rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

DNF (zbyt męcząca w odbiorze; po przeczytaniu połowy nie widzę sensu dalej męczyć)

DNF (zbyt męcząca w odbiorze; po przeczytaniu połowy nie widzę sensu dalej męczyć)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jednak retellingi to nie moja bajka

Jednak retellingi to nie moja bajka

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przekombinowa.

Przekombinowa.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Oceniam ją dość wysoko, ale jest to wynik osobistych doświadczeń, które ta książka we mnie w pewien sposób rozogniła i pozwoliła na nowo przemyśleć.
Gdybym miała ją ocenić pod kątem sposobu napisania, prowadzenia narracji i tym podobnych, myślę że dałabym 5/10, bo jest duża szansa, że za X lat nie będę o niej pamiętać.

Oceniam ją dość wysoko, ale jest to wynik osobistych doświadczeń, które ta książka we mnie w pewien sposób rozogniła i pozwoliła na nowo przemyśleć.
Gdybym miała ją ocenić pod kątem sposobu napisania, prowadzenia narracji i tym podobnych, myślę że dałabym 5/10, bo jest duża szansa, że za X lat nie będę o niej pamiętać.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cudowny powrót do tego świata.

Cudowny powrót do tego świata.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Daję 5 gwiazdek za masę ciekawostek, a odejmuję 5 gwiazdek za sposób ich napisania i przegadanie całości.

Daję 5 gwiazdek za masę ciekawostek, a odejmuję 5 gwiazdek za sposób ich napisania i przegadanie całości.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To najpiękniejsza historia o szczęściu znalezionym pośród śmierci, jaką znam. Trafia do ulubieńców, bo długo jej nie zapomnę

To najpiękniejsza historia o szczęściu znalezionym pośród śmierci, jaką znam. Trafia do ulubieńców, bo długo jej nie zapomnę

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Tu nie ma o czym dyskutować. Życie autorki emocjonalnie przeciorało mnie w takim stopniu, że od połowy książki miałam ochotę krzyczeć i wrzeszczeć z wściekłości z każdym czytanym słowem coraz bardziej, że istnieją tacy "rodzice" jak jej. Zakończenie przeczytałam z ulgą i radością, ale też z wdzięcznością za normalny kochający i wspierający dom.

Tu nie ma o czym dyskutować. Życie autorki emocjonalnie przeciorało mnie w takim stopniu, że od połowy książki miałam ochotę krzyczeć i wrzeszczeć z wściekłości z każdym czytanym słowem coraz bardziej, że istnieją tacy "rodzice" jak jej. Zakończenie przeczytałam z ulgą i radością, ale też z wdzięcznością za normalny kochający i wspierający dom.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jest to dla mnie wręcz absurdalnie niemożliwe, że te książki z tomu na tom są tak samo dobre lub lepsze. Bardzo krytycznie i z "dużym namaszczeniem" podchodzę do pojęcia "ulubionego pisarza", ostatnim razem nazwałam tak Taylor Jenkins Reid 3 lata temu, ale najwyższa pora do tego grona dołączyć Puzyńską. Uwielbiam!

Jest to dla mnie wręcz absurdalnie niemożliwe, że te książki z tomu na tom są tak samo dobre lub lepsze. Bardzo krytycznie i z "dużym namaszczeniem" podchodzę do pojęcia "ulubionego pisarza", ostatnim razem nazwałam tak Taylor Jenkins Reid 3 lata temu, ale najwyższa pora do tego grona dołączyć Puzyńską. Uwielbiam!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Poraziła mnie ta książka. Chyba żadna inna historia nie otworzyła mi oczu tak szeroko jak ta na prawdziwą ludzką tragedię, której nie dostrzegamy, bo rozgrywa się tysiące kilometrów stąd. Przez całą powieść czułam strach i lęk, mimo bycia obserwatorem fikcyjnej historii stworzonej na podstawie prawdziwych wydarzeń. Jestem pewna, że ta historia zostanie że mną na całe życie jak "Miedziaki". Historia grubego kalibru.

Poraziła mnie ta książka. Chyba żadna inna historia nie otworzyła mi oczu tak szeroko jak ta na prawdziwą ludzką tragedię, której nie dostrzegamy, bo rozgrywa się tysiące kilometrów stąd. Przez całą powieść czułam strach i lęk, mimo bycia obserwatorem fikcyjnej historii stworzonej na podstawie prawdziwych wydarzeń. Jestem pewna, że ta historia zostanie że mną na całe życie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Do tej pory dla mnie najsłabsza, ALE i tak kocham tę serię całym sercem

Do tej pory dla mnie najsłabsza, ALE i tak kocham tę serię całym sercem

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jak zwykle niezawodna

Jak zwykle niezawodna

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niewątpliwie paranoiczna, ale czy to dobrze? Książka o niczym. Plątanie się po umyśle bohaterki, ewidentnie z zaburzeniami osobowości - to jedyne co zapamiętam. Pomysł na fabułę może i dobry, ale wykonanie fatalne.

Niewątpliwie paranoiczna, ale czy to dobrze? Książka o niczym. Plątanie się po umyśle bohaterki, ewidentnie z zaburzeniami osobowości - to jedyne co zapamiętam. Pomysł na fabułę może i dobry, ale wykonanie fatalne.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zacznę od tego, że literaturę grozy porzuciłam na jakieś 10 lat zatrzymując się na "Cmętarzu zwieżąt" Kinga i "Draculi" Stokera. Od czasu do czasu obejrzę jakiś horror, ale tylko taki, który jest uznany za niestraszny lub śmieszny, więc jestem osobą, którą łatwo wystraszyć. Jednak nawet dla mnie ta książka była przewidywalna i pełna absurdów. Podobała mi się początkowa duszna atmosfera, ale w momencie kiedy absurd gonił absurd to nawet atmosfera przestała być ciężka. Nieporadni egzorcyści, nieporadne zjawy, komiczne zakończenie na miarę Titanica i dwuosobowych drzwi dla jednej osoby. Turbo szybko się czytało i to tyle. Niemniej na pewno komuś się spodoba, bo to nie jest najgorsza książka, dlatego nie daję jej 1 gwiazdki, ale no pierwsze moje spotkanie z autorem nie okazało się szczególnie owocne.

Zacznę od tego, że literaturę grozy porzuciłam na jakieś 10 lat zatrzymując się na "Cmętarzu zwieżąt" Kinga i "Draculi" Stokera. Od czasu do czasu obejrzę jakiś horror, ale tylko taki, który jest uznany za niestraszny lub śmieszny, więc jestem osobą, którą łatwo wystraszyć. Jednak nawet dla mnie ta książka była przewidywalna i pełna absurdów. Podobała mi się początkowa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niejedna książka o pszczołach za mną i o ile funkcjonowanie ula i pszczół nie były dla mnie zaskoczeniem, o tyle historia pszczół od prehistorii i ich wykorzystanie do badań współcześnie - już tak. Bardzo polecam, szczególnie osobom, które dopiero zaczynają interesować się losem tych cudownych istotek. Jedynym dużym minusem jest zdradzenie przez autorki dużej część fabuły "Historii pszczół" Mai Lunde (chodzi dokładnie o los jeden z głównych bohaterek).

Niejedna książka o pszczołach za mną i o ile funkcjonowanie ula i pszczół nie były dla mnie zaskoczeniem, o tyle historia pszczół od prehistorii i ich wykorzystanie do badań współcześnie - już tak. Bardzo polecam, szczególnie osobom, które dopiero zaczynają interesować się losem tych cudownych istotek. Jedynym dużym minusem jest zdradzenie przez autorki dużej część fabuły...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Boże, chciałabym cofnąć się do 2020 i zapytać siebie, dlaczego dałam tej historii 8 gwiazdek? Zakładam, że to wtedy postanowiłam przekonać samą siebie do tego gatunku. Daje 2 gwiazdki, bo faktycznie tej historii się to udało i zaczęłam chętniej sięgać po kryminał, natomiast na tym plusy się kończą. Biorąc pod uwagę, że to debiut Czornyja, nie skreślam autora na straty :)

Boże, chciałabym cofnąć się do 2020 i zapytać siebie, dlaczego dałam tej historii 8 gwiazdek? Zakładam, że to wtedy postanowiłam przekonać samą siebie do tego gatunku. Daje 2 gwiazdki, bo faktycznie tej historii się to udało i zaczęłam chętniej sięgać po kryminał, natomiast na tym plusy się kończą. Biorąc pod uwagę, że to debiut Czornyja, nie skreślam autora na straty :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Idealna powieść na wakacje. Nie jest prymitywna jak niektóre książki tego gatunku. Niekiedy miało się na ciele ciary zażenowania, ale sięgając po nią zakładałam, że takie momenty mogą się pojawić. Zdecydowanie będę ją miło wspominać lub raczej będę pamiętać emocje, które towarzyszyły czytaniu, bo to raczej książka, której fabuły po miesiącu nie jest sobie w stanie człowiek przypomnieć.

Idealna powieść na wakacje. Nie jest prymitywna jak niektóre książki tego gatunku. Niekiedy miało się na ciele ciary zażenowania, ale sięgając po nią zakładałam, że takie momenty mogą się pojawić. Zdecydowanie będę ją miło wspominać lub raczej będę pamiętać emocje, które towarzyszyły czytaniu, bo to raczej książka, której fabuły po miesiącu nie jest sobie w stanie człowiek...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przesłuchałam i wreszcie jakaś książka autorki mi się spodobała. To było mega dobre, mimo że już w pierwszym tomie poznaliśmy zasady panujące w uniwersum to tutaj turniej i wydarzenia około turniejowe były nie mniej ciekawe. Zakończenie to całkowity sztos, nie mniej cieszę się, że 3 tom już jest i nie muszę na niego czekać, bo wtedy chyba odjęłabym gwiazdkę za to.

Przesłuchałam i wreszcie jakaś książka autorki mi się spodobała. To było mega dobre, mimo że już w pierwszym tomie poznaliśmy zasady panujące w uniwersum to tutaj turniej i wydarzenia około turniejowe były nie mniej ciekawe. Zakończenie to całkowity sztos, nie mniej cieszę się, że 3 tom już jest i nie muszę na niego czekać, bo wtedy chyba odjęłabym gwiazdkę za to.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Raczej nie polubimy się z V. Schwab. Mam problem ze skupieniem się na jej książkach. Musze jednak przyznać, że uniwersum i perspektywa 4 Londynów z magią w tle jest tak ciekawa, że zamierzam tę trylogię dokończyć, ale raczej w audio.

Raczej nie polubimy się z V. Schwab. Mam problem ze skupieniem się na jej książkach. Musze jednak przyznać, że uniwersum i perspektywa 4 Londynów z magią w tle jest tak ciekawa, że zamierzam tę trylogię dokończyć, ale raczej w audio.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To była piękna historia. Doskonale rozumiem jej bohaterów, ponieważ w swoim życiu miałam niejednego kota - swojego, czy jedynie kota sąsiadów, jak bohaterowie. Bardzo podobało mi się przedstawienie kociej natury w tej książce. Właśnie takiego ukojenia i takich emocji (tęsknot, radości, smutku) oczekuję, gdy czytam literaturę azjatycką i do tej pory żaden mój wybór mnie nie zawiódł.

To była piękna historia. Doskonale rozumiem jej bohaterów, ponieważ w swoim życiu miałam niejednego kota - swojego, czy jedynie kota sąsiadów, jak bohaterowie. Bardzo podobało mi się przedstawienie kociej natury w tej książce. Właśnie takiego ukojenia i takich emocji (tęsknot, radości, smutku) oczekuję, gdy czytam literaturę azjatycką i do tej pory żaden mój wybór mnie nie...

więcej Pokaż mimo to