Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Dojmująca, uświadamia czym jest wojna, jak jej niszcząca siła wpływa na losy rodziny. Napisana bardzo dobrym językiem, przetłumaczona również świetnie. Naprawdę warto, na pewno zaraz sięgam po kolejną pozycję od tego autora.

Dojmująca, uświadamia czym jest wojna, jak jej niszcząca siła wpływa na losy rodziny. Napisana bardzo dobrym językiem, przetłumaczona również świetnie. Naprawdę warto, na pewno zaraz sięgam po kolejną pozycję od tego autora.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kiedy w obawie o pęknięcie serca wahasz się, czy rozpoczynać kolejny rodział wiedz, że czytasz Hosseiniego.

Kiedy w obawie o pęknięcie serca wahasz się, czy rozpoczynać kolejny rodział wiedz, że czytasz Hosseiniego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pozostaje w człowieku na długo... Czytać tylko w słoneczne dni, bo jest w niej tyle charakterystycznej dla tego autora i Afganistanu goryczy, że może wpędzić w depresję.

Pozostaje w człowieku na długo... Czytać tylko w słoneczne dni, bo jest w niej tyle charakterystycznej dla tego autora i Afganistanu goryczy, że może wpędzić w depresję.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mroczna, nieco oniryczna opowieść o Kanunie - zwyczajowym prawie kierującym każdym aspektem życia albańskich górali.

Fascynujący temat, warto się zapoznać. Mnie jednak podczas czytania cały czas było czegoś brak... tak jakby autor nie wykorzystał w pełni potencjału poruszanego tematu.

Mroczna, nieco oniryczna opowieść o Kanunie - zwyczajowym prawie kierującym każdym aspektem życia albańskich górali.

Fascynujący temat, warto się zapoznać. Mnie jednak podczas czytania cały czas było czegoś brak... tak jakby autor nie wykorzystał w pełni potencjału poruszanego tematu.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wielkich oczekiwań nie miałem - ot czytadło pod patronatem LC, czyli oczekiwania niewielkie...
Ale żeby to to chociaż miało to coś, cokolwiek - akcję, barwny język, oryginalną fabułę... Niestety 570 stron, wiele powtórzeń, mało wiarygodni bohaterowie, fabuła tkana tak długo, że na koniec człowiek oczekuje hektabomby a jest co najmniej średnio... Choć przyznam że zakończenie z tego wszystkiego jeszcze najbardziej pomysłowe. Natomiast nie na tyle aby tracić czas na lekturę.

Wielkich oczekiwań nie miałem - ot czytadło pod patronatem LC, czyli oczekiwania niewielkie...
Ale żeby to to chociaż miało to coś, cokolwiek - akcję, barwny język, oryginalną fabułę... Niestety 570 stron, wiele powtórzeń, mało wiarygodni bohaterowie, fabuła tkana tak długo, że na koniec człowiek oczekuje hektabomby a jest co najmniej średnio... Choć przyznam że zakończenie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czy to pozycja jakaś bardzo wybitna, jak niektórzy sugerują?... no cóż, moim zdaniem niespecjalnie. Cały czas czekałem na jakiś przełom w opowieści, ale ten nie nastąpił. Snuje się to wszystko dość powoli, co prawda nie zanudza, ale porywać również nie porywa.

Czy to pozycja jakaś bardzo wybitna, jak niektórzy sugerują?... no cóż, moim zdaniem niespecjalnie. Cały czas czekałem na jakiś przełom w opowieści, ale ten nie nastąpił. Snuje się to wszystko dość powoli, co prawda nie zanudza, ale porywać również nie porywa.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna pod każdym względem - stylistycznym (wspaniała robota p. Cherezińskiej), treści (można poczyć się jak w gettcie), tematyki. Polecam nawet osobom niespecjalnie interesującym się tematyką getta.

Świetna pod każdym względem - stylistycznym (wspaniała robota p. Cherezińskiej), treści (można poczyć się jak w gettcie), tematyki. Polecam nawet osobom niespecjalnie interesującym się tematyką getta.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Literacka tandeta do kwadratu. Ani to ciekawe, ani mądre. Ani nawet wciągające.

Literacka tandeta do kwadratu. Ani to ciekawe, ani mądre. Ani nawet wciągające.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Odkrycie 2021 zdecydowanie. Po mega słabej Samsarze straciłem zainteresowanie twórczością Michniewicza. Na szczęście trafiłem na opinię o "Chrobocie" i jestem zachwycony.

Książka kompletna. Niesamowity styl, który w 1 zdaniem potrafi oddać całe życie bohatera. Ciekawy pomysł na wielowątkową narrację. No i ogrody szacunek za to, że nie jest to reportaż poszukujący sensacji czy sięgający po skrajność, a jest dokładnie tym, co obiecuje nam tytuł - opisem życia zwykłych ludzi. Z mojej strony polecam każdemu!

Odkrycie 2021 zdecydowanie. Po mega słabej Samsarze straciłem zainteresowanie twórczością Michniewicza. Na szczęście trafiłem na opinię o "Chrobocie" i jestem zachwycony.

Książka kompletna. Niesamowity styl, który w 1 zdaniem potrafi oddać całe życie bohatera. Ciekawy pomysł na wielowątkową narrację. No i ogrody szacunek za to, że nie jest to reportaż poszukujący sensacji...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo przeciętna... pomysł ciekawy, ale zabrakło jakości zarówno w warstwie słownej jak i fabularnej. Przyczytać i zapomnieć.

Bardzo przeciętna... pomysł ciekawy, ale zabrakło jakości zarówno w warstwie słownej jak i fabularnej. Przyczytać i zapomnieć.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Sięgnąłem od razu po "limes infernal" . Nie pożałowałem. Uważam nawet, że jest to pozycja bardziej godna uwagi, lepiej napisana w warstwie fabularnej i mniej naiwna w warstwie świata przedstawionego.

Szkoda tylko, że od połowy zakończenie wydaje się oczywiste. Ale może to dlatego, że jako żywo przypomina świat, jakim moim zdaniem stanie się nasza planeta za ok 100-200lat.

Sięgnąłem od razu po "limes infernal" . Nie pożałowałem. Uważam nawet, że jest to pozycja bardziej godna uwagi, lepiej napisana w warstwie fabularnej i mniej naiwna w warstwie świata przedstawionego.

Szkoda tylko, że od połowy zakończenie wydaje się oczywiste. Ale może to dlatego, że jako żywo przypomina świat, jakim moim zdaniem stanie się nasza planeta za ok...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zajdel to takie pandamiczne odkrycie:). Zaczęło się od tej pozycji i z przyjemnością kontynuuję tę przygodę.

Pozycja ciekawa, szczególnie w kontekście tego, do czego świat zmierza od dawna, a co od niedawna jako żywo stanęło przed oczami bezmyślnej masy społeczeństwa.

Szczególnie docenić można niejednoznaczność i uniwersalność, może nawet zbliżoną do mistrza Lema. Choć warstwa fabularną dość naiwna.

Zajdel to takie pandamiczne odkrycie:). Zaczęło się od tej pozycji i z przyjemnością kontynuuję tę przygodę.

Pozycja ciekawa, szczególnie w kontekście tego, do czego świat zmierza od dawna, a co od niedawna jako żywo stanęło przed oczami bezmyślnej masy społeczeństwa.

Szczególnie docenić można niejednoznaczność i uniwersalność, może nawet zbliżoną do mistrza Lema. Choć...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka typu kolubryna, którą jednak czyta się z zapartym tchem.
Pełna przygód, interesujących obserwacji dot. ludzkiej natury no i przesycona morskim klimatem.
Warto!

Książka typu kolubryna, którą jednak czyta się z zapartym tchem.
Pełna przygód, interesujących obserwacji dot. ludzkiej natury no i przesycona morskim klimatem.
Warto!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kawał dobrej, wciągającej literatury. Napisana wartkim językiem (brzmi to dziwnie, ale tak jest), niezwykle klimatyczna powieść akcji. Autor przenosi nas w lata drugiej RP, na świeżo powstałą granicę z Rosją Sowiecką. Na granicy możliwe jest wszystko - szybka śmierć, szybkie pieniądze, ciekawe życie.

Powieść jakiej szukałem od dawna - ciekawa, z klimatem, wciągająca i jednocześnie pouczająca.

Kawał dobrej, wciągającej literatury. Napisana wartkim językiem (brzmi to dziwnie, ale tak jest), niezwykle klimatyczna powieść akcji. Autor przenosi nas w lata drugiej RP, na świeżo powstałą granicę z Rosją Sowiecką. Na granicy możliwe jest wszystko - szybka śmierć, szybkie pieniądze, ciekawe życie.

Powieść jakiej szukałem od dawna - ciekawa, z klimatem, wciągająca i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niezbyt interesująca, powielająca popkulturowe stereotytpy o bohaterach wczesnych batalii dotyczących prądu elektrycznego.
Napisana bez polotu, kolejne kartki można "przelatywać" wzrokiem nie tracąc nic - ani z akcji ani z narracji.

Motywy postaci Tesli i Edisona przedstawione skrajnie schematycznie, jak w pisanych pod tezę pseudobiograficznych artykułach w Internecie.

Moim zdaniem szkoda czasu.

Niezbyt interesująca, powielająca popkulturowe stereotytpy o bohaterach wczesnych batalii dotyczących prądu elektrycznego.
Napisana bez polotu, kolejne kartki można "przelatywać" wzrokiem nie tracąc nic - ani z akcji ani z narracji.

Motywy postaci Tesli i Edisona przedstawione skrajnie schematycznie, jak w pisanych pod tezę pseudobiograficznych artykułach w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobrze napisany, wciągający reportaż. Tytuł nie oddaje całej zawartości. Książka w sposób mega ciekawy i barwny opisuje praktycznie cały system więziennictwa w Polsce.
Połknąłem ją w 1 dzień, do poczytania z czystym sumieniem polecam!

Bardzo dobrze napisany, wciągający reportaż. Tytuł nie oddaje całej zawartości. Książka w sposób mega ciekawy i barwny opisuje praktycznie cały system więziennictwa w Polsce.
Połknąłem ją w 1 dzień, do poczytania z czystym sumieniem polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Początkowe fragmenty nieco mnie zawiodły. Pomyślałem o opiniach z LC i nie znajdowałem tam obiecanych emocji i akcji.
Jednak druga część powieści zdecydowanie wciąga! I co najważniejsze, napisana jest rzetelnie, autor podaje w kilku miejscach, że opiera się na relacji najbardziej prawdopodobnej, jednak nie jedynej.

Podsumowując, nazwałabym tą książkę nieco bardziej ambitną pozycją do poczytania.

Początkowe fragmenty nieco mnie zawiodły. Pomyślałem o opiniach z LC i nie znajdowałem tam obiecanych emocji i akcji.
Jednak druga część powieści zdecydowanie wciąga! I co najważniejsze, napisana jest rzetelnie, autor podaje w kilku miejscach, że opiera się na relacji najbardziej prawdopodobnej, jednak nie jedynej.

Podsumowując, nazwałabym tą książkę nieco bardziej ambitną...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

R_E_W_E_L_A_C_J_A!!!

Książka powinna zastąpić podręczniki historii dot. początku XX wieku. Niezwykła opowieść, prowadzona z kilku perspektyw. Niesamowita przygoda z historią.

Pomimo dogłębnej znajomości historii dopiero po tej lekturze oświeciła mnie oczywista prawda, która została zatarta przez współczesnych historyków:
który naród był przyczyną największych klęsk XX wieku? Obie wojny światowe + rewolucja bolszewicka prowadząca do powstania ZSRR?

Współcześni autorowi nie mieli co do tego wątpliwości, dopiero potem polityczna poprawność zasłoniła tą "oczywistą oczywistość".

Takich i wielu, wielu, wielu innych smaczków w tej pozycji jest mnóstwo. Trzeba po nią sięgnąć i basta!

R_E_W_E_L_A_C_J_A!!!

Książka powinna zastąpić podręczniki historii dot. początku XX wieku. Niezwykła opowieść, prowadzona z kilku perspektyw. Niesamowita przygoda z historią.

Pomimo dogłębnej znajomości historii dopiero po tej lekturze oświeciła mnie oczywista prawda, która została zatarta przez współczesnych historyków:
który naród był przyczyną największych klęsk XX...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Petarda! Znakomicie napisane, wciągające do reszty wspomnienia. Czyta się niczym powieść, ale ani na moment nie wątpiłem w prawdziwość opisywanych przygód.

Polecam, lekka a zarazem pouczająca lektura. Dla wszystkich tych, którzy nie wiedzą skąd wynikają różnice w poziomie życia "na zachodzie" i u nas:).

Petarda! Znakomicie napisane, wciągające do reszty wspomnienia. Czyta się niczym powieść, ale ani na moment nie wątpiłem w prawdziwość opisywanych przygód.

Polecam, lekka a zarazem pouczająca lektura. Dla wszystkich tych, którzy nie wiedzą skąd wynikają różnice w poziomie życia "na zachodzie" i u nas:).

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Hmm, ciężko mi się wypowiedzieć, książka ani mnie nie zachwyciła, ani nie zawiodła.
Na pewno autorka porusza niezwykle ważne wątki dot. radykalizacji części uchodźców.
Reportaż ma ciekawą formę, mamy wrażenie, że autorka jest uczestniczką zdarzeń, gdy tymczasem wszystko jest odtworzone z pieczołowicie zbieranych dokumentów i rozmów.
Warto, ale bez szału.

Hmm, ciężko mi się wypowiedzieć, książka ani mnie nie zachwyciła, ani nie zawiodła.
Na pewno autorka porusza niezwykle ważne wątki dot. radykalizacji części uchodźców.
Reportaż ma ciekawą formę, mamy wrażenie, że autorka jest uczestniczką zdarzeń, gdy tymczasem wszystko jest odtworzone z pieczołowicie zbieranych dokumentów i rozmów.
Warto, ale bez szału.

Pokaż mimo to