-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel5
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant8
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2021-05-15
2021-05-01
Nieco gorsza niż część 1. Momentami miałem wrażenie, że jest na siłę rozciągnięta, bo całość można by było zmieścić na mniejszej ilości stron. Drażniło mnie też, że całość akcji nadal dzieje się w tych samych lokacjach co poprzednio, przez co nie czuło się postępu jeśli chodzi o budowanie świata. Na szczęście zakończenie zwiastuje zmianę miejsca akcji w kolejnym tomie.
Nieco gorsza niż część 1. Momentami miałem wrażenie, że jest na siłę rozciągnięta, bo całość można by było zmieścić na mniejszej ilości stron. Drażniło mnie też, że całość akcji nadal dzieje się w tych samych lokacjach co poprzednio, przez co nie czuło się postępu jeśli chodzi o budowanie świata. Na szczęście zakończenie zwiastuje zmianę miejsca akcji w kolejnym tomie.
Pokaż mimo to2021-04-23
Przyjemne. Może i momentami za dużo romansu i niepotrzebnych opisów sukienek na bal czy spacer, a główna bohaterka potrafi zirytować, ale czyta się szybko i nie nudzi. Ostatnie 150 stron przeczytane jednym tchem, że aż chce się sięgnąć po drugi tom.
Przyjemne. Może i momentami za dużo romansu i niepotrzebnych opisów sukienek na bal czy spacer, a główna bohaterka potrafi zirytować, ale czyta się szybko i nie nudzi. Ostatnie 150 stron przeczytane jednym tchem, że aż chce się sięgnąć po drugi tom.
Pokaż mimo to2021-01
Ależ to była męczarnia... DRAMAT. Nie wiem, co stało się autorce, ale tego nie dało się czytać. Blisko 700 stron zupełnie o niczym, akcja idzie do przodu tempem ślimaka, główna bohaterka wiecznie z problemami i obrażająca się o byle co. Mnóstwo zbędnych opisów, przez co czasami wystarczy przeczytać same dialogi, a sens pozostaje ten sam. Stracony czas, który mogłem wykorzystać na przeczytanie czegoś znacznie lepszego.
Ależ to była męczarnia... DRAMAT. Nie wiem, co stało się autorce, ale tego nie dało się czytać. Blisko 700 stron zupełnie o niczym, akcja idzie do przodu tempem ślimaka, główna bohaterka wiecznie z problemami i obrażająca się o byle co. Mnóstwo zbędnych opisów, przez co czasami wystarczy przeczytać same dialogi, a sens pozostaje ten sam. Stracony czas, który mogłem...
więcej Pokaż mimo to