dla młodych czytelników, chcących zgłębiać tajemnice słów, nazw, a także - własnego pochodzenia. Polecam :)
W książce "Wihajster" Michał Rusinek przedstawił mnóstwo ciekawostek na temat pochodzenia określeń różnych przedmiotów codziennego użytku. W "Podbipięcie" z kolei zajął się wyjaśnianiem pochodzenia różnych nazwisk. I zrobił to równie ciekawie, jak też z humorem :)
Nazwiska ułożone są tu w pewnych kategoriach: te, które wywodzą się od imion rodziców, od zawodów, od miejsca...
2024-04-20
Zabawna historyjka, która zawiera mądry przekaz. Bo to opowieść o tym, jak zazdrość może zniszczyć nawet coś naprawdę fajnego, jak może za pomocą absurdalnych zarzutów doprowadzić do czyjejś porażki.
Godna polecenia - jak wszystkie historie z Amberka :)
Zabawna historyjka, która zawiera mądry przekaz. Bo to opowieść o tym, jak zazdrość może zniszczyć nawet coś naprawdę fajnego, jak może za pomocą absurdalnych zarzutów doprowadzić do czyjejś porażki.
Godna polecenia - jak wszystkie historie z Amberka :)
2024-04-18
Fajna, klasyczna kreska, ciekawe przygody, a dodatkowo jeszcze walor edukacyjny (o radzeniu sobie z zazdrością, plotkami itp.). Nic, tylko polecać najmłodszym czytelnikom :)
Fajna, klasyczna kreska, ciekawe przygody, a dodatkowo jeszcze walor edukacyjny (o radzeniu sobie z zazdrością, plotkami itp.). Nic, tylko polecać najmłodszym czytelnikom :)
Pokaż mimo to2024-04-17
Spośród czytanych przeze mnie ostatnio komiksowych adaptacji klasyki literatury, ta historia wypada zdecydowanie najsłabiej. Trudno bowiem na czterdziestu kilku stronach zmieścić zawiłą akcję powieści Dumasa - ze wszystkimi intrygami, ze wszystkimi wątkami, z tłem historycznym. Niby dobrze, że spróbowano, ale skutek jest dość kiepski.
Fabuła jest bardzo chaotyczna. Zwroty akcji, pościgi, knowania - to wszystko następuje tu niemal z okienka na okienko, sprawiając, że człowiek się najzwyczajniej gubi. Stworzone postacie są do siebie podobne, przez co tym bardziej momentami nie wiadomo, o kim się czyta. No i te wszystkie fabularne cięcia sprawiają, że samych muszkieterów postrzega się raczej jako awanturników, gotowych za każdy krzywy uśmiech wyzywać na pojedynek...
Przyznam szczerze, że mnie ta pozycja rozczarowała :(
Spośród czytanych przeze mnie ostatnio komiksowych adaptacji klasyki literatury, ta historia wypada zdecydowanie najsłabiej. Trudno bowiem na czterdziestu kilku stronach zmieścić zawiłą akcję powieści Dumasa - ze wszystkimi intrygami, ze wszystkimi wątkami, z tłem historycznym. Niby dobrze, że spróbowano, ale skutek jest dość kiepski.
Fabuła jest bardzo chaotyczna. Zwroty...
2024-04-16
Trochę obawiałam się, że "Sen o Jerozolimie" będzie opowieścią egzaltowanego neofity, pełną zachwytów nad kolebką chrześcijaństwa. Nic z tych rzeczy.
Owszem, Schmitt opowiada tu o swoim nawróceniu, którego doznał w czasie podróży przez saharyjską pustynię. Owszem, w czasie wizyty w Jerozolimie również doznaje pewnych religijnych uniesień. Ale ta książka nie jest absolutnie żadnym neofickim peanem. To bardzo osobista, refleksyjna opowieść o konfrontacji z miejscem-legendą, o konfrontacji z sacrum.
Pisarz przemierza tu szlak pielgrzyma, odwiedzając większość z najważniejszych (pod kątem religijnym) miejsc w Jerozolimie i okolicach. Począwszy od Betlejem, przez miejsca związane z dorastaniem i nauczaniem Jezusa, aż po miejsca związane z jego kaźnią i śmiercią. Jego opowieść jest pełna filozoficznych rozmyślań na temat wszystkich tych wydarzeń, jest pełna zachwytów, oczarowań, wnikliwej analizy własnych odczuć, refleksji i doznań. Ale równocześnie to szczera opowieść o budzących nieraz irytację i złość sposobów traktowania tych "świętych" miejsc przez zarządzających nimi duchownych jako maszynki do robienia pieniędzy. Bo o jakiej medytacji nad grobem Jezusa może być mowa, kiedy pilnujący jej duchowny popędza, aby nie tamować ruchu, aby przechodzić dalej, kiedy czuje się na karku oddech kolejnego pielgrzyma w kolejce?...
Pisarz opowiada też o swoich refleksjach, dotyczących sytuacji w Jerozolimie. O podziale tego miejsca między wyznawcami trzech religii monoteistycznych, o ideach, które zamiast łączyć, powodują podziały, konieczność stawiania murów, strażnic, bramek z wykrywaczami metalu, wojska, które ma zapobiegać atakom terrorystycznym. Konfrontuje też to, co zastaje w ziemi świętej z wiedzą z zakresu historii i archeologii, mając świadomość pewnej umowności tych wszystkich związanych z życiem Jezusa miejsc.
Jest to naprawdę warta poznania, mądra i refleksyjna opowieść dla wszystkich, którzy szukają w życiu głębszego sensu. Co najbardziej istotne: to nie jest tylko książka adresowana dla osób wierzących. Sam autor jest najlepszym przykładem, że można być osobą uduchowioną, ale uciekającą od prostych schematów, od rytuałów związanych z tą czy inną religią. Swoim "Snem o Jerozolimie" nie chce nikogo nawracać, przekonywać o słuszności tych, czy innych poglądów. Chce podzielić się z czytelnikiem swoimi przemyśleniami, zachwytami, wątpliwościami. I robi to w sposób naprawdę warty poznania.
Trochę obawiałam się, że "Sen o Jerozolimie" będzie opowieścią egzaltowanego neofity, pełną zachwytów nad kolebką chrześcijaństwa. Nic z tych rzeczy.
Owszem, Schmitt opowiada tu o swoim nawróceniu, którego doznał w czasie podróży przez saharyjską pustynię. Owszem, w czasie wizyty w Jerozolimie również doznaje pewnych religijnych uniesień. Ale ta książka nie jest...
2024-04-13
"Smolarz" jest pierwszą książką z serii o komisarzu Igorze Brudnym, którą dane mi było przeczytać. Ale zupełnie nie ma znaczenia fakt, że jest to już... szósta część serii ;) Nie trzeba znać poprzednich części, żeby polubić głównego bohatera i dać się wciągnąć jego, nazwijmy to z przymrużeniem oka, przygodom.
Brudny zaszył się w leśnej chatce gdzieś w głębi bieszczadzkich lasów, za sąsiada mając jedynie mrukliwego, stroniącego od ludzi smolarza. Sęk w tym, że właśnie ów sąsiad wkrótce znajdzie się na celowniku miejscowej policji: oskarżony o brutalne zamordowanie dwóch młodych turystek. Turystek, które szukały wcześniej u Brudnego pomocy (chciały podładować telefony) i które komisarz jako ostatni widział żywe.
Szkopuł w tym, że Brudny nie wierzył w winę sąsiada. Włączył się do śledztwa, mimo że policyjną blachę zostawił w miejscu swojej poprzedniej pracy. Coś w tej sprawie zdecydowanie śmierdziało - tym bardziej, że wkrótce jemu samemu ktoś zaczął grozić, jakby bardzo nie chciał, aby komisarz grzebał się w sprawie morderstwa. Brudny wkrótce miał odkryć nie tylko sieć wzajemnych zależności, łączącą miejscowych przedstawicieli władz, prokuratury i policji, nie tylko lokalne legendy o tajemniczych zniknięciach ludzi w bieszczadzkich lasach, ale przede wszystkim dramatyczną historię, sięgającą do czasów wojny, która wciąż miała oddziaływać na mieszkańców okolicy.
Mi osobiście bardzo przypadł do gustu styl Autora, a także jego konstrukcja głównego bohatera. Fajny klimat, żywa akcja, wciągająca fabuła, krwawa opowieść. No czego chcieć więcej? ;) Polecam :)
"Smolarz" jest pierwszą książką z serii o komisarzu Igorze Brudnym, którą dane mi było przeczytać. Ale zupełnie nie ma znaczenia fakt, że jest to już... szósta część serii ;) Nie trzeba znać poprzednich części, żeby polubić głównego bohatera i dać się wciągnąć jego, nazwijmy to z przymrużeniem oka, przygodom.
Brudny zaszył się w leśnej chatce gdzieś w głębi bieszczadzkich...
2024-04-13
Bardzo udana adaptacja jednego z najbardziej znanych kryminałów Agathy Christie.
Bardzo udana adaptacja jednego z najbardziej znanych kryminałów Agathy Christie.
Pokaż mimo to2024-04-13
Autorzy tej serii mają naprawdę fajny pomysł na kontynuowanie fabuły.
Wydawałoby się, że drużyna Louki jest na wygranej pozycji. Niestety, ich przeciwnicy zdecydowani są na przejęcie terenu szkoły za wszelką cenę. Podpalają więc budynek, pozbawiając drużynę zaplecza treningowego. Wydaje się, że będzie to ostateczny kres istnienia tej drużyny. Jednak Louca z Nathanem wpadają na pomysł rozwiązania tego problemu: chcą stworzyć drużynę niezależną od szkoły, złożoną z najlepszych zawodników. Sęk jednak w tym, że każdy z wytypowanych graczy porzucił piłkę nożną na rzecz innych dyscyplin. A Louca będzie musiał zrobić wszystko, aby przekonać ich do powrotu do piłki...
Oprócz wątku związanego z powyższymi staraniami, będzie też wątek, związany ze stroną uczuciową młodego chłopaka. Impreza, na której będzie chciał oczarować swoją wybrankę serca, obróci się w stronę katastrofy. A najgorsze w tym wszystkim, że chłopak nie będzie nawet pamiętał, co takiego zrobił...
Naprawdę dobra seria :)
Autorzy tej serii mają naprawdę fajny pomysł na kontynuowanie fabuły.
Wydawałoby się, że drużyna Louki jest na wygranej pozycji. Niestety, ich przeciwnicy zdecydowani są na przejęcie terenu szkoły za wszelką cenę. Podpalają więc budynek, pozbawiając drużynę zaplecza treningowego. Wydaje się, że będzie to ostateczny kres istnienia tej drużyny. Jednak Louca z Nathanem...
Ta książka to świetna propozycja zarówno dla młodych (i nie tylko) fanów gry w Minecrafta, jak i ich rodziców, nie mogących pojąć fascynacji swoich latorośli tą graficznie toporną grą ;)
Główny bohater zjawia się nie wiadomo skąd w świecie, w którym nawet słońce jest kwadratowe. W którym musi nauczyć się nowych zasad funkcjonowania, musi nauczyć się przetrwać. A nauka ta okazuje się niejednokrotnie bardzo bolesna... Tym bardziej, że świat Minecrafta to nie tylko sielankowa zabawa w górnictwo, w wydobywanie z trzewi ziemi różnego rodzaju minerałów. To również walka z wszędobylskimi stworami, to walka z naturą, ale też nauka odpowiedzialności za swoje działania.
Mi osobiście nieco brakowało tu jakiejś konkretnej fabuły, bo ta sprowadzała się do poznawania, jak działa świat Minecrafta, jak w nim przeżyć. Ale mimo że nie należę do fanów gry, nawet wciągnęłam się w lekturę. I - przyznaję bez bicia - zrozumiałam, że ta gra rzeczywiście ma potencjał i może się podobać :)
Ta książka to świetna propozycja zarówno dla młodych (i nie tylko) fanów gry w Minecrafta, jak i ich rodziców, nie mogących pojąć fascynacji swoich latorośli tą graficznie toporną grą ;)
więcej Pokaż mimo toGłówny bohater zjawia się nie wiadomo skąd w świecie, w którym nawet słońce jest kwadratowe. W którym musi nauczyć się nowych zasad funkcjonowania, musi nauczyć się przetrwać. A nauka ta...