Opinie użytkownika
Niewielka objętościowo książka z zaskakującym zakończeniem i tytułem przywołującym na myśl kasety VHS ustawione w wypożyczalniach za brudną kotarą... Jednak mając ochotę na Vonneguta, sięgnęłam w końcu po tę ostatnią na mojej półce pozycję Mistrza. Pomimo kiepskiego tytułu - było warto.
Zauważyłam, że jeśli w książkach występują elementy fantastyki/sci-fi, to im dawniej...
Relatywizm moralny i ciekawe ujęcie kwestii odpowiedzialności...
Czy można być osobą nadzorującą konstrukcję bomby atomowej, mającej służyć ludobójstwu, i jednocześnie okazywać dezaprobatę wobec seryjnych morderców i oburzać się "pospolitymi" zabójstwami?
Oczywiście, że można, i to nawet całkiem szczerze, nie dostrzegając żadnych sprzeczności w swoim myśleniu.
Jak to u...
Książka napisana dawno temu przez młodą dziewczynę nad brzegiem jeziora... W czasach, gdy myślenie sprawiało przyjemność, gdy czas pozwalał rozkoszować się życiem i zajmować "bezużytecznością"...
"Ale to już było i nie wróci więcej" - wraca za to niemal codziennie ta melodia wybrzmiewająca tęsknotę za przeszłością - podobnie jak w opowiadaniu "Współczesny Abraham" -...
Jak to powiedział mój Mąż ekonomista - recenzenci zostali dobrani tak, by za bardzo nie rozumieli co czytają: redaktor, dyrektor, prof. pedagogiki, podróżnik, wykładowca zarządzania, dziennikarz, ekolog. Rzeczywiście ewidentnie zabrakło ekonomistów.
Mnie jednak książka przekonała. Napisana ok. 10 lat temu pod pewnymi względami jest prorocza. Być może Popkiewicz...
Niewielka objętościowo książka, którą szybko się czyta. Opowiadaniom pod względem formy, treści i jednoznacznych morałów najbliżej jest do baśni, więc części osób na pewno nie przypadnie do gustu.
Te baśnie, przekazywane sobie przez rdzennych mieszkańców Konga, spisał ksiądz Romuald Bakun.
Wszystko jest bardzo proste, oczywiste, czarno-białe, nie ma tu odcieni szarości....
Książka w formie pamiętnika prowadzonego przez mężczyznę z niepełnosprawnością intelektualną. Fabuła raczej dla niewielu jest tajemnicą, swego czasu ekranizacja książki odniosła niemały sukces, a w popkulturze pojawiały się nawiązania do niej, więc myślę, że w tym przypadku spoiler nie będzie faux pas. No więc - książka zaczyna się i kończy podobnie - przynajmniej pod...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZdecydowanie wolę dłuższe formy, ale warto było się zapoznać. Dużo ciekawych pomysłów do rozwinięcia, które mogłyby natchnąć intelektualnych spadkobierców Zajdla. Trafny wybór opowiadania tytułowego, pod czym na pewno podpisałby się sam Autor ze swoim zamiłowaniem do wieloznaczności, których w tym zbiorze również nie brakuje - oprócz typowej gry słów, są zarówno anagramy,...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
"Rzeźnia numer pięć" - niestety polski tytuł nie jest pełnym tytułem, którego drugi człon powinien brzmieć "albo dziecięca krucjata" i jego pominięcie to objaw lekceważącego podejścia do tematu podjętego przez Autora.
Czym była tytułowa rzeźnia nr pięć dowiadujemy się pod sam koniec książki, choć właściwie nie ma tu nic zaskakującego - no, rzeźnia to rzeźnia.
Jest tu styl...
Tak się dziwnie złożyło, że nigdy nie miałam czasu na Vonneguta. Błąd. Im wcześniej, tym lepiej. Przede wszystkim znakomite pióro, żarty sytuacyjne czasem nawet przekraczające granice dobrego smaku, ale dla mnie jest to właśnie ten idealny rodzaj czarnego humoru, nienachalny, bo równie dobrze zamiast się w duchu śmiać, ktoś może zapłakać czy się skrzywić. Bo taka właśnie...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Chwilowy powrót do literatury rosyjskiej. A więc grzecznie być nie może. Tragikomedia w kilku aktach ukazująca wielkość Rosji w zniewolonych umysłach. Tragikomedia o wolności i o jedynej, ostatecznej drodze prowadzącej do tej wolności. Bo czasem cóż innego pozostaje w obliczu beznadziei?
Akcja dzieje się w szpitalu psychiatrycznym, a personel spokojnie mógłby zamienić się...
"Piana złudzeń" to taki rodzaj literatury, w jakiej zaczytywałam się ok. 2005 roku. Czasem łapię się na tym, że od tego czasu moje gusta się zmieniły, choć zazwyczaj i tak nieznacznie! Boris Vian to kolejny przedwcześnie zmarły twórca, do którego mam sentyment, jednak nie tylko to skłania mnie do sięgnięcia po jego dzieła. Uważam, że to postać, którą należy znać.
"Piana...
Czytając poszczególne dzieła Zajdla widać, że najbardziej nurtowało go kilka najdotkliwszych, ale uniwersalnych problemów. Mielił je na wszelkie możliwe sposoby. Nie szukał nowych, bo i po co? Tamte były wystarczająco absorbujące. Nic dziwnego - urodził się w takich czasach, a czasy, w jakich przychodzi nam żyć, ewidentnie kształtują naszą osobowość i światopogląd...
W...
Książki Zajdla prawdopodobnie nigdy nie stracą na aktualności. Można je rozpatrywać w ujęciu politycznym - w odniesieniu do konkretnych ustrojów politycznych, ogólnie społecznym oraz fantastycznym.
Kolejna pozycja, która stawia pytania o to, co, jako ludzkość, chcemy osiągnąć - umiarkowane szczęście ogółu czy pełnię szczęścia, ale mniejszości kosztem większości. Na ile...
"Masa krytyczna" to jedna z tych książek, które próbują odpowiedzieć na pytania, na ile pewne zjawiska społeczne oraz zachowania ludzkie są przewidywalne i czy, posiadając odpowiednią wiedzę, jesteśmy w stanie na nie wpływać zgodnie z naszymi oczekiwaniami.
Książkę (po krótkim wprowadzeniu i przedstawieniu "hobbesowskiego Lewiatana") rozpoczyna dokładne omówienie teorii...
Klasyka. Chyba pierwsza wydana książka poświęcona podróżom w czasie. Niezbyt skomplikowana fabuła, niezbyt rozbudowane wątki, ale jednak Wells był jednym z pionierów fantastyki naukowej i to on "przetarł szlaki" swoim następcom.
Już sam pomysł wehikułu czasu wzbudzał, i nadal wzbudza, zainteresowanie, które Wells dodatkowo rozgrzewa swoją wizją przyszłości, co by nie...
O książce Narokova wspomniał Sołżenicyn w swoim trzytomowym dziele i stąd "Wielkości urojone" znalazły się w mojej biblioteczce. Podróż przez "Archipelag..." wymęczyła mnie, choć wstyd tak mówić, gdy miliony ludzi doświadczało tego, o czym ja tylko czytałam.
Narokov natomiast przedstawia czasy bolszewizmu w formie sfabularyzowanej, lżejszej i zabarwionej nadzieją.
Przede...
O istnieniu Temple Grandin dowiedziałam się jakieś 15-20 lat temu z książki bodajże Olivera Sacksa, gdzie zaprezentowany był jej pomysł humanitarnej (empatycznej)... ubojni dla krów. Zaczęłam przyglądać się bliżej jej życiu, spostrzeżeniom i niesztampowym rozwiązaniom. Jednak wtedy było to z mojej strony czyste zainteresowanie, natomiast od kilku lat mój stosunek do pani...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Limes Inferior, czyli z łaciny - dolna granica...
Lepsze od "Cylindra van Troffa", bo bardziej wymowne... Stoi na tej samej półce, co "Nowy wspaniały świat"...
Z jednej strony nie jestem przeciwniczką postępu ani zbytnią entuzjastką tzw. "teorii spiskowych", ale faktem jest, że w literaturze odnajdujemy wiele "spełnionych przepowiedni" nie tylko w odniesieniu do rozwoju...
Wizja zagłady Ziemian, a właściwie całego gatunku Homo sapiens, bo czy kolejne pokolenia ludzi, którzy wieki temu zasiedlili inne planety, nie są już następnym etapem ewolucji? Czy, posuwając się nawet dalej, to są ludzie, czy raczej uczą się, że "od ludzi pochodzą"? Kim są Lunacy, czyli dawni wybrańcy mający, zgodnie z pierwotnymi założeniami, wrócić na Ziemię, a których...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toStrasznie smutna autobiograficzna książka. Nawet nie wiem kogo mi najbardziej żal. Z jednej strony krzywda dziecka zamkniętego w toksycznym środowisku, z drugiej cierpienie ludzi dorosłych, ale całkowicie niedojrzałych emocjonalnie. Niby oczywistością się wydaje, że ofiarą jest mały Paweł (Sasza), a jego babka oprawcą oraz sprawcą całej tragedii, jednak przyglądając się...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to