-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
Z napisaniem kilku słów o „Reminders of him” musiałam poczekać ponad tydzień, bo miałam kaca książkowego 🙈 Zawsze sięgając po książki Colleen Hoover jestem gotowa na bardzo emocjonalne historie, ale to był prawdziwy rollercoaster. Rzadko się wzruszam na książkach, a podczas czytania „Reminders of him” miałam cały czas gule w gardle. Kenna jest zadziorna i waleczna, a jednocześnie bardzo krucha i niepewna. Ledger staje się jej jedynym oparciem, choć sytuacja także dla niego jest ciężka - miota się pomiędzy byciem lojalnym w stosunku do najbliższych, a rosnącymi uczuciami do Kenny. On jako jeden z niewielu zaczyna w nią wierzyć, stara się ją poznać, ale wie też, że może okazać się ważnym elementem decydującym o jej porażce lub zwycięstwie. Ta piękna historia opowiada o stracie, o odkupieniu win i przede wszystkim o przebaczeniu. O tym, jak łatwo jest osądzić, nie znając lub, co gorsza, nie chcąc poznać perspektywy osoby oskarżonej. Cudowna książka, która targa emocjami, łamie serce i skleja je na nowo. Absolutnie polecam. ♥️🥹
Z napisaniem kilku słów o „Reminders of him” musiałam poczekać ponad tydzień, bo miałam kaca książkowego 🙈 Zawsze sięgając po książki Colleen Hoover jestem gotowa na bardzo emocjonalne historie, ale to był prawdziwy rollercoaster. Rzadko się wzruszam na książkach, a podczas czytania „Reminders of him” miałam cały czas gule w gardle. Kenna jest zadziorna i waleczna, a...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Brenna i Ryland znają się od lat. Kiedyś była gotowa oddać mu serce, jednak on to zignorował, co odbiło się na ich relacji. Wśród znajomych są znani z przepychanek i niechęci wobec siebie. Jednak czy tak naprawdę się nienawidzą? Pewnego dnia w przepływie emocji, Brenna zwierza się przyjaciółce, o tym jak brakuje jej ciepła i bliskości drugiej osoby. Pech chce, że rozmowę tę słyszy Rye, który nie potrafi i tym zapomnieć i proponuje kobiecie układ bez zobowiązań… jednak czy to dobry pomysł aby mieszać przyjemność z pracą? I czy przede wszystkim, Brenna da radę wejść w taką relację pamiętając jak lata temu Rye złamał jej serce?
Kolejna historia muzyka z Kill Johna i kolejny raz nie mogłam się od niej oderwać. Uwielbiam serię VIP. Brenna to bohaterka, która zaskarbiła moją sympatię już w poprzednich częściach serii. Przebojowa i pewna siebie, a jednak w poświęconej jej historii dowiadujemy się, że pod pozorami mocnej kobiety kryje się dziewczyna, która dojrzała razem z zespołem i boi się, czy jest kimkolwiek wartościowym bez Kill Johna obok. Uwielbiam jej riposty i upartość. Rye wcześniej był dla mnie postacią bardzo tajemniczą - niewiele można było dowiedzieć się o nim z poprzednich części. Ale zdecydowanie pozytywnie mnie zaskoczył! „Niegrzeczny basista” to kolejna książka od Kristen Callihan, przez którą się płynie. Wciągnęła mnie zupełnie, jestem totalnie zakochana w całej tej serii - zdecydowanie w moim TOP! Polecam ♥️
Brenna i Ryland znają się od lat. Kiedyś była gotowa oddać mu serce, jednak on to zignorował, co odbiło się na ich relacji. Wśród znajomych są znani z przepychanek i niechęci wobec siebie. Jednak czy tak naprawdę się nienawidzą? Pewnego dnia w przepływie emocji, Brenna zwierza się przyjaciółce, o tym jak brakuje jej ciepła i bliskości drugiej osoby. Pech chce, że rozmowę tę...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-03-04
L.J. Shen jeszcze nigdy mnie nie zawiodła, choć zawsze zaskakuje ❤️🔥
Maddie to młoda kobieta, która stara się ustabilizować swoje życie - rozwija karierę w branży modowej i po burzliwym związku, wreszcie znalazła faceta, który nie złamie jej serca. Kiedy wydaje się jej, że życie zaczyna odzyskiwać balans, w jej życiu pojawia się ten, który złamał jej serce - Chase Black. Mężczyzna bardzo potrzebuje jej pomocy i składa jej oburzającą propozycje - Maddie ma udawać jego narzeczoną. Mimo oporów i wciąż świeżej rany po nieodwzajemnionym uczuciu, kobieta decyduje się mu pomóc. Jednak czy będą potrafili udawać? Czy Maddie da radę uchronić swoje serce przed Chasem?
Ahhh jak ja kocham tę autorkę! Nie spodziewałam się zupełnie, że „Diabeł ubiera się na czarno” oczaruje mnie aż tak! Chase okazał się zupełnie innym typem, niż się spodziewałam. Choć początkowo byłam do niego nastawiona bardzo sceptycznie, bardzo szybko zyskał moją wielką sympatię. Później już mu kibicowałam! Podobała mi się przemiana Maddie i to, że uświadomiła sobie, że nie musi tolerować każdego chamskiego zachowania wobec niej. Książce nie brakowało poczucia humoru, ale także bardzo wzruszających momentów. Uwielbiam tę gamę emocji, które zapewnia nam w swoich książkach L.J. Shen ♥️ Polecam!
L.J. Shen jeszcze nigdy mnie nie zawiodła, choć zawsze zaskakuje ❤️🔥
Maddie to młoda kobieta, która stara się ustabilizować swoje życie - rozwija karierę w branży modowej i po burzliwym związku, wreszcie znalazła faceta, który nie złamie jej serca. Kiedy wydaje się jej, że życie zaczyna odzyskiwać balans, w jej życiu pojawia się ten, który złamał jej serce - Chase Black....
2021-11-14
Od wielu lat Taylor Marsh boryka się z kompleksami. Dziewczyna ciągle dąży do odległego ideału, żyje na dietach i porównuje się do innych kobiet. College i wstąpienie do stowarzyszenia Kappa Chi miały to zmienić, jednak jej problemy wcale nie zniknęły. Świadome jej braku pewności siebie siostry ze stowarzyszenia rzucają jej na imprezie wyzwanie - ma uwieść najbardziej pożądanego hokeistę w Briar. Conor Edwards słynie z jednonocnych przygód, jest przystojny i pewny siebie. Taylor jest świadoma, że ten facet nigdy by na nią nie spojrzał, dlatego przestawia mu postawione jej wyzwanie, a on… postanawia jej pomóc. Szybko odkrywają, że doskonale się rozumieją, a Conor, ku zaskoczeniu Taylor, namawia ją aby udawać dalej. Jednak czy dziewczyna jest w stanie ochronić swoje serce przed urokiem tego hokeisty z wyglądem surfera?
Czytając „Wyzwanie” szybko poczułam, że to będzie jedna z nich ukochanych książek od Elle Kennedy. Historia Taylor i Conora przypomnia mi trochę „Układ” - a to jedna z moich ukochanych książek ever. Problem z jakim zmaga się Taylor jest bardzo na czasie i myślę, że wielu kobietom łatwo się z tym utożsamić. Ideały narzucane przez show-biznes sprawiają, że dziewczyny ślepo do idealnej figury, już od lat nastoletnich narzucając sobie restrykcyjne diety, które tylko napędzają to błędne koło. Taylor jest na tym temacie totalnie zafiksowana i tak bardzo samokrytyczna, aż czasem miałam ochotę nią potrząsnąć. Nie można jednak jej nie pokochać - autorka jak zawsze stworzyła zadziorną i pełną poczucia humoru postać kobiecą. Conor natomiast kupił mnie całkowicie udowadniając Taylor, że jeden ideał nie istnieje. Jest słodki i przezabawny, czasem głupkowaty, ale w cudowny sposób, co udowadnia na ostatnich stronach. Ta historia mnie rozbroiła - jest ciepła i przezabawna. Wielokrotnie śmiałam się przy niej do łez. Zdecydowanie trafia do moich TOP od tej autorki i polecam ją Wam z całego serca
Od wielu lat Taylor Marsh boryka się z kompleksami. Dziewczyna ciągle dąży do odległego ideału, żyje na dietach i porównuje się do innych kobiet. College i wstąpienie do stowarzyszenia Kappa Chi miały to zmienić, jednak jej problemy wcale nie zniknęły. Świadome jej braku pewności siebie siostry ze stowarzyszenia rzucają jej na imprezie wyzwanie - ma uwieść najbardziej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Sadie pracuje w gazecie, a w okresie przedświątecznym zajmuje się kolumną Świąteczne życzenia. Nie spodziewa się jednak, że pierwsze życzenia przyjdą do niej w tym roku tak szybko. List nadchodzi od Birdie Maxwell - rozżalonej dziewczynki, która kilka lat wcześniej straciła mamę. Prosiła o jej wyzdrowienie w liście do Mikołaja, jednak nie zostało ono spełnione. Teraz, daje Mikołajowi ostatnią szansę na udowodnienie jego istnienia. Sadie bardzo utożsamia się z historią małej Birdie i postanawia spełnić jej życzenie. Historia jednak się nie kończy, gdyż rozradowana dziewczynka pisze kolejny list. Sadie czuje się coraz bardziej przywiązana do dziewczynki. Kierowana ciekawością podczas spełniania jednego z jej życzeń, postanawia podejrzeć jak wygląda. Birdie towarzyszy jej tato - Sebastian, a Sadie widząc go wpada w tę sytuację na całego. Kobieta nie potrafi porzucić myśli o Maxwellach, aż w końcu ląduje pod drzwiami ich domu. Niestety, nie pozostaje niezauważona, a Sebastian bierze ją za kogoś zupełnie innego. Sadie nie potrafi się wyplątać ze swojego kłamstwa. Czuje się coraz bardziej rozerwana pomiędzy przywiązaniem do tej cudownej rodziny, a tajemnicą która prędzej czy później musi wyjść na jaw. Czy Sebastian i Birdie będą w stanie zrozumieć jej intencje?
Duet Penelope Ward i Vi Keeland to dla mnie jeden z „pewniaków”, po którego książki sięgam w ciemno. Przy tej książce bawiłam się świetnie już od pierwszej strony. Po pierwsze, „Miłość w zamkniętej kopercie” ma niesamowite poczucie humoru! Totalnie się w nią wciągnęłam. Ta historia jest bardzo ciepła i przyjemna - mimo, że nie zaczyna się w święta, bardzo przywołuje ten nastrój. Czasem potrafiła wzruszyć, czasem dostawałam przy niej napadów śmiechu - idealnie wyważona. Uwielbiam sposób w jaki budowała się chemia między Sadie i Sebastianem, jak szybko zbudowała się więź między nią, a małą Birdie. Pokochałam tę książkę całym sercem i bardzo ją Wam polecam!
Sadie pracuje w gazecie, a w okresie przedświątecznym zajmuje się kolumną Świąteczne życzenia. Nie spodziewa się jednak, że pierwsze życzenia przyjdą do niej w tym roku tak szybko. List nadchodzi od Birdie Maxwell - rozżalonej dziewczynki, która kilka lat wcześniej straciła mamę. Prosiła o jej wyzdrowienie w liście do Mikołaja, jednak nie zostało ono spełnione. Teraz, daje...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Heather Chadwick to dwudziestolatka, która musiała zbyt szybko dorosnąć. Jej ojciec zostawił ich rodzinę lata temu, siostra popełniła samobójstwo, a to doprowadziło jej matkę do bardzo złego stanu psychicznego. Jej plany i marzenia o studiach zostały zrujnowane, a teraz zajmuje się domem, pracuje i opiekuje się domkiem nad jeziorem, który wynajmuje turystom. Tym razem dziewczynie trafia się rezerwacja na całe wakacje, a wynajmujący to bardzo tajemniczy i intrygujący mężczyzna. Noah Cavallari jest kilkanaście lat starszy od dziewczyny, zabójczo przystojny i bardzo pomocny. Niemal natychmiast zaczyna pomagać jej przy renowacji domu, nie chcąc nic w zamian. Stawia jednak Heather wyraźną granicę i uprzedza ją, że między nimi nie może do niczego dojść. To jednak nie zraża dziewczyny, ponieważ czuje, że między nimi jest silne przyciąganie. Ich przyjaźń rozkwita, a uczucia stają się coraz silniejsze, jednak gdy skończy się sierpień ich drogi będą musiały się rozejść.
Nie wiem, jak ja mogłam tyle zwlekać z przeczytaniem tej książki. Jest świetna, zabawna i wzruszająca. Nie sposób nie polubić bohaterów tej książki. Choć na początku Heather potrafiła być irytująca - nie potrafiła sobie odpuścić kontaktów z Noahem, przez co sprawiała wrażenie nieco nachalnej i zaślepionej pożądaniem. Miała za to świetne poczucie humoru i była bardzo uparta. Noah zaś, studził jej entuzjazm, opierał się jej i zamiast tego pozwolił sobie na przyjaźń z nią. Obudził w Heather na nowo ambicje i zachęcił do walki o lepsze życie. Bardzo podoba mi się to, że ich uczucie budziło się powoli, a cała historia nie była usłana płatkami róż. „Gdy skończy się sierpień” to życiowa historia, ze świetnymi bohaterami i cudnym poczuciem humoru. Bardzo mnie wciągnęła. Polecam
Heather Chadwick to dwudziestolatka, która musiała zbyt szybko dorosnąć. Jej ojciec zostawił ich rodzinę lata temu, siostra popełniła samobójstwo, a to doprowadziło jej matkę do bardzo złego stanu psychicznego. Jej plany i marzenia o studiach zostały zrujnowane, a teraz zajmuje się domem, pracuje i opiekuje się domkiem nad jeziorem, który wynajmuje turystom. Tym razem...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-08-19
Joellen Bixby to zakompleksiona kobieta, która od lat kocha się w swoim szefie. Wydaje się jej idealny, ona zaś jest szarą myszką, której życie towarzyskie nie istnieje. Wszystko zmienia się, kiedy do mieszkania obok wprowadza się pewien Szkot. Cameron McGregor to zabójczo przystojny kapitan drużyny rugby, wokół którego zawsze krąży wianuszek kobiet. Oferuje on Joellen lekcje uwodzenia. Szybko się jednak okazuje, że to nie o umiejętności towarzyskie rozbijają się wszelkie problemy kobiety, a o pewność siebie. Cameron postanawia udowodnić Joellen jak ważny jest szacunek do własnej osoby i pokochanie siebie. Zaprzyjaźniają się ze sobą, zbliżają się do siebie, a napięcie między nimi rośnie. Jednak mimo to, Joellen wciąż dąży ślepo za celem, jakim jest serce jej szefa.
Pochłonęła mnie ta książka totalnie! Nie mogłam się od niej oderwać. Przezabawna, słodka i pouczająca historia. Bardzo podobało mi się poruszenie tematu braku pewności siebie, samokrytyki, wynikającej z ciągłych przytyków ze strony najbliższych. Cameron jest niesamowitym bohaterem, ciężko go nie pokochać - jest pełen szacunku do Joellen i ma świetne poczucie humoru. Samą Joellen miałam ochotę czasem potrząsnąć za te straszne postrzeganie samej siebie, ale wiem jak bardzo realny jest to problem i jak często potrafimy być swoimi największymi krytykami. Jedynym minusem tej książki jest tłumaczenie, a właściwie tłumaczenie słowa „Lassie” na polski - sprawiło, że musiałam przebrnąć przez kilka „dziołch”, żeby przestać na to zwracać uwagę 😵💫 Ale to absolutnie nie wpływa na mój zachwyt tą historią! Uwielbiam ją i bardzo Wam polecam! 💕
Joellen Bixby to zakompleksiona kobieta, która od lat kocha się w swoim szefie. Wydaje się jej idealny, ona zaś jest szarą myszką, której życie towarzyskie nie istnieje. Wszystko zmienia się, kiedy do mieszkania obok wprowadza się pewien Szkot. Cameron McGregor to zabójczo przystojny kapitan drużyny rugby, wokół którego zawsze krąży wianuszek kobiet. Oferuje on Joellen...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-08-02
Beyah to dziewczyna, która od małego walczyła o przetrwanie. Jej matka to ćpunka, której bardziej niż na jedzeniu dla dziecka, zależało na zdobyciu kolejnej działki narkotyków. Jej ojciec ją zostawił i choć utrzymywali kontakt, stawał się coraz rzadszy. Kiedy jednak jej matka umiera nagle, na dwa miesiące przed wyprowadzką Beyah na studia, dziewczyna jest zmuszona poprosić swojego tatę o pomoc. Nieoczekiwanie, swoje ostatnie wakacje przed wejściem w dorosłe życie, spędza w zupełnie innych warunkach niż te, do jakich była zmuszona przywyknąć. Jej ojciec mieszka w domu na plaży, z nową rodziną. Jej przybrana siostra ma kilku przyjaciół, a wśród nich jest Samson. Przystojny, jednak cichy i nie opowiadający zbyt wiele o sobie. Beyah jednak dostrzega w jego oczach coś, co ją przyciąga - ten sam smutek i wrażliwość. Choć pozornie nic ich nie łączy, ich uczucia względem siebie uderzają z niespodziewaną mocą. Wiedzą, że skończą wakacje ze złamanymi sercami, ich relacja ma wręcz wyznaczony „termin ważności”, który jednak zostaje storpedowany, kiedy przeszłość Samsona wychodzi na jaw.
Jak ja tęskniłam za tą wersją CoHo! Nie mogłam się oderwać od tej książki. Pokochałam tych bohaterów od samego początku! Niesamowicie emocjonująca, poruszająca trudne tematy, a jednak napisana tak lekkim stylem. Uwielbiam poczucie humoru Colleen Hoover oraz to jak skupia się także na tym, aby postacie drugoplanowe były dopracowane, charakterne i po prostu świetne. „Nagie serca” to cudowna, łamiąca serce, wzruszająca, a zarazem zabawna historia. Jak dla mnie to jedna z najlepszych książek od tej autorki. Polecam ♥️
Beyah to dziewczyna, która od małego walczyła o przetrwanie. Jej matka to ćpunka, której bardziej niż na jedzeniu dla dziecka, zależało na zdobyciu kolejnej działki narkotyków. Jej ojciec ją zostawił i choć utrzymywali kontakt, stawał się coraz rzadszy. Kiedy jednak jej matka umiera nagle, na dwa miesiące przed wyprowadzką Beyah na studia, dziewczyna jest zmuszona poprosić...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-07-01
„Znajdując szczęście” to krótka kontynuacja „Szukając Kopciuszka”. Six i Daniel odnaleźli siebie, lecz mimo ogromnego uczucia łączącego ich dwójkę, zaczynają się od siebie oddalać. Six nurtują niezamknięte sprawy z przeszłości. Daniel postanawia zawalczyć o szczęście ukochanej.
Niesamowite, ile uczuć i emocji można zmieścić w tak cieniutkiej książce. Takie rzeczy tylko u Colleen Hoover. Totalnie wciągająca opowieść o cudownych bohaterach. Bardzo wzruszająca, ale też kojąca i jak to bywa u tej autorki - ze świetnym poczuciem humoru. Opowiadanie w piękny sposób zamyka historie bohaterów kilku książek CoHo. W opowiadaniu spotkamy oczywiście Sky i Holdera z „Hopeless”, a także… Quinn i Grahama z książki „Wszystkie nasze obietnice”! Jeśli jeszcze nie wiecie w jaki sposób ich historie się łączą koniecznie przeczytajcie „Znajdując szczęście”! Polecam
„Znajdując szczęście” to krótka kontynuacja „Szukając Kopciuszka”. Six i Daniel odnaleźli siebie, lecz mimo ogromnego uczucia łączącego ich dwójkę, zaczynają się od siebie oddalać. Six nurtują niezamknięte sprawy z przeszłości. Daniel postanawia zawalczyć o szczęście ukochanej.
Niesamowite, ile uczuć i emocji można zmieścić w tak cieniutkiej książce. Takie rzeczy tylko u...
2021-05-28
Tara jest zdeterminowaną kobietą po dobrych studiach. Mimo świetnych papierów i możliwości, nie może znaleźć pracy, a jej sytuacja z dnia na dzień staje się coraz gorsza. Jej desperacja i przyłapanie na złym uczynku doprowadzają ją do Prestona Parkera. Jest on właścicielem największych hoteli w Nowym Jorku. Mężczyzna szuka akurat nowej asystentki, a Tara ma do spłacenia u niego dług. Okazuje się okropnym szefem, który szybko wykańcza asystentów. Jednak Tara nie daje się mu złamać. Oferuje jej naprawdę dobre warunki, wiec kobieta postanawia przemęczyć się i przymknąć oko na gburowatego szefa. Kiedy jednak postanawia, że czas w tej pracy dobiega już końca, okazuje się, że Preston zupełnie nie jest gotowy na jej odejście...
„Dwa tygodnie i jedna noc” to książka o relacji hate to love. Jednak często w tego typu historiach relacja szybko się łagodzi, zmienia. Tutaj tej nienawiści było naprawdę dużo. Bohaterowie walczyli ze sobą zażarcie niemal do końca. Oczywiście, rosnące uczucia i pożądanie między tą dwójką były niemal namacalne, a chemia wisiała w powietrzu. Jednak to nie przeszkadzało tej dwójce w ciągłych przepychankach. Niesamowicie wciągnęła mnie ta relacja. Preston był twardy i gburowaty, często odstraszał ludzi, w dodatku był pracoholikiem. Jednak Tara to kobieta, która nie bała się z nim nie zgodzić, wyrazić swojej opinii. Dzięki temu, Preston skrycie ją podziwiał i byli świetnym uzupełnieniem. Książka zaskakuje zupełnie niespodziewanym zwrotem akcji, który mocno wpływa na bohaterów i ich postrzeganie. Bardzo Wam polecam tę książkę. Była wciągająca, zabawna, pełna emocji, ma świetnych bohaterów i zaskakuje!
Tara jest zdeterminowaną kobietą po dobrych studiach. Mimo świetnych papierów i możliwości, nie może znaleźć pracy, a jej sytuacja z dnia na dzień staje się coraz gorsza. Jej desperacja i przyłapanie na złym uczynku doprowadzają ją do Prestona Parkera. Jest on właścicielem największych hoteli w Nowym Jorku. Mężczyzna szuka akurat nowej asystentki, a Tara ma do spłacenia u...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-06-07
Devney Maxwell i Sean Arrowood znają się od dzieciństwa. Razem się wychowali, połączyła ich bardzo silna przyjaźń, która przetrwała nawet rozłąkę, gdy chłopak zaczął zawodowo grać w baseball. Kiedy przychodzi kolej Seana, aby zgodnie z ostatnią wolą ojca, zająć się rodzinnym dobytkiem, sprawy między nim a Devney zaczynają przybierać nieco inny, niespodziewany dla tej dwójki obrót. Oboje widzieli, że się kochają, są przecież przyjaciółmi na zabój... jednak zawsze wydawało im się ze ta relacja nie może zmienić się w nic więcej. Wraz z pobytem mężczyzny w rodzinnym miasteczku, częstszych kontaktach, coraz ciężej im ignorować uczucia jakie w sobie wywołują i chemię, jaka jest między nimi. Kiedy wszystko zaczyna się układać po ich myśli, a w ich sercach kiełkuje nadzieja na stworzenie związku, wydarza się ogromna tragedia, która może zmienić wszystko. Czy tajemnice Devney zniszczą ich relację? Ile kobieta będzie w stanie poświecić dla stworzeni związku z przyjacielem? Czy Sean się podda, a może jednak będzie walczył o kobietę swoich marzeń?
Uwielbiam tę serię. Sean już od pierwszego tomu bardzo mnie zaintrygował i wiedziałam, że to na jego historię będę czekać najbardziej. Czy się zawiodłam? Absolutnie nie! Sean oczarował mnie swoją opiekuńczością, zawziętością i walecznością. On i Devney są do siebie świetnie dopasowani i czuć, że ich relacja ma mocne fundamenty. Mają świetne poczucie humoru, które sprawiło że książka, pomimo bardzo przykrych dla nich wydarzeń była lekka i przyjemna. Niesamowicie emocjonalna, wzruszająca, ale też zabawna - cudowna historia. Polecam
Devney Maxwell i Sean Arrowood znają się od dzieciństwa. Razem się wychowali, połączyła ich bardzo silna przyjaźń, która przetrwała nawet rozłąkę, gdy chłopak zaczął zawodowo grać w baseball. Kiedy przychodzi kolej Seana, aby zgodnie z ostatnią wolą ojca, zająć się rodzinnym dobytkiem, sprawy między nim a Devney zaczynają przybierać nieco inny, niespodziewany dla tej dwójki...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-05-26
Główna bohaterka „Złodzieja pocałunków” - Francesca Rossi to wchodząca w dorosłość dziewczyna, wychowana w świecie włoskiej mafii w Chicago. Jest córką jest córką najważniejszego z mężczyzn tego półświatka. Jest inteligenta i zadziorna, jednak wychowywana pod kloszem i zgodnie z tradycjami. Jedną z nich jest związanie się z wybranym przez rodzinę mężczyzną. To akurat Franceski zupełnie nie martwi, ponieważ ma wyjść za przyjaciela rodziny - Angelo Bandiniego, w którym z wzajemnością jest zakochana. Wkrótce ma przeżyć z nim swój pierwszy pocałunek, który zgodnie z daną jej przepowiednią, przeżyje z mężczyzną jej życia. Jednak usłane kwiatami życie dziewczyny zmienia się wraz z poznaniem senatora Wolfa Keatona, który skrada jej pocałunek... a następnie szantażując jej ojca, dostaje jego zgodę na poślubienie Franceski. Dziewczyna zostaje siłą przeprowadzona do domu senatora, gdzie razem mają przygotować się do ślubu. Jest tylko jeden problem... oboje się nienawidzą i nie potrafią się ze sobą dogadać. Zaczyna się pełna pasji walka na nienawiść między zbuntowaną Franceską i pragnącym zemsty na bossie mafii senatorem Keatonem.
Ahhh jaka ta książka była cudna! L.J. Shen to mistrzyni relacji hate to love 🤩 ta chemia i jednocześnie nienawiść między Franceską i Wolfem były niesamowite! Świetni bohaterowie - podobała mi się upartość dziewczyny i jej waleczność, a jednocześnie rosnąca troska o Wolfa. Czasami drażniła mnie jej niedojrzałość i ślepe zapatrzenie w przepowiednie ze szkatułki, ale to właśnie tworzyło jej postać - w końcu została wychowana w bańce stworzonej przez swoją tradycyjną mafijną rodzinę. Senator Keaton to także charakterna postać. Jest wredny i gburowaty, jednak jego przyszła żona zmienia go kawałek po kawałku. Bardzo podobała mi się ta historia, nie była bardzo drastyczna, jak często dzieje się w powieściach mafijnych, ale nie była tez słodka. Wciągająca i emocjonująca, zupełnie pozwala na nudę. Jak zwykle, jak to mam z książkami L.J. Shen pożarta przeze mnie w jeden wieczór. Polecam! 😍
Główna bohaterka „Złodzieja pocałunków” - Francesca Rossi to wchodząca w dorosłość dziewczyna, wychowana w świecie włoskiej mafii w Chicago. Jest córką jest córką najważniejszego z mężczyzn tego półświatka. Jest inteligenta i zadziorna, jednak wychowywana pod kloszem i zgodnie z tradycjami. Jedną z nich jest związanie się z wybranym przez rodzinę mężczyzną. To akurat...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-03-28
Ona - królowa szkoły, popularna cheerleaderka. Daria to całkowicie zepsuta dziewczyna z bogatej rodziny, piękna i pewna siebie. On - utalentowany sportowiec z drużyny przeciwnego liceum. Penn to chłopak z biednej rodziny, jego matka to narkomanka, a ojczym jest bezwzględny i brutalny. Dlatego też, kiedy matka Penna umiera, rodzice Darii postanawiają przyjąć go pod swoj dach, aby wyprowadzić zdolnego chłopaka na prostą i pomóc mu osiągnąć w życiu sukces. On i Daria poznali się kilka lat temu. Skradł jej pocałunek i obiecał jej skraść jej inne pierwsze razy. Choć początkowo się nienawidzą, szybko okazuje się, że rozumieją się jak nikt inny. Daria pod pozorami popularnej dziewczyny, skrywa w sobie ogromne rany, nienawiść do siebie i do swojej matki, która nieświadomie ją doprowadziła do tego stanu. Tak naprawdę jest samotna i rozgoryczona, czuje się wybrakowana i niezrozumiana. Do czasu pojawienia się Penna, jedyną osobą, która chciała ją zrozumieć i wesprzeć, był jej ojciec. Penn także, choć zgrywa twardziela, jest wrażliwym chłopakiem, który pragnie osiągnąć w życiu coś wielkiego. Jest wrażliwy i chce zrozumieć Darie. Razem tworzą wybuchową mieszankę, w której zarazem pojawia się ogromne i prawdziwe uczucie. Jednak Daria ma listę brudnych sekretów i grzechów, które mogą zniszczyć dziewczynę, kiedy wyjdą na jaw. Niespodziewanie w jej życiu pojawia się najbardziej znienawidzona przez nią osoba, która może chcieć ją zniszczyć, a w dodatku doprowadzić do rozłamu między nią, a Pennem. Czy ich zrodzona z nienawiści miłość, okaże się wystarczająco silna, aby pokonać te przeciwności?
Cóż mogę powiedzieć... pochłonęłam tę książkę w jeden dzień. Dawno nie trafiłam na autora, który trafia do mnie tak jak L.J. Shen. Bohaterowie tej historii nie są doskonali. Są zepsuci i głęboko skrzywdzeni. Daria to postać, którą ciężko na początku lubić - jest mściwa i wściekła na cały świat. Jednak, im bardziej poznajemy jej historię, jej działania są przestają wyglądać na bezpodstawne. Ta dziewczyna nie marzy o niczym innym, jak o odczuciu matczynej miłości, zrozumienia mamy, poczucia więzi. Penn to także pokiereszowany bohater - nigdy nie odczuł wsparcia ze strony swojej rodziny, a jego siostra bliźniaczka zniknęła. Jednak uczucie jakim obdarza Darie jest prawdziwe i ogromne, jest niesamowicie lojalny i broni jej na wszelkie możliwe sposoby. Polubiłam go już od pierwszych stron. Tak jak resztę bohaterów - ponieważ pomimo błędnych przekonań Darii, wychodzących z jej braku poczucia własnej wartości, okazuje się że ma osoby na które może liczyć - Penn, jej ojciec i najbliżsi przyjaciele. Nie mogłam się oderwać od tej książki. Jest pełna emocji, potrafi wkurzyć, ale i rozbawić. Choć ta historia może z pozorów brzmieć płytko, poruszone w niej tematy i sposób w jaki została napisana, sprawiają że czyta się ją z zapartym tchem. Niesamowicie wciągnęła mnie historia tych złożonych postaci. Pokochałam ich, chce więcej i nie mogę doczekać się kolejnej historii z tej serii. Polecam bardzo 😍
Ona - królowa szkoły, popularna cheerleaderka. Daria to całkowicie zepsuta dziewczyna z bogatej rodziny, piękna i pewna siebie. On - utalentowany sportowiec z drużyny przeciwnego liceum. Penn to chłopak z biednej rodziny, jego matka to narkomanka, a ojczym jest bezwzględny i brutalny. Dlatego też, kiedy matka Penna umiera, rodzice Darii postanawiają przyjąć go pod swoj...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-03-21
Trent Rexroth to członek Four HotHoles, który jako jedyny nie wywodzi się z zamożnej rodziny. Jest małomówny - nazywają go zresztą Cichy, podchodzi do ludzi z dystansem. Dodatkowo wychowuje samotnie małą córkę, która nie mówi, nie dlatego ze nie może, a dlatego ze nie chce. Edie Van Der Zee to dziewczyna z bogatej rodziny, która kompletnie nie pasuje do świata w jakim obraca się jej ojciec. Najchętniej spędzałaby cały wolny czas w oceanie, łapiąc fale na desce surfingowej. Dziewczyna w ciele osiemnastolatki skrywa bardzo dorosłą kobietę, która zajmuje się podupadającą na zdrowiu matką. Zrobi wszystko dla swoich ukochanych bliskich, dlatego też, zaszantażowana przez znienawidzonego ojca, godzi się pracować w firmie, w ktorym jest udziałowcem wraz z chłopakami z FHH. W dodatku, ma znaleźć coś na Trenta Rexrotha, a on nie jest łatwym celem. Jest inteligentny, przystojny, a w jego obecności serce dziewczyny galopuje. Edie zaś jest dla niego zakazanym, pięknym owocem, który sprawia, że jego córka zaczyna się uśmiechać i reagować na słowa.
Ufff... nie wiem jak L.J. Shen to robi, ale ja nie potrafię oderwać się od tych książek. Zakazany romans, 15 lat różnicy między bohaterami... nie jest łatwo napisać o tym dobrze, a autorce „Skandalu” się to udało. Edie mimo młodego wieku, jest bardzo dojrzała, zmusza ją do tego obojętność jej ojca na problemy rodzinne. Jest opiekuńcza, mądra i doskonale wie że nie powinna interesować się o tyle starszym facetem. A jednak... chemia między bohaterami jest niesamowita. Trent także bije się ze swoimi uczuciami, chce jej nienawidzić, zdaje sobie sprawę jak wyglada to z boku. Jednak odkrywa, że Edie nie jest dziewczynką - jest niesamowitą kobietą. Uwielbiam tych bohaterów, totalnie. Przyznam, że bardzo się obawiałam tego motywu, a już teraz mogę wam powiedzieć, że jest to moja ulubiona cześć tej serii. Jest cudowna, wciągająca i pełna emocji. Polecam ♥️
Trent Rexroth to członek Four HotHoles, który jako jedyny nie wywodzi się z zamożnej rodziny. Jest małomówny - nazywają go zresztą Cichy, podchodzi do ludzi z dystansem. Dodatkowo wychowuje samotnie małą córkę, która nie mówi, nie dlatego ze nie może, a dlatego ze nie chce. Edie Van Der Zee to dziewczyna z bogatej rodziny, która kompletnie nie pasuje do świata w jakim...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-03-23
„Szakal” to ostatnia część serii, która nieco wyłamuje się ze schematu - główny bohater nie jest członkiem Four HotHoles.
Szakala poznaliśmy w poprzedniej części serii jako nagiego surfera, przyjaźniącego się z Edie. Roman „Szakal” Protsenko oprócz surfingu, zajmuje się także... biznesem i „usługami” towarzyskimi. Pieniądze zdobywa nie zawsze legalnie, jednak ma znajomosci w lokalnej społeczności i plan na stworzenie czegoś wielkiego. I tym razem w pełni legalnego. Ma mu w tym pomóc inwestor, który w zamian wymaga od niego jednego - wyciągnąć jego córkę ze skorupy, jaką się otoczyła. Jesse Carter to dziewczyna z traumatycznymi przeżyciami. Po gwałcie, błędnej opinii wyciągniętej przez społeczeństwo i oszczerstwami kierowanymi w jej stronę, dziewczyna wycofuje się. Jednak w jej życiu niespodziewanie pojawia się Szakal, który jest zdeterminowany, aby zaprzyjaźnić się z Jesse i przywrócić ją do normalnego życia. Mimo oporów dziewczyny, zbliżają się do siebie. Oprócz dobrego kontaktu, zaczyna pojawiać się chemia, a wraz z nią coraz poważniejsze uczucia. Roman, godząc się na umowę z ojczymem Jesse zgodził się na ważny warunek - nie mogą się do siebie zbliżyć bardziej, niż wymagałaby tego przyjaźń. I choć początkowo nie wydawało mu się to problemem, po lepszym poznaniu dziewczyny musi zdecydować, co liczy się dla niego bardziej - uczucia czy realizacja marzeń. Wie też, że relacja została zbudowana na ogromnym kłamstwie, które może zniszczyć Jesse i ich przyjaźń.
Kolejna cudowna historia w serii. Szakal w poprzedniej części nie był moim ulubieńcem, dlatego też podeszłam do tej części ze sporą rezerwą. Jednak Roman okazał się porywającym bohaterem. Nie jest ideałem - w końcu to żigolak prowadzący szemrane interesy. Jesse to dziewczyna skrywająca w sobie ogrom bólu i złych przeżyć. Jednak ta dwójka zaczyna wyciągać z siebie co najlepsze, a ich przeżycia zapewniają prawdziwy emocjonalny rollercoaster, który wciąga z każdą stroną coraz bardziej i zaskakuje końcówką oraz ciekawą intrygą i jej rozwiązaniem. Polecam 🥰♥️
„Szakal” to ostatnia część serii, która nieco wyłamuje się ze schematu - główny bohater nie jest członkiem Four HotHoles.
Szakala poznaliśmy w poprzedniej części serii jako nagiego surfera, przyjaźniącego się z Edie. Roman „Szakal” Protsenko oprócz surfingu, zajmuje się także... biznesem i „usługami” towarzyskimi. Pieniądze zdobywa nie zawsze legalnie, jednak ma znajomosci...
2021-03-15
Baron „Brutal” Spencer od zawsze stąpa twardo po ziemi. Jako nastolatek wraz z czterema przyjaciółmi z Four HotHoles rządził szkołą, teraz prowadzi z nimi świetnie prosperującą firmę inwestycyjną. Emilia LeBlanc to córka pracowników Brutala. Jest dobra i dba o wszystkich dookoła. Przede wszystkim o swoją chorującą na mukowiscydozę siostrę. Już w liceum czuli do siebie przyciągnie, jednak Baron bał się, że dziewczyna zna jego mroczne tajemnice... dlatego postanowił zniszczyć życie dziewczyny, zamiast obdarzyć ją uczuciem. Po 10 latach, od kiedy Emilia została przez niego szantażem zmuszona do opuszczenia rodziny i jego rezydencji znów się spotykają. Dodatkowo Brutal ma dla niej propozycję, której kobieta nie może odrzucić. Emilia wie jednak, że jeśli się na to zgodzi, po raz kolejny może skończyć ze złamanym sercem.
Wow... chłopaki z FHH to ciężkie przypadki. Emilia to cudowna kobieta, która zrobi wszystko, aby zapewnić swojej rodzinie szczęście. Jest szaloną artystką, która dusi się w dwóch niezwiązanych z pasją pracach, aby zarobić na leki siostry. Brutal zaś to całkowite przeciwieństwo dobra. To jeden z bohaterów których ciężko polubić. Jednak z czasem, strona po stronie dowiadujemy się, dlaczego jest tak zimnym człowiekiem, co stworzyło tak ostry charakter. Emilia to jego słabość, w dodatku dzięki niej zaczyna zachowywać się jak człowiek. Na koniec książki już go uwielbiałam. „Intryga” to na prawdę świetna historia - pełna cierpienia i bólu, ale także niesamowitego napięcia między bohaterami i słodkich momentów tej dwójki. Maksymalnie wciągająca. Polecam 😍♥️
Baron „Brutal” Spencer od zawsze stąpa twardo po ziemi. Jako nastolatek wraz z czterema przyjaciółmi z Four HotHoles rządził szkołą, teraz prowadzi z nimi świetnie prosperującą firmę inwestycyjną. Emilia LeBlanc to córka pracowników Brutala. Jest dobra i dba o wszystkich dookoła. Przede wszystkim o swoją chorującą na mukowiscydozę siostrę. Już w liceum...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-03-07
Dean Cole i Rosie LeBlanc znają się od lat. Nie utrzymują jednak bliskich kontaktów od czasów liceum, kiedy oboje złamali sobie serca. Nigdy jednak nie zbliżyli się do siebie za bardzo - on był chłopakiem jej siostry i choć czuli przyciąganie, nigdy nie chcieli zranić Emilii. Po latach, starsza siostra dziewczyny jest już w poważnym związku z kimś zupełnie innym, jednak Rosie dalej czuje opory, aby zbliżyć się do Deana, który jest jej sąsiadem i właścicielem mieszkania, które wynajmuje. W dodatku jej nieuleczalna choroba sprawia, że dziewczyna nie chce wchodzić w poważne związki. A wie, że to co może połączyć ją i Deana nie ma szans na status luźnej relacji. On jednak nie chce się poddać, zbyt wiele lat zwlekał. Teraz chce udowodnić Rosie, że to co czuje to nie chwilowa zachcianka, to ogromne uczucie, którego nie zniszczyły nawet lata całkowitej rozłąki.
Historia Deana i Rosie to słodko-gorzka opowieść. Z jednej strony widać tu ogromne uczucie, chwile pełne radości i miłości. Z drugiej jednak widoczne są ogromne problemy Deana, które niszczą jego życie i zdrowie. Także nieuleczalna choroba Rosie nie pozostawia nadziei na typowy happy end w tonie „i żyli długo i szcześliwie”. Uwielbiam jednak Deana i jego pokręcony, skomplikowany charakter. Rosie, mimo swoich słabości to waleczna dziewczyna, która chce być niezależna i pokazać rodzinie, że mimo choroby to jeszcze nie jest jej czas, aby pożegnać się z tym światem. Świetna, przepełniona ogromnymi emocjami książka. Niesamowicie mnie wciągnęła. Polecam!
Dean Cole i Rosie LeBlanc znają się od lat. Nie utrzymują jednak bliskich kontaktów od czasów liceum, kiedy oboje złamali sobie serca. Nigdy jednak nie zbliżyli się do siebie za bardzo - on był chłopakiem jej siostry i choć czuli przyciąganie, nigdy nie chcieli zranić Emilii. Po latach, starsza siostra dziewczyny jest już w poważnym związku z kimś zupełnie innym, jednak...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-02-26
Connor od ośmiu lat rozpamiętuje swoją ostatnią noc w rodzinnym mieście. Spędził ją z nieznajomą kobietą, którą nazywa Aniołem, gdyż postanowili nie podawać swoich imion. Kiedy wraca z ostatniej służby w marynarce wojennej, okazuje się że wraz z resztą braci Arrowood muszą wrócić do domu pochować znienawidzonego ojca. Connor zostaje na farmie, aby odbudować ją z ruiny, a pewnego dnia spotka na niej dziewczynkę, która chowa się na jego ziemii. Kiedy odprowadza ją do sąsiedniego domu, okazuje się, że jej mamą jest kobieta, o której śnił od lat. Ellie tkwi w związku z tyranem, a jedynym, co trzyma ją we względnym szczęściu jest jest córka. Ona także rozpamiętuje noc sprzed lat. Connor wie, że to kobieta jego życia i nie może pozwolić jej odejść.
Tymczasem toksyczny mąż Ellie staje się coraz bardziej agresywny, a Connor może okazać się jej schronieniem.
Wow... ta książka była dla mnie cudowna od pierwszej do ostatniej strony. Nie mogłam się oderwać. Connor to książkowy ideał - nie sposób go nie pokochać. Ellie to cudowna i silna kobieta, która postanawia zawalczyć o szczęście swoje i ukochanej córki. Dawno mnie tak nie oczarowała żadna historia. Chyba wciąż pod urokiem Connora Arrowooda. W tej książce jest od samego początku tak dużo emocji, tyle napięcia między bohaterami, momentów szczęścia, ale i grozy. Idealna mieszanka. Autorka porusza ważny temat - przemoc w rodzinie i obwiniające się ofiary oprawców. To dodało tej romantycznej historii balansu, sprawiło, że nie była przesłodzona. Jestem pod ogromnym wrażeniem tej historii, to jak dla mnie najlepsza książka tej autorki. Już nie mogę się doczekać historii kolejnego z braci Arrowood. Polecam
Connor od ośmiu lat rozpamiętuje swoją ostatnią noc w rodzinnym mieście. Spędził ją z nieznajomą kobietą, którą nazywa Aniołem, gdyż postanowili nie podawać swoich imion. Kiedy wraca z ostatniej służby w marynarce wojennej, okazuje się że wraz z resztą braci Arrowood muszą wrócić do domu pochować znienawidzonego ojca. Connor zostaje na farmie, aby...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-02-24
Toby Hawthorne to typowy sportowiec z uniwersytetu - popularny, pewny siebie, przystojny. Wszystko to jednak pozory, a chłopak codziennie walczy z wewnętrznymi demonami. Jest wobec siebie krytyczny, nie panuje dobrze nad emocjami i bywa agresywny. Kiedy poznaje Pippę, nie potrafi przestać o niej myśleć. Dziewczyna także jest pod wrażeniem Tobiego - jest dla niej zagadką, jednak okazuje się, że problem chłopaka nie jest jej całkowicie obcy. Wie, jak ciężka jest miłość do osoby z problemami psychicznymi. Ta świadomość jednak nie powstrzymuje jej w zakochaniu się w nim. Ich uczucia szybko stają się intensywne, jednak wnętrze chłopaka pogrąża mrok, a kilka krytycznych zdarzeń może zniszczyć wszystko, co zbudowali...
Początek tej książki trochę mnie zdziwił. Liczyłam na dużo akcji od samego początku, jednak był on dość wolny i lekko chaotyczny. Musiałam przyzwyczaić się do perspektywy Tobiego, która czasem stawała się gonitwą myśli - to jednak pozwalało wczuć się w jego położenie i problem. Książka porusza bardzo ciężki temat chorób psychicznych i nauki życia z nimi. Toby to chłopak, którego niszczył wewnętrzny krytyk, poczucie bezradności i beznadziei przeplatały się z chwilami euforii. Pippa to dziewczyna niezwykle uparta i odważna. Polubiłam tych bohaterów już w poprzedniej części, a w tej ich pokochałam. Ta książka to dosłownie słodko-gorzka opowieść o walce z nieuleczalną chorobą, ale także sile uczuć, miłości i wsparcia. To bardzo emocjonalna historia, która wciąga. I choć pierwsza część serii zachwyciła mnie bardziej, „Słodko-gorzka” to książka, którą warto przeczytać. Polecam
Toby Hawthorne to typowy sportowiec z uniwersytetu - popularny, pewny siebie, przystojny. Wszystko to jednak pozory, a chłopak codziennie walczy z wewnętrznymi demonami. Jest wobec siebie krytyczny, nie panuje dobrze nad emocjami i bywa agresywny. Kiedy poznaje Pippę, nie potrafi przestać o niej myśleć. Dziewczyna także jest pod wrażeniem Tobiego - jest dla niej zagadką,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Ta książka jest absolutnie cudowna! Wciągnęłam ją w ciągu jednego dnia. Nie mogłam przestać.
Abby Jimenez trafia swoim poczuciem humoru idealnie w mój punkt. I choć książka porusza tak wiele ciężkich tematów i ciężko przeczytać ją bez wzruszeń, to właśnie dzięki zabawnym dialogom, śmiałam się w głos. Genialne główne postaci, uwielbiam ich. Polecam bardzo, łącznie ze słowami od autorki na sam koniec 🫶🏻
Ta książka jest absolutnie cudowna! Wciągnęłam ją w ciągu jednego dnia. Nie mogłam przestać.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAbby Jimenez trafia swoim poczuciem humoru idealnie w mój punkt. I choć książka porusza tak wiele ciężkich tematów i ciężko przeczytać ją bez wzruszeń, to właśnie dzięki zabawnym dialogom, śmiałam się w głos. Genialne główne postaci, uwielbiam ich. Polecam bardzo, łącznie ze słowami...