Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Przypadkowe odkrycia medyczne" kupiłem zainspirowany, po przeczytaniu "Jak pomyliłem swoją żonę z kapeluszem" - nie zawiodłem się.

Mimo tego, że sam koncept książki jest inny, to zawiera ona dużo interesujących historii odkryć medycznych oraz porusza temat tego, jak trudno jest przekonać szeroko pojętą branżę medyczną, aby dała szansę nowym rozwiązaniom.

Jedyny minus książki to komentarze dołączone do każdego rozdziału, moim zdaniem są zbędne. Rozdziały są na tyle krótkie, że nie potrzeba podsumowywać wszystkiego co kilka stron. Rzadko komentarz okraszony był dodatkowymi informacjami, przez co często odnosiłem wrażenie, że ten komentarz to po prostu streszczenie i tak już krótkiego rozdziału.

Poza tym drobnym mankamentem uważam, że pozycja godna polecenia, zwłaszcza dla osób, które interesują się medycyną oraz wszelakiego rodzaju ciekawostkami.

"Przypadkowe odkrycia medyczne" kupiłem zainspirowany, po przeczytaniu "Jak pomyliłem swoją żonę z kapeluszem" - nie zawiodłem się.

Mimo tego, że sam koncept książki jest inny, to zawiera ona dużo interesujących historii odkryć medycznych oraz porusza temat tego, jak trudno jest przekonać szeroko pojętą branżę medyczną, aby dała szansę nowym rozwiązaniom.

Jedyny minus...

Początek bardzo interesujący, podobało mi się to w jaki sposób zostałem wprowadzony do historii rodziny, głównych bohaterów i ich przyjaciół. Tego zabrakło mi w Dublerce tej samej autorki. Jednak im dalej w las tym było tylko gorzej.

Działania głównego bohatera książki są dla mnie tak nielogiczne, tak głupie i tak bezsensowne, że całkowicie zepsuły mi frajdę z finału. Jak można przez 200 stron pisać o wątpliwościach głównego bohatera, które może on rozwiązać JEDNYM telefonem...
A dlaczego główny bohater tego nie robi? Bo nie, bo się boi, więc woli przez 200 stron udawać przed innymi że wszystko jest w porządku, choć każdy widzi po nim że coś jest nie tak. :D

Do tego dochodzą liczne momenty, w których akcja ma być pchnięta do przodu, ale wtedy pojawiają się scenki w stylu:
- Muszę Ci coś powiedzieć.
- Że mnie kochasz, tak? Ok, to choć, idziemy.
- Nie, nie, chcę Ci powiedzieć że...
- Tak, tak, wiem, świetna dzisiaj pogoda.

Po prostu ręce opadają.

Postępowanie bohaterów po pewnym czasie robi się bardzo nużące i psuje frajdę z czytania. Gdy w końcu dotarłem do finału i totalnie było mi obojętne co tam się wydarzy, wtedy pojawiła się ona, cała na biało - B.A. Paris i postanawia mnie rozbawić kolejną scenką w stylu:
- Chcę Ci coś powiedzieć, to już najwyższy czas (200 stron sic!)
- No ja też o tym wiem też mnie to martwi że xyz [...]
- Nie, chodziło mi o to że...
- A to wiesz też o tym? To też chciałam Ci to powiedzieć ona zrobiła to, tamto i siamto.
- Ale o czym Ty mówisz? Mi chodzi o to że...

:D

Mimo plusów za dobre wprowadzenie do historii i ogólnie interesującego pomysłu, nie mogę dać wyższej oceny niż 3/10.

Początek bardzo interesujący, podobało mi się to w jaki sposób zostałem wprowadzony do historii rodziny, głównych bohaterów i ich przyjaciół. Tego zabrakło mi w Dublerce tej samej autorki. Jednak im dalej w las tym było tylko gorzej.

Działania głównego bohatera książki są dla mnie tak nielogiczne, tak głupie i tak bezsensowne, że całkowicie zepsuły mi frajdę z finału. Jak...

Po poprzednich książkach B.A. Paris nie spodziewałem się tak dziwnych zmian tempa i sposobu pisania poszczególnych rozdziałów, do których na pewno przyłożyły rękę pozostałe współautorki książki. Niektóre części to klasyczna B.A. Paris, inne to szczegółowe opisy do których mnie nie przyzwyczaiła. Gdy dorzucimy do tego kilka zmieniających się postaci, do których nie mamy ciekawego wprowadzenia oraz przez pewien czas nie potrafimy ich ze sobą powiązać (w sumie do teraz nie jestem pewien kto jest czyją matką), dostajemy Dublerkę, książkę która jest średnia i regularnie wyrzuca czytelnika ze swojego świata.

Jakiś pomysł na to był, jednak w moim odczuciu zdecydowanie coś nie zagrało.

Po poprzednich książkach B.A. Paris nie spodziewałem się tak dziwnych zmian tempa i sposobu pisania poszczególnych rozdziałów, do których na pewno przyłożyły rękę pozostałe współautorki książki. Niektóre części to klasyczna B.A. Paris, inne to szczegółowe opisy do których mnie nie przyzwyczaiła. Gdy dorzucimy do tego kilka zmieniających się postaci, do których nie mamy...

Przystępnie napisana, zawiera głównie konkretne informacje bez zbędnego lania wody, co niestety w tego typu książkach stosunkowo często ma miejsce. Autorzy dzielą się z czytelnikiem swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami, na bazie których zbudowali kilka firm, z usług których codziennie korzystają setki tysięcy osób. Ciekawy punkt widzenia co do niektórych tematów, dużo oczywistości, jednak z całości można wyciągnąć sporo istotnych wniosków. Zdecydowanie polecam zwłaszcza tym którzy w biznesie robią pierwsze kroki lub mają pomysły, ale ich realizację odkładają na niekończące się "na później".

Przystępnie napisana, zawiera głównie konkretne informacje bez zbędnego lania wody, co niestety w tego typu książkach stosunkowo często ma miejsce. Autorzy dzielą się z czytelnikiem swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami, na bazie których zbudowali kilka firm, z usług których codziennie korzystają setki tysięcy osób. Ciekawy punkt widzenia co do niektórych tematów, dużo...

Każdy kto interesuje się statystyką, liczbami i szeroko pojętymi faktami na temat świata, będzie zadowolony z tego tytułu. Autor porusza wiele tematów, z kilku wyszczególnionych dziedzin, jednak robi to w szerszym kontekście, co powoduje że nie zawsze to co na pierwszy rzut oka wydaje się czarne, rzeczywiście takie jest.

"Liczby nie kłamią, ale jaką prawdę nam przekazują?"

Każdy kto interesuje się statystyką, liczbami i szeroko pojętymi faktami na temat świata, będzie zadowolony z tego tytułu. Autor porusza wiele tematów, z kilku wyszczególnionych dziedzin, jednak robi to w szerszym kontekście, co powoduje że nie zawsze to co na pierwszy rzut oka wydaje się czarne, rzeczywiście takie jest.

"Liczby nie kłamią, ale jaką prawdę nam...

To już moja trzecia książka B.A. Paris i niestety zauważam tendencję spadkową jeżeli chodzi jakość kolejnych tytułów. Mimo to uważam, że książka jest dobra i od pewnego momentu równie wciągająca jak jej poprzedniczki. Oczywiście klasycznie, gdy sprawa zaczyna się rozwiązywać, nie da się przestać czytać.
Polecam!

A teraz zabieram się za Dublerkę lub Dylemat. :)

To już moja trzecia książka B.A. Paris i niestety zauważam tendencję spadkową jeżeli chodzi jakość kolejnych tytułów. Mimo to uważam, że książka jest dobra i od pewnego momentu równie wciągająca jak jej poprzedniczki. Oczywiście klasycznie, gdy sprawa zaczyna się rozwiązywać, nie da się przestać czytać.
Polecam!

A teraz zabieram się za Dublerkę lub Dylemat. :)

Po przeczytaniu innej książki B.A. Paris - "Za zamkniętymi drzwiami" (którą swoją drogą również polecam), zastanawiałem się czy "Terapeutka" będzie w stanie dostarczyć mi tego czego doświadczyłem podczas czytania jej pierwszego bestsellera.
Podszedłem do niej sceptycznie, jednak z ogromną ulgą przyznaję że tytuł jest godny uwagi. Książkę czyta się z zapartym tchem, nie mogąc doczekać się kto będzie następnym podejrzanym oraz jak rozwiną się kolejne wątki. Zdecydowanie polecam. :)

Po przeczytaniu innej książki B.A. Paris - "Za zamkniętymi drzwiami" (którą swoją drogą również polecam), zastanawiałem się czy "Terapeutka" będzie w stanie dostarczyć mi tego czego doświadczyłem podczas czytania jej pierwszego bestsellera.
Podszedłem do niej sceptycznie, jednak z ogromną ulgą przyznaję że tytuł jest godny uwagi. Książkę czyta się z zapartym tchem, nie...

Książka skłaniająca do refleksji nad sensem trwania w chaosie zadań, które nie do końca do nas pasują, a tak naprawdę pojawiają się znikąd. Autor zwraca szczególną uwagę na fakt, iż nie zawsze więcej znaczy lepiej. Czasami warto się zatrzymać, zastanowić i podjąć się realizacji tylko tych zadań zadań, które będą współgrały z naszym wewnętrznym Ja.

Ciekawa pozycja, godna polecenia.

Książka skłaniająca do refleksji nad sensem trwania w chaosie zadań, które nie do końca do nas pasują, a tak naprawdę pojawiają się znikąd. Autor zwraca szczególną uwagę na fakt, iż nie zawsze więcej znaczy lepiej. Czasami warto się zatrzymać, zastanowić i podjąć się realizacji tylko tych zadań zadań, które będą współgrały z naszym wewnętrznym Ja.

Ciekawa pozycja, godna...

Książka porusza wiele nietypowych zagadnień, zwłaszcza dla niedzielnego filozofa / astrofizyka. Czyta się bardzo przyjemnie, tematy niezwykle ciekawe, a do tego w naszej głowie, pełniący rolę narratora, głos Kacpra... 8/10. Polecam! :)

Książka porusza wiele nietypowych zagadnień, zwłaszcza dla niedzielnego filozofa / astrofizyka. Czyta się bardzo przyjemnie, tematy niezwykle ciekawe, a do tego w naszej głowie, pełniący rolę narratora, głos Kacpra... 8/10. Polecam! :)

Świetna książka opisująca ciekawe przypadki neurologiczne. Im dalej w las, tym schorzenia i wnioski autora bardziej interesujące. Bardzo wciąga! Zdecydowanie polecam.

Świetna książka opisująca ciekawe przypadki neurologiczne. Im dalej w las, tym schorzenia i wnioski autora bardziej interesujące. Bardzo wciąga! Zdecydowanie polecam.

Ciekawa historia podana w przystępny sposób, naprawdę ciężko się oderwać.
Przeczytałem go w dwa dni i szkoda mi że już się skończył.
Nie trzeba być miłośnikiem thrillerów, aby tytuł się spodobał. Zdecydowanie polecam.

Ciekawa historia podana w przystępny sposób, naprawdę ciężko się oderwać.
Przeczytałem go w dwa dni i szkoda mi że już się skończył.
Nie trzeba być miłośnikiem thrillerów, aby tytuł się spodobał. Zdecydowanie polecam.

Wartościowa książka, którą czyta się na jednym tchu i nie chce się przestać. Pierwsza część opisuje przeżycia w obozie koncentracyjnym z perspektywy profesora neurologii i psychiatrii, co pozwala w inny sposób spojrzeć na ludzi w obozach oraz na ich wewnętrzną walkę z samym sobą. Druga część traktująca o logoterapii w dużym uproszczeniu omawia jej główne założenia, od czasu do czasu odnosząc się do wydarzeń z przeszłości. Pozycja zdecydowanie warta przeczytania.

Wartościowa książka, którą czyta się na jednym tchu i nie chce się przestać. Pierwsza część opisuje przeżycia w obozie koncentracyjnym z perspektywy profesora neurologii i psychiatrii, co pozwala w inny sposób spojrzeć na ludzi w obozach oraz na ich wewnętrzną walkę z samym sobą. Druga część traktująca o logoterapii w dużym uproszczeniu omawia jej główne założenia, od czasu...

Książka dzieli się na trzy części. W mojej opinii jedynie z trzeciej części można dowiedzieć się czegoś ciekawego, co wcale nie oznacza rewolucyjnych przemyśleń autora.
Dwie pozostałe części mogłyby streścić się na kilkunastu stronach. Podczas czytania (zwłaszcza części drugiej) miałem nieodparte wrażenie lania wody. Temat dotyczący np. kłótni z małżonkiem, który puentuje się: "nie powinniście się kłócić, powinniście się przytulić", ciągnie się na dwie strony. Schemat ten bardzo często powtarza się w pozostałych tematach poruszanych przez autora, co po kolejnym i kolejnym i kolejnym laniu wody, robi się irytujące. Pozycja bardzo przeciętna.

Książka dzieli się na trzy części. W mojej opinii jedynie z trzeciej części można dowiedzieć się czegoś ciekawego, co wcale nie oznacza rewolucyjnych przemyśleń autora.
Dwie pozostałe części mogłyby streścić się na kilkunastu stronach. Podczas czytania (zwłaszcza części drugiej) miałem nieodparte wrażenie lania wody. Temat dotyczący np. kłótni z małżonkiem, który puentuje...

Jako osoba początkująca jestem zadowolony z zakupu. Dowiedziałem się mnóstwa rzeczy o których nie miałem zielonego pojęcia albo wydawało mi się że takowe posiadam. Fajna baza na to aby świadomie i z rozsądkiem zacząć pracować nie tylko nad swoją sylwetką, ale i zdrowiem. Mimo tego że regularnie trenuję od 8 miesięcy to jestem przekonany, że dzięki tej pozycji dopiero teraz wejdę na interesujący poziom.
Jedynym minusem książki jest sporo literówek i błędów językowych, które wybijają z rytmu czytania. Poza tym nie mam zastrzeżeń.

Jako osoba początkująca jestem zadowolony z zakupu. Dowiedziałem się mnóstwa rzeczy o których nie miałem zielonego pojęcia albo wydawało mi się że takowe posiadam. Fajna baza na to aby świadomie i z rozsądkiem zacząć pracować nie tylko nad swoją sylwetką, ale i zdrowiem. Mimo tego że regularnie trenuję od 8 miesięcy to jestem przekonany, że dzięki tej pozycji dopiero teraz...

Banalna i nudna.
- słowo jest potęgą jeśli w nie wierzysz
- rób wszystko jak najlepiej potrafisz,
itd.
Mimo że książka jest bardzo krótka to męczyłem się z czytaniem jej, bo na każdej stronie spotykamy lanie wody na temat krótkich i oczywistych stwierdzeń.

Banalna i nudna.
- słowo jest potęgą jeśli w nie wierzysz
- rób wszystko jak najlepiej potrafisz,
itd.
Mimo że książka jest bardzo krótka to męczyłem się z czytaniem jej, bo na każdej stronie spotykamy lanie wody na temat krótkich i oczywistych stwierdzeń.

Tytuł bardzo wciągający, ciężko się od niego oderwać. Historia powstania Netflixa z perspektywy jednego z założycieli podana w smaczny sposób. Poza ciekawostkami dotyczącymi budowania wielkiej firmy, otrzymujemy także sporo interesujących przemyśleń autora, które dotyczą między innymi przyjaźni, miłości i współpracy. Zdecydowanie polecam.

Tytuł bardzo wciągający, ciężko się od niego oderwać. Historia powstania Netflixa z perspektywy jednego z założycieli podana w smaczny sposób. Poza ciekawostkami dotyczącymi budowania wielkiej firmy, otrzymujemy także sporo interesujących przemyśleń autora, które dotyczą między innymi przyjaźni, miłości i współpracy. Zdecydowanie polecam.

Jeżeli ktoś chociaż w najmniejszym stopniu interesował się fizyką kwantową to po przeczytaniu tej książki z pewnością trochę "poukłada" wcześniej zdobytą wiedzę.

Bardzo podoba mi się to w jaki sposób książka jest napisana. Zaczynamy od tego co pozwoli nam zrozumieć kolejne rozdziały, jednocześnie będąc zafascynowanym tymi właśnie "podstawami".

Prowadzenie narracji i budowanie napięcia wielokrotnie powoduje kompletny "mindfuck".

Jeżeli założymy że w właśnie w taki sposób zbudowany jest wszechświat (a OBECNIE wszystko na to wskazuje), staje się to przerażające i fascynujące jednocześnie.

Tytuł bardzo dobrze sprawdza się również jako dodatek do wykładów prowadzonych przez autora (można znaleźć je na YouTube), ponieważ powoduje że całą tą wiedzę można w jakiś sposób ułożyć i mieć wrażenie że cokolwiek się z tego rozumie.

Warto przeczytać chociażby dla poszerzenia własnych horyzontów.

Jeżeli ktoś chociaż w najmniejszym stopniu interesował się fizyką kwantową to po przeczytaniu tej książki z pewnością trochę "poukłada" wcześniej zdobytą wiedzę.

Bardzo podoba mi się to w jaki sposób książka jest napisana. Zaczynamy od tego co pozwoli nam zrozumieć kolejne rozdziały, jednocześnie będąc zafascynowanym tymi właśnie "podstawami".

Prowadzenie narracji i...