Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ta książka ze świętami nie ma nic wspólnego, dzieje się jedynie w okresie świątecznym. Główny bohater Arkadiusz jest tak odpychającą postacią, że samo czytanie jego wynurzeń męczy. Bardziej bym to nazwała książką o winach, niż o czymś innym. Problemy głównych bohaterów są dziecinne, dialogi ogłupiające. Zakończenie totalnie do niczego. Jedyny plus tej książki, to to że jest krótka.

Ta książka ze świętami nie ma nic wspólnego, dzieje się jedynie w okresie świątecznym. Główny bohater Arkadiusz jest tak odpychającą postacią, że samo czytanie jego wynurzeń męczy. Bardziej bym to nazwała książką o winach, niż o czymś innym. Problemy głównych bohaterów są dziecinne, dialogi ogłupiające. Zakończenie totalnie do niczego. Jedyny plus tej książki, to to że jest...

Uwielbiam twórczość Jojo Moyes, ale niestety ta pozycja nie przypadła mi do gustu, a czytanie jej ciągnęło się w nieskończoność. Główna bohaterka jest bardzo irytująca. Jest osobą rozpieszczoną, wiecznie nieszczęśliwa. Sama historia jest średnia, praktycznie nic się nie dzieje.

Uwielbiam twórczość Jojo Moyes, ale niestety ta pozycja nie przypadła mi do gustu, a czytanie jej ciągnęło się w nieskończoność. Główna bohaterka jest bardzo irytująca. Jest osobą rozpieszczoną, wiecznie nieszczęśliwa. Sama historia jest średnia, praktycznie nic się nie dzieje.

Nie tak dobra, jak jej poprzedniczki. Lekko mnie rozczarowała. Początek dość nudny, zero zwrotów akcji, ciągle działo się jedno o to samo. Od połowy zaczyna się różnić ciekawiej. Ciekawsza historia z lat poprzednich, coś się dzieje. Zakończenie dość przewodywalne, łatwo odgadnać kto jest prześladowcą. Bohaterka książki dosyć rozmemłana i depresyjna, momentami irytująca.

Nie tak dobra, jak jej poprzedniczki. Lekko mnie rozczarowała. Początek dość nudny, zero zwrotów akcji, ciągle działo się jedno o to samo. Od połowy zaczyna się różnić ciekawiej. Ciekawsza historia z lat poprzednich, coś się dzieje. Zakończenie dość przewodywalne, łatwo odgadnać kto jest prześladowcą. Bohaterka książki dosyć rozmemłana i depresyjna, momentami irytująca.

Spodziewałam się kontynuacji losów Karoliny i jej synka, natomiast dostaliśmy i poznaliśmy losy Stefanii oraz jej rodziny, co mnie mile zaskoczyło. Książka jest bardzo ciekawa i wciągająca, ciężko się od niej oderwać, wiele w niej złotych myśli. Autorka wyjaśnia nam dlaczego Stefania podjęła takie, a nie inne decyzje, co nią kierowało. Ukazuje poświęcenie rodzicielskie. Przedstawione są w tej książce różne rodzaje poświęceń, różne rodzaje miłości. Zakończenie tragiczne, ale nie zawsze wszystko musi się kończyć happy endem. Na długo zostanie w mojej pamięci.

Spodziewałam się kontynuacji losów Karoliny i jej synka, natomiast dostaliśmy i poznaliśmy losy Stefanii oraz jej rodziny, co mnie mile zaskoczyło. Książka jest bardzo ciekawa i wciągająca, ciężko się od niej oderwać, wiele w niej złotych myśli. Autorka wyjaśnia nam dlaczego Stefania podjęła takie, a nie inne decyzje, co nią kierowało. Ukazuje poświęcenie rodzicielskie....