Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant1
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński9
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Karen Joy Fowler
Źródło: http://karenjoyfowler.com/biography/
8
1
6,0/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, literatura obyczajowa, romans, literatura piękna, czasopisma
Urodzona: 07.02.1950
Amerykańska pisarka science fiction i fantasy, tworząca także literaturę głównego nurtu, laureatka nagród Campbella, Nebula i World Fantasy Award.
Od jedenastego roku życia mieszkała w Palo Alto (Kalifornia). Ukończyła politologię na University of California, Berkeley.
Wraz z mężem mają dwoje dorosłych dzieci, mieszkają obecnie w Davis i Santa Cruz w Kalifornii.http://www.karenjoyfowler.com/fowler-bio.htm
Od jedenastego roku życia mieszkała w Palo Alto (Kalifornia). Ukończyła politologię na University of California, Berkeley.
Wraz z mężem mają dwoje dorosłych dzieci, mieszkają obecnie w Davis i Santa Cruz w Kalifornii.http://www.karenjoyfowler.com/fowler-bio.htm
6,0/10średnia ocena książek autora
860 przeczytało książki autora
1 171 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Nowa Fantastyka 316 (1/2009)
Adam Przechrzta, Karen Joy Fowler
7,0 z 2 ocen
6 czytelników 1 opinia
2009
Poza wyobraźnią. Opowieści Davida Copperfielda i innych autorów
6,5 z 11 ocen
61 czytelników 1 opinia
1998
Powiązane treści
Aktualności
31
Aktualności
LubimyCzytać
2
Irlandzki mistrz przedstawia wyrafinowany kobiecy portret
Varia
LubimyCzytać
93
Czytamy w weekend
Varia
LubimyCzytać
10
5 książek na plażę
Między bajki włóżmy przekonanie, że do plażowej torby można spakować tylko lekturę lekką, łatwą i przyjemną. Jak to t y l k o? Jako że w LC nie lubimy żadnych książkowych...
Varia
LubimyCzytać
58
5 książek na majówkę
Trudno powiedzieć jaka będzie pogoda w majowy długi weekend. Czy grill będzie służył raczej jako koksownik do ogrzewania dłoni? Czy piwa nie trzeba będzie wcale chłodzić w lodówce?...
Rozmowy
LubimyCzytać
3
O trudnym życiu szympansów wśród ludzi - wywiad z Karen Joy Fowler
Zaskakująca książka Karen Fowler „Nie posiadamy się ze szczęścia” wykorzystuje historię kontrowersyjnego eksperymentu z lat 30. Dwoje naukowców, mąż i żona, próbowało wychować...
Aktualności
LubimyCzytać
8
Ogłoszono nominacje do Man Booker Prize 2014
Ogłoszono nominacje do Man Booker Prize 2014, najważniejszej literackiej nagrody w Wielkiej Brytanii. Po raz pierwszy do konkursu mogli zostać nominowani pisarze amerykańscy –...
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Sekretem udanego życia jest przykładać się do wszystkiego, co się robi. Nawet jesli twoja praca polega na wynoszeniu śmieci, rób to najlepie...
Sekretem udanego życia jest przykładać się do wszystkiego, co się robi. Nawet jesli twoja praca polega na wynoszeniu śmieci, rób to najlepiej, jak można zrobić.
3 osoby to lubią
W połowie drogi okazało się, że zostawiłam Dextera Poindextera, mojego pingwina z dzianiny frotté (wytartego i wyniszczonego miłością - któż...
W połowie drogi okazało się, że zostawiłam Dextera Poindextera, mojego pingwina z dzianiny frotté (wytartego i wyniszczonego miłością - któż z nas nie jest?).
3 osoby to lubiąKażdy ma w swoim życiu ludzi, którzy zostają, i tych, co odchodzą, i takich , których porywamy wbrew ich woli.
3 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Nie posiadamy się ze szczęścia Karen Joy Fowler
6,7
To jest taka książka proekologiczna. Z przesłaniem. Więc nie chciałabym jej zbytnio krytykować.
Tez jestem przeciwko naukowcom, którzy. żeby zbadać muszą najpierw zabić i pokroić, bardziej interesuje ich zabijanie i niszczenie niż życie i tworzenie.
Ale jednak jest to taka opowieść, naprawdę niestety, jak kino familijne -czyli niby słodko, niby czule o zwierzętach, a jednak wszystko przecieka przez palce , wszystko jest takie zbyt słodkie i nieprawdziwe, jak w filmach Disneya.
Ludzie marzą o takich zwierzętach żywych maskotkach, takich ludziach w futrach, niby odmiennych ale jednak bliskich nam ludziom jak bracia i siostry.
A jednak warto przecież pamiętać, ze zwierzęta to nie są jednak takie same jak ludzie, z całym szacunkiem dla zwierząt, to sa całkiem inne stworzenia. To nie sa nasi bracia i siostry, cokolwiek sobie wyobrazimy. To też są wspaniałe stworzenia , ale zupełnie inne.
Teraz dzieci, a i dorośli ludzie, często nie mają wcale kontaktu z prawdziwym zwierzęciem, nawet zwykłym psem czy kotem, tylko tworzą swoje wyobrażenia o 'dzikości" na podstawie filmów Disneya lub innych tego typu, gdzie zwierzę jest takim jakby człowiekiem w futrze.
I ta książka daje też podobne, nieprzyjemne odczucie takiej cukierkowatości. Niby z sympatią o zwierzętach, i dla dobra zwierząt, ale w sumie to przede wszystkim tak jakoś po amerykańsku. Mamy zwierzątko, które jest prawie jak człowiek, mamy zwierzątko trzymane w domu i traktowane jak dziecko , a to przecież nie jest dziecko. I naprawdę trudno mi uwierzyć, że dorośli ludzi , wykształceni, w tym jeden biolog, wierzyli że będą mogli trzymać w domu, tak po prostu na farmie, szympansa, jak juz całkiem podrośnie i do końca jego życia. Bajki dla czytelników? A potem byli zadziwieni , że szympans dorasta. No bo jak to tak? A myśleli, że on zawsze będzie dzieckiem? pluszakiem?
Jakieś to takie bez sensu. Przecież musieli wiedzieć, że wcześniej czy później pojawią się problemy i albo się jakoś do tego przygotowywali, mieli plan B, albo od poczatku zakładali, że wtedy pozbędą się zwierzaka.
Żadnego planu B nie mieli, bo po prostu pozbyli się zwierzaka. Schemat niestety znany aż za dobrze.
W Polsce tez ludzie biorą sobie szczeniaka czy kociaka, a potem są zdziwieni okrutnie, że wyrasta z niego dorosły pies czy kot. Ale może nie uważali na biologii.
Więc jakoś ta historia mnie nie przekonuje. Jest taka kiczowata. Tym bardziej, że autorka stara się wszystkich wybielić, całą rodzinę- chcieli dobrze, nie wiedzieli przecież że szympans to drapieżnik i dorasta, ale , ach jak się starali. I jak cierpieli. Jak mogli się domysleć, że szympans urośnie i będzie dużym szympansem i trzeba będzie wcześniej jakoś problem rozwiązać.? No nie mogli przecież..
Ale dlaczego nie mogli -to już autorka nie wyjaśnia. Jesli byli złymi ludźmi to po co ich tak wybielać -napisać to wprost może jednak trzeba było.
I dodatkowo, co tez jest okropne, książka w sumie zachęca do trzymania w domu młodych dzikich zwierząt. Autorka wielokrotne opisuje jakie to było super. Może potem dla zwierzęcia źle się skończyło, ale w sumie nie do końca przecież.
Ludziom już nudzą się psy czy koty, i myślą jak to byłoby fajnie i oryginalnie i ciekawie dla dzieci, wziąć jakiegoś malucha, uratować oczywiscie i dla jego dobra, pumę czy szympansa. A jak dorośnie to przecież sie odda, wszyscy tak robią. Nawet książki o tym piszą. A potem można go w zoo odwiedzać i wszystkim opowiadać jakie to było super i jak sie mu teraz pomaga. A może i ksiązkę napisać.
Nie posiadamy się ze szczęścia Karen Joy Fowler
6,7
Ta książka nie jest o tym o czym sądzicie że jest zaczynając czytać. Nie o to chodzi. Rzecz jest o empatii i dwoistości natury. Wzruszona czytam ostatnie zdania, odkładam książkę i siedzę w ciszy. Wywarła na mnie ogromne wrażenie, poruszyła moje emocje, za co dziękuję autorce, tłumaczce, wydawnictwu.
Sama nie wiem czy polecać miłośnikom zwierząt, czy może obojętnym. Bardziej spodoba się pierwszym. Więcej dobrego sprawi, gdy przeczytają drudzy.
Tym pierwszym wręczam czerwony żeton, co to oznacza dowiecie się z lektury. Bardzo warto.
Dyskusje związane z autorem
Chcesz zadać pytanie autorowi Karen Joy Fowler?
Dołącz do grupy "Rozmowy z autorami" i zaproponuj pytania - my zorganizujemy wywiad
Rozpocznij dyskusjęDołącz do grupy "Rozmowy z autorami" i zaproponuj pytania - my zorganizujemy wywiad