-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Biblioteczka
2024-05-03
2024-05-02
Lee Child trzyma poziom a przygody Reachera można zawsze brać w ciemno wiedząc, że człowiek się nie zawiedzie. W tej części Jack próbuje znaleść właścicielkę sygnetu z West Point, tym razem mniej samotnie.
Lee Child trzyma poziom a przygody Reachera można zawsze brać w ciemno wiedząc, że człowiek się nie zawiedzie. W tej części Jack próbuje znaleść właścicielkę sygnetu z West Point, tym razem mniej samotnie.
Pokaż mimo to2024-04-22
Druga części przygód Tekli i jej kuzynki. Dalej walczą z przesądami, pechem i spora ilością wyimaginowanych problemów. Ciągle zabawna ale już trochę mniej od pierwszej części.
Druga części przygód Tekli i jej kuzynki. Dalej walczą z przesądami, pechem i spora ilością wyimaginowanych problemów. Ciągle zabawna ale już trochę mniej od pierwszej części.
Pokaż mimo to2024-04-08
Mam dość mieszane uczucia o tej książce. Początek mnie mocno męczył. Rozwlekłe opisy, dygresje itp. nużyły i powodowały, że chciałem odłożyć tą książkę na bok. Skakanie w czasie co rozdział również nie pomagało. Na szczęście nie odłożyłem książki na bok. Akcja się rozkręciła i pod koniec ciężko było oderwać się od czytania.
Mam dość mieszane uczucia o tej książce. Początek mnie mocno męczył. Rozwlekłe opisy, dygresje itp. nużyły i powodowały, że chciałem odłożyć tą książkę na bok. Skakanie w czasie co rozdział również nie pomagało. Na szczęście nie odłożyłem książki na bok. Akcja się rozkręciła i pod koniec ciężko było oderwać się od czytania.
Pokaż mimo to2024-04-04
Pamiętam jak za nastolatka zagrywałem się Quake-iem, Doomem itd. Gry były od dzieciństwa ze mną i czasem nawet do teraz umilają mi życie. Jak mówi moja żona "lepiej żebyś grał niż szlajał się po mieście". Dlatego obok tego tytułu nie mogłem przejść obojętnie. Historia twórców najważniejszych strzelanek w historii gier, opisana w świetny i wciągający sposób. Śledząc ich historie wspomina się własne chwile przy grach przez nich stworzonych i emocje jakie dawały.
Pamiętam jak za nastolatka zagrywałem się Quake-iem, Doomem itd. Gry były od dzieciństwa ze mną i czasem nawet do teraz umilają mi życie. Jak mówi moja żona "lepiej żebyś grał niż szlajał się po mieście". Dlatego obok tego tytułu nie mogłem przejść obojętnie. Historia twórców najważniejszych strzelanek w historii gier, opisana w świetny i wciągający sposób. Śledząc ich...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-29
Naprawdę świetny kryminał prokuratorski. Śmiem twierdzić że o wiele lepszy niż poprzednia seria, która zresztą łączy się z tą. W tej książce wszystko się zgadza, postacie wciągają i aż chce się czytać. Jedyne co wkurza to końcówka - nie za to, że nie pasuje, jest zle napisana czy coś. Ale za zachowanie i konsekwencje bohaterki. Z drugiej strony powoduje, że chce się odrazu sięgnąć po kolejną część
Naprawdę świetny kryminał prokuratorski. Śmiem twierdzić że o wiele lepszy niż poprzednia seria, która zresztą łączy się z tą. W tej książce wszystko się zgadza, postacie wciągają i aż chce się czytać. Jedyne co wkurza to końcówka - nie za to, że nie pasuje, jest zle napisana czy coś. Ale za zachowanie i konsekwencje bohaterki. Z drugiej strony powoduje, że chce się odrazu...
więcej mniej Pokaż mimo to
Książka, która bardziej mnie irytowała niż śmieszyła. Nieporadność w życiu i przy wychowywaniu dzieci jest śmieszna ale tylko do pewnego momentu. Jak jest tego za dużo to człowiek się zastanawia jak tacy ludzi żyją i gdzie pomoc dla nich. Straszne zachowania, zamiast być śmieszne są już tylko przejawem braku odpowiedzialności oraz zwykłej głupoty
Książka, która bardziej mnie irytowała niż śmieszyła. Nieporadność w życiu i przy wychowywaniu dzieci jest śmieszna ale tylko do pewnego momentu. Jak jest tego za dużo to człowiek się zastanawia jak tacy ludzi żyją i gdzie pomoc dla nich. Straszne zachowania, zamiast być śmieszne są już tylko przejawem braku odpowiedzialności oraz zwykłej głupoty
Pokaż mimo to