-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2019-01-08
2020-01-18
2019-09-21
2019-08-20
2019-08-06
2019-07-21
2019-07-02
2019-06-27
Po tę książkę sięgnąłem głównie z uwagi na pozytywne recenzje i fakt, że posiada status kultowej. Niestety, rozczarowałem się. O ile początek książki potrafi zaintrygować, to w miarę upływu stron zainteresowanie spada. Duża część fabuły jest przedstawiona bardzo chaotycznie, niekiedy ma się wrażenie, że dane wątki pojawiają się i nagle znikają bez jakiegokolwiek wytłumaczenia. Postacie w książce są dość płaskie, ale czasami trafiają się momenty, w których widać ślady wielowarstwowości danego bohatera. Najjaśniejszym punktem książki jak dla mnie jest Marvin - gdyby reszta postaci była tak wyrazista jak on, to z pewnością książka byłaby bardziej wciągająca.
Po tę książkę sięgnąłem głównie z uwagi na pozytywne recenzje i fakt, że posiada status kultowej. Niestety, rozczarowałem się. O ile początek książki potrafi zaintrygować, to w miarę upływu stron zainteresowanie spada. Duża część fabuły jest przedstawiona bardzo chaotycznie, niekiedy ma się wrażenie, że dane wątki pojawiają się i nagle znikają bez jakiegokolwiek...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-06-16
2019-06-06
2019-06-03
2019-05-19
2019-05-14
2019-04-22
2019-04-21
2019-04-13
2019-04-07
2019-03-26
2019-02-18
2019-02-17
Książka zaczyna się całkiem dobrze, niemniej jednak wraz z upływem stron na pierwszy plan wychodzi ciągłe narzekanie oraz dość wysokie mniemanie o sobie autora. Alternatywnym tytułem mogłoby być "Japonia: kiedyś to było".
Książka zaczyna się całkiem dobrze, niemniej jednak wraz z upływem stron na pierwszy plan wychodzi ciągłe narzekanie oraz dość wysokie mniemanie o sobie autora. Alternatywnym tytułem mogłoby być "Japonia: kiedyś to było".
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to