Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2020-02-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-02-26
- Liczba stron:
- 270
- Czas czytania
- 4 godz. 30 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381394284
- Tagi:
- literatura polska felieton reportaż Japonia korporacja
- Inne
Zabawny, a przy tym przejmujący zbeletryzowany opis pięciu lat pracy w japońskim przedsiębiorstwie. Jak zatrudnia się, pracuje i odchodzi z firmy w Japonii.
Trzydziestoletni bohater rozpoczyna pracę w firmie K. Okazuje się, że jest jedynym obcokrajowcem, pośród sześciuset pracowników korporacji. Musi dostosować się do nowych warunków i wymagań. Przywdziewa strój roboczy, przesiaduje długie godziny w biurze, bierze udział w naradach, wyjeżdża w delegacje i na wycieczki pracownicze, spędza weekendy z Prezesem i wieczory z kolegami z pracy. Musi dostosować się do nowych warunków i zwyczajów.
Książka "Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji" Piotra Milewskiego zdobyła tytuł Książki Roku magazynu National Geographic Polska.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Obcy z planety Japonia
Kwitnące wiśnie, gejsze, samuraje, sushi, ryż, nowe technologie… Japonia – niby tak odległa, a budzi tak wiele skojarzeń. Bez większej przesady można powiedzieć, że to najbardziej rozpoznawalny kraj Dalekiego Wschodu. Mamy też w głowie pewien stereotypowy obraz przeciętnego Japończyka. A gdyby tak na chwilę zanurzyć się w japońskiej mentalności?
Piotr Milewski, autor i narrator, wspomina pięć lat, które przepracował w japońskiej korporacji. Książka stanowi niezwykle interesujący opis z jednej strony japońskiej kultury pracy, z drugiej – zderzenia odmiennych mentalności. Opis z okładki – „jak zatrudnia się, pracuje i odchodzi z firmy w Japonii” – w pełni oddaje treść. Wraz z narratorem przechodzimy proces rekrutacji, a następnie wdrażania, swoistego „wychowywania” pracownika. Firma jest zbudowana na wzór rodziny – i tak samo traktowana przez pracowników, ponieważ gwarantuje dożywotnie (nie tylko do emerytury) zatrudnienie. Autor obrazowo opisuje Dyrektora, który podwładnych traktował jak dzieci, na które czasem trzeba nakrzyczeć, żeby się czegoś nauczyły. Przez taką postawę przełożonych wszyscy pracownicy stojący w hierarchii niżej zachowują się właśnie jak strofowane potomstwo. Przejmująca jest scena, w której Dyrektor w obecności wszystkich krzyczy na Kierownika biura, zarzucając mu opieszałość, nieudolność w zarządzaniu i niekompetencję. Pracownikowi z kilkunastoletnim stażem pracy… W polskich warunkach nie do pojęcia. Wiele w książce podobnych sytuacji, na które zgrzyta się zębami albo z niedowierzaniem wysoko unosi brwi.
Milewski pisze w dobrym reportażowym stylu. Dzięki temu tekst jest maksymalnie nasycony, gęsty. Nie rozciąga niepotrzebnie opisów, swoje refleksje często streszcza jednym zdaniem. Charakterystykę bohaterów (rzeczywistych przecież osób) ogranicza do przedstawienia ich wypowiedzi i zachowania, nie dopisuje na siłę motywacji. Przez to zyskuje wrażenie autentyczności. Czyta się szybko, choć chciałoby się tę przyjemność maksymalnie przedłużyć. Mentalność Japończyków (tu w odniesieniu do pracy) jest tak fascynująca, że ma się ochotę czytać o nich bez końca.
Jednym zdaniem: polecam każdemu, kto choć trochę interesuje się Japonią. „Planeta K”. pozwala przenieść się na tę egzotyczną wyspę totalnie, ale bez wychodzenia z domu.
Ewa Jemioł
Oceny
Książka na półkach
- 1 807
- 1 557
- 162
- 54
- 49
- 48
- 44
- 38
- 33
- 30
Opinia
Wspomnienia Polaka, który przepracował parę lat w jednej z czołowych japońskich firm, występującej w książce pod tajemniczą nazwą: K, wiadomo, chodzi o nieujawnianie tajemnic handlowych. Dostaliśmy dosyć szczegółowy opis japońskiej kultury korporacyjnej, może szerzej: japońskiej kultury. W czasie lektury miałem wrażenie opowieści o dosyć osobliwym skrzyżowaniu przedszkola, koszar i więzienia.
Dlaczego przedszkole? Oto rano pracownicy mieli obowiązkową gimnastykę. Dalej, autor wchodzi do pokoju, gdzie będzie pracował: „ujrzałem niezbyt duże pomieszczenie, w którym przy biurkach siedziało kilku mężczyzn ubranych w ciemne garnitury i białe koszule, w kapciach na nogach. Wpatrywali się w ekrany laptopów lub rozmawiali przez telefon.” Kapcie na nogach, dobre...
Dalej, firma wygląda na miejsce zmilitaryzowane, wszystko jest bardzo sformalizowane, panuje wielka biurokracja, wszyscy bez szemrania słuchają poleceń przełożonych, obowiązuje ścisła hierarchia. I jeszcze: jeden z dyrektorów ma zwyczaj pokrzykiwania na podwładnych, wszyscy słuchają go ze spuszczonymi głowami w absolutnej ciszy.
Wreszcie więzienie, oto autor pisze: „Tego dnia, jedząc obiad i przyglądając się identycznie ubranym kolegom w milczeniu opróżniającym plastikowe pudełka, przemknęła mi przez głowę myśl, że przebywam w zakładzie karnym o łagodnym reżimie w roli więźnia z wyrokiem dożywocia i z prawem do nocnych przepustek. Co gorsze, jestem więźniem dobrowolnym. Przebrany w ten sam strój, który noszę od rana do wieczora, do końca życia będę jadać niedoprawione posiłki w firmowej kantynie i zostawać w biurze po godzinach.”
Niemniej pan Milewski wytrzymuje w tym reżimie 5 lat, co jest powodem? Pewnie wysokie zarobki, o których nie wspomina.
Aż dziw bierze, że z taką kulturą korporacyjną kilkadziesiąt lat temu Japończycy byli przodującymi i najbardziej innowacyjnymi wytwórcami samochodów i elektroniki; obecnie ich dominacja to już historia.
Książka niestety jest sucho, nudno napisana, pozbawiona żywszych barw i zdarzeń. Mamy za to powtarzające się opisy biurokratycznych procedur, negocjacji z klientami, zebrań biurowych, itd. Myślę, że taki sposób narracji jest mocno japoński w tym sensie, że ci ludzie są bardzo wycofani, ukrywają swoje prawdziwe uczucia pod maską uśmiechu. Jedyny żywszy fragment to opis wielkiego trzęsienia ziemi, które sparaliżowało kraj i doprowadziło do awarii elektrowni atomowej w Fukushimie. Wtedy to i pan Milewski i jego japońscy koledzy nie potrafili ukryć przerażenia.
Monotonna interpretacja Bartosza Głogowskiego nie ułatwiała słuchania audiobooka, ale może w ten sposób lektor dostosował się do ducha książki?
Wspomnienia Polaka, który przepracował parę lat w jednej z czołowych japońskich firm, występującej w książce pod tajemniczą nazwą: K, wiadomo, chodzi o nieujawnianie tajemnic handlowych. Dostaliśmy dosyć szczegółowy opis japońskiej kultury korporacyjnej, może szerzej: japońskiej kultury. W czasie lektury miałem wrażenie opowieści o dosyć osobliwym skrzyżowaniu przedszkola,...
więcej Pokaż mimo to