Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo, bardzo dobra pozycja. Główna bohaterka staje się czytelnikowi bardzo szybko bliska. Mocno jej kibicowałam w tym żeby postępy choroby były jak najwolniejsze... Fantastyczne przedstawienie choroby Alzheimera z poziomu osoby chorej. Na szczęście ekranizacja dopiero przede mną, a słyszałam że jest równie dobra :)

Bardzo, bardzo dobra pozycja. Główna bohaterka staje się czytelnikowi bardzo szybko bliska. Mocno jej kibicowałam w tym żeby postępy choroby były jak najwolniejsze... Fantastyczne przedstawienie choroby Alzheimera z poziomu osoby chorej. Na szczęście ekranizacja dopiero przede mną, a słyszałam że jest równie dobra :)

Początek trochę przydługi i miałam wrażenie, że gubię się w wątkach. Na szczęście im dalej w las, tym lepiej :) Przy końcówce ciężko się oderwać.

Początek trochę przydługi i miałam wrażenie, że gubię się w wątkach. Na szczęście im dalej w las, tym lepiej :) Przy końcówce ciężko się oderwać.

Hmm... Spodziewałam się chyba czegoś więcej. Albo po prostu jestem fanką jednej historii, ale wyczerpanej do cna. Tutaj wiele różnych spraw przedstawionych, które już potem totalnie się ze sobą mieszają... Choć oczywiście wielki ukłon w stronę dr Bogdana Lacha, który absolutnie nie ma sobie równych w dziedzinie polskiej psychologii kryminalnej.

Hmm... Spodziewałam się chyba czegoś więcej. Albo po prostu jestem fanką jednej historii, ale wyczerpanej do cna. Tutaj wiele różnych spraw przedstawionych, które już potem totalnie się ze sobą mieszają... Choć oczywiście wielki ukłon w stronę dr Bogdana Lacha, który absolutnie nie ma sobie równych w dziedzinie polskiej psychologii kryminalnej.

Małecki lubi trafiać w punkt. Choć w sumie może nie lubi, a po prostu naprawdę w to 'umi'. O skomplikowanych rodzinnych relacjach, braku umiejętności w komunikacji, nierozliczonej i nieprzepracowanej przeszłości. Posłowie akuratne, które dopina to w piękną całość. I ten smutek, że wszystko co Małeckiego już przeczytane i znowu trzeba czekać...

Małecki lubi trafiać w punkt. Choć w sumie może nie lubi, a po prostu naprawdę w to 'umi'. O skomplikowanych rodzinnych relacjach, braku umiejętności w komunikacji, nierozliczonej i nieprzepracowanej przeszłości. Posłowie akuratne, które dopina to w piękną całość. I ten smutek, że wszystko co Małeckiego już przeczytane i znowu trzeba czekać...

Nie tak porywająca jak Dżozef czy Horyzont, ale mocno w niej również czuć wrażliwość autora. Jakubie, pisz pisz pisz więcej!!

Nie tak porywająca jak Dżozef czy Horyzont, ale mocno w niej również czuć wrażliwość autora. Jakubie, pisz pisz pisz więcej!!

Czekam na ekranizację! Dzięki niej z uporem sięgam po wszystko co Małeckiego i żałuję, że tak późno :)

Czekam na ekranizację! Dzięki niej z uporem sięgam po wszystko co Małeckiego i żałuję, że tak późno :)

Nie rozumiem jak można twierdzić, że to książka o niczym. Każdy ma swojego kozła. Bądźmy jak Czwarty i go oszukajmy!

Nie rozumiem jak można twierdzić, że to książka o niczym. Każdy ma swojego kozła. Bądźmy jak Czwarty i go oszukajmy!

Dobrze się czyta pomimo dość trudnego tematu. Koniec pozostawia jednak pewien niesmak i nieme pytanie na ustach 'jak bardzo jest to fabularyzowane?'.

Dobrze się czyta pomimo dość trudnego tematu. Koniec pozostawia jednak pewien niesmak i nieme pytanie na ustach 'jak bardzo jest to fabularyzowane?'.

Tak, tu nie będzie ani wartkiej akcji ani jej niesamowitych zwrotów. Ta powieść, jak już ktoś tu wspomniał, niespiesznie się snuje, a losy bohaterów dzieją się na przestrzeni kilkudziesięciu lat. To pozwala czytelnikowi naprawdę mocno się z nimi zżyć - jednych polubić bardzo, innych mniej, niektórych traktować zupełnie obojętnie. Niewiele książek czytałam, w których tak mocno bohaterowie poboczni są charakterystyczni, że też zapadają w pamięć: Melony , siostra Edna, Rose Rose, Pan Rose i jego tajemnica, która na końcu jest jak obuchem w łeb. No i wielowątkowość. Mamy rodzinne historie, sekrety, wolność wyboru, najważniejszą aborcję, prawo do bycia szczęśliwym, tabu, tytułowy regulamin i jego łamanie. Myślę, że to książka przede wszystkim o tym - o zasadach, o posiadaniu wolnej woli, własnej definicji 'moralności'. Temat aborcji, ciągle na czasie - to głównie dla niego warto po tą pozycję sięgnąć. Jedyne czego nie zrozumiałam to ten trójkąt Candy-Homer-Wally. Nie ukrywam, że nie do końca takie ugryzienie tematu mi pasowało :)

Tak, tu nie będzie ani wartkiej akcji ani jej niesamowitych zwrotów. Ta powieść, jak już ktoś tu wspomniał, niespiesznie się snuje, a losy bohaterów dzieją się na przestrzeni kilkudziesięciu lat. To pozwala czytelnikowi naprawdę mocno się z nimi zżyć - jednych polubić bardzo, innych mniej, niektórych traktować zupełnie obojętnie. Niewiele książek czytałam, w których tak...

Dla osób, które uważają że tylko oni mają zawiłą rodzinną przeszłość, będzie to niezła lekcja pokory. Czasem mam wrażenie, że każda rodzina taka jest. Na taśmach uśmiechy i miłość, a kiedy kamera gaśnie i zaczyna się normalne życie, dociera się do zupełnie innego świata. Ciężko określić w paru zdaniach tą książkę i to o czym ona jest. Naprawdę obiecujący debiut!

Dla osób, które uważają że tylko oni mają zawiłą rodzinną przeszłość, będzie to niezła lekcja pokory. Czasem mam wrażenie, że każda rodzina taka jest. Na taśmach uśmiechy i miłość, a kiedy kamera gaśnie i zaczyna się normalne życie, dociera się do zupełnie innego świata. Ciężko określić w paru zdaniach tą książkę i to o czym ona jest. Naprawdę obiecujący debiut!

Jedna z moich ulubionych pozycji, do której lubię wracać. Historia nieco 'egzotyczna' - 10 żon? 13 dzieci z jedną kobietą? Takie rzeczy się działy, co więcej - wcale nie zostały zaprzestane. Powieść o miłości, strachu, poświęceniu, wątpliwościach, odwadze, w końcu szczęściu.

Jedna z moich ulubionych pozycji, do której lubię wracać. Historia nieco 'egzotyczna' - 10 żon? 13 dzieci z jedną kobietą? Takie rzeczy się działy, co więcej - wcale nie zostały zaprzestane. Powieść o miłości, strachu, poświęceniu, wątpliwościach, odwadze, w końcu szczęściu.

To nie jest łatwa lektura i na pewno za jakiś czas usiądę do niej ponownie bo jestem pewna, że wiele szczegółów mi uciekło przez dość ciężką formę reportażu. Autorka jakby żywcem przepisała rozmowy z ludźmi, wycinając jednocześnie swoje kwestie. To co mi się z nią kojarzy to przede wszystkim dużo wielokropków. I piszę to zupełnie neutralnie, bez negatywnego wydźwięku. Przeczytałam tuż przed obejrzeniem serialu HBO co polecam bo potem można oglądać w TV i komentować jak wiele historii jest zaczerpniętych z książki no i błyszczeć na salonach :)

To nie jest łatwa lektura i na pewno za jakiś czas usiądę do niej ponownie bo jestem pewna, że wiele szczegółów mi uciekło przez dość ciężką formę reportażu. Autorka jakby żywcem przepisała rozmowy z ludźmi, wycinając jednocześnie swoje kwestie. To co mi się z nią kojarzy to przede wszystkim dużo wielokropków. I piszę to zupełnie neutralnie, bez negatywnego wydźwięku....

Zachęcona opisami o ironicznym i czarnym humorze wylewającym się z powieści, od razu władowałam pozycję do koszyka. No i zawód. Naprawdę dobrych i w punkt żartów tyle co kot napłakał. Ale faktycznie zakończenie na plus, którego się nie spodziewałam.

Zachęcona opisami o ironicznym i czarnym humorze wylewającym się z powieści, od razu władowałam pozycję do koszyka. No i zawód. Naprawdę dobrych i w punkt żartów tyle co kot napłakał. Ale faktycznie zakończenie na plus, którego się nie spodziewałam.

Romans przewidywalny, infantylny, trochę rodem z Harlequina. Wątek kryminalny za to wciąga :) Waham się czy kupić kolejną część.

Romans przewidywalny, infantylny, trochę rodem z Harlequina. Wątek kryminalny za to wciąga :) Waham się czy kupić kolejną część.

Naprawdę wciąga. Dużo szczegółowych opisów, które pozwalają poczuć się tak, jakby się też w tej chatce było.

Naprawdę wciąga. Dużo szczegółowych opisów, które pozwalają poczuć się tak, jakby się też w tej chatce było.

Wartka i wciągająca akcja, którą naprawdę dobrze się czyta. Jako kobieta cały czas kibicowałam bohaterom żeby nie wydziwiali i podjęli taką samą decyzję jak pierwszym razem. Świetny humor :)

Wartka i wciągająca akcja, którą naprawdę dobrze się czyta. Jako kobieta cały czas kibicowałam bohaterom żeby nie wydziwiali i podjęli taką samą decyzję jak pierwszym razem. Świetny humor :)

Faktycznie ciężko się na początku wgryźć w temat (pamiętać kto jest kim na przykład). Ale gdy już się przebrnie przez te początkowe trudności, potem jest już tylko lepiej. Mimo, że powieść jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami a nie biografią, nie ma się poczucia że czyta się fikcję literacką. Tak tam było. I to, że nie jest podpisane krwią, że spotkało to Panią Halinę z Bydgoszczy nie świadczy o tym, że można tym wydarzeniom odbierać autentyczność.

Faktycznie ciężko się na początku wgryźć w temat (pamiętać kto jest kim na przykład). Ale gdy już się przebrnie przez te początkowe trudności, potem jest już tylko lepiej. Mimo, że powieść jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami a nie biografią, nie ma się poczucia że czyta się fikcję literacką. Tak tam było. I to, że nie jest podpisane krwią, że spotkało to Panią Halinę...