rozwińzwiń

Dżozef

Okładka książki Dżozef Jakub Małecki Patronat Logo
Patronat Logo
Okładka książki Dżozef
Jakub Małecki Wydawnictwo: Sine Qua Non literatura piękna
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Sine Qua Non
Data wydania:
2018-05-09
Data 1. wyd. pol.:
2011-01-26
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381291095
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Każdy ma swojego kozła



719 1 155

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
2980 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
325
281

Na półkach:

Kompletnie niestandardowa pozycja Małeckiego, całkowicie odjechana, surrealistyczna i pokręcona.
Wraz z Grześkiem, 20-latkiem z blokowiska trafiamy na szpitalną salę chorych oddziału laryngologicznego. Momentami jest śmiesznie, czasem żenująco (ten tekst: niech mnie byk wydyma uhh :/) ale jakoś idzie. Do momentu, kiedy Czwarty, jeden z pacjentów leżących na tej samej sali, rozpoczyna opowieść z przeszłości. Początkowo przyjęłam historię Stasia z ulgą - wreszcie mój ukochany Małecki w czystej postaci. Niestety z czasem, kiedy do akcji wkracza Kozioł Drewniak znowu robi się nieprzyjemnie. Jeśli to był celowy zabieg, aby wzbudzić w czytelniku dyskomfort porównywalny z tym, jakiego doświadczał Czwarty przez całe życie to brawo, udało się. Książka mi się nie podobała, męczyłam się strasznie i tylko Bogu dziękuję za to, że nie trafiłam na nią wcześniej, bo to byłby koniec mojej fascynacji autorem.

Kompletnie niestandardowa pozycja Małeckiego, całkowicie odjechana, surrealistyczna i pokręcona.
Wraz z Grześkiem, 20-latkiem z blokowiska trafiamy na szpitalną salę chorych oddziału laryngologicznego. Momentami jest śmiesznie, czasem żenująco (ten tekst: niech mnie byk wydyma uhh :/) ale jakoś idzie. Do momentu, kiedy Czwarty, jeden z pacjentów leżących na tej samej sali,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
89
65

Na półkach:

Lubicie abstrakcję? Surrealizm, który zakrada się do zwykłych domów, w historie szarych z pozoru ludzi? Ja takie motywy uwielbiam, jestem zdania, że całe nasze życie może być równie dobrze majakiem szaleńca, bo czemu nie? Jeśli łakniecie takich opowieści to posłuchajcie Dżozefa, spodoba się Wam.

O prozie Jakuba Małeckiego słyszałam tyle dobrych słów, że wreszcie nadszedł czas wyrobić sobie opinię. Zacznę od rzeczy oczywistych - Pan Jakub włada piórem bezbłędnie, historia, a właściwie gawęda, którą snuje wciąga bez reszty. I to niekoniecznie za sprawą samej fabuły, co bardziej za sposobem w jaki jest podana. Niewątpliwie jest to jedna z najlepiej napisanych książek, jakie miałam w ostatnim czasie w rękach. Będę sprawdzać dalej, czy Pan Jakub to jeden z tych autorów, którego czyta się świetnie, niezależnie o czym pisze, bo po Dżozefie uważam, że tak właśnie może być. Trochę jak z Kingiem, a jednak na naszym, swojskim podwórku.
Jeśli chodzi o fabułę - uważam, że trzeba się z nią polubić. Nie bez powodu zadałam na wstępie takie pytanie, bo jeśli twardo kroczysz po ziemi i nie przepadasz za symboliką w treści to cóż, może się nie spodobać. Jednak ja biorę tę prozę w całości, utkanie fabuły w ten sposób, w dwutorowej narracji było strzałem w sam środek tarczy. Zbliżać się do Jądra ciemności z dwóch stron jednocześnie? Patrzeć na świat z perspektywy pełnego sprzeczności, lecz jednak dresa i jego współtowarzyszy niedoli, oraz małego zagubionego chłopca mieszkającego w małej wsi? To tylko w Dżozefie. Więc jeśli jesteście zmęczeni pobieraniem lekcji o życiu ubranych w zgrabne słówka, to zapraszam tutaj. Do Grzesia, Kurza, Marudy i Czwartego. Może znajdzie się łóżko dla was

Lubicie abstrakcję? Surrealizm, który zakrada się do zwykłych domów, w historie szarych z pozoru ludzi? Ja takie motywy uwielbiam, jestem zdania, że całe nasze życie może być równie dobrze majakiem szaleńca, bo czemu nie? Jeśli łakniecie takich opowieści to posłuchajcie Dżozefa, spodoba się Wam.

O prozie Jakuba Małeckiego słyszałam tyle dobrych słów, że wreszcie nadszedł...

więcej Pokaż mimo to

avatar
151
139

Na półkach:

Niesamowita. Nie wiem jak to jest możliwe że niektórzy ludzie mają w głowach takie historie, ale cieszę się że przelewają je na papier. Pokręcona, smutna historia - świat realny przeplata się tu z wizjami. Pełno metafor, możliwość wlasnej interpretacji. Uwielbiam książki o których można potem godzinami rozmawiać. Bardzo polecam.

Niesamowita. Nie wiem jak to jest możliwe że niektórzy ludzie mają w głowach takie historie, ale cieszę się że przelewają je na papier. Pokręcona, smutna historia - świat realny przeplata się tu z wizjami. Pełno metafor, możliwość wlasnej interpretacji. Uwielbiam książki o których można potem godzinami rozmawiać. Bardzo polecam.

Pokaż mimo to

avatar
306
28

Na półkach:

Ciekawy zabieg z głównym bohaterem/narratorem dresem.
Myślę, że to jedna z tych książek, które bardziej docenię czytając drugi raz.

Ciekawy zabieg z głównym bohaterem/narratorem dresem.
Myślę, że to jedna z tych książek, które bardziej docenię czytając drugi raz.

Pokaż mimo to

avatar
461
367

Na półkach:

Klasyka stylu Jakuba Małeckiego. Mój błąd polegał na tym, że przeczytałam ją zaraz po innej książce autora i nagromadzenie tej inności nieco mnie zmęczyło. To tak specyficzna forma, że trzeba sobie dawkować te książki na tyle, żeby od nowa się nimi zachwycać, a nie mieć wrażenie, że wszystko to już było.

Minus książki to zdecydowanie poruszanie w tym samym stylu co zawsze tematów wsi, prac rolnych, gospodarstwa i mentalności ludzi tam mieszkających. To zawsze tak stereotypowa i zabita dechami wieś, że czytelnikowi ciężko w nią uwierzyć, zwłaszcza jeżeli zna realia obecnej wsi. Spośród bohaterów wyróżniał się Grzegorz, bo to postać rzadko używana przez Jakuba Małeckiego - średnio rozgarnięty życiowo młody chłopak z bloków, który raczej bardziej niż czytanie książek i zachwyt nad naturą preferuje spotkania z kumplami.

Klimat opowieści to raczej standardowe dla autora połączenie realizmu magicznego z trudami codziennego życia i elementami fantastyki. Nie jestem fanką wątku kozła i jego zachowania dlatego akurat ta pozycja nie zostanie moim ulubieńcem, ale w żadnym razie nie żałuję lektury.

Klasyka stylu Jakuba Małeckiego. Mój błąd polegał na tym, że przeczytałam ją zaraz po innej książce autora i nagromadzenie tej inności nieco mnie zmęczyło. To tak specyficzna forma, że trzeba sobie dawkować te książki na tyle, żeby od nowa się nimi zachwycać, a nie mieć wrażenie, że wszystko to już było.

Minus książki to zdecydowanie poruszanie w tym samym stylu co zawsze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
270
270

Na półkach: ,

Wielka szkoda, że sięgnęłam po tę książkę w tak piękny słoneczny , wrześniowy dzień. Zmarnowałam jej potencjał. To książka na ponure jesienne dni, gdyż podnosi nastrój, wyzwala uśmiech i nie pozwala ponuraczyć. Ale w czym tkwi tak naprawdę jej fenomen? Doprawdy nie wiem. " Głupcze" - rzekłby zapewne do mnie drewniany kozioł, wyjmując z ust drewniany strąk fasoli i robiąc straszna minę dodał - przeczytałaś całą książkę i nie wiesz dlaczego ta książka może uratować niejeden wieczór?
Ano nie wiem - odpowiedziałabym- bo tak się w niej zatraciłam, że nie miałam czasu na rozmyślania.

Wielka szkoda, że sięgnęłam po tę książkę w tak piękny słoneczny , wrześniowy dzień. Zmarnowałam jej potencjał. To książka na ponure jesienne dni, gdyż podnosi nastrój, wyzwala uśmiech i nie pozwala ponuraczyć. Ale w czym tkwi tak naprawdę jej fenomen? Doprawdy nie wiem. " Głupcze" - rzekłby zapewne do mnie drewniany kozioł, wyjmując z ust drewniany strąk fasoli i robiąc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
280
98

Na półkach:

Bardzo zakręcona, niby ok ale jak dla mnie to jedna ze słabszym książek Małeckiego. Gdybym przeczytała ją jako pierwszą książkę to wątpię żebym wzięła się za kolejne.

Bardzo zakręcona, niby ok ale jak dla mnie to jedna ze słabszym książek Małeckiego. Gdybym przeczytała ją jako pierwszą książkę to wątpię żebym wzięła się za kolejne.

Pokaż mimo to

avatar
420
89

Na półkach:

Zacznę od tego, że kocham twórczość Pana Jakuba. Bardzo lubię wrażliwość oraz oryginalność książek tego autora. W przypadku "Dżozefa" coś mi jednak nie do końca zagrało. Książka jest wypełniona metaforami i symbolami, fabuła mocno metafizyczna. Do mnie to nie do końca przemówiło.

Zacznę od tego, że kocham twórczość Pana Jakuba. Bardzo lubię wrażliwość oraz oryginalność książek tego autora. W przypadku "Dżozefa" coś mi jednak nie do końca zagrało. Książka jest wypełniona metaforami i symbolami, fabuła mocno metafizyczna. Do mnie to nie do końca przemówiło.

Pokaż mimo to

avatar
154
109

Na półkach:

Jest to moja pierwsza fantastyka przeczytana do końca.
Nie jestem fanką tego gatunku, ale tu tak zgrabnie te światy połączone i bardzo mnie ta książka wciągnęła.
polecam:)

Jest to moja pierwsza fantastyka przeczytana do końca.
Nie jestem fanką tego gatunku, ale tu tak zgrabnie te światy połączone i bardzo mnie ta książka wciągnęła.
polecam:)

Pokaż mimo to

avatar
105
18

Na półkach:

Przypadkiem trafiłam na tego autora i teraz czytam co mi tylko wpadnie. Dżozef mnie bardzo wkręcił, aż w którymś momencie miałam wrażenie że jestem z nimi w szpitalu i że te ściany mnie dotyczą, a sam Drewniak mi się śnił. Dla mnie bardzo fajna pozycja.

Przypadkiem trafiłam na tego autora i teraz czytam co mi tylko wpadnie. Dżozef mnie bardzo wkręcił, aż w którymś momencie miałam wrażenie że jestem z nimi w szpitalu i że te ściany mnie dotyczą, a sam Drewniak mi się śnił. Dla mnie bardzo fajna pozycja.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3 460
  • Chcę przeczytać
    1 949
  • Posiadam
    676
  • Ulubione
    123
  • 2018
    116
  • 2021
    89
  • 2019
    88
  • 2022
    62
  • 2020
    58
  • Audiobook
    52

Cytaty

Więcej
Jakub Małecki Dżozef Zobacz więcej
Jakub Małecki Dżozef Zobacz więcej
Jakub Małecki Dżozef Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także