Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji

Okładka książki Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji Piotr Milewski
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2020
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji
Piotr Milewski
6,8 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2020
Wydawnictwo: Świat Książki biografia, autobiografia, pamiętnik
270 str. 4 godz. 30 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2020-02-26
Data 1. wyd. pol.:
2020-02-26
Liczba stron:
270
Czas czytania
4 godz. 30 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381394284
Tagi:
literatura polska felieton reportaż Japonia korporacja
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Obcy z planety Japonia



2139 188 105

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
1367 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1855
1507

Na półkach: , , ,

Wspomnienia Polaka, który przepracował parę lat w jednej z czołowych japońskich firm, występującej w książce pod tajemniczą nazwą: K, wiadomo, chodzi o nieujawnianie tajemnic handlowych. Dostaliśmy dosyć szczegółowy opis japońskiej kultury korporacyjnej, może szerzej: japońskiej kultury. W czasie lektury miałem wrażenie opowieści o dosyć osobliwym skrzyżowaniu przedszkola, koszar i więzienia.

Dlaczego przedszkole? Oto rano pracownicy mieli obowiązkową gimnastykę. Dalej, autor wchodzi do pokoju, gdzie będzie pracował: „ujrzałem niezbyt duże pomieszczenie, w którym przy biurkach siedziało kilku mężczyzn ubranych w ciemne garnitury i białe koszule, w kapciach na nogach. Wpatrywali się w ekrany laptopów lub rozmawiali przez telefon.” Kapcie na nogach, dobre...

Dalej, firma wygląda na miejsce zmilitaryzowane, wszystko jest bardzo sformalizowane, panuje wielka biurokracja, wszyscy bez szemrania słuchają poleceń przełożonych, obowiązuje ścisła hierarchia. I jeszcze: jeden z dyrektorów ma zwyczaj pokrzykiwania na podwładnych, wszyscy słuchają go ze spuszczonymi głowami w absolutnej ciszy.

Wreszcie więzienie, oto autor pisze: „Tego dnia, jedząc obiad i przyglądając się identycznie ubranym kolegom w milczeniu opróżniającym plastikowe pudełka, przemknęła mi przez głowę myśl, że przebywam w zakładzie karnym o łagodnym reżimie w roli więźnia z wyrokiem dożywocia i z prawem do nocnych przepustek. Co gorsze, jestem więźniem dobrowolnym. Przebrany w ten sam strój, który noszę od rana do wieczora, do końca życia będę jadać niedoprawione posiłki w firmowej kantynie i zostawać w biurze po godzinach.”

Niemniej pan Milewski wytrzymuje w tym reżimie 5 lat, co jest powodem? Pewnie wysokie zarobki, o których nie wspomina.

Aż dziw bierze, że z taką kulturą korporacyjną kilkadziesiąt lat temu Japończycy byli przodującymi i najbardziej innowacyjnymi wytwórcami samochodów i elektroniki; obecnie ich dominacja to już historia.

Książka niestety jest sucho, nudno napisana, pozbawiona żywszych barw i zdarzeń. Mamy za to powtarzające się opisy biurokratycznych procedur, negocjacji z klientami, zebrań biurowych, itd. Myślę, że taki sposób narracji jest mocno japoński w tym sensie, że ci ludzie są bardzo wycofani, ukrywają swoje prawdziwe uczucia pod maską uśmiechu. Jedyny żywszy fragment to opis wielkiego trzęsienia ziemi, które sparaliżowało kraj i doprowadziło do awarii elektrowni atomowej w Fukushimie. Wtedy to i pan Milewski i jego japońscy koledzy nie potrafili ukryć przerażenia.

Monotonna interpretacja Bartosza Głogowskiego nie ułatwiała słuchania audiobooka, ale może w ten sposób lektor dostosował się do ducha książki?

Wspomnienia Polaka, który przepracował parę lat w jednej z czołowych japońskich firm, występującej w książce pod tajemniczą nazwą: K, wiadomo, chodzi o nieujawnianie tajemnic handlowych. Dostaliśmy dosyć szczegółowy opis japońskiej kultury korporacyjnej, może szerzej: japońskiej kultury. W czasie lektury miałem wrażenie opowieści o dosyć osobliwym skrzyżowaniu przedszkola,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 807
  • Przeczytane
    1 557
  • Posiadam
    162
  • 2021
    54
  • 2020
    49
  • 2022
    48
  • Audiobook
    44
  • 2020
    38
  • 2023
    33
  • Japonia
    30

Cytaty

Więcej
Piotr Milewski Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji Zobacz więcej
Piotr Milewski Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji Zobacz więcej
Piotr Milewski Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także