-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-04-07
2024-02-29
2024-01-23
2024-01-19
2024-01-16
2024-01-05
2023-12-14
2023-10-29
2023-09-23
Tu nie ma o czym dyskutować. Życie autorki emocjonalnie przeciorało mnie w takim stopniu, że od połowy książki miałam ochotę krzyczeć i wrzeszczeć z wściekłości z każdym czytanym słowem coraz bardziej, że istnieją tacy "rodzice" jak jej. Zakończenie przeczytałam z ulgą i radością, ale też z wdzięcznością za normalny kochający i wspierający dom.
Tu nie ma o czym dyskutować. Życie autorki emocjonalnie przeciorało mnie w takim stopniu, że od połowy książki miałam ochotę krzyczeć i wrzeszczeć z wściekłości z każdym czytanym słowem coraz bardziej, że istnieją tacy "rodzice" jak jej. Zakończenie przeczytałam z ulgą i radością, ale też z wdzięcznością za normalny kochający i wspierający dom.
Pokaż mimo to2023-08-30
Poraziła mnie ta książka. Chyba żadna inna historia nie otworzyła mi oczu tak szeroko jak ta na prawdziwą ludzką tragedię, której nie dostrzegamy, bo rozgrywa się tysiące kilometrów stąd. Przez całą powieść czułam strach i lęk, mimo bycia obserwatorem fikcyjnej historii stworzonej na podstawie prawdziwych wydarzeń. Jestem pewna, że ta historia zostanie że mną na całe życie jak "Miedziaki". Historia grubego kalibru.
Poraziła mnie ta książka. Chyba żadna inna historia nie otworzyła mi oczu tak szeroko jak ta na prawdziwą ludzką tragedię, której nie dostrzegamy, bo rozgrywa się tysiące kilometrów stąd. Przez całą powieść czułam strach i lęk, mimo bycia obserwatorem fikcyjnej historii stworzonej na podstawie prawdziwych wydarzeń. Jestem pewna, że ta historia zostanie że mną na całe życie...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-05-17
Książki Kristin Hannah zawsze zaczynam trochę na zasadzie pierwszego wyboru, kiedy mam poczucie, że nie chce mi się czytać i nie jestem w stanie zaangażować się w historię. Zawsze natomiast książki Hannah zaczynane z przypadku dotykają w pewnym momencie jakiejś czułej struny we mnie i jej książka nagle staje mi się bliska i ukochana - tak jak książki Taylor Jenkins Reid. Jest to niezwykłe, bo bynajmniej nie wynika to z utożsamiania się z bohaterami (całe szczęści biorąc pod uwagę ich losy), ale z niesamowitego talentu Hannah do opisywania trudnych emocji, które po prostu bezbłędnie i bez swojego rodzaju wymuszenia trafiają do czytelnika. Autorka nie chce wzbudzić litości/żalu/współczucia na siłę, ona to robi zupełnie naturalnie przez pisanie o emocjach.
W tej historii dostajemy trudne, często irracjonalne emocje związane ze stratą bliskiej osoby, której śmierci można byłoby uniknąć. Widzimy perspektywę czwórki bohaterów, gdzie każdy stara się poradzić z nową rzeczywistością na swój sposób. Dostrzegamy niezrozumienie, brak empatii, wyrzuty sumienia i wzajemne oskarżenia, ale też godzenie się z losem i próby ułożenia na nowo tego, co było. To obraz bardzo bolesnego wejścia w dorosłość i mierzenia się z braniem odpowiedzialności za swoje czyny.
Kolejny raz książka Hannah trafia do moich ulubieńców. Jeżeli książka "Na zawsze, ale z przerwą" do Was trafiła, to ta z pewnością również trafi.
Książki Kristin Hannah zawsze zaczynam trochę na zasadzie pierwszego wyboru, kiedy mam poczucie, że nie chce mi się czytać i nie jestem w stanie zaangażować się w historię. Zawsze natomiast książki Hannah zaczynane z przypadku dotykają w pewnym momencie jakiejś czułej struny we mnie i jej książka nagle staje mi się bliska i ukochana - tak jak książki Taylor Jenkins Reid....
więcej mniej Pokaż mimo to2023-04-18
To była naprawdę dobra lektura. Krótka, ale bardzo dobra. Tytuł zasadniczo zdradza nam fabułę, ale emocje głównej bohaterki ukryte pod warstwą akcji książki są nie do podrobienia. Uważam, że autorka bardzo dobrze oddała dylematy, z którymi mierzy się Korede i chociaż z początku nasuwa się na myśl krytyka bohaterki to jednak w miarę czytania coraz bardziej zaczynamy rozumieć jej postępowanie. Mimo, że mam niedosyt (można byłoby ją bardziej rozbudować) to ta prostota formy również chwyciła mnie za serce i na pewno będę do niej wracać myślami.
To była naprawdę dobra lektura. Krótka, ale bardzo dobra. Tytuł zasadniczo zdradza nam fabułę, ale emocje głównej bohaterki ukryte pod warstwą akcji książki są nie do podrobienia. Uważam, że autorka bardzo dobrze oddała dylematy, z którymi mierzy się Korede i chociaż z początku nasuwa się na myśl krytyka bohaterki to jednak w miarę czytania coraz bardziej zaczynamy rozumieć...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-02-11
Drugie spotkanie z tą powieścią dotknęło mnie do żywego, totalnie milion razy bardziej niż za pierwszym razem. To nie jest prawdziwa historia samotności i bezsilności wobec bierności ofiary wobec oprawcy. Pod pozorem zwykłej historii odkrywamy niezwykłe przemyślenia o życiu, przywiązaniu, przemocy w rodzinie i skutkach wojny dla żołnierzy.
Drugie spotkanie z tą powieścią dotknęło mnie do żywego, totalnie milion razy bardziej niż za pierwszym razem. To nie jest prawdziwa historia samotności i bezsilności wobec bierności ofiary wobec oprawcy. Pod pozorem zwykłej historii odkrywamy niezwykłe przemyślenia o życiu, przywiązaniu, przemocy w rodzinie i skutkach wojny dla żołnierzy.
Pokaż mimo to2023-01-29
2021-05-04
Piękna historia o miłości odwzajemnionej, nieodwzajemnionej i prawdziwej. O miłości do człowieka i do przyrody. O tęsknocie i nadziei na lepsze jutro. O walce, żeby przetrwać w trudnym świecie i wśród nieprzyjaznych ludzi. Cudowna - ulubiona!
Piękna historia o miłości odwzajemnionej, nieodwzajemnionej i prawdziwej. O miłości do człowieka i do przyrody. O tęsknocie i nadziei na lepsze jutro. O walce, żeby przetrwać w trudnym świecie i wśród nieprzyjaznych ludzi. Cudowna - ulubiona!
Pokaż mimo to2023-01-03
2022-12-09
2022-11-11
Pani Ałbena to dla mnie królowa współczesnej literatury polskiej. Uwielbiam całą trylogię Uczniów Hipokratesa.
Pani Ałbena to dla mnie królowa współczesnej literatury polskiej. Uwielbiam całą trylogię Uczniów Hipokratesa.
Pokaż mimo to2022-10-14
2022-08-04
Cudownie wspaniała! Śmieszna i bardzo nowoczesna jak na czasy powstania
Cudownie wspaniała! Śmieszna i bardzo nowoczesna jak na czasy powstania
Pokaż mimo to
To najpiękniejsza historia o szczęściu znalezionym pośród śmierci, jaką znam. Trafia do ulubieńców, bo długo jej nie zapomnę
To najpiękniejsza historia o szczęściu znalezionym pośród śmierci, jaką znam. Trafia do ulubieńców, bo długo jej nie zapomnę
Pokaż mimo to