Co widać i czego nie widać

Okładka książki Co widać i czego nie widać Frédéric Bastiat
Okładka książki Co widać i czego nie widać
Frédéric Bastiat Wydawnictwo: Fijorr Publishing, Instytut Liberalno-Konserwatywny biznes, finanse
57 str. 57 min.
Kategoria:
biznes, finanse
Wydawnictwo:
Fijorr Publishing, Instytut Liberalno-Konserwatywny
Data wydania:
2005-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2003-01-01
Liczba stron:
57
Czas czytania
57 min.
Język:
polski
ISBN:
8389812118
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
1197 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
10
1

Na półkach:

Książka niesamowita jest dlatego, że Bastiat, mimo braku formalnej edukacji ekonomicznej, perfekcyjnie potrafi ująć subtelności celu ekonomii, co widać w każdym z podrozdziałów. Książka napisana w czasach przed rewolucją marginalistyczną, czyli kiedy rola użyteczności konsumenckiej wciąż była niedoceniana w ekonomii głównego nurtu, jednak ten niepozorny francuski parlamentarzysta był w stanie ujawnić czytelnikom istotę sprawy. Książka służy również jako świetna krytyka interwencjonizmu i teorii pokonsumpcyjnych, m. in. Keynesa. Bastiat pokazuje, że konsumpcja dla samej konsumpcji, produkcja dla produkcji, czy też zatrudnienie dla samego tylko celu zatrudnienia jest z perspektywy ekonomii fatalnym błędem, choć oczywiście z powodu stanu wiedzy ekonomicznej w połowie XIX wieku nie był w stanie wypisać wszystkich ich konsekwencji, które znamy dzisiaj.

Książka niesamowita jest dlatego, że Bastiat, mimo braku formalnej edukacji ekonomicznej, perfekcyjnie potrafi ująć subtelności celu ekonomii, co widać w każdym z podrozdziałów. Książka napisana w czasach przed rewolucją marginalistyczną, czyli kiedy rola użyteczności konsumenckiej wciąż była niedoceniana w ekonomii głównego nurtu, jednak ten niepozorny francuski...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
9
9

Na półkach:

Myślę, że książka w sam raz na rozpoczęcie przygody z ekonomią, krótka i konkretna. Ludzie zawsze bali się postępu technologicznego w obawie przed utratą pracy, nie inaczej jest dziś w dobie sztucznej inteligencji, ale czy jest się czego bać? Sądzę, że nie. Człowiek zaradny zawsze znajdzie jakąś alternatywę i nie powinien bać się zmian.

Myślę, że książka w sam raz na rozpoczęcie przygody z ekonomią, krótka i konkretna. Ludzie zawsze bali się postępu technologicznego w obawie przed utratą pracy, nie inaczej jest dziś w dobie sztucznej inteligencji, ale czy jest się czego bać? Sądzę, że nie. Człowiek zaradny zawsze znajdzie jakąś alternatywę i nie powinien bać się zmian.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
10
3

Na półkach:

Prosta i przejrzysta lekcja z podstaw ekonomii. Doskonale przykłady, ukazujące różnicę myśli kapitalistycznej i socjalistycznej.

Zdecydowanie zbyt krótka.

Prosta i przejrzysta lekcja z podstaw ekonomii. Doskonale przykłady, ukazujące różnicę myśli kapitalistycznej i socjalistycznej.

Zdecydowanie zbyt krótka.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
9
4

Na półkach:

Ciekawie opowieści obrazujące realia kalitalistycznego punktu widzenia w konfrontacji z solcjalistycznymi zapędami Francuskiej XIX wiecznej elity. Niemal wszystkie dość aktualne - dobra pozycja dla osób niezorientowanych w zależnościach pomiędzy gospodarką, a ekonomią, opisane w prosty i przystępny sposób.

Ciekawie opowieści obrazujące realia kalitalistycznego punktu widzenia w konfrontacji z solcjalistycznymi zapędami Francuskiej XIX wiecznej elity. Niemal wszystkie dość aktualne - dobra pozycja dla osób niezorientowanych w zależnościach pomiędzy gospodarką, a ekonomią, opisane w prosty i przystępny sposób.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
93
41

Na półkach:

Świetna lekcja ekonomii. Prosto i przejrzyście. Fascynujące jest to, że książka mimo ponad 150 lat od premiery wciąż jest aktualna, szczególnie, gdy spojrzymy na politykę Unii Europejskiej.

Świetna lekcja ekonomii. Prosto i przejrzyście. Fascynujące jest to, że książka mimo ponad 150 lat od premiery wciąż jest aktualna, szczególnie, gdy spojrzymy na politykę Unii Europejskiej.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
246
146

Na półkach:

Obowiązkowo dla każdego tradera i przedsiębiorcy. Każde działanie ma jakiś koszt. Jedne są w pieniądzach inne w utraconych możliwościach. Jeśli chcemy iść w czyjeś ślady bo widzimy sukces, poszukajmy też tych którym się nie udało i dowiedzmy dlaczego.

Obowiązkowo dla każdego tradera i przedsiębiorcy. Każde działanie ma jakiś koszt. Jedne są w pieniądzach inne w utraconych możliwościach. Jeśli chcemy iść w czyjeś ślady bo widzimy sukces, poszukajmy też tych którym się nie udało i dowiedzmy dlaczego.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
50
49

Na półkach:

Książka ciekawa, krótka, ale jednocześnie trudna. Mimo, że jestem studentem finansów i rachunkowości i wiem coś o ekonomii, to jednak analiza podanych tam przykładów nie była łatwa, podobnie jak wysnucie konkretnych wniosków. Niemniej jednak zalecam przeczytanie tej pozycji osobom, które są zainteresowane na punkcie gospodarki, bo mimo wszystko można spojrzeć na pewne kwestie od nieco innej strony.
Rozbita szyba
Autor podaje przykład uszkodzenia szyby. Na pozór wydaje się, że taka sytuacja jest korzystna dla gospodarki, w końcu szklarz będzie miał pracę. Niemniej jednak z praktycznego punktu widzenia nie będzie on mógł wydać pieniędzy na coś innego, np. na nowe buty, na czym straci szewc. Dla przemysłu jest to zdarzenie obojętne. Społeczeństwo traci na tym, gdy jakieś przedmioty są bezmyślnie niszczone.
Demobilizacja
Przedstawiona jest tutaj konsekwencja demobilizacji 100 tys. żołnierzy, którzy wcześniej służyli kraju, za co otrzymywali pieniądze, na co przeznaczano 1 mln dolarów od kraju. Argumentem przeciwko takiemu ruchowi jest utrata pracy tych osób i zmniejszenie się rynkowych wynagrodzeń. Autor zwraca jednak uwagę, że popyt na dobra wytwarza podaż w postaci wolnych miejsc pracy. Dodatkowo z punktu widzenia państwa rozsądniejsze byłoby płacenie ze strony państwa tym 100 tys osobom- z punktu ekonomicznego ten 1 mln dolarów i tak krąży w gospodarce, a żołnierze nie wypełniają typowo rynku pracy.
Podatki
Tworzone miejsca pracy z podatków dla urzędników wcale nie są wartością dodaną dla społeczeństwa, z reguły są neutralne, a czasem nawet mają negatywny wpływ. Dla gospodarki nie ma różnicy, czy 100 zł zostanie wydane w sektorze publicznym czy prywatnym. Natomiast dla mnie, jako konsumenta już ma, podobnie jak dla wykonawcy prywatnego. Kiedy ze 100 zł, które płacę komuś za usługę, 23 zł trafia do urzędnika, to traci na tym wykonawca prywatny, który musi zapłacić część pieniędzy do budżetu państwa.
Czy państwo powinno dotować sztukę?
Autor porusza tutaj ciekawą kwestię związaną z tym, że dotując pewny sektor gospodarki często sztucznie zmieniane jest zapotrzebowanie na dane usługi lub produkty. Po raz kolejny, jeśli 100 000 zł zostanie przekazane aktorom, wówczas zostanie odebrane innym zawodom. Wydatki publiczne są zatem dokonywane zamiast wydatków prywatnych.
Roboty publiczne
Wiele osób sądzi, że roboty publiczne sprawiają, że część ludzi otrzymuje pracę w tym sektorze. Nie zmienia to jednak faktu, że te same prace mogłaby wykonać firma prywatna- zlecenie trafia zatem z rąk prywatnych do rąk państwowych. Jedni zyskują pracę, żeby inni mogli ją stracić. O ile jakiś projekt jest dla dobra społeczeństwa, to można to jeszcze zrozumieć, bowiem potencjalnie osoby tracące zlecenie mogą skorzystać ze zbudowanej drogi. Ale jeśli jest ona bezużyteczna, budowana w złym miejscu, po której nikt nie będzie się poruszał, tylko w celach sztucznego budowania etatów, wówczas jest to zjawisko negatywne.
Pośrednicy
W tym rozdziale podany jest przykład problemu związanego z żywnością. Aby móc konsumować jedzenie z innego kraju są 3 możliwości: samodzielne wybranie się do tego kraju (niemożliwe w przypadku dużej liczby osób),korzystanie z firm prywatnych, które w zamian za fatygę i usługę oczekują wynagrodzenia, a także korzystanie z instytucji państwa, np. urzędników. W tym miejscu autor podkreśla, że de facto zarówno w przypadku sektora prywatnego, jak i publicznego ponoszone są dokładnie te same koszty (czasem nawet w przypadku publicznego wyższe). Więc z punktu widzenia ekonomicznego jest to obojętne, kto będzie się tym zajmował.
Protekcjonizm
Autor przywołuje pewną postać, która zajmowała się sprzedażą żelaza. W pobliskim kraju to żelazo zamiast za 15 zł można było kupić za 10 zł. Bohater zdecydował więc wybrać się do odpowiednich jednostek rządowych, aby państwo odgórnie zakazało zakupu z sąsiedniego kraju. Dzięki temu przedsiębiorca może sprzedawać drożej, zatrudnić więcej osób, a jednocześnie gospodarka otrzymuje więcej pieniędzy, prawda? Otóż nie do końca, bowiem stratny jest na tym konsument. Wcześniej za 15 zł mógł kupić żelazo za 10 zł i np. książkę za 5 zł. W ten sposób zarabiali również pisarze. Kiedy jednak musi wydać całe 15 zł, to nie może pozwolić sobie na dodatkowy zakup. W praktyce do gospodarki trafia ta sama ilość pieniędzy, więc z punktu ekonomicznego jest to obojętne. Po raz kolejny, jedna grupa zyskuje, a inna traci.
Maszyny
Poruszany jest temat nowoczesnej technologii, która zastępuje robotników i zmusza do zwolnień. Teoretycznie jedna z osób traci pracę. W praktyce jednak tworzy się stanowisko dla drugiego człowieka, bowiem przedsiębiorca będzie rozwijał swój podmiot. Co więcej, nawet zwolniona osoba na tym skorzysta, bo po pewnym czasie cena produktu będzie niższa, ze względu na niższe koszty produkcji. Inne firmy chcąc utrzymać konkurencyjność również będą musiały zmniejszyć ceny i dostosować się do aktualnych warunkach.
Algieria
W tym rozdziale autor utwierdza nas w przekonaniu, że wydawanie publicznych pieniędzy niesie ze sobą negatywne konsekwencje. Nie jest to żadna korzyść dla gospodarki, a jedynie przesunięcie miejsca pracy z jednego na drugie, z prywatnej firmy w publiczne ręce. Dodatkowo konkluzja z podanego w książce przykładu jest taka, że dochodzi również niejednokrotnie do zmiany naturalnego rozmieszczenia. Wolny rynek sam szuka sektorów, w których są niedobory, a wydatki publiczne często wpływają na przesyt w jakiejś branży.
Oszczędność i zbytek
Podany jest przykład dwóch osób, które odziedziczyły spadek. Jedna z nich żyje rozrzutnie, wydaje wszystkie pieniądze na regularną wymianę mebli i inne niepotrzebne rzeczy. Druga natomiast częściowo wydaje na życie, częściowo pomaga innym, częściowo pożycza, a częściowo oszczędza. Może się wydawać, ze to ta pierwsza osoba ma większy wpływ na gospodarkę- w końcu zasila budżet pieniędzmi, korzysta z usług osób robiących remonty. Należy jednak pamiętać, że ta druga osoba pomagając biednym sprawia, że to właśnie te osoby (można nazwać je pośrednikami) wydają pieniądze w piekarni, sklepie z ubraniami. Użyczając pieniądze innym sprawia, że pieniądze są w obiegu. Wreszcie oszczędzając również ma wpływ na gospodarkę- kiedy inwestuje pieniądze na giełdzie lub w nieruchomości, są one w obiegu. A przecież oszczędza się po coś- w przyszłości pieniądze te zostaną przeznaczone np. córce, która będzie mogła je wydatkować.

Książka ciekawa, krótka, ale jednocześnie trudna. Mimo, że jestem studentem finansów i rachunkowości i wiem coś o ekonomii, to jednak analiza podanych tam przykładów nie była łatwa, podobnie jak wysnucie konkretnych wniosków. Niemniej jednak zalecam przeczytanie tej pozycji osobom, które są zainteresowane na punkcie gospodarki, bo mimo wszystko można spojrzeć na pewne...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
92
49

Na półkach:

Ksiazka ma już swoje lata, ale czy jej tezy poddały się dezaktualizacji? Nie wydaje mi się.
Ksiazka bije prostoscia przekazu , ale o to w takich pozycjach chodzi. Przytaczane w niej przykłady są oparte na poprzedniej epoce ale myślę że każdy kto chce swoje decyzję życiowe czy finansowe prowadzić w oparciu o to czego nie widać odrazu, powinien ja przeczytać.

Ksiazka ma już swoje lata, ale czy jej tezy poddały się dezaktualizacji? Nie wydaje mi się.
Ksiazka bije prostoscia przekazu , ale o to w takich pozycjach chodzi. Przytaczane w niej przykłady są oparte na poprzedniej epoce ale myślę że każdy kto chce swoje decyzję życiowe czy finansowe prowadzić w oparciu o to czego nie widać odrazu, powinien ja przeczytać.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
117
46

Na półkach:

Ogromna przyjemność.

Ogromna przyjemność.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
56
13

Na półkach:

Każdy obywatel powinien to przeczytać przymusowo przez głosowaniem w każdych wyborach

Każdy obywatel powinien to przeczytać przymusowo przez głosowaniem w każdych wyborach

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 557
  • Przeczytane
    1 476
  • Posiadam
    278
  • Ekonomia
    70
  • Teraz czytam
    40
  • Ulubione
    34
  • 2022
    14
  • Chcę w prezencie
    12
  • 2023
    6
  • Finanse
    6

Cytaty

Więcej
Frédéric Bastiat Co widać i czego nie widać Zobacz więcej
Frédéric Bastiat Co widać i czego nie widać Zobacz więcej
Frédéric Bastiat Co widać i czego nie widać Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także