rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

dawno nie miałam tak wielkiej ochoty zamordowania absolutnie wszystkich postaci, jak podczas czytania tego badziewia.

dawno nie miałam tak wielkiej ochoty zamordowania absolutnie wszystkich postaci, jak podczas czytania tego badziewia.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Gdy myślę o tej książce, w głowie mam zdanie “tak, ale też i nie”. Wiele rzeczy tutaj wyszło bardzo fajnie i nie wyszło równie wiele. Książka to jednocześnie lekka parodia polskiego systemu edukacji i poważna, moralizatorska lekcja, przez co całość staje się ani jednym, ani drugim. Jako licealistka powiem jeszcze, że wplatanie neologizmów nie wyszło naturalnie, ale to nigdy nie wychodzi dobrze.

Profesor Perdragonowicz to postać dwojaka. Z jednej strony zachowuje się okropnie w stosunku do uczniów: jest wiecznie gburowaty, petryfikuje bez zgody (bo i tak nikt ci nie uwierzy) (ale teleportacja to już co innego), aluzje co do nagich nastolatek w scenie z internatem wypadły obleśnie. Odnoszę wrażenie, że sam w szkole przeżył jakąś traumę, przez co teraz próbuje odreagowywać na uczniach. Z drugiej strony to jedyny nauczyciel w tej książce, któremu naprawdę zależy na uczniach, przez co mamy go odbierać jako postać pozytywną. Zarzucano przy tej postaci kulturę gwałtu, ale w moim odczuciu w tym przypadku chodziło po prostu o przestraszenie uczennic. Mimo to uważam, że nauczyciel nie znając uczennicy nie powinien rzucać na nią zaklęcia.

Wątek gwałtów w tej książce przewija się bardzo często. To ważne, żeby o tym mówić, ale w tej książce zabrakło kilku rzeczy. Pokazano, jak się bronić, przedstawiono kilka postaci, które padły ofiarą takich zachowań. Rzecz w tym, że sam element sprawców nie został kompletnie poruszony, nie ma nic o tym, do kogo się zwrócić o pomoc. Zabrakło kilku stron, żeby dopełnić tak ważną część.

Postacie w tej książce są płytkie, powiedziałabym, że większość drugoplanowych postaci to archetypy, które mają służyć do wyśmiania, skrytykowania albo pochwalenia pewnych zachowań. Poza poszczególnymi przypadkami nie wiemy zbyt wiele o tych postaciach, nie znamy ich przeszłości, rzadko kiedy wiemy, do czego właściwie dążą. Bardzo często są miałkie, pozbawione kompletnie emocji.

Sam system magii jest bardzo wygodny, bo nie ma po prostu ograniczeń. W tym świecie da się zrobić wszystko, przez co większość rozwiązań fabularnych opiera się na deus-ex-machina.

Za to ogromny plus za krytykę polskiego systemu edukacji i postać Sawy. :)

Gdy myślę o tej książce, w głowie mam zdanie “tak, ale też i nie”. Wiele rzeczy tutaj wyszło bardzo fajnie i nie wyszło równie wiele. Książka to jednocześnie lekka parodia polskiego systemu edukacji i poważna, moralizatorska lekcja, przez co całość staje się ani jednym, ani drugim. Jako licealistka powiem jeszcze, że wplatanie neologizmów nie wyszło naturalnie, ale to nigdy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ważna społecznie, gawędziarska i wciągająca.

Ważna społecznie, gawędziarska i wciągająca.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ta książka jest jak narkotyk, nie idzie się oderwać.

Ta książka jest jak narkotyk, nie idzie się oderwać.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo wciągająca.

Bardzo wciągająca.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedna z lepszych młodzieżówek.

Jedna z lepszych młodzieżówek.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lou i jej teksty są rozbrajające, nie mogłam się przestać śmiać.

Lou i jej teksty są rozbrajające, nie mogłam się przestać śmiać.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uwielbiam styl tej autorki, książka bardzo wciągająca. Dla mnie lepsza od pierwszego tomu.

Uwielbiam styl tej autorki, książka bardzo wciągająca. Dla mnie lepsza od pierwszego tomu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Historia napisana przepięknym językiem. Na plus działa brak typowego antagonisty, widzimy raczej konflikt interesów. Poznajemy to samo historyczne wydarzenie z różnych perspektyw, dowiadujemy się, jak wpłynęło na jednostki.

Historia napisana przepięknym językiem. Na plus działa brak typowego antagonisty, widzimy raczej konflikt interesów. Poznajemy to samo historyczne wydarzenie z różnych perspektyw, dowiadujemy się, jak wpłynęło na jednostki.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powrót po jakimś czasie rzucił nieco inne światło, widzę więcej symboliki i bardziej odczuwam, że to jednak książka z lat pięćdziesiątych. "Po prostu bitwy nie wyglądają zbyt ładnie, kiedy biorą w nich udział kobiety".

Polecam, ale jednak do przegadania z dzieckiem po przeczytaniu.

Powrót po jakimś czasie rzucił nieco inne światło, widzę więcej symboliki i bardziej odczuwam, że to jednak książka z lat pięćdziesiątych. "Po prostu bitwy nie wyglądają zbyt ładnie, kiedy biorą w nich udział kobiety".

Polecam, ale jednak do przegadania z dzieckiem po przeczytaniu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Poziom podobny do poprzednich części, ale przynajmniej sie pośmiałam

Poziom podobny do poprzednich części, ale przynajmniej sie pośmiałam

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To moja ulubiona książka z tej serii. Jest mniej mniej humoru, ale za to poza zwykłym romansem dostajemy wątek samoakceptacji.

Wera i Aleks mają blizny. Aleks pogodził się z ich posiadaniem, ale nie pozbył sie traumy z nimi związanej. Wera uporała się w z traumą, ale nie czuje się dobrze sama ze sobą.

To moja ulubiona książka z tej serii. Jest mniej mniej humoru, ale za to poza zwykłym romansem dostajemy wątek samoakceptacji.

Wera i Aleks mają blizny. Aleks pogodził się z ich posiadaniem, ale nie pozbył sie traumy z nimi związanej. Wera uporała się w z traumą, ale nie czuje się dobrze sama ze sobą.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niestety książka jest odrobine przeciągnięta

Niestety książka jest odrobine przeciągnięta

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Formy wiersza nieco sie obawiałam, aż nie wzięłam tego cuda do ręki. Pięknie wydana książka aż prosi sie o czytanie.

Chociaż historia już znana, to opowiedziana w zupełnie inny sposób. Nietypowa forma sprawia, że historia staje sie jeszcze bardziej porywająca.

Czyta sie bardzo szybko, w trakcie czytania książka łapie za serce.

Formy wiersza nieco sie obawiałam, aż nie wzięłam tego cuda do ręki. Pięknie wydana książka aż prosi sie o czytanie.

Chociaż historia już znana, to opowiedziana w zupełnie inny sposób. Nietypowa forma sprawia, że historia staje sie jeszcze bardziej porywająca.

Czyta sie bardzo szybko, w trakcie czytania książka łapie za serce.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka technicznie bardzo dobra, ilustracje cudownie. Po prostu nie wzbudziła we mnie emocji większych niż "o, inspiracja Harrym Potterem, fajnie".
Sceny walki po prostu pod koniec omijałam, nie czułam tego napięcia. Łatwo przewidziałam, kto jest tym złym. No i jak zwykle dwójka dzieci radzi sobie lepiej od wyszkolonych profesjonalistów.

Książka technicznie bardzo dobra, ilustracje cudownie. Po prostu nie wzbudziła we mnie emocji większych niż "o, inspiracja Harrym Potterem, fajnie".
Sceny walki po prostu pod koniec omijałam, nie czułam tego napięcia. Łatwo przewidziałam, kto jest tym złym. No i jak zwykle dwójka dzieci radzi sobie lepiej od wyszkolonych profesjonalistów.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Intryguje mnie, co z resztą świata w trakcie trwania tej książki. Mamy autonomiczne miasto podzielone na frakcje i nic poza tym. Mały ten świat, nie?

Intryguje mnie, co z resztą świata w trakcie trwania tej książki. Mamy autonomiczne miasto podzielone na frakcje i nic poza tym. Mały ten świat, nie?

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciężko mi cokolwiek powiedzieć o tej książce, zwłaszcza tak żeby nie zaspojlerować. Po prostu właściwa fabuła zaczyna się w momencie, w którym kilka ważnych rzeczy zdążyło się już wydarzyć.

Fabuła przewidywalna, prosta. To jednak nie przeszkadza w czytaniu. Mam wrażenie, że postacie są tym, dlaczego czytamy tę książkę. Na nich właśnie skupia się pierwsza część. Dla mnie bardzo dobra i absolutnie potrzebna.

Podział na dobro i zło nie jest ostry. Ci po stronie dobra pozwalają sobie na wiele złego, a ci po stronie zła mają też swoje ważne zalety.

Ciężko mi cokolwiek powiedzieć o tej książce, zwłaszcza tak żeby nie zaspojlerować. Po prostu właściwa fabuła zaczyna się w momencie, w którym kilka ważnych rzeczy zdążyło się już wydarzyć.

Fabuła przewidywalna, prosta. To jednak nie przeszkadza w czytaniu. Mam wrażenie, że postacie są tym, dlaczego czytamy tę książkę. Na nich właśnie skupia się pierwsza część. Dla mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Największy problem w tej książce to bohaterowie. Wszystkim wszystko przychodzi łatwo, niemalże rywalizują walcząc o nowe tarapaty, żeby mogli sie wykazać.

Największy problem w tej książce to bohaterowie. Wszystkim wszystko przychodzi łatwo, niemalże rywalizują walcząc o nowe tarapaty, żeby mogli sie wykazać.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przyjemna, ale nieco schematyczna.

Niestety wiele rzeczy szło po prostu przewidzieć. Odnalazłam klisze jeśli chodzi o postacie w gatunku. To chyba największa wada tej książki.

Za to czyta sie świetnie, nie mogłam sie oderwać. Wątek romantyczny toczy sie bardziej w tle. Praktycznie nie ma tutaj nic nie wnoszących scen. Do tego klimat snów i rytuałów. To kolejna młodzieżówka, która skradła moje serce pod względem klimatu.

Przyjemna, ale nieco schematyczna.

Niestety wiele rzeczy szło po prostu przewidzieć. Odnalazłam klisze jeśli chodzi o postacie w gatunku. To chyba największa wada tej książki.

Za to czyta sie świetnie, nie mogłam sie oderwać. Wątek romantyczny toczy sie bardziej w tle. Praktycznie nie ma tutaj nic nie wnoszących scen. Do tego klimat snów i rytuałów. To kolejna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Takie połączenie Ani z Zielonego Wzgórza z Tajemniczym Ogrodem w powojennej Polsce.

Książka opowiada o traumie, jaka spotyka ludzi, o braku pomocy psychologicznej. Jeśli coś mi po tej książce zostanie w głowie to ten aspekt.

Różyczka niespodziewanie wolno łączy pewne sprawy. To mi się nie do końca podobało.

Za to bez problemu wyobraziłam sobie opisywane miejsca. Mam przed oczami biały, ukryty domek z ogrodem.

Takie połączenie Ani z Zielonego Wzgórza z Tajemniczym Ogrodem w powojennej Polsce.

Książka opowiada o traumie, jaka spotyka ludzi, o braku pomocy psychologicznej. Jeśli coś mi po tej książce zostanie w głowie to ten aspekt.

Różyczka niespodziewanie wolno łączy pewne sprawy. To mi się nie do końca podobało.

Za to bez problemu wyobraziłam sobie opisywane miejsca. Mam...

więcej Pokaż mimo to