Opinie użytkownika
Już mniej emocji niż w pierwszej, bardziej przewidywalna (życie bywa przewrotne), ale przyjemne czytanie.
Pokaż mimo to
Jeśli wybierasz się w podróż pociągiem, weź tę książkę, ale uważaj, możesz przegapić stację.
Na serio: książkę czyta się naprawdę bardzo dobrze, zdecydowanie lepiej niż słynna "Dziewczyna z pociągu", o której gdzieś czytałam w komentarzach. Każdy ma prawo do swego zdania. Nie jest to literatura z wyższej półki, ale lubię się dać wciągnąć takiej lekturze.
U mnie -...
Świetna opcja do pociągu! Podróż upłynie Wam szybko, pochłonie Was bez reszty. Zakończenie może i przewidywalne, choć krążyło mi po głowie jeszcze inne, bardziej wariackie. Ale nie powiem, jakie - nie chcę psuć zabawy Czytelnikom. :)
Sprawnie napisana, wartka akcja; zgrabna opowieść.
Coetzee jest jednak mistrzem uwodzenia. Początek - zawód i myśl "o co ten krzyk". Z każdą kolejną stroną czułam, że wchodzę w to głębiej, mocniej. Prosty, ale niezwykle wycyzelowany język daje to, co trzeba. Nie mniej, nie więcej. W punkt. Nie wiem sama, dlaczego książka weszła mi w świadomość tak, że trudno było mi zasnąć.
Jedna uwaga: trzeba znaleźć na nią spokojną...
Znakomity obraz rzeczywistości z "tamtych" czasów. Tu, również sięgam do czasów mojego dzieciństwa, kiedy np. zimą, przez zaspy, na sankach wybraliśmy do oddalonego kilka kilometrów dalej (przez lasy) wiejskiego klubu, gdzie "podobno rzucili zeszyty". Kilka godzin czekania w wiejskim sklepie na to, aż przywiozą chleb. Nazwy dawnych mydełek, cukierków czy tytułów prasowych....
więcej Pokaż mimo toKsiążka, która wymaga trochę więcej uwagi. To nie lektura lekka, łatwa i przyjemna. Świat Emily - młodej kobiety bardzo przeciętnej, średnio radzącej sobie z dorosłym życiem. Owo życie krąży wokół niej, jakby bez jej udziału, woli. To nie świat ładnych domów. To zaułki, ulice, gdzie narkotyki, ciemne bary, mężczyźni, którzy żyją dziś, teraz. Tu nie ma karier, praca kasjerki...
więcej Pokaż mimo to
Cierpię na rodzaj czytelniczego masochizmu - dzieje się tak wówczas, gdy książka podstępnie, mimochodem mnie na chwilę wciąga, a potem już sprawdzam, ile mi jeszcze zostało stron do końca, bo przecież trzeba rano wstać do pracy!
Tak stało się i z tą książką.
Strona po stronie - weszłam w świat bohaterów, którzy w kilka wieczorów przejęli dowodzenie nad moim czasem. On,...
Początek - malutko chaos, dom, ktoś tu mieszka, ktoś przyjeżdża, kobiece historie, rodzinne dylematy. Potem nagle zauważam, że te jabłonki wokół domu, ogród, rosnące dynie, zapach trawy, parujące domowym jedzeniem lato, wciągają mnie w ten klimat bez reszty. Zanurzam się w tym lecie, siadam obok bohaterek książki do stołu, zrywam z nimi owoce. Za moim oknem zimowo-jesienna...
więcej Pokaż mimo to
Pokładałam duże nadzieje w tej książce. Temat super. Mieszkam w jednym z tych miast. Jednak widzę jakieś z góry założone tezy. Wizyta w mieście i rozmowa z jednym człowiekiem to trochę za mało aby poznać jego koloryt, wszystkie warstwy. Sama czasem odkrywam nowe miejsca, zwyczaje. Nie da się zrobić obiektywnego reportażu,z góry zakładając, jak jest źle i ponuro.
Może i są...
W przeciwieństwie do bohaterki książki, lubię pistacje. I wolę też inne kryminały. Odnoszę wrażenie, że jeszcze troszkę mało warsztatu. Szybkie, lekkie czytanie, ale zdecydowanie bez "wow". W mojej kategorii: do pociągu 5, literacko 3.
Pokaż mimo toKsiążka odkrywa nieco inny aspekt ogromnego problemu Kościoła w Polsce. Zwykle mówi się o samym problemie, mało o uczuciach dzieci czy kobiet, które los związał z księdzem. Ta ogromna hipokryzja przeraża. Treść, odnoszę wrażenie, że troszkę niedokładnie przejrzana. Niektóre zdania jakby się rwały. Mimo wszystko ogromny szacunek do autorki za odwagę i życzę jej wytrwałości,...
więcej Pokaż mimo to
Opowieść jak transowa, wyśpiewana, opowiedziana takim rytmem, że trzeba od razu, teraz, już. Nie da się chyba jej podzielić tak, aby czytać np. dnia następnego.
Książka, do której trzeba i chce się wrócić, aby odkryć wszystkie warstewki niezwykłego odbierania świata.
Mocno pachnąca czymś nadzwyczaj aromatycznym, bałkańską kulturą, wykrojona ze zmysłów i poetyckiej...
Gdyby wyciąć 1/3 że środka, dałabym 7. Pomysł tak, jednak odnoszę wrażenie, że autorka wypracowywała kolejne znaki i wersy.
Pokaż mimo to
Troszkę czuję się zawiedziona. Rozumiem intencje, pomysł, ale tęsknię za prozą Jacobsena.
Relacja - zapiski podróży same w sobie bardzo dobre, oszczędne, surowe.
Ciągle jednak podtrzymuję moje obrzydzenie do polowania dla trofeum, dla sportu., nawet jeśli większość zabitych zwierząt posłużyło do rozwoju zoologii.
Poddałam się. Jednak nie jestem aż taką miłośniczką wieków średnich. Monumentalne dzieło, ale nie czerpię przyjemności z takiego wysiłku. Książka nie dla mnie. Inaczej dałabym 10 za trud i ogrom pracy. A tak dobre 5. Przepraszam 😎
Pokaż mimo to
Nie zauważyłam, kiedy minęło popołudnie, wieczór. Dzień urlopu spędziłam w górskiej wiosce, u stóp drewnianego kościoła w Norwegii. Słyszę dzwony, dwa stare dzwony, które niosą opowieść...
Cudowna książka, wejdź w nią, poczuj chłód, sztywne od mrozu palce, odczytaj losy ludzi, ich pragnienia i tęsknoty, nawet jeśli mocno ukryte w ciemnej toni jeziora...
Pomysł, fabuła, narastające napięcie - jest w porządku. Przeszkadzał mi język, zbyt dużo policyjnego slangu, zwrotów z innego światka. Fabułę kaleczą wtrącenia, które wiele nie wnoszą. No może więcej wersów i znaków... Nie lubię, gdy autor popisuje się wiedzą, np o pracy policji. Wolę, gdy jest bardziej wycofany, obiektywny. Plus za dobre osadzenie w rzeczywistości:...
więcej Pokaż mimo to
Jeśli ktoś sięga po tę książkę, bo chce przeczytać historię seryjnej zabójczyni, to nie jest książka dla niego.
W tej prozie przede wszystkim dużo poetyckich, przesiąkniętych emocjami wersów, które tak blisko kobiecego odczuwania świata. Oczy, skóra, dotknięcie, ból. Potem tyle tu chłodu, kalkulacji, odrzucenia uczuć. Taniec życia i śmierci... Nie oceniamy książki, jeśli...
Poczułam się "przyłapana" w pracy... chciałam zobaczyć, cóż za książkę kupiłam w nowym zestawie nowości. Otworzyłam pierwszą stronę, potem drugą... Po 10 minutach weszła pani i zobaczyła mnie ze łzami w oczach. Albo się starzeję, albo ta książka jest genialna! Dopuszczam jedną i drugą opcję.
Jeśli szukacie czegoś pięknego dla swoich dzieci - zajrzyjcie do tej wyjątkowej...