Obecność. Historia opętania
- Kategoria:
- horror
- Seria:
- Nawiedzenia i opętania
- Tytuł oryginału:
- Werewolf
- Wydawnictwo:
- Replika
- Data wydania:
- 2021-06-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-06-01
- Liczba stron:
- 272
- Czas czytania
- 4 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366790728
- Tłumacz:
- Martyna Plisenko
- Tagi:
- nonfiction horror warrenowie obecność nawiedzenia duchy historieoduchach
Kolejna mrożąca krew w żyłach sprawa Eda i Lorraine Warrenów!
Bill Ramsey bawił się w ogródku, kiedy nagle poczuł przenikliwy chłód, a jego nos wypełnił się nieznośnym mdłym zapachem. Ogarnęła go niewytłumaczalna agresja, zaczął gryźć drucianą siatkę ogrodzenia i wyrywać ją z ziemi. Po tym incydencie życie Ramseya wróciło do normy. Minęło wiele lat, w trakcie których założył rodzinę. Wtedy ataki powróciły.
Kilka razy trafiał do szpitala, gdzie nieludzko warczał i zachowywał się jak zwierzę. Zmieniła się jego mimika i postawa ciała. Zaczął miewać koszmary. Twierdził, że został opętany przez demona.
Sprawą zainteresowali się Ed i Lorraine Warrenowie, którzy wraz z biskupem Robertem McKenną rozpoczęli rytuał egzorcyzmów… Bardzo szybko zrozumieli, że to najdziwniejszy i zarazem najbardziej nietypowy przypadek, z jakim się zetknęli.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 229
- 180
- 74
- 18
- 10
- 10
- 5
- 4
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Sama nie wiem co myśleć o tej książce. Wydaje się lekko naciągana, ale może się czepiam. Daję szóstkę na dziesięć.
Sama nie wiem co myśleć o tej książce. Wydaje się lekko naciągana, ale może się czepiam. Daję szóstkę na dziesięć.
Pokaż mimo toDo tej pory przeczytałam cztery historie udokumentowane przez małżeństwo Warrenów – „Przeklęty. Historia domu Smurlów”, „Udręczeni”, „Znękany. Przypadek Maurice’a Theriaulta” i szczerze powiedziawszy, „Obecność” podobała mi się najmniej.
Może dlatego, że była z nich wszystkich „najłagodniejsza” i skupiała się na próbuje utrzymania w ryzach likantropicznej strony Billa. Dość dokładnie opisano jego historię – pierwsze nawiedzenie, atak, pobyt w szpitalu psychiatrycznym, jednak brakowało mi w tym wszystkim elementu oczekiwania. Przy poprzednich tytułach miałam ciarki na plecach, tutaj po prostu przeczytałam i nie miałam żadnej głębszej refleksji. Sam egzorcyzm również nie miał w sobie żadnego „wow”.
Niezaprzeczalnie jej największym plusem jest to, że mamy do czynienia z pierwszym, udokumentowanym przypadkiem likantropii i fajnie wplecione ciekawostki dotyczące innych potencjalnych wilkołaków.
Warrenowie zawsze przyciągają mnie do swoich historii, jest w nich coś unikalnego, niebezpiecznego i hipnotyzującego. To, jak przedstawiane są egzorcyzmy jest jednocześnie nierealne i tak wiarygodne, że jakby się tak zastanowić, to nigdy nie wątpiłam w istnienie sił nadprzyrodzonych.
Biorąc pod uwagę ich inne tytuły, po ten nie sięgnę po raz drugi.
Do tej pory przeczytałam cztery historie udokumentowane przez małżeństwo Warrenów – „Przeklęty. Historia domu Smurlów”, „Udręczeni”, „Znękany. Przypadek Maurice’a Theriaulta” i szczerze powiedziawszy, „Obecność” podobała mi się najmniej.
więcej Pokaż mimo toMoże dlatego, że była z nich wszystkich „najłagodniejsza” i skupiała się na próbuje utrzymania w ryzach likantropicznej strony Billa....
Dziwna historia. Gdyby nie obecność Państwa Warrenów nie wiem czy nie dałabym niższej oceny. Lubię ich historie, za ich autentyzm jednakże z tą miałam pewien problem. Często odnosiłam wrażenie, że jest zwyczajnie zmyślona, naciągana. Jeszcze wątek z „cynicznym człowiekiem”. Nie, nie i nie. Cieszę się, że skończyłam. Jako plus traktuje fakt, że bardzo szybko się ją czyta.
Dziwna historia. Gdyby nie obecność Państwa Warrenów nie wiem czy nie dałabym niższej oceny. Lubię ich historie, za ich autentyzm jednakże z tą miałam pewien problem. Często odnosiłam wrażenie, że jest zwyczajnie zmyślona, naciągana. Jeszcze wątek z „cynicznym człowiekiem”. Nie, nie i nie. Cieszę się, że skończyłam. Jako plus traktuje fakt, że bardzo szybko się ją czyta.
Pokaż mimo to“Ten nie wygania czartów, jeno przez Belzebuba, książęcia czartowskiego”
Mt 12,24
SPOILERY
Przeczytałam w życiu setki, jak nie tysiące książek, lepszych, gorszych i całkowicie nijakich. Żadna z nich nie skupiała się jednak na takich motywach, jak ta, ponieważ z zasady unikam w życiu tematów paranormalnych ze względu na zaburzenia lękowe. Muszę też przyznać, że wszystkie ilustracje pominęłam bez przeglądania. Jest to więc mój całkowity debiut z tego typu reportażem. Podebrałam “Obecność” od męża, z zamiarem by moje narzekanie na jego książkowe zakupy nabrało merytorycznej wartości, i przeczytałam w jakieś trzy godziny. Nie wynikało to ze szczególnie wciągającego stylu, ale raczej czcionki rozmiar 48. Nastrój grozy burzyły natomiast liczne literówki.
Jednak nie był on zupełnie źle zbudowany. Sceny, w których Bill jest przerażony swoim stanem, martwi się kolejnym atakiem, nie wie co wtedy zrobi i czy nie skrzywdzi swojej żony, są naprawdę emocjonalnie przedstawione i czytelnik może naprawdę wczuć się w jego stan. Podobnie w momencie, kiedy załamany Bill zaczyna podejrzewać, że po prostu oszalał i wszystko jest w jego głowie. Osobiście najbardziej wciągnęły mnie opisy jego stanów psychicznych. Bardzo dużym plusem książki jest dość dogłębne wyczerpanie historii głównego bohatera, która zajmuje jej lwią część i naprawdę się na nim skupia. Odbija się to niestety na spłaszczeniu innych postaci, takich jak jego żona, dzieci. Pokazanie, jak sytuacja na nich wpłynęła dałoby dużo szerszy obraz. Oczywiście są elementy wywiadu z Abby, jednak nie wnoszą wiele. Cały czas mamy tylko ekstremalnie kochającą, zdolną do poświęceń łagodną kobietę, bez żadnej osobowości, nie tylko jako jednostki, ale nawet w kontekście relacji z mężem. Nie uważam jednak, że należałoby wyciągać do mediów dzieci Billa, które ewidentnie rozgłosu unikały i nie pojawiają się prawie wcale- ale skoro żona już się i tak ujawnia, to jest to zupełnie zmarnowany potencjał. Nie tylko z punktu widzenia narracji, żeby to się po prostu lepiej czytało, ale też ze względu na walory reportażu.
Jednak cytat biblijny nie znalazł się tu przypadkowo czy dla dramatycznego efektu. Jako, że jest to literatura faktu, a nie fantastyka, mam duże wątpliwości teologiczne związane z tą historią. Zaznaczę od razu, że nie wczytuję się w zewnętrzne biografie, a opieram tylko na treści książki. Egzorcysta, z którym współpracuje małżeństwo zajmujące się tym przypadkiem, stoi w jawnej sprzeczności z Kościołem Katolickim i nie zachowuje sukcesji apostolskiej. Jest samozwańczym biskupem, więc nie ma uprawnień do przeprowadzania tego typu obrzędów. Generalnie ksiądz Natanek na sterydach, z jeszcze większym elementem samowolki i nieposłuszeństwa zwierzchnikom. Odstępca nie jest chroniony przed demonami potęgą Kościoła, nie powinien w ogóle tykać takich tematów. Natomiast Warrenowie budzą jeszcze większe obawy. Jakieś czytanie aury i inne tego typu ezoteryczne rzeczy nie mieszczą się w kategoriach katolickich. Są to równie okultystyczne elementy, jak i samo opętanie Billa. Bohaterowie są zafascynowani działaniem sił nieczystych i poświęcają im całe życie, co jest dość niepokojące i daje właśnie Natankowo-Jarosiewiczowy vibe. Oczywiście zgodnie z teologią, egzorcyzm wykonany w takich warunkach i przez takie osoby, mógłby być jak najbardziej “skuteczny”, by wzrosło zaufanie społeczne i by demony mogły dalej sobie działać w ukryciu. Nie jest to skuteczne w kategoriach katolickich i nie ma znamion prawdziwego uwolnienia, a wrażenie poprawy samopoczucia można łatwo wytłumaczyć efektem placebo, jeśli nadal poruszamy się w narzuconych nam narracyjnie kategoriach teologii rzymskokatolickiej.
Innym problemem jest fakt, że patrząc na nazwiska autorów na okładce, widzimy tam właśnie Warrenów. Niezbyt smacznie wygląda to w kontekście ilości mentalnej masturbacji na wielu kartach tej książki. Warrenowie mądrzy, Warrenowie zdolni, Warrenowie oświeceni i ponadprzeciętni, Warrenowie dusze towarzystwa i Warrenowie z pięknym domkiem. Ego top.
“Ten nie wygania czartów, jeno przez Belzebuba, książęcia czartowskiego”
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMt 12,24
SPOILERY
Przeczytałam w życiu setki, jak nie tysiące książek, lepszych, gorszych i całkowicie nijakich. Żadna z nich nie skupiała się jednak na takich motywach, jak ta, ponieważ z zasady unikam w życiu tematów paranormalnych ze względu na zaburzenia lękowe. Muszę też przyznać, że wszystkie...
świetnie mi się czytało przeczytałam tego samego dnia którego ją dostałam
świetnie mi się czytało przeczytałam tego samego dnia którego ją dostałam
Pokaż mimo toW tej książce najbardziej przerażająca jest okładka, która nie ma nic wspólnego z jej treścią
W tej książce najbardziej przerażająca jest okładka, która nie ma nic wspólnego z jej treścią
Pokaż mimo toCo ja właśnie przeczytałam? Gdybym miałam podsumować to jednym, popularnym zdaniem, brzmiałoby ono: "Nic nie rozumiem, ale buja". :D
Tej książki nie mogę zakwalifikować jako fantastyki, ale trudno też uznać mi ją za literaturę faktu. Zdecydowanie różni się ona od pozostałych książek Warrenów, które ukazały się nakładem wydawnictwa Replika.
Warrenowie pojawiają się bardzo późno i na bardzo krótko. Właściwie oni sami niewiele zdziałali w sprawie Billa. Wydaje mi się, że w pozostałych historiach odgrywali istotniejsze role.
W tej powieści nie ma również tych emocji, za które lubię te książki. Zwykle opisują one przerażające rzeczy, przy których przechodzi mnie dreszczyk emocji. Boję się czytać te książki wieczorami, ponieważ są mroczne. Tutaj tego nie było. Kilka ataków, które w ogóle nie budziły większego napięcia. Człowiek, który zmienia się w wilka, ale się w niego nie zmienia, tylko tak mu się wydaje i wszyscy wokół też uważają, że ma takie wilcze rysy i te zgięte palce jak pazury... I ten pomruk gardłowy. Trochę mi się kojarzył ze mną, bo został mi taki kaszel po grudniowej chorobie, że nieraz też brzmię, jakby coś we mnie siedziało.
W każdym razie... Nie bałam się. Trochę wierzę w tę historię, ale w inny sposób niż bohaterowie. Ludzki umysł potrafi wiele, co do tego nie ma wątpliwości. Jak w całej serii w Replice, literówek nie brakowało.
Tyle że dawno nic mnie tak nie wciągnęło. Ta książka jest tak napisana, że strony same uciekają, a człowiek chce wiedzieć, co wydarzy się dalej. Sama tego nie rozumiem. Nie ma w niej nic fenomenalnego, ale bawiłam się świetnie jak, ostatnimi czasy, rzadko kiedy przy książce. :D
Co ja właśnie przeczytałam? Gdybym miałam podsumować to jednym, popularnym zdaniem, brzmiałoby ono: "Nic nie rozumiem, ale buja". :D
więcej Pokaż mimo toTej książki nie mogę zakwalifikować jako fantastyki, ale trudno też uznać mi ją za literaturę faktu. Zdecydowanie różni się ona od pozostałych książek Warrenów, które ukazały się nakładem wydawnictwa Replika.
Warrenowie pojawiają się bardzo...
Wilkołaki - likantropia. W dzisiejszych czasach wydają nam się być czymś nierealnym, wręcz absurdalnym. Z książki jednak dowiemy się, że nie są to tylko wytwory reżyserów filmowych kręcących filmy z gatunku science-fiction, czy horror. To prawdziwa historia, która wydarzyła się naprawdę. Polecam, bo klimat jest niepowtarzalny i ciężko się oderwać od lektury.
Wilkołaki - likantropia. W dzisiejszych czasach wydają nam się być czymś nierealnym, wręcz absurdalnym. Z książki jednak dowiemy się, że nie są to tylko wytwory reżyserów filmowych kręcących filmy z gatunku science-fiction, czy horror. To prawdziwa historia, która wydarzyła się naprawdę. Polecam, bo klimat jest niepowtarzalny i ciężko się oderwać od lektury.
Pokaż mimo toNajnudniejsza ze wszystkich powieści Warrenów i jakoś nie potrafię uwierzyć w opisywaną historię. Książka nie porywa i moim zdaniem ktoś tu naprawdę mocno puścił wodzę fantazji. Może i Warrenowie badali kiedyś podobny przypadek, ale nie sądzę, by wyglądał on w taki sposób, w jaki opisano to w książce. Kolejna kwestia to błędy językowe oraz w tłumaczeniu i bez przerwy pojawiające się literówki. Jak można wydać książkę bez sprawdzenia jej!
Najnudniejsza ze wszystkich powieści Warrenów i jakoś nie potrafię uwierzyć w opisywaną historię. Książka nie porywa i moim zdaniem ktoś tu naprawdę mocno puścił wodzę fantazji. Może i Warrenowie badali kiedyś podobny przypadek, ale nie sądzę, by wyglądał on w taki sposób, w jaki opisano to w książce. Kolejna kwestia to błędy językowe oraz w tłumaczeniu i bez przerwy...
więcej Pokaż mimo toJest to moja druga książka z cyklu. Jak dla mnie jest to marketingowa pułapka, kupując książkę miałem nadzieję, że jest to historia ze słynnego horroru, szczególnie, że posiada sygnaturę państwa Warren’ów. Już na pierwszej stronie widzimy co kupiliśmy. Tytuł oryginału „Werewolf”. Otrzymujemy przeciętną historyjkę o wilkołaku. Gdyby wydawca umieścił oryginalny tytuł na okładce może dałbym tej historii gwiazdkę więcej.
Jest to moja druga książka z cyklu. Jak dla mnie jest to marketingowa pułapka, kupując książkę miałem nadzieję, że jest to historia ze słynnego horroru, szczególnie, że posiada sygnaturę państwa Warren’ów. Już na pierwszej stronie widzimy co kupiliśmy. Tytuł oryginału „Werewolf”. Otrzymujemy przeciętną historyjkę o wilkołaku. Gdyby wydawca umieścił oryginalny tytuł na...
więcej Pokaż mimo to