Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Rewelacyjna książka bardzo mnie wciągneła, a kupiona przez przypadek w promocji. Opowiada o belgisjkiej wyprawie na Antarktydę, która mimo początkowych przeciwności, okazało się ogromnym sukcesem i dla niektórych uczestników stała się początkiem kariery jak dla Amundsena, albo Arctowskiego. Warto wspomnieć też doktora wyprawy Cooka, bez którego prawdopodobnie uczestnicy by nie przeżyli.

Warto przeczytać nawet nie jest się fanem tego typu książek. Strasznie wciągająca, miejscami zabawna i na koniec zasiewa chęć zobaczenia tego miejsca na własne oczy.

Rewelacyjna książka bardzo mnie wciągneła, a kupiona przez przypadek w promocji. Opowiada o belgisjkiej wyprawie na Antarktydę, która mimo początkowych przeciwności, okazało się ogromnym sukcesem i dla niektórych uczestników stała się początkiem kariery jak dla Amundsena, albo Arctowskiego. Warto wspomnieć też doktora wyprawy Cooka, bez którego prawdopodobnie uczestnicy by...

Świetna książka, dla kogoś kto chciałby się dowiedzieć coś więcej o tej tragedii. Nie ma tu gotowego rozwiązania, tylko suche fakty, ale to akurat na plus.
Jest tu sporo o śledztwie, opisani są uczestnicy wyprawy jak i opisane są ich dzienniki, te które udało się znaleźć.

Wszystko bardzo dobrze się czyta, aż szkoda, że tak szybko się kończy.

Świetna książka, dla kogoś kto chciałby się dowiedzieć coś więcej o tej tragedii. Nie ma tu gotowego rozwiązania, tylko suche fakty, ale to akurat na plus.
Jest tu sporo o śledztwie, opisani są uczestnicy wyprawy jak i opisane są ich dzienniki, te które udało się znaleźć.

Wszystko bardzo dobrze się czyta, aż szkoda, że tak szybko się kończy.

Ogólnie wciągająca, nie da się ukryc, ale straszna nie jest.
Jako horror sporo nawiązuje do To, Kinga, ale brak tu tego małomiasteczkowego klimatu.

Początek zapowiada się nieźle, jest tajemnica z przeszłości, ale z kolejnymi stronami robi się nudniej. Szczelina dużo lepsza i straszniejsza, mimo że mniej się dzieje.

Ogólnie wciągająca, nie da się ukryc, ale straszna nie jest.
Jako horror sporo nawiązuje do To, Kinga, ale brak tu tego małomiasteczkowego klimatu.

Początek zapowiada się nieźle, jest tajemnica z przeszłości, ale z kolejnymi stronami robi się nudniej. Szczelina dużo lepsza i straszniejsza, mimo że mniej się dzieje.

Dobry reportaż. miejscami cięzko się czyta, ale to przez sposób wypowiedzi mieszkańców wioski, stąd niekiedy trzeba się trochę zastanowić nad sensem zdania.

Sama historia to ogromna tragedia, która pośrednio dotknęła także innych mieszkańców wioski.

Polecam też film o tych wydarzeniach, który oparty był na tek książce: Zmowa.

Dobry reportaż. miejscami cięzko się czyta, ale to przez sposób wypowiedzi mieszkańców wioski, stąd niekiedy trzeba się trochę zastanowić nad sensem zdania.

Sama historia to ogromna tragedia, która pośrednio dotknęła także innych mieszkańców wioski.

Polecam też film o tych wydarzeniach, który oparty był na tek książce: Zmowa.

Historia płatnego mordercy, który przygotowuje się do swojego ostatniego zlecenia. Jak to u Kinga sporo tu relacji społecznych. Wraz z Billym poznajemy jego sąsiadów, oraz historię samego Billa.
Sama historia można powiedzieć, że jest podzielona na kilka części. Jest przygotowanie do zamachu, trochę wcześniejszego życia Billego itd.
Książkę czyta się bardzo dobrze, mnie bardzo wciągnęła, ale do takiego ideału czegoś mi brakowało.
Zakończenie jest dobre. Bardzo duży plus, że nie rozwleczono opisów walki czy strzelanin, bo trochę się tego bałem.
Ogólnie bardzo fajna, myślałem nad 8, i pewnie bym dał, ale to King a od króla po prostu oczekiwałem więcej.

Historia płatnego mordercy, który przygotowuje się do swojego ostatniego zlecenia. Jak to u Kinga sporo tu relacji społecznych. Wraz z Billym poznajemy jego sąsiadów, oraz historię samego Billa.
Sama historia można powiedzieć, że jest podzielona na kilka części. Jest przygotowanie do zamachu, trochę wcześniejszego życia Billego itd.
Książkę czyta się bardzo dobrze, mnie...

Świetnie książka. Nie mogłem się oderwać, historia jest bardzo wciągająca i trzeba przyznać, że autor nieźle dawkuje informacje. Każdy kolejny trop prowadzi do następnego aż dochodzimy do finału, który jak dla mnie był dość zaskakujący i to na duży plus.
Fajnie wykreowana główna bohaterka.

Świetnie książka. Nie mogłem się oderwać, historia jest bardzo wciągająca i trzeba przyznać, że autor nieźle dawkuje informacje. Każdy kolejny trop prowadzi do następnego aż dochodzimy do finału, który jak dla mnie był dość zaskakujący i to na duży plus.
Fajnie wykreowana główna bohaterka.

Wartka akcja, jest!
Tajemnicze morderstwo sprzed lat, jest!
Wiadomość z przeszłości, jest!
Bogaci i biedni, też są.

Ogólnie czyta się to bardzo dobrze. Wciąga niesamowicie, nie można skończyć bo końcówka rozdziału przynosi coś nowego.
Trochę zawiodłem się na końcówce, jakoś mnie rozczarowała.

Wartka akcja, jest!
Tajemnicze morderstwo sprzed lat, jest!
Wiadomość z przeszłości, jest!
Bogaci i biedni, też są.

Ogólnie czyta się to bardzo dobrze. Wciąga niesamowicie, nie można skończyć bo końcówka rozdziału przynosi coś nowego.
Trochę zawiodłem się na końcówce, jakoś mnie rozczarowała.

Z Jonestown spotkałem się pierwszy raz po obejrzeniu programu/dokumentu o tej sekcie. Tam głównie skupiono się na końcowych dniach, czyli zbiorowym zabójstwie (bo część osób wcale nie chciała tam tego samobójstwa popełniać). Historia była dla mnie niesłychana, skąd ci ludzie się tam wzięli, dlaczego tak bardzo zaufali Jonesowi?

Książka w jakimś stopniu odpowiada na te pytania. Ukazuje całe życie Jonesa, od najmłodszych lato raz jak wpłynęły one na dalsze życie. Pokazuje też w jaki sposób Jones zatruwał umysły swoich wyznawców. W pewnym stopniu pokazuje jak działa taka sekta.

Dla mnie niesamowite jest, że w wielu aspektach Jim Jones miał rację, jeśli chodzi o równość i prześladowania afroamerykanów w tamtych latach. Jego kościół miał też sporo akcji charytatywnych i programów pomocowych dla ubogich. Tym bardziej zaskakujący jest tragiczny finał Świątyni Ludu.

Sporo jest tu nazwisk i różnych powiązanych historii. W tym można się naprawdę zgubić, ale napisana jest w sposób bardzo ciekawy. Myślę, że warto przeczytać.

Z Jonestown spotkałem się pierwszy raz po obejrzeniu programu/dokumentu o tej sekcie. Tam głównie skupiono się na końcowych dniach, czyli zbiorowym zabójstwie (bo część osób wcale nie chciała tam tego samobójstwa popełniać). Historia była dla mnie niesłychana, skąd ci ludzie się tam wzięli, dlaczego tak bardzo zaufali Jonesowi?

Książka w jakimś stopniu odpowiada na te...

Książka opisuje wyprawy/badania w poszukiwaniu śladów Johna Franklina. Czyta się dobrze, ale sporo jest dat, ludzi wypraw - to dotyczy zwłaszcza opisów wypraw z 19 wieku. Potem przenosimy się w wiek 20 i do badań ciał pochowanych na poczatku wyprawy na wyspie Beechey. Ta część w mojej ocenie jest lepiej napisana. Ciekawie opisane są badania prowadzone na tej wyspie, jak i poszukiwania szczątków ludzi Franklina na innej wyspie.

Jeśli chodzi o wyprawy polarne to bardziej przypadła mi do gustu książka Wyprawa Sir Ernesta Shackletona albo Wyspa Srebrnych Lisów - ale tutaj ludzie zostali uratowani, stąd ich bezpośrednia relacja. W przypadku wyprawy Franklina, niestety nikt nie ocalał.

Książka opisuje wyprawy/badania w poszukiwaniu śladów Johna Franklina. Czyta się dobrze, ale sporo jest dat, ludzi wypraw - to dotyczy zwłaszcza opisów wypraw z 19 wieku. Potem przenosimy się w wiek 20 i do badań ciał pochowanych na poczatku wyprawy na wyspie Beechey. Ta część w mojej ocenie jest lepiej napisana. Ciekawie opisane są badania prowadzone na tej wyspie, jak i...

Sporo słyszałem o tej książce i w końcu się zabrałe, ale jakoś mnie nie porwała.
Uwielbiam skecze Monty Pythona, ale jakoś tutaj humor do mnie nie trafiał. Jest kilka mniej, czy bardziej śmiesznych scen, ale nie wybuchałem śmiechem przy czytaniu.

Sama fabuła równieź nie powala, akcja jest szybka, ale w sumie nic z niej nie wynika.

Sporo słyszałem o tej książce i w końcu się zabrałe, ale jakoś mnie nie porwała.
Uwielbiam skecze Monty Pythona, ale jakoś tutaj humor do mnie nie trafiał. Jest kilka mniej, czy bardziej śmiesznych scen, ale nie wybuchałem śmiechem przy czytaniu.

Sama fabuła równieź nie powala, akcja jest szybka, ale w sumie nic z niej nie wynika.

Moja pierwsza książka Nesbo. Z początku miałem obawy co do miejsca wydarzeń. Już się przyzwyczaiłem w tych skandynawskich kryminałach, że akcja gdzieś sie dzieje w Szwecji, ale ogólnie wyszło to na plus. Ciekawie przedstawiony świat i inna kultura. Sama historia wciągająca, po prostu dobrze się czyta. Z każdą stroną pojawiają sie nowe wątki i ślady. Jak zwykle, jak to w tych kryminałach można trochę ponarzekać, że historia troche ponaciągana. Jest też kilka opisów bijatyt/pościgów, które są trochę chaotycznie opisane.

Moja pierwsza książka Nesbo. Z początku miałem obawy co do miejsca wydarzeń. Już się przyzwyczaiłem w tych skandynawskich kryminałach, że akcja gdzieś sie dzieje w Szwecji, ale ogólnie wyszło to na plus. Ciekawie przedstawiony świat i inna kultura. Sama historia wciągająca, po prostu dobrze się czyta. Z każdą stroną pojawiają sie nowe wątki i ślady. Jak zwykle, jak to w...