-
Artykuły
Najlepsze książki o zdrowiu psychicznym mężczyzn, które musisz przeczytaćKonrad Wrzesiński7 -
Artykuły
Sięgnij po najlepsze książki! Laureatki i laureaci 17. Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać2 -
Artykuły
„Five Broken Blades. Pięć pękniętych ostrzy”. Wygraj książkę i box z gadżetamiLubimyCzytać13 -
Artykuły
Siedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać7
Biblioteczka
2014-12-21
"Rękopis znaleziony w Saragossie" to znakomita powieść Jana Potockiego. Autor pisał ją od lat 90 XVIII wieku, a ukończył niedługo przed swoją śmiercią. Książka napisana została w języku francuskim, a przekładu na język polski dokonał w 1847 roku Edmund Chojecki. Dzieło polskiego arystokraty zbudowane jest za pomocą kompozycji szkatułkowej. Akcja utworu rozgrywa się w przeciągu 66 dni.
Jan Potocki to bardzo barwna postać. Oprócz literatury interesowały go też podróże, polityka i historia. Był publicystą, etnografem, pierwszym polskim archeologiem, kawalerem maltańskim zaszczyconym Krzyżem Dievotionis. Urodził się w rodzinie magnackiej. Naukę pobierał za granicą. W 1783 roku poślubił Julię Lubomirską. Był posłem na Sejm Czteroletni i działaczem obozu reform. W roku 1815 trawiony melancholią popełnił samobójstwo. Wszystkie swoje utwory napisał w języku francuskim, podobno niezbyt dobrze znał polski.
Legenda głosi, że gdy żona Potockiego chorowała jej mąż, by ją zabawić czytał jej Baśnie 1000 i jednej nocy. A gdy ta książką się skończyła zaczął snuć własne opowieści. Tak właśnie powstał "Rękopis...".
Akcja książki rozgrywa sie w hiszpańskiej Andaluzji w 1739 roku. Główny bohater Alfons van Worden, młody kapitan gwardii walońskiej spędza noc w zjeździe Venta Quemada, co staje się początkiem dla niespodziewanych wydarzeń jakich będzie uczestnikiem.
Jeżeli chcesz odbyć podróż w czasie do krain baśniowych, w których granica między jawą a snem jest bardzo cienka, to książka idealna dla ciebie.
Jan Potocki stworzył powieść wielowątkową i wielogłosową. Na jej łamach poznajemy ciekawe historie i barwnie opisanych bohaterów. Z pozoru może nam się wydawać, że wszystkie te opowieści nie mają ze sobą nic wspólnego, jednak pod koniec zazębiają się w jedną całość.
"Rękopis..." to mieszanina powieści awanturniczej, powiastki filozoficznej i romansu grozy. Historia oscyluje wokół spisku Gomelezów, którego ofiarą pada młody kapitan gwardii walońskiej. Przeżywa on w czasie swojej podróży niesamowite przygody, które wyryją piętno na jego przyszłości.
Powieść polskiego autora obfituje w nadzwyczajne wątki. W książce aż roi się bowiem od duchów, znikających wisielców, tajemniczych księżniczek, inkwizycji, kabalistów, a wszystko to okraszone ironicznym uwagami autora.
Jednak dzieło Potockiego to nie tylko kawał dobrej rozrywki spod znaku płaszcza i szpady, ale też opowieść dająca wiele do myślenia. Polski szlachcic wplótł w fabułę "Rękopisu..." swoje przemyślenia dotyczące religii, sensu życia, a także skrytykował kodeks honorowy jaki obowiązywał w tamtych czasach - zwłaszcza pojedynki.
Podsumowując "Rękopis znaleziony w Saragossie" to książka obszerna, nowatorska napisana w ciekawy i intrygujący sposób. Pozycja dla ludzi mających dobrą pamięć i sporo czasu do poświęcenia. Stanowczo odradzam robienia sobie długich przerw w trakcie czytania, gdyż można się nie połapać w tych wszystkich skomplikowanych wątkach. Mnie ta powieść oczarowała i jestem zadowolona, że poświęciłam na jej przeczytanie sporo czasu, bo na pewno nie były to dni stracone.
"Rękopis znaleziony w Saragossie" to znakomita powieść Jana Potockiego. Autor pisał ją od lat 90 XVIII wieku, a ukończył niedługo przed swoją śmiercią. Książka napisana została w języku francuskim, a przekładu na język polski dokonał w 1847 roku Edmund Chojecki. Dzieło polskiego arystokraty zbudowane jest za pomocą kompozycji szkatułkowej. Akcja utworu rozgrywa się w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
"Mężczyzna, który tańczył tango" to póki co ostatnia wydana w Polsce powieść hiszpańskiego pisarza i dziennikarza Artura Pérez-Reverte. Owego autora znam i bardzo sobie cenię. Do tej pory miałam już okazję przeczytać jego "Królową Południa", "Klub Dumas" i "Szachownicę flamandzką". Wszystkie te tytuły bardzo mi się podobały, a w szczególności "Klub Dumas"- książkę tą oczywiście wszystkim polecam, jednak uprzedzam, że lepiej wcześniej zapoznać się z utworami Alexandra Dumasa, a w szczególności z "Trzema muszkieterami", bo inaczej można mieć problemy z zrozumieniem pewnych wątków które się tam przewijają. Znając więc możliwości Perez-Reverte, gdy tylko usłyszałam, że kolejna jego powieść ma zostać wydana w naszym kraju wiedziałam, że będę musiała ją prędzej czy później przeczytać. Tak też się stało...
Autor w swoich wcześniejszych utworach przyzwyczaił mnie do ciekawych zagadek, wielu zaskakujących zwrotów akcji i ogólnie powieści o bardziej przygodowo - kryminalnym charakterze. Jednak ta książka odbiega znacznie od kursu jaki obrał wcześniej pisarz. Akcja nie pędzi tak szybko, występuje co prawda pewna afera szpiegowska, jednak nie pełni ona głównej roli w całej fabule. Bo jak się okazuje "Mężczyzna..." to tak naprawdę romans! Może nie taki ckliwy i lekki, ale mimo wszystko romans. Wydawać by się mogło, że wielu czytelników Perez-Reverte może być zdziwionych tym faktem. Ja co prawda również na początku czułam lekką dezorientację, która mimo wszystko szybko zniknęła, bo dałam się porwać tej wyjątkowej powieści.
Autor przenosi nas do różnych czasów i miejsc, doskonale oddając klimat opisywanych lat. Szczegółowo i z wyjątkową precyzją odmalował świat lat 20, 30 i 60 XX wieku. Zachowanie ludzi, maniery, modę jaka panowała w tych okresach. "Mężczyzna..." to powieść o miłości, zdradzie, samotności, przemijania i starości. Pisarz pokazuje jak zmieniają się ludzie na przestrzeni lat pod wpływem wydarzeń i ludzi, którzy przewijają się przez ich życie. Książka niesie również ze sobą przesłanie, że prawdziwa miłość jest wieczna, a przed przeznaczeniem nie da się uciec. Ważne jest tutaj również tango, które zostało opisane na łamach powieści w bardzo zmysłowy sposób. Niezwykłe jest z jaką precyzją udało się pisarzowi oddać klimat tego niezwykłego tańca. W książce podobnie jak w "Szachownicy flamandzkiej" dużą rolę odgrywają szachy. I tu znowu pochwała dla Perez-Reverte, bo udało się mu nawet mnie kompletnego laika jeśli chodzi o szachy zainteresować tymi kwestiami. Doskonale nakreślona jest również relacja łącząca głównych bohaterów, pełna niedopowiedzeń i napięcia.
Polecam. Mimo, że to nie jest książka w takim samym stylu jak wcześniejsze utwory Perez-Reverte, nie oznacza to, że jest zła, a wręcz przeciwnie. Jedynie inna. Jeżeli chcecie poznać historię tanga, być świadkami niebezpiecznej gry między głównymi bohaterami i rozsmakować się w doskonałym stylu autora musicie koniecznie przeczytać tą książkę. Ostatnio coraz bardziej zaczęłam interesować się literaturą hiszpańską. Po Zafonie zakochałam się w prozie Arturo Perez-Reverte. Jeżeli znacie innych dobrych pisarzy z półwyspu iberyjskiego, to piszczie nazwiska w komentarzach, bo z chęcią się z nimi zapoznam.
"Mężczyzna, który tańczył tango" to póki co ostatnia wydana w Polsce powieść hiszpańskiego pisarza i dziennikarza Artura Pérez-Reverte. Owego autora znam i bardzo sobie cenię. Do tej pory miałam już okazję przeczytać jego "Królową Południa", "Klub Dumas" i "Szachownicę flamandzką". Wszystkie te tytuły bardzo mi się podobały, a w szczególności "Klub Dumas"- książkę tą...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to