rozwińzwiń

Obłęd na krańcu świata. Wyprawa statku Belgica w mrok antarktycznej nocy

Okładka książki Obłęd na krańcu świata. Wyprawa statku Belgica w mrok antarktycznej nocy Julian Sancton
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2022
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Obłęd na krańcu świata. Wyprawa statku Belgica w mrok antarktycznej nocy
Julian Sancton
8,0 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2022
Wydawnictwo: Media Rodzina reportaż
448 str. 7 godz. 28 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
Madhouse at the End of the Earth: The Belgica's Journey into the Dark Antarctic Night
Wydawnictwo:
Media Rodzina
Data wydania:
2022-05-18
Data 1. wyd. pol.:
2022-05-18
Data 1. wydania:
2021-01-01
Liczba stron:
448
Czas czytania
7 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380089426
Tłumacz:
Miłosz Urban
Tagi:
Antarktyka odkrycia geograficzne wyprawy ekspedycja
Inne
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Obłęd na krańcu świata. Wyprawa statku Belgica w mrok antarktycznej nocy



przeczytanych książek 926 napisanych opinii 762

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
374 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
738
402

Na półkach: ,

Głośne hasła na okładce w przypadku tej książki były mocno przesadzone, historia ta nie ma w sobie nic z thrillera, jednak warto poznać losy pierwszej wyprawy, która zimowała na Antarktydzie, wiele miesięcy spędziła w lodowej pułapce, a uwolniła się tylko dzięki sprytowi... pokładowego lekarza. Na pokładzie znalazł się także nikomu jeszcze wówczas nieznany Amundsen. Opowieść warta polecenia.

Głośne hasła na okładce w przypadku tej książki były mocno przesadzone, historia ta nie ma w sobie nic z thrillera, jednak warto poznać losy pierwszej wyprawy, która zimowała na Antarktydzie, wiele miesięcy spędziła w lodowej pułapce, a uwolniła się tylko dzięki sprytowi... pokładowego lekarza. Na pokładzie znalazł się także nikomu jeszcze wówczas nieznany Amundsen....

więcej Pokaż mimo to

avatar
327
239

Na półkach: , ,

Trochę tu mało młodego Arctowskiego, a to On mnie przyciągnął do tej książki. Cóż... zmarzłam, ugrzęzłam w problemach i wszechobecnym zimnie i na razie odpuszczam dalsze czytanie. Ta przygoda to nie mój klimat. Nie oceniam, bo nie przeczytałam całości.

Trochę tu mało młodego Arctowskiego, a to On mnie przyciągnął do tej książki. Cóż... zmarzłam, ugrzęzłam w problemach i wszechobecnym zimnie i na razie odpuszczam dalsze czytanie. Ta przygoda to nie mój klimat. Nie oceniam, bo nie przeczytałam całości.

Pokaż mimo to

avatar
18
18

Na półkach:

Niesamowita historia o której przed przeczytaniem tej książki nie miałem pojęcia. Opisana w dziele J. Sanctona antarktyczna wyprawa zdaje się wręcz heroiczna a biorący w niej udział rodacy tylko potęgują doznania płynące z lektury.
Warto jednak wiedzieć, że "Obłęd na krańcu świata" nie powinien być przypisywany do thrillerów a tym bardziej do gotyckiego horroru. W książce bowiem nie natrafimy na paranormalne zjawiska, morderstwa czy niszczące życie i psychikę spiski.
Mimo braku takich "atrakcji" fabuła jest porywająca i świetnie przedstawia trudy z jakimi mierzyli się odkrywcy. Zarówno codzienne życie załogi statku jak i nadzwyczajne wydarzenia zostały dokładnie opisane nie pozostawiając miejsca na domysły.
Minusem tego tytułu z pewnością pozostaje epilog, zbyt długi i niezbyt ciekawy, który zdaje się być wręcz niepotrzebny. Miłym natomiast dodatkiem są fotografie, które ukazują statek, załogę jak i lodowe pustkowia z pingwinami włącznie.

Niesamowita historia o której przed przeczytaniem tej książki nie miałem pojęcia. Opisana w dziele J. Sanctona antarktyczna wyprawa zdaje się wręcz heroiczna a biorący w niej udział rodacy tylko potęgują doznania płynące z lektury.
Warto jednak wiedzieć, że "Obłęd na krańcu świata" nie powinien być przypisywany do thrillerów a tym bardziej do gotyckiego horroru. W książce...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
24
7

Na półkach:

Książka przeczytana dość szybko, idealna dla osób interesujących się fauną bieguna południowego oraz obrazem tego jak wyglądała zima spędzona przez załogę w okowach lodu. Daję tej książce wysoką ocenę, ponieważ na nią zasługuje. Momentami przynudzała, zależy co i kogo stricte interesuje. W tej książce dostajemy cały komplet, zarówno przeżycia bohaterów jak i opis występującej tam przyrody. Nie można też zapomnieć o obszernych opisach, przeszłości i przyszłości bohaterów, co też moim zdaniem jest in plus. Książka kompletna, nie da wszystkich i dla wszystkich jednocześnie.

PS. Ktoś pisał że oczekiwał czegoś pokroju Terroru Dana Simmonsa. Pytanie tylko, od kiedy Terror Dana Simmonsa jest reportażem/literaturą faktu? :)

Książka przeczytana dość szybko, idealna dla osób interesujących się fauną bieguna południowego oraz obrazem tego jak wyglądała zima spędzona przez załogę w okowach lodu. Daję tej książce wysoką ocenę, ponieważ na nią zasługuje. Momentami przynudzała, zależy co i kogo stricte interesuje. W tej książce dostajemy cały komplet, zarówno przeżycia bohaterów jak i opis...

więcej Pokaż mimo to

avatar
777
300

Na półkach: , , ,

Niestety nie podzielam zachwytów nad tą książką ( średnia ocen 8 ),bo dla mnie to nie jest thriller, ani tym bardziej gotycko horror. Uważam, ze wydawcę trochę poniosła fantazja i nieco się zapędził w tej reklamie. Oczywiście dzieje wyprawy belgijsko-norweskiej grupy „w mrok antarktycznej nocy” jest bardzo ciekawa, zwłaszcza dla osób interesujących się odkryciami geograficznymi, jednak jest to po prostu literatura faktu. Być może moje rozczarowanie wiąże się z tym, że zwiedziona zapowiedziami wydawcy, oczekiwałam od lektury czegoś innego. Miałam nadzieję na emocje takie, jak przy lekturze „Terroru” Dana Simmonsa. Jeśli macie ochotę na prawdziwy thriller w polarnej scenerii, to zachęcam raczej do tej pozycji.

Niestety nie podzielam zachwytów nad tą książką ( średnia ocen 8 ),bo dla mnie to nie jest thriller, ani tym bardziej gotycko horror. Uważam, ze wydawcę trochę poniosła fantazja i nieco się zapędził w tej reklamie. Oczywiście dzieje wyprawy belgijsko-norweskiej grupy „w mrok antarktycznej nocy” jest bardzo ciekawa, zwłaszcza dla osób interesujących się odkryciami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
371
356

Na półkach:

Sam obłęd na krańcu świata - palce lizać. Opowieść stworzona na podstawie dzienników załogi i wiedzy historycznej wciąga niesamowicie. Można wręcz poczuć atmosferę statku uwięzionego w lodach Antarktyki.

Gorzej ma się rzecz z tym co przed i z tym co po. Opisy tworzenia pomysłu wyprawy, zbierania załogi i funduszy, które stanowią pierwsze 150 stron, ciężko przebrnąć. Tak samo końcówka, już po dopłynięciu do Ameryki Południowej, traci na atrakcyjności. Na samym końcu wydawnictwa mamy zdjęcia z wyprawy - to podnosi walor książki.

W sumie bardzo dobra pozycja. Polecam.

Sam obłęd na krańcu świata - palce lizać. Opowieść stworzona na podstawie dzienników załogi i wiedzy historycznej wciąga niesamowicie. Można wręcz poczuć atmosferę statku uwięzionego w lodach Antarktyki.

Gorzej ma się rzecz z tym co przed i z tym co po. Opisy tworzenia pomysłu wyprawy, zbierania załogi i funduszy, które stanowią pierwsze 150 stron, ciężko przebrnąć. Tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
122
113

Na półkach:

Czyta się jak baśń, baśń o potędze , grozie i pięknie natury, heroicznej walce ludzi z żywiołem...Wspaniałe opisy krajobrazu Antarktyki..Fascynująca.

Czyta się jak baśń, baśń o potędze , grozie i pięknie natury, heroicznej walce ludzi z żywiołem...Wspaniałe opisy krajobrazu Antarktyki..Fascynująca.

Pokaż mimo to

avatar
37
4

Na półkach:

Jak każda książka o wyprawach arktycznych z tamtych czasów historia o Belgice była dla mnie fascynująca i nie mogłem się od niej oderwać. Straszne i niesamowite co przeżyli tamci ludzie. Warto przeczytać.

Jak każda książka o wyprawach arktycznych z tamtych czasów historia o Belgice była dla mnie fascynująca i nie mogłem się od niej oderwać. Straszne i niesamowite co przeżyli tamci ludzie. Warto przeczytać.

Pokaż mimo to

avatar
337
175

Na półkach:

Sztos! Totalny sztos. Dla mnie jest to arcydzieło z gatunku reportażu. Ogrom pracy jaki włożył autor, by odtworzyć rozpoczętą w 1897 roku podróż statku ''Belgica'' na Antarktydę jest naprawdę godny szacunku.
Mówi się, że jest to najlepiej udokumentowana wyprawa tego typu, więc Julian Sanction miał kolosalną wręcz ilość materiałów źródłowych do przestudiowania, by potem złożyć wszystko w jedną całość i stworzyć obraz możliwie najbliższy prawdy. Dzięki pokaźnej ilości dzienników oraz pamiętników członków załogi można przywrócić do życia nie tylko faktyczne wydarzenia, ale również stosunki między ludźmi na pokładzie, ich emocje, plany, przemyślenia i stan zdrowia fizycznego czy umysłowego.

Redaktor magazynu ''Departures'' mocno nakreśla nam bohaterów swojej opowieści posiłkując się także materiałami nie związanymi z ekspedycją.
Krok po kroku dowiadujemy się o ich przeszłości, oczekiwaniach od życia i ''rejsu Belgiki'' jak i jego skutkach oraz wpływie na przyszłość podróżników i całego świata.

Pełny pozytywnej energii , optymizmu i marzeń reportaż powoli przekształca się w depresyjny obraz walki o przetrwanie w piekle na ziemi. Antarktyda w okresie zimowym niczego nie wybacza. Nie raz załoga unika zatopienia ''Belgiki''. Niestety nie wszystkim udaje się wrócić do domu, a największym wrogiem nie zawsze jest klimat i pogoda. Narastające napięcia między ludźmi niejednokrotnie doprowadzają na skraj buntu. Wreszcie w środku nocy polarnej podróżników dopada obłęd.

Mimo, że mamy tu 3-4 głównych bohaterów, na których skupia swoją uwagę autor, reszta załogi też nie jest pominięta i każdy ma tutaj swoja role do odegrania.
Najważniejsze postacie to:
-Adrien de Gerlache de Gomery: komendant wyprawy i jej inicjator. Potomek arystokratycznego rodu z Belgii, którego ojciec przyłożył rękę do powstania niepodległego państwa. Zaciągając się do marynarki wbrew jego woli marzył o dokonaniu czegoś co pozwoliłoby mu wyjść z ojcowskiego cienia. Nieświadomy podjęcia jakich decyzji będzie jeszcze żałował.
-Roald Amundsen: młody norweski podróżnik zbierający doświadczenia, pierwszy oficer na ''Belgice'', przyszła gwiazda odkryć polarnych. Niezwykle ambitny i zdeterminowany, jego celem samym w sobie były odkrycia oraz związana z tym sława.
-Frederick Albert Cook: lekarz, etnolog i fotograf amerykański. Podróżnik, odkrywca i badacz z zamiłowania. Nowy przyjaciel, a także guru Amundsena. Bardzo błyskotliwy wynalazca. Dzięki wrodzonej zaradności od najmłodszych lat świetnie sobie radził mimo biedy w jakiej się wychował.
-Georges Lecointe: lojalny wobec komendanta kapitan i astronawigator na statku o belgijskim pochodzeniu. W przeciwieństwie do swojego przełożonego twardy i nieustępliwy mężczyzna, który potrafił zaprowadzić porządek na pokładzie. Potrafił być nawet bezwzględny, a kiedy tego wymagała sytuacja nie ukrywał odmiennego zdania przed Gerlache'em.
Najliczniejsi na pokładzie byli rzecz jasna Belgowie, a zaraz za nimi doświadczeni w żeglowaniu Norwegowie, ale nie zabrakło też innych akcentów...
Polak Henryk Arctowski (chemik i geolog) ze swoim pomocnikiem Antonim Dobrowolskim oraz rumuński zoolog Emile Racovitza podczas dwuletniej ekspedycji dokonali naprawdę niesamowitych odkryć. Na lodowej pustyni zebrali ponad 400 próbek organizmów (rośliny, zwierzęta, grzyby itp) np. niezwykle odporne na warunki klimatyczne niesporczaki, w tym ponad 100 jeszcze nieznanych.

Nie będę tu wszystkiego spoilerował, dla mnie lektura niezapomniana. Pozwoliła mi stanąć na dziobie ''Belgiki'' niczym Jack trzymający Rose na ''Titanicu'' Jamesa Camerona i dosłownie delektować się tym niezwykle brutalnym aczkolwiek przepięknym światem.

PS: Powiem szczerze, że bardzo zaskoczyła mnie wstrzemięźliwość dużej części marynarzy w zabijaniu pingwinów i fok, gdy było nie niezbędne do przetrwania. Na początku wręcz opierano się tej praktyce ze względu na brutalność całego obrządku. Wydawałoby się, że ludzie przyzwyczajeni do tak trudnego trybu życia raczej nie będą zaprzątać sobie głowy tego typu ''błahostkami''. A jednak...

Sztos! Totalny sztos. Dla mnie jest to arcydzieło z gatunku reportażu. Ogrom pracy jaki włożył autor, by odtworzyć rozpoczętą w 1897 roku podróż statku ''Belgica'' na Antarktydę jest naprawdę godny szacunku.
Mówi się, że jest to najlepiej udokumentowana wyprawa tego typu, więc Julian Sanction miał kolosalną wręcz ilość materiałów źródłowych do przestudiowania, by potem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
211
51

Na półkach: , , , , , ,

Czytało się bardzo przyjemnie, zgrabnie napisany reportaż.

Czytało się bardzo przyjemnie, zgrabnie napisany reportaż.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    979
  • Przeczytane
    432
  • Posiadam
    95
  • 2023
    25
  • Teraz czytam
    23
  • Legimi
    15
  • 2022
    14
  • Ulubione
    12
  • Literatura faktu
    11
  • Reportaż
    8

Cytaty

Więcej
Julian Sancton Obłęd na krańcu świata. Wyprawa statku Belgica w mrok antarktycznej nocy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także