Opinie użytkownika
Cudownie, że zdrowie jest w naszych rękach. Ajurweda daje niesamowite narzędzie - sprawczość.
Świetna propozycja dla tych, którzy coś już o Ajurwedzie wiedzą, jak i tych poznających temat.
Wszystko opisane prostym językiem, klarownie - ułatwia to systematyzację wiedzy.
Książka zdecydowanie nie wyczerpała tematu i nie udzieliła odpowiedzi na pytania, które się pojawiły....
Zakończenie sagi więziennej bardzo udane.
Szacun dla Autora, że przez tyle tomów utrzymał poziom ciekawej lektury. To się rzadko zdarza.
Ale posłowie mnie zmęczyło.
Tematyka średnio mnie interesująca, ale skoro jest Paszport Polityki, to przeczytać trzeba. I z tego trzeba zrobiło się warto, bo mimo iż niektóre zagadnienia, czy pojęcia nie były dla mnie jasne, to styl opowieści wszystko wynagradzał. Bo to opowieść, Autor świetnie snuje historie, wyłuszcza szczegóły, wyciąga ciekawe wnioski. Dobrze się czyta.
Pokaż mimo toWciągający, szybko się czyta. Morderca był zaskoczeniem, obstawiałam kogoś innego. Pierwszy raz taki koncept spotkałam. Szacun dla Keplera, że mimo iż, to ósma część serii wciąż jest doborze.
Pokaż mimo to
Niezbyt obszerna książka a zawiera w siebie mnóstwo kwestii. Bardzo esencjonalna. Historia, filozofia, psychiatria, literatura, emancypacja, relacje, choroba, odchodzenie, kreowanie.
Specyficzna książka, ale warto.
Szybko i lekko się czyta, ale sama historia mnie nie urzekła. Początek zapowiadał się dobrze, ale im dalej tym mniej realistycznie.
Pokaż mimo to
Czy tylko mnie książka uświadomiła (brutalnie), że koniec wojny, to wcale nie koniec nieszczęść? Że dla wielu, to często ich początek lub spotęgowanie?
Przesiedlenia, wysiedlenia, (pozorna) zmiana narodowości, braterskie podziały, wczoraj sąsiad-dziś wróg, wielka niewiadoma, strach, ludzkie tragedie i traumy...
Niby psychologicznie, niby prozwierzęco, niby dobrze, ale nie urzekła mnie ta historia
Pokaż mimo to
Piękna, bolesna, spokojna, intymna, społeczna opowieść o życiu, przeżywaniu, nazywaniu, odnajdywaniu siebie i innych. Niesamowicie mnie zauroczyła.
Mam ochotę przeczytać raz jeszcze.
Może to kwestia, że mam tyle lat co bohaterka... Konteksty były oczywiste i bliskie. Sentymentalnie.
Książka porusza niszowy aczkolwiek bardzo ciekawy temat. Myślę, że będzie zyskiwał na zainteresowaniu. Będziemy chcieli coraz częściej wiedzieć, jak były żyły osoby nieheteronormatywne kiedyś, szczególnie w ekstremalnych okolicznościach.
Ogromny szacunek dla Autorki za ogrom wykonanej pracy badawczej.
Niby fajna fabuła, niby poetycki język, niby tajemnica, niby inne ujęcie historii wojennej, ale nie porwało mnie zupełnie.
Może film będzie ciekawszy ;)
Warto przeczytać: 8/10 + 1 w hołdzie kobietom.
Mam taką refleksję, że gdyby nie darmowa, nieodpłatna praca kobiet kiedyś (np. w czasach "Chłopek") świat nie byłby dziś w tym miejscu , w którym jest. Zresztą ten proceder twa.
Poza tym czuje ogromny podziw dla ogromu pracy, siły, cierpienia tych kobiet. I uświadomiłam sobie, że chłopskie pochodzenie to powód do dumy.
Potrzeba nam takich treści!
Wątki poruszane przez Autorkę były mi już częściowe znane wcześniej z jej SM, więc nie zrobiły aż takiego wrażenia, jak przy 1. kontakcie. Ale i tak są to kwestie, o których winno się mówić, mówić i mówić. O ile życie, nas kobiet, byłoby prostsze, i fizycznie, i psychiczne.
Polecam, by zyskać nową perspektywę na wiele zagadnień dot. wyglądu,...
Nie powiem, że nie zaskoczył się charakter 'Opowiadań bizarnych' - futurystyczny. Ale zaskoczył pozytywnie. Dotąd czytałam bowiem prozę Olgi Tokarczuk osadzoną zdecydowanie w przeszłości. Futuryzm pozwolił na poruszenie współczesnych tematów i bolączek: ekologia, ochrona przyrody, równość, prawa człowieka. A i kościół dostał pstryczka w nos.
Pokaż mimo toPiękny, poetycki wręcz język snucia opowieści. A mówiący o tak trudnych rzeczach. Ten kontrast, ta niespójność dodatkowo dotyka.
Pokaż mimo to