-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
Clara Wheaton to dziewczyna z bogatej rodziny, która zawsze spełniała oczekiwania swoich rodziców. Kiedy Everett - jej największa szkolna miłość zaprasza ją do Los Angeles, dziewczyna szybko decyduje się na przeprowadzkę licząc na zdobycie jego serca. Jednak po przyjeździe okazuje się, że jedzie on w trasę ze swoim zespołem i dziewczyna, zamiast mieszkać z nim, zamieszka z Joshem, któremu Everett podnajął pokój na czas wyjazdu. Josh jest zupełnym przeciwieństwem jej przyjaciela, a co więcej, ma bardzo nietypową pracę. Jednak mimo początkowych trudności, Clara i Josh zaczynaja się dogadywać, a w dodatku w ich głowach rodzi się pomysł na biznes.
Książka choć mogłoby się wydawać, że porusza znany motyw - współlokatorów, to jest to wątek mocno poboczny. Głównym elementem, który tutaj rzuca się w oczy to branża porno. I tutaj plus dla autorki za podjęcie tematu w całkiem poważny i wydaje mi się rzetelny sposób (choć ciężko mi to ocenić 😅), pokazując z czym boryka się środowisko aktorów porno i wielkich pieniędzy jakie się przetaczają w tej branży. Kolejnym plusem jest postać Josha, którego naprawdę polubiłam - był otwarty, szczery i zabawny. Jednak już nasza główna bohaterka to zupełnie inna historia. Nie do końca się z nią polubiłam, drażniły mnie jej zachowania, często jej nie rozumiałam. Jej zaślepienie Everettem było dziwne, bo poznając tę historię ciężko znaleźć jakiekolwiek podstawy jej miłości do tego chłopaka. Sama książka była zabawna, ale z drugiej strony mi się ciągnęła. Ostatecznie czytałam ją bardzo długo i nieco mnie zmęczyła. Byla ok - i tylko tyle, a liczyłam na coś lepszego.
Clara Wheaton to dziewczyna z bogatej rodziny, która zawsze spełniała oczekiwania swoich rodziców. Kiedy Everett - jej największa szkolna miłość zaprasza ją do Los Angeles, dziewczyna szybko decyduje się na przeprowadzkę licząc na zdobycie jego serca. Jednak po przyjeździe okazuje się, że jedzie on w trasę ze swoim zespołem i dziewczyna, zamiast mieszkać z nim, zamieszka z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jaymerson żyje w swoim idealnym świecie, z idealnym chłopakiem - Coltonem i grupą popularnych przyjaciół. Jest jednak osoba, która zakłóca jej sielankowe życie. Brat bliźniak jej chłopaka - Hunter to synonim kłopotów, z których Colton zawsze go ratuje. Pewnego dnia dochodzi do tragicznego wypadku, w którym ginie jej chłopak, a ona i Hunter zostają poważnie ranni. Oboje przeżywają ogromną żałobę, jednocześnie walcząc o swoje zdrowie. I choć kiedyś się nienawidzili, teraz są dla siebie jedynymi osobami, które rozumieją swój ból. Hunter okazuje się być zupełnie inną osobą, a Jaymerson odkrywa, że jej życie wcale nie było tak idealne.
Nie spodziewałam się, że „The boy she hates” tak mnie wciągnie! Choć początkowo stwierdzilam, że ta książka mi się nie spodoba, zupełnie zmienilam zdanie po pierwszych rozdziałach. Wszytsko dlatego, że poznajemy Jaymerson jako płytką nastolatkę, która nawet nie próbuje analizować swojego życia. Wypadek jednak zupełnie ją zmienia. Przez całą książkę obserwujemy przemianę dziewczyny z idealnej córki, uczennicy i cheerleaderki, zamienia się w młodą kobietę pewną swoich marzeń i uczuć. Hunter także nie był osobą którą można polubić od początku. Jednak wspólnie ta dwójka stworzyła niepowtarzalną parę, między którą aż iskrzyło. I choć plot twistu domyśliłam się już na początku, to nie wszystko okazało się być oczywiste. Świetna historia, mega wciągająca no i ta chemia między bohaterami! 🤩 mały minus za zakończenie - moim zdaniem trochę urwane, ale książkę i tak bardzo polecam!
Jaymerson żyje w swoim idealnym świecie, z idealnym chłopakiem - Coltonem i grupą popularnych przyjaciół. Jest jednak osoba, która zakłóca jej sielankowe życie. Brat bliźniak jej chłopaka - Hunter to synonim kłopotów, z których Colton zawsze go ratuje. Pewnego dnia dochodzi do tragicznego wypadku, w którym ginie jej chłopak, a ona i Hunter zostają poważnie ranni. Oboje...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZ napisaniem kilku słów o „Reminders of him” musiałam poczekać ponad tydzień, bo miałam kaca książkowego 🙈 Zawsze sięgając po książki Colleen Hoover jestem gotowa na bardzo emocjonalne historie, ale to był prawdziwy rollercoaster. Rzadko się wzruszam na książkach, a podczas czytania „Reminders of him” miałam cały czas gule w gardle. Kenna jest zadziorna i waleczna, a jednocześnie bardzo krucha i niepewna. Ledger staje się jej jedynym oparciem, choć sytuacja także dla niego jest ciężka - miota się pomiędzy byciem lojalnym w stosunku do najbliższych, a rosnącymi uczuciami do Kenny. On jako jeden z niewielu zaczyna w nią wierzyć, stara się ją poznać, ale wie też, że może okazać się ważnym elementem decydującym o jej porażce lub zwycięstwie. Ta piękna historia opowiada o stracie, o odkupieniu win i przede wszystkim o przebaczeniu. O tym, jak łatwo jest osądzić, nie znając lub, co gorsza, nie chcąc poznać perspektywy osoby oskarżonej. Cudowna książka, która targa emocjami, łamie serce i skleja je na nowo. Absolutnie polecam. ♥️🥹
Z napisaniem kilku słów o „Reminders of him” musiałam poczekać ponad tydzień, bo miałam kaca książkowego 🙈 Zawsze sięgając po książki Colleen Hoover jestem gotowa na bardzo emocjonalne historie, ale to był prawdziwy rollercoaster. Rzadko się wzruszam na książkach, a podczas czytania „Reminders of him” miałam cały czas gule w gardle. Kenna jest zadziorna i waleczna, a...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Brenna i Ryland znają się od lat. Kiedyś była gotowa oddać mu serce, jednak on to zignorował, co odbiło się na ich relacji. Wśród znajomych są znani z przepychanek i niechęci wobec siebie. Jednak czy tak naprawdę się nienawidzą? Pewnego dnia w przepływie emocji, Brenna zwierza się przyjaciółce, o tym jak brakuje jej ciepła i bliskości drugiej osoby. Pech chce, że rozmowę tę słyszy Rye, który nie potrafi i tym zapomnieć i proponuje kobiecie układ bez zobowiązań… jednak czy to dobry pomysł aby mieszać przyjemność z pracą? I czy przede wszystkim, Brenna da radę wejść w taką relację pamiętając jak lata temu Rye złamał jej serce?
Kolejna historia muzyka z Kill Johna i kolejny raz nie mogłam się od niej oderwać. Uwielbiam serię VIP. Brenna to bohaterka, która zaskarbiła moją sympatię już w poprzednich częściach serii. Przebojowa i pewna siebie, a jednak w poświęconej jej historii dowiadujemy się, że pod pozorami mocnej kobiety kryje się dziewczyna, która dojrzała razem z zespołem i boi się, czy jest kimkolwiek wartościowym bez Kill Johna obok. Uwielbiam jej riposty i upartość. Rye wcześniej był dla mnie postacią bardzo tajemniczą - niewiele można było dowiedzieć się o nim z poprzednich części. Ale zdecydowanie pozytywnie mnie zaskoczył! „Niegrzeczny basista” to kolejna książka od Kristen Callihan, przez którą się płynie. Wciągnęła mnie zupełnie, jestem totalnie zakochana w całej tej serii - zdecydowanie w moim TOP! Polecam ♥️
Brenna i Ryland znają się od lat. Kiedyś była gotowa oddać mu serce, jednak on to zignorował, co odbiło się na ich relacji. Wśród znajomych są znani z przepychanek i niechęci wobec siebie. Jednak czy tak naprawdę się nienawidzą? Pewnego dnia w przepływie emocji, Brenna zwierza się przyjaciółce, o tym jak brakuje jej ciepła i bliskości drugiej osoby. Pech chce, że rozmowę tę...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-03-04
L.J. Shen jeszcze nigdy mnie nie zawiodła, choć zawsze zaskakuje ❤️🔥
Maddie to młoda kobieta, która stara się ustabilizować swoje życie - rozwija karierę w branży modowej i po burzliwym związku, wreszcie znalazła faceta, który nie złamie jej serca. Kiedy wydaje się jej, że życie zaczyna odzyskiwać balans, w jej życiu pojawia się ten, który złamał jej serce - Chase Black. Mężczyzna bardzo potrzebuje jej pomocy i składa jej oburzającą propozycje - Maddie ma udawać jego narzeczoną. Mimo oporów i wciąż świeżej rany po nieodwzajemnionym uczuciu, kobieta decyduje się mu pomóc. Jednak czy będą potrafili udawać? Czy Maddie da radę uchronić swoje serce przed Chasem?
Ahhh jak ja kocham tę autorkę! Nie spodziewałam się zupełnie, że „Diabeł ubiera się na czarno” oczaruje mnie aż tak! Chase okazał się zupełnie innym typem, niż się spodziewałam. Choć początkowo byłam do niego nastawiona bardzo sceptycznie, bardzo szybko zyskał moją wielką sympatię. Później już mu kibicowałam! Podobała mi się przemiana Maddie i to, że uświadomiła sobie, że nie musi tolerować każdego chamskiego zachowania wobec niej. Książce nie brakowało poczucia humoru, ale także bardzo wzruszających momentów. Uwielbiam tę gamę emocji, które zapewnia nam w swoich książkach L.J. Shen ♥️ Polecam!
L.J. Shen jeszcze nigdy mnie nie zawiodła, choć zawsze zaskakuje ❤️🔥
Maddie to młoda kobieta, która stara się ustabilizować swoje życie - rozwija karierę w branży modowej i po burzliwym związku, wreszcie znalazła faceta, który nie złamie jej serca. Kiedy wydaje się jej, że życie zaczyna odzyskiwać balans, w jej życiu pojawia się ten, który złamał jej serce - Chase Black....
Aurora to młoda amerykanka, która na wieść o śmierci ojca, którego nigdy nie poznała, rusza do Irlandii odwiedzić jego grób. Jej celem jest także poznanie historii taty, którego znała tylko z niepochlebnych opinii matki. Te historie ma jej opowiedzieć uliczny artysta, który oczarowuje ją swoją muzyką. Od pierwszych chwil chemia między nią a Malem jest namacalna, są sobą zafascynowani. Postanawiają dać się ponieść uczuciom na tę jedną noc jak jak została w Irlandii, pełną emocji i namiętności. Rano spisują kontrakt na serwetce - nie będą się szukać, ale jeśli jakimś cudem się spotkają w przyszłości, zostaną małżeństwem. Po ośmiu latach niespodziewanie Mal pojawia się znów w życiu Rory, jednak on nie jest już tą samą osobą, której oddała serce. A w dodatku ma chłopaka, z którym jest w poważnym związku.
Muszę powiedzieć, że takiej wersji L.J.Shen się nie spodziewałam! Jej książki są dla mnie zawsze niesamowite i pełne emocji, ale „Jeśli jakimś cudem” to zdecydowanie zupełna inna odsłona tej autorki. Ta książka to zabawna, ale i wzruszająca komedia romantyczna. Pełna zawirowań, niedopowiedzeń i zabawnych wstawek do rozdziałów z perspektywy np. serwetki czy batonika 😂 świetnie się przy niej bawiłam i nie mogłam się oderwać. Nie zabrakło tu nieco dziwacznych scen, które są zdecydowanie w stylu L.J. Shen i które zapewne w wykonaniu kogoś innego by mnie odstraszyły. Świetne, niesamowicie różnorodne postaci, wzbudzające bardzo skrajne uczucia. Wciągnęłam tę historię w 2 dni, nie mogłam się oderwać. Polecam!
Aurora to młoda amerykanka, która na wieść o śmierci ojca, którego nigdy nie poznała, rusza do Irlandii odwiedzić jego grób. Jej celem jest także poznanie historii taty, którego znała tylko z niepochlebnych opinii matki. Te historie ma jej opowiedzieć uliczny artysta, który oczarowuje ją swoją muzyką. Od pierwszych chwil chemia między nią a Malem jest namacalna, są sobą...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-11-14
Od wielu lat Taylor Marsh boryka się z kompleksami. Dziewczyna ciągle dąży do odległego ideału, żyje na dietach i porównuje się do innych kobiet. College i wstąpienie do stowarzyszenia Kappa Chi miały to zmienić, jednak jej problemy wcale nie zniknęły. Świadome jej braku pewności siebie siostry ze stowarzyszenia rzucają jej na imprezie wyzwanie - ma uwieść najbardziej pożądanego hokeistę w Briar. Conor Edwards słynie z jednonocnych przygód, jest przystojny i pewny siebie. Taylor jest świadoma, że ten facet nigdy by na nią nie spojrzał, dlatego przestawia mu postawione jej wyzwanie, a on… postanawia jej pomóc. Szybko odkrywają, że doskonale się rozumieją, a Conor, ku zaskoczeniu Taylor, namawia ją aby udawać dalej. Jednak czy dziewczyna jest w stanie ochronić swoje serce przed urokiem tego hokeisty z wyglądem surfera?
Czytając „Wyzwanie” szybko poczułam, że to będzie jedna z nich ukochanych książek od Elle Kennedy. Historia Taylor i Conora przypomnia mi trochę „Układ” - a to jedna z moich ukochanych książek ever. Problem z jakim zmaga się Taylor jest bardzo na czasie i myślę, że wielu kobietom łatwo się z tym utożsamić. Ideały narzucane przez show-biznes sprawiają, że dziewczyny ślepo do idealnej figury, już od lat nastoletnich narzucając sobie restrykcyjne diety, które tylko napędzają to błędne koło. Taylor jest na tym temacie totalnie zafiksowana i tak bardzo samokrytyczna, aż czasem miałam ochotę nią potrząsnąć. Nie można jednak jej nie pokochać - autorka jak zawsze stworzyła zadziorną i pełną poczucia humoru postać kobiecą. Conor natomiast kupił mnie całkowicie udowadniając Taylor, że jeden ideał nie istnieje. Jest słodki i przezabawny, czasem głupkowaty, ale w cudowny sposób, co udowadnia na ostatnich stronach. Ta historia mnie rozbroiła - jest ciepła i przezabawna. Wielokrotnie śmiałam się przy niej do łez. Zdecydowanie trafia do moich TOP od tej autorki i polecam ją Wam z całego serca
Od wielu lat Taylor Marsh boryka się z kompleksami. Dziewczyna ciągle dąży do odległego ideału, żyje na dietach i porównuje się do innych kobiet. College i wstąpienie do stowarzyszenia Kappa Chi miały to zmienić, jednak jej problemy wcale nie zniknęły. Świadome jej braku pewności siebie siostry ze stowarzyszenia rzucają jej na imprezie wyzwanie - ma uwieść najbardziej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Sadie pracuje w gazecie, a w okresie przedświątecznym zajmuje się kolumną Świąteczne życzenia. Nie spodziewa się jednak, że pierwsze życzenia przyjdą do niej w tym roku tak szybko. List nadchodzi od Birdie Maxwell - rozżalonej dziewczynki, która kilka lat wcześniej straciła mamę. Prosiła o jej wyzdrowienie w liście do Mikołaja, jednak nie zostało ono spełnione. Teraz, daje Mikołajowi ostatnią szansę na udowodnienie jego istnienia. Sadie bardzo utożsamia się z historią małej Birdie i postanawia spełnić jej życzenie. Historia jednak się nie kończy, gdyż rozradowana dziewczynka pisze kolejny list. Sadie czuje się coraz bardziej przywiązana do dziewczynki. Kierowana ciekawością podczas spełniania jednego z jej życzeń, postanawia podejrzeć jak wygląda. Birdie towarzyszy jej tato - Sebastian, a Sadie widząc go wpada w tę sytuację na całego. Kobieta nie potrafi porzucić myśli o Maxwellach, aż w końcu ląduje pod drzwiami ich domu. Niestety, nie pozostaje niezauważona, a Sebastian bierze ją za kogoś zupełnie innego. Sadie nie potrafi się wyplątać ze swojego kłamstwa. Czuje się coraz bardziej rozerwana pomiędzy przywiązaniem do tej cudownej rodziny, a tajemnicą która prędzej czy później musi wyjść na jaw. Czy Sebastian i Birdie będą w stanie zrozumieć jej intencje?
Duet Penelope Ward i Vi Keeland to dla mnie jeden z „pewniaków”, po którego książki sięgam w ciemno. Przy tej książce bawiłam się świetnie już od pierwszej strony. Po pierwsze, „Miłość w zamkniętej kopercie” ma niesamowite poczucie humoru! Totalnie się w nią wciągnęłam. Ta historia jest bardzo ciepła i przyjemna - mimo, że nie zaczyna się w święta, bardzo przywołuje ten nastrój. Czasem potrafiła wzruszyć, czasem dostawałam przy niej napadów śmiechu - idealnie wyważona. Uwielbiam sposób w jaki budowała się chemia między Sadie i Sebastianem, jak szybko zbudowała się więź między nią, a małą Birdie. Pokochałam tę książkę całym sercem i bardzo ją Wam polecam!
Sadie pracuje w gazecie, a w okresie przedświątecznym zajmuje się kolumną Świąteczne życzenia. Nie spodziewa się jednak, że pierwsze życzenia przyjdą do niej w tym roku tak szybko. List nadchodzi od Birdie Maxwell - rozżalonej dziewczynki, która kilka lat wcześniej straciła mamę. Prosiła o jej wyzdrowienie w liście do Mikołaja, jednak nie zostało ono spełnione. Teraz, daje...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Heather Chadwick to dwudziestolatka, która musiała zbyt szybko dorosnąć. Jej ojciec zostawił ich rodzinę lata temu, siostra popełniła samobójstwo, a to doprowadziło jej matkę do bardzo złego stanu psychicznego. Jej plany i marzenia o studiach zostały zrujnowane, a teraz zajmuje się domem, pracuje i opiekuje się domkiem nad jeziorem, który wynajmuje turystom. Tym razem dziewczynie trafia się rezerwacja na całe wakacje, a wynajmujący to bardzo tajemniczy i intrygujący mężczyzna. Noah Cavallari jest kilkanaście lat starszy od dziewczyny, zabójczo przystojny i bardzo pomocny. Niemal natychmiast zaczyna pomagać jej przy renowacji domu, nie chcąc nic w zamian. Stawia jednak Heather wyraźną granicę i uprzedza ją, że między nimi nie może do niczego dojść. To jednak nie zraża dziewczyny, ponieważ czuje, że między nimi jest silne przyciąganie. Ich przyjaźń rozkwita, a uczucia stają się coraz silniejsze, jednak gdy skończy się sierpień ich drogi będą musiały się rozejść.
Nie wiem, jak ja mogłam tyle zwlekać z przeczytaniem tej książki. Jest świetna, zabawna i wzruszająca. Nie sposób nie polubić bohaterów tej książki. Choć na początku Heather potrafiła być irytująca - nie potrafiła sobie odpuścić kontaktów z Noahem, przez co sprawiała wrażenie nieco nachalnej i zaślepionej pożądaniem. Miała za to świetne poczucie humoru i była bardzo uparta. Noah zaś, studził jej entuzjazm, opierał się jej i zamiast tego pozwolił sobie na przyjaźń z nią. Obudził w Heather na nowo ambicje i zachęcił do walki o lepsze życie. Bardzo podoba mi się to, że ich uczucie budziło się powoli, a cała historia nie była usłana płatkami róż. „Gdy skończy się sierpień” to życiowa historia, ze świetnymi bohaterami i cudnym poczuciem humoru. Bardzo mnie wciągnęła. Polecam
Heather Chadwick to dwudziestolatka, która musiała zbyt szybko dorosnąć. Jej ojciec zostawił ich rodzinę lata temu, siostra popełniła samobójstwo, a to doprowadziło jej matkę do bardzo złego stanu psychicznego. Jej plany i marzenia o studiach zostały zrujnowane, a teraz zajmuje się domem, pracuje i opiekuje się domkiem nad jeziorem, który wynajmuje turystom. Tym razem...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Valentina ma trzydzieści siedem lat, a od rozwodu z jej licealną miłością minęło już dwa lata. Teraz Val postanawia skupić się na spełnianiu swoich marzeń, które hamowała będąc w związku, głównie ze względu na sprzeciw męża. Teraz jest już wolna i zgodnie z pragnieniami dąży do zostania nauczycielką języka włoskiego. Za namową przyjaciółki zakłada konto na portalu randkowym. Poznaje tam Forda, który momentalnie oczarowuje kobietę. Jednak choć uwielbia z nim rozmawiać, jest inteligentny i dojrzały, Val dostrzega największy problem - Ford jest od niej młodszy… o dwanaście lat. Jednak czy dla niego to także przeszkoda, jeśli rozumieją tak dobrze i bez wątpienia jest między nimi chemia?
Muszę przyznać, że zawsze bardzo ostrożnie podchodzę do romansów z wątkiem dużej różnicy wieku, ale ostatnio trafiam na same świetne historie. Tak samo było z „Nie dla mnie”. Ford jest niesamowicie dojrzałym facetem, który musiał dorosnąć po tragicznym wypadku rodziców i przejąć opiekę nad młodszą siostrą. Jest wykształcony, kieruje dużą firmą i zupełnie nie zachowuje się jak dwudziestopięciolatek. Bardzo mnie ujęły jego poczucie humoru, upartość i opiekuńczość. Valentina to także świetna i zabawna bohaterka, choć jej rozmyślania nad swoimi działaniami czasami doprowadzały mnie do szału. Sama historia jednak niesamowicie wciąga, może jest czasem nieco zbyt słodka na mój gust. Jak zawsze u Vi Keeland nie brakuje świetnego humoru, a napięcie między bohaterami jest niemal namacalne. Ciężko mi było się od niej oderwać. Polecam
Valentina ma trzydzieści siedem lat, a od rozwodu z jej licealną miłością minęło już dwa lata. Teraz Val postanawia skupić się na spełnianiu swoich marzeń, które hamowała będąc w związku, głównie ze względu na sprzeciw męża. Teraz jest już wolna i zgodnie z pragnieniami dąży do zostania nauczycielką języka włoskiego. Za namową przyjaciółki zakłada konto na portalu...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Ona - Corina Winchester - świetna prawniczka i współwłaścicielka jednej z popularnych kancelarii w Nowym Jorku. Porzucona przed ołtarzem, oszukana, postanawia oderwać się od miasta, które ją tak bardzo skrzywdziło.
On - Parker Rain - właściciel baru w Newport News. Jego życie powoli wraca na tory po pechowym wydarzeniu, które nadało mu łatkę mordercy.
Z pozoru całkowite przeciwieństwa, jednak kiedy Corina wprowadza się do domu obok, Parker ma u niej czystą kartę. Dla niej jest po prostu nieznajomym sąsiadem, a nie skazańcem. Szybko przypadają sobie do gustu, a wraz z rozwojem ich znajomosci, okazuje się, że łączy o wiele więcej, niż mogli się spodziewać.
„Parker Rain” to moja pierwsza styczność z twórczością Anny Wolf, wiec nie miałam żadnych oczekiwań. Książka jednak wciąga od pierwszych stron. Corina jest zadziorna i zabawna, choć czasem zbyt impulsywna. Ciężko się jednak dziwić jej wahaniom w nastroju, skoro niedawno została porzucona przed ołtarzem, ciężko jej zaufać komukolwiek. Parker mnie zaskoczył - z pełnego dystansu „niegrzecznego chłopca”, zmienił się w opiekuńczego faceta, który potrafi poświecić się dla swoich bliskich. Świetny pomysł na przeplecenie losów bohaterów, połączenie ich światów. Jednego jednak mi w tej książce brakowało - kilku rozdziałów, w których bohaterowie się poznawali, budowali swoją relację. Rozumiem, że to taka szybka fascynacja, jednak zabrakło mi trochę tego etapu, kiedy bohaterowie poświęcają czas na poznanie siebie. Takie rozdziały - budujące napięcie potrafią być bardzo ekscytujące. Przez to zabrakło mi trochę emocji. „Parker Rain” to książka, którą czyta się ekspresowo - akcja rozwija się szybko, ma wiele wątków. Przyjemna i wciągająca historia z bohaterami, których łatwo polubić.
Ona - Corina Winchester - świetna prawniczka i współwłaścicielka jednej z popularnych kancelarii w Nowym Jorku. Porzucona przed ołtarzem, oszukana, postanawia oderwać się od miasta, które ją tak bardzo skrzywdziło.
On - Parker Rain - właściciel baru w Newport News. Jego życie powoli wraca na tory po pechowym wydarzeniu, które nadało mu łatkę mordercy.
Z pozoru całkowite...
2021-08-19
Joellen Bixby to zakompleksiona kobieta, która od lat kocha się w swoim szefie. Wydaje się jej idealny, ona zaś jest szarą myszką, której życie towarzyskie nie istnieje. Wszystko zmienia się, kiedy do mieszkania obok wprowadza się pewien Szkot. Cameron McGregor to zabójczo przystojny kapitan drużyny rugby, wokół którego zawsze krąży wianuszek kobiet. Oferuje on Joellen lekcje uwodzenia. Szybko się jednak okazuje, że to nie o umiejętności towarzyskie rozbijają się wszelkie problemy kobiety, a o pewność siebie. Cameron postanawia udowodnić Joellen jak ważny jest szacunek do własnej osoby i pokochanie siebie. Zaprzyjaźniają się ze sobą, zbliżają się do siebie, a napięcie między nimi rośnie. Jednak mimo to, Joellen wciąż dąży ślepo za celem, jakim jest serce jej szefa.
Pochłonęła mnie ta książka totalnie! Nie mogłam się od niej oderwać. Przezabawna, słodka i pouczająca historia. Bardzo podobało mi się poruszenie tematu braku pewności siebie, samokrytyki, wynikającej z ciągłych przytyków ze strony najbliższych. Cameron jest niesamowitym bohaterem, ciężko go nie pokochać - jest pełen szacunku do Joellen i ma świetne poczucie humoru. Samą Joellen miałam ochotę czasem potrząsnąć za te straszne postrzeganie samej siebie, ale wiem jak bardzo realny jest to problem i jak często potrafimy być swoimi największymi krytykami. Jedynym minusem tej książki jest tłumaczenie, a właściwie tłumaczenie słowa „Lassie” na polski - sprawiło, że musiałam przebrnąć przez kilka „dziołch”, żeby przestać na to zwracać uwagę 😵💫 Ale to absolutnie nie wpływa na mój zachwyt tą historią! Uwielbiam ją i bardzo Wam polecam! 💕
Joellen Bixby to zakompleksiona kobieta, która od lat kocha się w swoim szefie. Wydaje się jej idealny, ona zaś jest szarą myszką, której życie towarzyskie nie istnieje. Wszystko zmienia się, kiedy do mieszkania obok wprowadza się pewien Szkot. Cameron McGregor to zabójczo przystojny kapitan drużyny rugby, wokół którego zawsze krąży wianuszek kobiet. Oferuje on Joellen...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-08-02
Beyah to dziewczyna, która od małego walczyła o przetrwanie. Jej matka to ćpunka, której bardziej niż na jedzeniu dla dziecka, zależało na zdobyciu kolejnej działki narkotyków. Jej ojciec ją zostawił i choć utrzymywali kontakt, stawał się coraz rzadszy. Kiedy jednak jej matka umiera nagle, na dwa miesiące przed wyprowadzką Beyah na studia, dziewczyna jest zmuszona poprosić swojego tatę o pomoc. Nieoczekiwanie, swoje ostatnie wakacje przed wejściem w dorosłe życie, spędza w zupełnie innych warunkach niż te, do jakich była zmuszona przywyknąć. Jej ojciec mieszka w domu na plaży, z nową rodziną. Jej przybrana siostra ma kilku przyjaciół, a wśród nich jest Samson. Przystojny, jednak cichy i nie opowiadający zbyt wiele o sobie. Beyah jednak dostrzega w jego oczach coś, co ją przyciąga - ten sam smutek i wrażliwość. Choć pozornie nic ich nie łączy, ich uczucia względem siebie uderzają z niespodziewaną mocą. Wiedzą, że skończą wakacje ze złamanymi sercami, ich relacja ma wręcz wyznaczony „termin ważności”, który jednak zostaje storpedowany, kiedy przeszłość Samsona wychodzi na jaw.
Jak ja tęskniłam za tą wersją CoHo! Nie mogłam się oderwać od tej książki. Pokochałam tych bohaterów od samego początku! Niesamowicie emocjonująca, poruszająca trudne tematy, a jednak napisana tak lekkim stylem. Uwielbiam poczucie humoru Colleen Hoover oraz to jak skupia się także na tym, aby postacie drugoplanowe były dopracowane, charakterne i po prostu świetne. „Nagie serca” to cudowna, łamiąca serce, wzruszająca, a zarazem zabawna historia. Jak dla mnie to jedna z najlepszych książek od tej autorki. Polecam ♥️
Beyah to dziewczyna, która od małego walczyła o przetrwanie. Jej matka to ćpunka, której bardziej niż na jedzeniu dla dziecka, zależało na zdobyciu kolejnej działki narkotyków. Jej ojciec ją zostawił i choć utrzymywali kontakt, stawał się coraz rzadszy. Kiedy jednak jej matka umiera nagle, na dwa miesiące przed wyprowadzką Beyah na studia, dziewczyna jest zmuszona poprosić...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-08-12
January Andrews to pisarka bez grosza przy duszy, brakiem natchnienia i deadlinem narzuconym przez wydawcę. W poszukiwaniu inspiracji wyjeżdża do domu przy plaży, który należał do jej zmarłego ojca. Okazuje się jednak, że dom obok zamieszkuje jej największy konkurent z czasów studiów - Augustus Everett. January nigdy nie pałała do niego sympatią - Gus krytykował wiecznie jej twórczość za upiekszanie rzeczywistości i szczęśliwe zakończenia. Ona w nie wierzyła, on nimi gardził. Są przeciwieństwami, a jedyne co ich łączy to brak pomysłu na kolejną powieść. Dlatego też, zawierają zakład - wymieniają się tematami książek, a wygra go ta osoba, która jako pierwsza tę książkę wyda.
Sięgając po tę książkę, nie spodziewałam się, że ta historia aż tak mnie wciągnie! January ma za sobą naprawdę ciężki czas. Musi poradzić sobie z nowym obrazem swojego ojca, który poznała po jego śmierci. Czuje presję, aby napisać książkę i wywiązać się z zobowiązań wobec wydawcy, ale także zadowolić swoich czytelników. Gus i ich zakład stają się dla niej odskocznią i inspiracją. Zbliżają się do siebie, jednak on także ma problemy, z którymi musi sobie poradzić. Bardzo podobało mi się jak ich znajomość się rozwijała, nie za szybko, ale tez nie było to nazbyt rozciągnięte w czasie. Świetnie czytało się o tym, jak wyglada praca pisarza, jak potrafi być czasochłonna, wymaga researchu. To zazwyczaj rzeczy, o których nie myślę czytając książki i bardzo doceniam te wstawki! „Beach Read” to książka poruszająca poważne tematy w lekki i bardzo przyjemny sposób. Była zabawna, ale i wzruszająca. Przyjemnie spędziłam z nią czas. Polecam!
January Andrews to pisarka bez grosza przy duszy, brakiem natchnienia i deadlinem narzuconym przez wydawcę. W poszukiwaniu inspiracji wyjeżdża do domu przy plaży, który należał do jej zmarłego ojca. Okazuje się jednak, że dom obok zamieszkuje jej największy konkurent z czasów studiów - Augustus Everett. January nigdy nie pałała do niego sympatią - Gus krytykował wiecznie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-07-01
„Znajdując szczęście” to krótka kontynuacja „Szukając Kopciuszka”. Six i Daniel odnaleźli siebie, lecz mimo ogromnego uczucia łączącego ich dwójkę, zaczynają się od siebie oddalać. Six nurtują niezamknięte sprawy z przeszłości. Daniel postanawia zawalczyć o szczęście ukochanej.
Niesamowite, ile uczuć i emocji można zmieścić w tak cieniutkiej książce. Takie rzeczy tylko u Colleen Hoover. Totalnie wciągająca opowieść o cudownych bohaterach. Bardzo wzruszająca, ale też kojąca i jak to bywa u tej autorki - ze świetnym poczuciem humoru. Opowiadanie w piękny sposób zamyka historie bohaterów kilku książek CoHo. W opowiadaniu spotkamy oczywiście Sky i Holdera z „Hopeless”, a także… Quinn i Grahama z książki „Wszystkie nasze obietnice”! Jeśli jeszcze nie wiecie w jaki sposób ich historie się łączą koniecznie przeczytajcie „Znajdując szczęście”! Polecam
„Znajdując szczęście” to krótka kontynuacja „Szukając Kopciuszka”. Six i Daniel odnaleźli siebie, lecz mimo ogromnego uczucia łączącego ich dwójkę, zaczynają się od siebie oddalać. Six nurtują niezamknięte sprawy z przeszłości. Daniel postanawia zawalczyć o szczęście ukochanej.
Niesamowite, ile uczuć i emocji można zmieścić w tak cieniutkiej książce. Takie rzeczy tylko u...
2021-05-28
Tara jest zdeterminowaną kobietą po dobrych studiach. Mimo świetnych papierów i możliwości, nie może znaleźć pracy, a jej sytuacja z dnia na dzień staje się coraz gorsza. Jej desperacja i przyłapanie na złym uczynku doprowadzają ją do Prestona Parkera. Jest on właścicielem największych hoteli w Nowym Jorku. Mężczyzna szuka akurat nowej asystentki, a Tara ma do spłacenia u niego dług. Okazuje się okropnym szefem, który szybko wykańcza asystentów. Jednak Tara nie daje się mu złamać. Oferuje jej naprawdę dobre warunki, wiec kobieta postanawia przemęczyć się i przymknąć oko na gburowatego szefa. Kiedy jednak postanawia, że czas w tej pracy dobiega już końca, okazuje się, że Preston zupełnie nie jest gotowy na jej odejście...
„Dwa tygodnie i jedna noc” to książka o relacji hate to love. Jednak często w tego typu historiach relacja szybko się łagodzi, zmienia. Tutaj tej nienawiści było naprawdę dużo. Bohaterowie walczyli ze sobą zażarcie niemal do końca. Oczywiście, rosnące uczucia i pożądanie między tą dwójką były niemal namacalne, a chemia wisiała w powietrzu. Jednak to nie przeszkadzało tej dwójce w ciągłych przepychankach. Niesamowicie wciągnęła mnie ta relacja. Preston był twardy i gburowaty, często odstraszał ludzi, w dodatku był pracoholikiem. Jednak Tara to kobieta, która nie bała się z nim nie zgodzić, wyrazić swojej opinii. Dzięki temu, Preston skrycie ją podziwiał i byli świetnym uzupełnieniem. Książka zaskakuje zupełnie niespodziewanym zwrotem akcji, który mocno wpływa na bohaterów i ich postrzeganie. Bardzo Wam polecam tę książkę. Była wciągająca, zabawna, pełna emocji, ma świetnych bohaterów i zaskakuje!
Tara jest zdeterminowaną kobietą po dobrych studiach. Mimo świetnych papierów i możliwości, nie może znaleźć pracy, a jej sytuacja z dnia na dzień staje się coraz gorsza. Jej desperacja i przyłapanie na złym uczynku doprowadzają ją do Prestona Parkera. Jest on właścicielem największych hoteli w Nowym Jorku. Mężczyzna szuka akurat nowej asystentki, a Tara ma do spłacenia u...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-06-07
Devney Maxwell i Sean Arrowood znają się od dzieciństwa. Razem się wychowali, połączyła ich bardzo silna przyjaźń, która przetrwała nawet rozłąkę, gdy chłopak zaczął zawodowo grać w baseball. Kiedy przychodzi kolej Seana, aby zgodnie z ostatnią wolą ojca, zająć się rodzinnym dobytkiem, sprawy między nim a Devney zaczynają przybierać nieco inny, niespodziewany dla tej dwójki obrót. Oboje widzieli, że się kochają, są przecież przyjaciółmi na zabój... jednak zawsze wydawało im się ze ta relacja nie może zmienić się w nic więcej. Wraz z pobytem mężczyzny w rodzinnym miasteczku, częstszych kontaktach, coraz ciężej im ignorować uczucia jakie w sobie wywołują i chemię, jaka jest między nimi. Kiedy wszystko zaczyna się układać po ich myśli, a w ich sercach kiełkuje nadzieja na stworzenie związku, wydarza się ogromna tragedia, która może zmienić wszystko. Czy tajemnice Devney zniszczą ich relację? Ile kobieta będzie w stanie poświecić dla stworzeni związku z przyjacielem? Czy Sean się podda, a może jednak będzie walczył o kobietę swoich marzeń?
Uwielbiam tę serię. Sean już od pierwszego tomu bardzo mnie zaintrygował i wiedziałam, że to na jego historię będę czekać najbardziej. Czy się zawiodłam? Absolutnie nie! Sean oczarował mnie swoją opiekuńczością, zawziętością i walecznością. On i Devney są do siebie świetnie dopasowani i czuć, że ich relacja ma mocne fundamenty. Mają świetne poczucie humoru, które sprawiło że książka, pomimo bardzo przykrych dla nich wydarzeń była lekka i przyjemna. Niesamowicie emocjonalna, wzruszająca, ale też zabawna - cudowna historia. Polecam
Devney Maxwell i Sean Arrowood znają się od dzieciństwa. Razem się wychowali, połączyła ich bardzo silna przyjaźń, która przetrwała nawet rozłąkę, gdy chłopak zaczął zawodowo grać w baseball. Kiedy przychodzi kolej Seana, aby zgodnie z ostatnią wolą ojca, zająć się rodzinnym dobytkiem, sprawy między nim a Devney zaczynają przybierać nieco inny, niespodziewany dla tej dwójki...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-05-26
Główna bohaterka „Złodzieja pocałunków” - Francesca Rossi to wchodząca w dorosłość dziewczyna, wychowana w świecie włoskiej mafii w Chicago. Jest córką jest córką najważniejszego z mężczyzn tego półświatka. Jest inteligenta i zadziorna, jednak wychowywana pod kloszem i zgodnie z tradycjami. Jedną z nich jest związanie się z wybranym przez rodzinę mężczyzną. To akurat Franceski zupełnie nie martwi, ponieważ ma wyjść za przyjaciela rodziny - Angelo Bandiniego, w którym z wzajemnością jest zakochana. Wkrótce ma przeżyć z nim swój pierwszy pocałunek, który zgodnie z daną jej przepowiednią, przeżyje z mężczyzną jej życia. Jednak usłane kwiatami życie dziewczyny zmienia się wraz z poznaniem senatora Wolfa Keatona, który skrada jej pocałunek... a następnie szantażując jej ojca, dostaje jego zgodę na poślubienie Franceski. Dziewczyna zostaje siłą przeprowadzona do domu senatora, gdzie razem mają przygotować się do ślubu. Jest tylko jeden problem... oboje się nienawidzą i nie potrafią się ze sobą dogadać. Zaczyna się pełna pasji walka na nienawiść między zbuntowaną Franceską i pragnącym zemsty na bossie mafii senatorem Keatonem.
Ahhh jaka ta książka była cudna! L.J. Shen to mistrzyni relacji hate to love 🤩 ta chemia i jednocześnie nienawiść między Franceską i Wolfem były niesamowite! Świetni bohaterowie - podobała mi się upartość dziewczyny i jej waleczność, a jednocześnie rosnąca troska o Wolfa. Czasami drażniła mnie jej niedojrzałość i ślepe zapatrzenie w przepowiednie ze szkatułki, ale to właśnie tworzyło jej postać - w końcu została wychowana w bańce stworzonej przez swoją tradycyjną mafijną rodzinę. Senator Keaton to także charakterna postać. Jest wredny i gburowaty, jednak jego przyszła żona zmienia go kawałek po kawałku. Bardzo podobała mi się ta historia, nie była bardzo drastyczna, jak często dzieje się w powieściach mafijnych, ale nie była tez słodka. Wciągająca i emocjonująca, zupełnie pozwala na nudę. Jak zwykle, jak to mam z książkami L.J. Shen pożarta przeze mnie w jeden wieczór. Polecam! 😍
Główna bohaterka „Złodzieja pocałunków” - Francesca Rossi to wchodząca w dorosłość dziewczyna, wychowana w świecie włoskiej mafii w Chicago. Jest córką jest córką najważniejszego z mężczyzn tego półświatka. Jest inteligenta i zadziorna, jednak wychowywana pod kloszem i zgodnie z tradycjami. Jedną z nich jest związanie się z wybranym przez rodzinę mężczyzną. To akurat...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-06-14
Anna to młoda kobieta, która wplątuje się w ciężką do rozwiązania sytuację. Z jednej strony ma męża - Pawła, który wraz z włożeniem na jej palec obrączki zmienił się całkowicie i traktuje ją jak służącą. Początkowo gorące i namiętne uczucie zaczęło wygasać, a w jego miejsce pojawił się chłód i brak zrozumienia. Z drugiej strony, w życiu kobiety pojawia się Michał. Relacja z nim staje się dla niej odskocznią od nieszczęśliwego małżeństwa. Michał chce od Ani coraz więcej, niezaprzeczalne jest między nimi chemia, jednak czy kobieta chce zaangażować się tak jak on?
Grzegorz także tkwi w nieszczęśliwej relacji. Decyduje, że wyjazd do Anglii, dzięki tęsknocie, naprawi jego związek z Justyną. Zaczyna układać życie na obczyźnie, zaprzyjaźnia się z innymi Polakami. I wtedy właśnie, podczas jednego ze spotkań u nowych znajomych widzi jej zdjęcie. Od razu wie, że musi ją poznać, przyciąga go do niej niewidzialna siła. Czy Anna i Grzegorz szukają właśnie siebie?
Przyznam, że chyba nigdy wcześniej nie czytałam książki skonstruowanej w taki sposób. Przez większość czasu poznajemy dokładnie naszych bohaterów i ich dotychczasowe życie. Ania i Grzegorz nie poznają się osobiście zbyt szybko. Autorka mocno skupia się na przedstawieniu nam postaci, ich problemów i motywów działań. I myślę, że jest to bardzo dobre, ponieważ inaczej łatwo by było ocenić Anie - w końcu jest żoną i kochanką, a zdrada jest zawsze czymś poruszającym. Przy Michale nie czuje się kurą domową, a seksowną kobietą. Postać Michała jednak od początku wydawała mi się dość śliska. Nie potrafiłam go polubić, mimo tego, że traktował Anie zdecydowanie lepiej niż Paweł. Kobieta jest roztrzęsiona i niepewna, czy chce zgłębiać relację z Michałem - to właśnie dla mężczyzny porzuciła swoje największe marzenia. Grzegorz także pląta się w swoim życiu, poszukuje szczęścia, którego nie odnalazł w Polsce. Ich losy stopniowo zaczynają się przeplatać. Z zapartym tchem czekałam, aż w końcu Ania i Grzegorz się spotkają. Bardzo wciągnęły mnie losy bohaterów. Podobało mi się jak Ania staje się coraz bardziej samodzielna i pewna siebie, jak przekonuje się, że sama może także żyć dobrze. Grzegorza polubiłam już od początku książki - jest troskliwy i dobry, choć lekko zagubiony. Autorka pokazała, że czasami los funduje nam bardzo wyboistą drogę do szczęścia, jednak nagroda na mecie jest warta wszelkich wysiłków. Bardzo polecam Wam tę książkę - historia Ani i Grzegorza jest nietypowa i zdecydowanie warta poznania!
Anna to młoda kobieta, która wplątuje się w ciężką do rozwiązania sytuację. Z jednej strony ma męża - Pawła, który wraz z włożeniem na jej palec obrączki zmienił się całkowicie i traktuje ją jak służącą. Początkowo gorące i namiętne uczucie zaczęło wygasać, a w jego miejsce pojawił się chłód i brak zrozumienia. Z drugiej strony, w życiu kobiety pojawia się Michał. Relacja z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Ta książka jest absolutnie cudowna! Wciągnęłam ją w ciągu jednego dnia. Nie mogłam przestać.
Abby Jimenez trafia swoim poczuciem humoru idealnie w mój punkt. I choć książka porusza tak wiele ciężkich tematów i ciężko przeczytać ją bez wzruszeń, to właśnie dzięki zabawnym dialogom, śmiałam się w głos. Genialne główne postaci, uwielbiam ich. Polecam bardzo, łącznie ze słowami od autorki na sam koniec 🫶🏻
Ta książka jest absolutnie cudowna! Wciągnęłam ją w ciągu jednego dnia. Nie mogłam przestać.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAbby Jimenez trafia swoim poczuciem humoru idealnie w mój punkt. I choć książka porusza tak wiele ciężkich tematów i ciężko przeczytać ją bez wzruszeń, to właśnie dzięki zabawnym dialogom, śmiałam się w głos. Genialne główne postaci, uwielbiam ich. Polecam bardzo, łącznie ze słowami...