-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel22
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel3
Biblioteczka
2023-12-25
2023-12-25
Sev trzyma formę. Aż boli podobieństwo do aktualnej sytuacji w kraju.
Sev trzyma formę. Aż boli podobieństwo do aktualnej sytuacji w kraju.
Pokaż mimo toIdealna propozycja na dla kogoś, kto boi się dostać rakietą i dlatego nie chodzi do warzywniaka. Prościej się nie da. Do tego naprawdę fajna lista zakupowa rzeczy, które powinien mieć każdy żeby nie dać się jakby cośtam jednak gdzieś spadło.
Idealna propozycja na dla kogoś, kto boi się dostać rakietą i dlatego nie chodzi do warzywniaka. Prościej się nie da. Do tego naprawdę fajna lista zakupowa rzeczy, które powinien mieć każdy żeby nie dać się jakby cośtam jednak gdzieś spadło.
Pokaż mimo to2022-11-25
Bardzo ciekawy życiorys, podany w atrakcyjny sposób. Nie da się nie zauważyć, że autor widział wiele z tego co opisuje i rozumie swoją rolę zarówno jako autora biografii jak i pomost pomiędzy obiema stronami granicy.
Bardzo ciekawy życiorys, podany w atrakcyjny sposób. Nie da się nie zauważyć, że autor widział wiele z tego co opisuje i rozumie swoją rolę zarówno jako autora biografii jak i pomost pomiędzy obiema stronami granicy.
Pokaż mimo to
Mało tej popkultury.Za to naprawdę dużo banału i dosyć rozległych przemyśleń i dzielenia włosa na czworo w sprawach tak błachych, że chyba nikomu by się chciało powiedzieć na ich temat więcej niż 3 zdania. Autorka chyba jest zakochana w swoim głosie (podcasty) i tym jak dużo można napisać na jakiś naprawdę niszowy temat typu rasowość, płciowość i bliznowość aktorów. Swoją drogą już chyba wiem kto zapytał po obejrzeniu serialu Czarnobyl dlaczego tam nie ma żadnego aktora czarnoskórego.....
Dla mnie książkę trochę bronią wątki z historii i ewolucji kinematografii i stąd dodatkowe 2 gwiazdki.
Mało tej popkultury.Za to naprawdę dużo banału i dosyć rozległych przemyśleń i dzielenia włosa na czworo w sprawach tak błachych, że chyba nikomu by się chciało powiedzieć na ich temat więcej niż 3 zdania. Autorka chyba jest zakochana w swoim głosie (podcasty) i tym jak dużo można napisać na jakiś naprawdę niszowy temat typu rasowość, płciowość i bliznowość aktorów. Swoją...
więcej mniej Pokaż mimo to
Książka opisuje wielką tragedię, przy okazji bardzo medialną. Narratorami są członkowie rodziny Tate i tu by wszystko było ok ale szum wokół tej książki wskazuje na to że to raczej proza autorki niż autentyczne wspomnienia. Jak dla mnie słabo rozwiązano zmiany w narracji i historie powtarzają się w sposób trochę już irytujący.
Nie mniej jednak porusza walka rodziny z systemem sądownictwa, który w teorii zakładał możliwość wyjścia na wolność ludzi uprzednio skazanych na śmierć za te zbrodnie...
Książka opisuje wielką tragedię, przy okazji bardzo medialną. Narratorami są członkowie rodziny Tate i tu by wszystko było ok ale szum wokół tej książki wskazuje na to że to raczej proza autorki niż autentyczne wspomnienia. Jak dla mnie słabo rozwiązano zmiany w narracji i historie powtarzają się w sposób trochę już irytujący.
Nie mniej jednak porusza walka rodziny z...
Bardzo ciekawy i przy tym bardzo szczegółowy dokument napisany dosyć przystępnym językiem. Twórcy scenariusza do serialu z pewnością korzystali z tej bogatej "ściągi". I naprawdę aż włosy dęba stają ile zabrakło żeby katastrofa była o wiele, wiele bardziej potworna.
Bardzo ciekawy i przy tym bardzo szczegółowy dokument napisany dosyć przystępnym językiem. Twórcy scenariusza do serialu z pewnością korzystali z tej bogatej "ściągi". I naprawdę aż włosy dęba stają ile zabrakło żeby katastrofa była o wiele, wiele bardziej potworna.
Pokaż mimo to
Jak dla mnie to jednak tylko trochę coś więcej niż historia harcerzyka, który wychował się przy klawiaturze, hakował, załapał się jako informatyk pracujący dla rządu przy różnych agencjach i nagle zauważył że ktoś zawładnął jego ukochanym internetem, że inwigiluje, łamie prawo i w ogóle jest Wielkim Bratem. Może w 2012-2013 roku bym to wszystko inaczej odbierał ale teraz to dla mnie bardzo naiwne.
Z drugiej strony jako użytkownik nie potrafię nie oceniać jego zdrady jako w 100% niesłusznej lub zmarnowanej, mimo że facet za swoje ideały zapłacił prawie wszystkim w imię otrzeźwienia ludzkości. Obawiam się, że to nic nie da poza nieco wyrównaniem szans pomiędzy USA a obecnymi gospodarzami naszego whisper-blower'a.
Jak dla mnie to jednak tylko trochę coś więcej niż historia harcerzyka, który wychował się przy klawiaturze, hakował, załapał się jako informatyk pracujący dla rządu przy różnych agencjach i nagle zauważył że ktoś zawładnął jego ukochanym internetem, że inwigiluje, łamie prawo i w ogóle jest Wielkim Bratem. Może w 2012-2013 roku bym to wszystko inaczej odbierał ale teraz to...
więcej mniej Pokaż mimo toOsobliwa książka - niby na okładce napisano że będzie w sumie o kondycji firmy niż o samym klocku ale pozostaje dosyt że ta książka to jednak bardziej materiał dla analityków biznesu i ekonomistów niż zwykłych fanów tego klocka. Autor mocno skacze na osi czasu w obie strony, wiele razy powtarza te same frazesy i przywołuje kolejnych światowej klasy ekspertów, którzy starali się wytyczyć drogę/strategię/filozofię firmie ale trudno nie zauważyć, że właściwie to sami sobie ten cały ich prywatny kryzys stworzyli swoją beztroską.
Osobliwa książka - niby na okładce napisano że będzie w sumie o kondycji firmy niż o samym klocku ale pozostaje dosyt że ta książka to jednak bardziej materiał dla analityków biznesu i ekonomistów niż zwykłych fanów tego klocka. Autor mocno skacze na osi czasu w obie strony, wiele razy powtarza te same frazesy i przywołuje kolejnych światowej klasy ekspertów, którzy starali...
więcej mniej Pokaż mimo toOstatnia książka serii spina całość i wyjaśnia caluśką historię Saszy, Mileny i nawet Małgorzaty. Żeby to w końcu poskładać trzeba było się przebić przez około 6kg książek, z 50 postaciami, które w większości są mniej lub bardziej ze sobą skoniugowane noi jeszcze te cholerne półautentyczne życiorysy jakoś tak podejrzanie podobne do znanych osób, o których czasem można poczytać w prasie kolorowej i branżowej a nawet czasem w kronikach policyjnych lub nekrologach. Dla mnie to chyba najlepsza książka serii, nie mniej jednak dalej uważam że Pani Katarzyna kosztem bogactwa akcji i kreacji wielu poziomów powiązań chyba po interwencji drukarzy musiała zrezygnować z czegoś takiego jak klimat miejsc i postaci - to wszystko jest takie chłodne i powierzchowne z mocnym akcentem na życiorysy i historię bohaterów skokami od jednego do drugiego. Noi ten niesmak, który czuję bo pomimo starań i researchu dalej nie potrafię odnaleźć wszystkich autentycznych postaci, które mogą się odnaleźć na kartach tej serii - przydałaby się jakaś nieoficjalna ściąga. Kto to wszystko Pani Bondzie naopowiadał?
Ostatnia książka serii spina całość i wyjaśnia caluśką historię Saszy, Mileny i nawet Małgorzaty. Żeby to w końcu poskładać trzeba było się przebić przez około 6kg książek, z 50 postaciami, które w większości są mniej lub bardziej ze sobą skoniugowane noi jeszcze te cholerne półautentyczne życiorysy jakoś tak podejrzanie podobne do znanych osób, o których czasem można...
więcej mniej Pokaż mimo to
Dla mnie stanowczo za mało Vernona w VERNONIE SUBUTEX II. Książka mogłaby się nazywać Vernon&przyjaciele a nawet Przyjaciele&Vernon. Akcja drastycznie zwalnia, poznajemy losy przyjaciół Vernona starych i nowych oraz przyjaciół i rodziny tych przyjaciół i nagle robi okazuje się że na scenie jest z 30 postaci. Tylko problem jest w tym, że sięgnąłem po drugą część bo bardzo mocno kibicowałem Vernonowi i trzymałem za niego kciuki. Przeczytałem ją trochę czuję niedosyt bo Vernon dalej mieszka na ulicy i w sumie nie spieszy mu się nigdzie. To do niego przychodzą "domni" wszyscy i dyskutują o życiu i w sumie tak można streścić cały drugi tom. Do słowa chyba doszła kobieca dusza autorki, która wygrała z rozsądkiem i naprawdę bardzo bardzo bardzo szczegółowo przestawia historię życia każdej drugi trzeciorzędnej postaci. Jak dla mnie za szeroko poszła i książka traci wiele z tego co zbudowano w pierwszej części.
Dlaczego bezdomny facet skupia wokół siebie innych? Może dlatego że wcale nie szuka już domu i nigdzie mu się nie spieszy - wysiadł z tego ekspresu jakim stało się życie i spokojnie siedzi na ławeczce w poczekalni dworca. I chyba jest tak że pozostałe postacie trochę tej decyzji mu zazdroszczą, stawiają go za to niejako na piedestale, lgną do niego. Mam nadzieję że trzecia część będzie bardziej zbliżona do pierwszej.
Dla mnie stanowczo za mało Vernona w VERNONIE SUBUTEX II. Książka mogłaby się nazywać Vernon&przyjaciele a nawet Przyjaciele&Vernon. Akcja drastycznie zwalnia, poznajemy losy przyjaciół Vernona starych i nowych oraz przyjaciół i rodziny tych przyjaciół i nagle robi okazuje się że na scenie jest z 30 postaci. Tylko problem jest w tym, że sięgnąłem po drugą część bo bardzo...
więcej mniej Pokaż mimo toTrudno się odnieść do tej książki bo to raczej przypomina czytanie 1000 żółtych karteczek, które ktoś przykleił sobie na lodówce. Czasem coś ciekawego się znajdzie ale duża część z nich to raczej przypominajki. Osobiście brakuje tu jakiegoś rytmu, tempa i łatwo jest się zamulić kilkoma rozdziałami pod rząd w których trudno znaleźć coś ciekawego dla siebie. Nie mniej jednak można tu wykopać dużo dobrego. Książka nie tylko dla psychofanów Pamuka.
Trudno się odnieść do tej książki bo to raczej przypomina czytanie 1000 żółtych karteczek, które ktoś przykleił sobie na lodówce. Czasem coś ciekawego się znajdzie ale duża część z nich to raczej przypominajki. Osobiście brakuje tu jakiegoś rytmu, tempa i łatwo jest się zamulić kilkoma rozdziałami pod rząd w których trudno znaleźć coś ciekawego dla siebie. Nie mniej jednak...
więcej mniej Pokaż mimo toDość niezła historia z dość niezłym zakończeniem. Trochę wystaje ponad poziom skandynawskiego tsunami kryminałów ale porównania do Cyklu Millenium mocno na wyrost.
Dość niezła historia z dość niezłym zakończeniem. Trochę wystaje ponad poziom skandynawskiego tsunami kryminałów ale porównania do Cyklu Millenium mocno na wyrost.
Pokaż mimo toZ książkami Pana Wojciecha jest tak jak z stereotypowym pijanym wójkiem, który co rok na Twoich imieninach opowiada te same historie/żarty. Tylko że różnica jest taka, że tu te "historie/żarty" to ciężkie tematy ukazujące w jak smutnym kraju żyjemy i jak jesteśmy dzień w dzień oszukiwani, okradani i omamiani. A to że pozwalam sobie żartować o tym, że już to lub tamto czytałem u Sumlińskiego w jego innej książce wynika z tego że to tak bardzo zapadło mi w pamięć, zdruzgotało i pozostawiło innym.
Z książkami Pana Wojciecha jest tak jak z stereotypowym pijanym wójkiem, który co rok na Twoich imieninach opowiada te same historie/żarty. Tylko że różnica jest taka, że tu te "historie/żarty" to ciężkie tematy ukazujące w jak smutnym kraju żyjemy i jak jesteśmy dzień w dzień oszukiwani, okradani i omamiani. A to że pozwalam sobie żartować o tym, że już to lub tamto...
więcej mniej Pokaż mimo toZ przykrością muszę napisać, że książka jest tylko dobra. Ale porównuję ją do pierwszej części, która jest dosyć wybitna, więc nie jest tak źle. Autor tym razem stanowczo przedawkował ilość filozofii życiowej i mądrych zdań - dla mnie już w pierwszym tomie cytowanie mądrych wypowiedzi Carli co dwie strony było dosyć irytujące a tu mamy tego do oporu a Carlę nawet live. Akcja mocno zwolniła, ta część już nie czyta się sama dniem i nocą. Na szczęście książkę zaskakująco ratuje wzbudzająca sympatię postać Didiera, którego jest tu więcvej, który swoją osobą zajął to miejsce nieodżałowanego Prabakera. Druga cześć zamyka wiele wątków i wyjaśnia los wielu postaci. Dodatkowo poznajemy nowe, ich losy i ich rolę oraz sens pojawienia się na obfitej ilości stron.
Z przykrością muszę napisać, że książka jest tylko dobra. Ale porównuję ją do pierwszej części, która jest dosyć wybitna, więc nie jest tak źle. Autor tym razem stanowczo przedawkował ilość filozofii życiowej i mądrych zdań - dla mnie już w pierwszym tomie cytowanie mądrych wypowiedzi Carli co dwie strony było dosyć irytujące a tu mamy tego do oporu a Carlę nawet live....
więcej mniej Pokaż mimo to
W pierwszej książce serii autor pozwolił bohaterom uwolnić Nexusa, w drugiej pokazuje jakie są tego konsekwencje. Jak radzą sobie takim narzędziem ludzie, jak rządzący chcą je wykorzystać do zapanowania nad ludźmi w nowym wymiarze, jak chcą ukształtować przyszłe pokolenia i świat w oparciu o nowe możliwości jakie dał Nexus. Wszystko to jest ciekawą, naturalną konsekwencją wspomnianego wpuszczenia Nexusa do sieci i pokazuje że trudno o jedynie dobrą rewolucję, dającą ludzkości jedynie samo dobro i polepszenie jakości życia bo jak to napisał autor "ludzie są źli, nie Nexus".
Osobiście bardziej mi się podobała pierwsza część, nie mniej druga fajnie ją dopełnia i chyba odsłania przesłanie, które autor chciał przekazać przez tą całą historię.
W pierwszej książce serii autor pozwolił bohaterom uwolnić Nexusa, w drugiej pokazuje jakie są tego konsekwencje. Jak radzą sobie takim narzędziem ludzie, jak rządzący chcą je wykorzystać do zapanowania nad ludźmi w nowym wymiarze, jak chcą ukształtować przyszłe pokolenia i świat w oparciu o nowe możliwości jakie dał Nexus. Wszystko to jest ciekawą, naturalną konsekwencją...
więcej mniej Pokaż mimo to
Zdecydowanie nie dla mnie. Nieśmiały harlekin z drobnym elementem kryminalnym.
Jakby odjąć opisy emocji obu bohaterek zostałoby ze 20 stron... Lekkie czytadełko, w sam raz jako gratis do "Gali" albo innego czasopisma nie dla panów.
Zdecydowanie nie dla mnie. Nieśmiały harlekin z drobnym elementem kryminalnym.
Jakby odjąć opisy emocji obu bohaterek zostałoby ze 20 stron... Lekkie czytadełko, w sam raz jako gratis do "Gali" albo innego czasopisma nie dla panów.
Ta książka to książka Kuby nie o Kubie.
To nie jest autobiografia, nie jest to nawet biografia, tego nie można nazwać też wywiadem. Nie wypada. Ta książka to naprawdę oficjalny coming out popularnego Kuby - autorka książki odbyła szereg wywiadów z wieloma ludźmi z najbliższego otoczenia Kuby o nim, o ich relacji i każdego z nich zapytała czy rozmawiał z Kubą o tragedii jaką przeżył i każdy mówił że nie. Z nikim. Oprócz rodziny tyle lat mimo swojej medialności i skali tragedii. I teraz to wszystko ląduje w rączkach czytelnika przewiązane czerwoną kokardą.
WOW.
Czy to dlatego wybrano na autora książki kogoś, kto raczej nie za bardzo zna się na footballu? Wiele osób krytykuje tą decyzję, wytyka także braki w opisach kariery, brak plotek z szatni, lukier. A przecież to jest człowiek a nie piłkarz. Jest taki jaki jest bo uwielbia rywalizację i nie cofa nogi. Trochę huliganił, trochę zaliczył sodówę. Ale to przede wszystkim człowiek bo właśnie kogoś takiego pokazała autorka. Ambicja, dobre serce ale z tragedią cały czas w tle.
Może przed ultrafanem piły lub wprost dziennikarzem Kuba by się tak nie otworzył. To piękna książka ale naprawdę wolałbym, żeby życie Kuby było takie same jak innych rówieśników i jego biografia byłaby zwykłą historyjką kopacza jak to mu się udało.
Ta książka to książka Kuby nie o Kubie.
To nie jest autobiografia, nie jest to nawet biografia, tego nie można nazwać też wywiadem. Nie wypada. Ta książka to naprawdę oficjalny coming out popularnego Kuby - autorka książki odbyła szereg wywiadów z wieloma ludźmi z najbliższego otoczenia Kuby o nim, o ich relacji i każdego z nich zapytała czy rozmawiał z Kubą o tragedii...
Kalizm w czystej formie. Wolny od refleksji, ślepo klaskający jeszcze przed pointą żartu. Dla osób o pamięci muszki owocówki i prawdopodobnie pisany przez taką osobę. Na samym końcu info o 5 podobnych programach używanych w Niemczech jako samobój, który dodaje tej laurce "Machiavelli z Inowrocławia" :) dodatkową gwiazdkę do oceny.
Kalizm w czystej formie. Wolny od refleksji, ślepo klaskający jeszcze przed pointą żartu. Dla osób o pamięci muszki owocówki i prawdopodobnie pisany przez taką osobę. Na samym końcu info o 5 podobnych programach używanych w Niemczech jako samobój, który dodaje tej laurce "Machiavelli z Inowrocławia" :) dodatkową gwiazdkę do oceny.
Pokaż mimo to