W tej części Ropuch wychodzi z więzienia. Czuje się oszukany z tego powodu. Ma świadomość czekających go zmian i problemów, na jakie musi się przygotować. Jak zderzając się z życiem na wolności, pokieruje jego postępowaniem?
Przyznam, że posłowie mnie rozwaliło zupełnie. Autor zaserwował w nim kilka zabiegów literackich, bawiąc się trochę w kotka i myszkę z czytelnikiem.
Jeśli komuś wpadnie do ręki ten tom jako pierwszy, namawiam aby koniecznie zachował chronologię. Nie są to oddzielne historię, ale cały cykl. A poza tym, jaka strata czytelnicza jest dla osób, które nie poznają tej wspaniałej serii :)

W tej części Ropuch wychodzi z więzienia. Czuje się oszukany z tego powodu. Ma świadomość czekających go zmian i problemów, na jakie musi się przygotować. Jak zderzając się z życiem na wolności, pokieruje jego postępowaniem?
Przyznam, że posłowie mnie rozwaliło zupełnie. Autor zaserwował w nim kilka zabiegów literackich, bawiąc się trochę w kotka i myszkę z czytelnikiem....

Bardzo dobre zakończenie więziennej epopei. Całość zasługuje na przeczytanie. Kawał dobrej literatury, która na długo zapadnie w pamięć. Jak dla mnie ostatnia część najsłabsza i ocena powinna być niższa (7),posłowie (bez oceny). Jednak kierowany sentymentem i chcąc tą średnią notą ocenić całość trochę ją zawyżyłem.
Plusy:
- czy po wyjściu z więzienia Ropuch odnajdzie się nowej rzeczywistości;
- perypetie związane z tym, że trzeba samemu zadbać o siebie;
- koniec z darmowym dachem nad głową, jedzeniem, żeby żyć trzeba pracować;
- człowiek zapomina o błahych sprawach, bez których ciężko funkcjonować;
- przyjaźń w życiu pomaga, nawet jak dzieli nas duża różnica wieku;
- pokazanie jaką tragedią dla człowieka jest samotność;
- zakończenie niedomówione i tajemnicze, każdy może sobie dopisać ciąg dalszy;
- przedstawienie skąd wziął się pomysł na cały cykl;
- ciekawa galeria zdjęć w posłowiu.
Minusy:
- jak dla mnie zbyt obszerne rozbudowane posłowie, nie oceniam bo wyszło by słabiutko, nie kupuję większości całej tej komercji i pochwał dla samego siebie.
Ogółem książka bardzo dobra.
„Na pohybel całemu światu”.
Polecam cały cykl.

Bardzo dobre zakończenie więziennej epopei. Całość zasługuje na przeczytanie. Kawał dobrej literatury, która na długo zapadnie w pamięć. Jak dla mnie ostatnia część najsłabsza i ocena powinna być niższa (7),posłowie (bez oceny). Jednak kierowany sentymentem i chcąc tą średnią notą ocenić całość trochę ją zawyżyłem.
Plusy:
- czy po wyjściu z więzienia Ropuch odnajdzie się...

Jako fan serii z przykrością wystawią niską ocenę. Ostatniej części wyraźnie zabrakło "tego czegoś" i nie była ona tak porywająca jak poprzednie a posłowie rozczarowuje. Spodziewałem się garści ciekawostek i smaczków i dostajemy relację z pisania książki i sporo przechwałek. Ze względu na swobodny styl autora wciąż czytało się to płynnie i szybko ale powstaje pytanie: po co?
PS: Pomimo powyższego całą serię oceniam jako rewelacyjną, jedną z lepszych jakie czytałem i na pewno sięgnę po spinoffy.

Jako fan serii z przykrością wystawią niską ocenę. Ostatniej części wyraźnie zabrakło "tego czegoś" i nie była ona tak porywająca jak poprzednie a posłowie rozczarowuje. Spodziewałem się garści ciekawostek i smaczków i dostajemy relację z pisania książki i sporo przechwałek. Ze względu na swobodny styl autora wciąż czytało się to płynnie i szybko ale powstaje pytanie: po...

Jestem na świeżo po lekturze ostatniego tomu więziennej epopei. Panie Krzysztofie sponiewierał Pan me emocje i wycisnął niejedną łzę wzruszenia podczas czytania. Co ważniejsze wymusił Pan również refleksje nad sensem dokonywanych wyborów i jest Pan "winowajcą" tego iż postanowiłam spełniać swe marzenia znacznie odważniej niż dotychczas. Dziękuje za porwanie i zapewniam iż zostanę wierną czytelniczką. Czy kogokolwiek kto dotarł do tego tomu trzeba zachęcać by sięgnął po spin-off? Nie sądzę. Bezzwłocznie sięgam po tą serię .

Jestem na świeżo po lekturze ostatniego tomu więziennej epopei. Panie Krzysztofie sponiewierał Pan me emocje i wycisnął niejedną łzę wzruszenia podczas czytania. Co ważniejsze wymusił Pan również refleksje nad sensem dokonywanych wyborów i jest Pan "winowajcą" tego iż postanowiłam spełniać swe marzenia znacznie odważniej niż dotychczas. Dziękuje za porwanie i zapewniam iż...

Okazuje się, że z wolnością trudno sobie poradzić. Świat po tej stronie krat jest niezrozumiały i obcy. Bycia wolnym trzeba się nauczyć. To bardzo dziwne.

Okazuje się, że z wolnością trudno sobie poradzić. Świat po tej stronie krat jest niezrozumiały i obcy. Bycia wolnym trzeba się nauczyć. To bardzo dziwne.

kontynuacja serii.

kontynuacja serii.

Ocena tego tomu to 10/10, ale posłowie ... Pan Krzysztof napisał, że nie reaguje na "hejt" więc pewnie tak zostanie zakwalifikowana moja opinia, ale jakoś przychodzi mi do głowy cytat z Prezesa NBP ... bez zbędnej skromności mogę powiedzieć, że jestem właściwym człowiekiem na trudne czasy (bez "" ponieważ nie są to dokładne słowa Pana Glapińskiego). "Kilka" stron z takim samozachwytem, który jednocześnie ma być pisany z dystansem żeby nie wyszło, że to samozachwyt.

Zakończenie Skazańca bardzo ciekawe i dające nadzieję, że może jednak będzie coś jeszcze. Posłowie, tak jak pisałem - przesadzone!

Ocena tego tomu to 10/10, ale posłowie ... Pan Krzysztof napisał, że nie reaguje na "hejt" więc pewnie tak zostanie zakwalifikowana moja opinia, ale jakoś przychodzi mi do głowy cytat z Prezesa NBP ... bez zbędnej skromności mogę powiedzieć, że jestem właściwym człowiekiem na trudne czasy (bez "" ponieważ nie są to dokładne słowa Pana Glapińskiego). "Kilka" stron z...

Oceniam cały cykl i przyznaję zasłużoną, najwyższą notę. Każda z powieści jest świetnie napisaną książką. Wartościową ze względu na fabułę, przekaz ciekawych informacji historycznych oraz mocne przesłanie. Każdy tom czytałem z zainteresowaniem i niekiedy nie mogłem się oderwać od lektury. Przejrzałem również opinie innych, którzy w oceniając ostatni tom, skupiają się na obszernym posłowiu. Zarzucają autorowi, że owo posłowie było niepotrzebne, bo jest nieskromne, bo takie, siakie i srakie. Nie zgadzam się. Autor pisał nie tylko o swoich sukcesach ale również porażkach i wszystko przedstawił w interesującym świetle. Chwała mu za to, że podziękował w swoim posłowiu również ludziom, którzy wzięli udział w kręceniu materiałów filmowych projektach. Panie Krzysztofie, chylę czoła za pomysł, realizację i przede wszystkim za niezapomniany lektury!

Oceniam cały cykl i przyznaję zasłużoną, najwyższą notę. Każda z powieści jest świetnie napisaną książką. Wartościową ze względu na fabułę, przekaz ciekawych informacji historycznych oraz mocne przesłanie. Każdy tom czytałem z zainteresowaniem i niekiedy nie mogłem się oderwać od lektury. Przejrzałem również opinie innych, którzy w oceniając ostatni tom, skupiają się na...

Jak to w długich sagach często bywa im dalej w las tym gorzej. Już w poprzednich 2 tomach wyczuwałem spadek formy ale tutaj już jest słabo. Dobrze że to nie był pierwszy tom bo gdyby pierwszy tom był taki słaby to tyle tomów by nie powstało.
1 połowa książki to tylko samotność po wyjściu z więzienia i powtórzenia z poprzednich tomów inne miejsce pracy inny kolega a zawartość ta sama. Posłowie zasługuje na osobny akapit Jedna część posłowia to trolling jakoby opowieść jest na podstawie autentycznych wspomnień bohatera gdzie autor spreparował zdjęcia i wydarzenia jak dochodził do prawdy by na koniec napisać "haha żartowałem" czy coś w tym stylu. A druga większą część posłowia autopromocja. Gdyby to było 5 stron to ok ale połowa książki to historia właściwa a druga połowa bezwartościowe posłowie to coś jest nie tak.


Gdyby nie było posłowia to 5 - 6/10 mógłbym dać

Jak to w długich sagach często bywa im dalej w las tym gorzej. Już w poprzednich 2 tomach wyczuwałem spadek formy ale tutaj już jest słabo. Dobrze że to nie był pierwszy tom bo gdyby pierwszy tom był taki słaby to tyle tomów by nie powstało.
1 połowa książki to tylko samotność po wyjściu z więzienia i powtórzenia z poprzednich tomów inne miejsce pracy inny kolega a...

Po zastanowieniu obniżam ocenę za to durne posłowie, które wniosło nic istotnego, gdyż w większości okazało się kłamstwem. Gdyby nie to, że sama historia Ropucha była ciekawa, to przez posłowie z czystym sumieniem dałabym 1. Żenujące.

Po zastanowieniu obniżam ocenę za to durne posłowie, które wniosło nic istotnego, gdyż w większości okazało się kłamstwem. Gdyby nie to, że sama historia Ropucha była ciekawa, to przez posłowie z czystym sumieniem dałabym 1. Żenujące.