rozwińzwiń

Mroczne dziedzictwo

Okładka książki Mroczne dziedzictwo Alexandra Bracken
Okładka książki Mroczne dziedzictwo
Alexandra Bracken Wydawnictwo: Jaguar Cykl: Mroczne umysły (tom 4) fantasy, science fiction
528 str. 8 godz. 48 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Mroczne umysły (tom 4)
Tytuł oryginału:
The Darkest Legacy
Wydawnictwo:
Jaguar
Data wydania:
2024-04-03
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-03
Data 1. wydania:
2018-07-31
Liczba stron:
528
Czas czytania
8 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382663556
Tłumacz:
Michał Zacharzewski
Tagi:
14+ Fantasy Young Adult
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
916
606

Na półkach:

"Mroczne dziedzictwo" to czwarty tom dystopijnej serii "Mroczne umysły". Nie będę Wam pisała, o czym jest ten tom, aby uniknąć spoilerów tym, którzy nie znają tej serii. Powiem za to, że "Mroczne dziedzictwo" jest napisane z perspektywy Zu, a ja wolałam, gdy historia była opowiedziana przez Ruby.
W tym tomie akcja nie zwalnia. Zu stara się pomóc tym, których dotknęło OMNI, ale okazuje się, że jej plan nie idzie tak prosto, jak początkowo przypuszczała. Powoli na jaw wychodzą tajemnice, które zmieniają wszystko. Polityczne intrygi, dywagacje społeczne – tego w tej książce jest niesamowicie dużo, przez co lektura nie była dla mnie płynna. Nie ukrywam, że nie jestem fanką czytania o polityce czy elementach socjologii, dlatego czytanie nie szło mi gładko.
Ciekawym elementem okazało się to, że od poprzedniego tomu akcja przeskoczyła o 5 lat. Bohaterowie dojrzeli, możemy ich poznać w doroślejszym wydaniu, przez co uważam, że Mroczne Dziedzictwo jest potrzebnym dodatkiem do tej serii. Poprzednia część skończyła się tak, że dodatek nie musiał powstawać, ale cieszę się, że autorka pokusiła się o napisanie tej kontynuacji.
Dobrze spędziłam czas przy tej książce i cieszę się, że poza postaciami, które już dobrze znam z poprzednich tomów pojawiły się też nowe. Klimat serii został utrzymany na tym samym poziomie. Niejednokrotnie uśmiechałam się do zadrukowanego tuszem papieru, a to świadczy o tym, że książka była dobra. Po prostu polecam i myślę, że kiedyś wrócę do ulubionych fragmentów całej serii!

"Mroczne dziedzictwo" to czwarty tom dystopijnej serii "Mroczne umysły". Nie będę Wam pisała, o czym jest ten tom, aby uniknąć spoilerów tym, którzy nie znają tej serii. Powiem za to, że "Mroczne dziedzictwo" jest napisane z perspektywy Zu, a ja wolałam, gdy historia była opowiedziana przez Ruby.
W tym tomie akcja nie zwalnia. Zu stara się pomóc tym, których dotknęło OMNI,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
310
180

Na półkach:

Nie da się opisać słowami co czułam gdy dowiedziałam się, że po 8 latach na nowo wrócę do tej serii. Trzymając w rękach swój egzemplarz książki mogłam na nowo otworzyć zardzewiałą furtkę i poznać kolejny tom tym razem oczami Zu, która moim zdaniem zawsze miała więcej do opowiedzenia. Mroczne umysły to seria mojej młodości, to coś genialnego, opakowanego w piękną okładkę i posiadającą ogromnie smutną, wzruszającą i brutalną treść.

„Żołnierze nazywają was dzikusami. Nie dzieciakami, nie Psi, nie dziwolągami. Dzikusami! Traktują nas jak dzikie zwierzęta, na które polują dla sportu (…) W przeszłości pozwoliłam, by mnie krzywdzili. Próbowali złamać i byli cho... blisko, ale teraz już nikomu na to nie pozwolę”

Tajemnicza od początku do końca. Dla tych, którzy są niedoinformowani książki tej autorki obfitują w obraz okropnej, nędznej, wstrętnej rzeczywistości, gdzie to właśnie dzieci odczuły katastrofalne skutki decyzji dorosłych. Każde dziecko, które wykazuje jakiekolwiek nadnaturalne zdolności musi być zesłane do obozów. Wyzywani od zwierząt, potworów mierzą się z ignorancją i ludzką ślepotą. Umieszczeni w małej przestrzeni, odizolowani, zastraszani, maltretowani i głodzeni walczyli o każdy jeden dzień mając nadzieję, że pewnego dnia rząd, społeczeństwo i własna rodzina zaakceptuje ich. Nie napiętnuje i nie ześle znów do piekła. Niestety to wciąż tylko bajki, a w rzeczywistości traktowani są nadal jako gorszy sort. Bez względu na to co zrobią.

'Nie mogę zmienić świata, mogę zmienić tylko siebie...”

Wydarzenia przeskakują pomiędzy różnymi okresami w czasie. Bracken karmi nas szczątkowymi informacjami, czy wspomnieniami Zu, które są satysfakcjonujące, ale niewystarczające. Podobało mi się wręcz zagranie autorki, aby opowiedzieć (tak po części ) tę historię od końca.. Jako, że jest to kontynuacja trylogii Mroczne Umysły, uważam że nieznajomość trylogii nie będzie dla nikogo ciężarem czy przeszkodą. Mamy dość mało nawiązań do poprzedniej trylogii, one są, ale nie ma aż tak streszczonej fabuły pod hasłem :previously on... Te historie są połączone, ale czytanie ich oddzielnie to nie grzech.

„Dzieci natychmiast je zaakceptowały; nazwy, które sami sobie nadaliśmy, zawsze miały większe znaczenie niż etykiety narzucone przez dorosłych”

Ta historia rozpoczyna się z dużego C, czyli autorka wrzuca nas, czytelników wprost w sam środek konfliktu. Mniej więcej wygląda to tak jakbyś przegapił/* początek filmu, film leci dalej nie zwracając uwagi czy czynnie śledzisz fabułę, której nie możesz oczywiście cofnąć jedynie patrzeć na to jak rozwija się i liczyć na to, że znowu nie zawali się świat na głowy bohaterów. Szczerze i bezapelacyjnie uwielbiam to jak wykreowana została Zu, Suzume Kimura, dziewczyna przeszła przez piekło, wyzbyła się więzi z bliskimi gdyż uważała, że to będzie jedyny sposób aby zagwarantować im godne życie. W dodatku nareszcie po takim czasie odnalazła swój głos.

„Przyjechaliśmy tu razem to i wyjedziemy razem”
Ta książka właśnie taka jest, pełna poświęceń oraz ogromnie trwałych związków czy relacji, tworzą rodzinę, gdyż wybrali siebie, to nie geny decydują o miłości. A potem mamy Romana, inaczej Rambo, który wiecznie w zabawny sposób przekręcał powiedzonka, czy Priye, której cięty język jest ostry jak żyleta. Ogromnie ubarwili tę historię i pomimo tego, że mieli zbyt wiele tajemnic, dzielnie dźwigali książkę na swych barkach.

Pomimo tego iż nie mogłam liczyć na nudę, tak twierdzę iż w pewnym momencie ta historia była mocno chaotyczna. Tak w 3/4 książki dopadło mnie wrażenie jakby pewne sceny były upchnięte na siłę, momentami bohaterowie zbaczali z kursu, krążyli jak muchy we mgle i nie wiedzieli co robić. Powtarzali te same błędy. Początek zapowiadał się naprawdę obiecująco, ale im dalej w las tym było inaczej. W paru scenach coś aż krzyczało, że będzie dobrze, nie bójcie się, wybaczcie, ale zabrakło tu realizmu, pomimo tego iż uważam, że ta historia pod względem wulgarnego języka i drastycznych scen różni się od trylogii, to wciąż trochę za mało. Wszystko wydarzenia opierały się na szczęściu, przez co miałam wrażenie, że ta fabuła nigdy nie idzie naprzód.

Najbardziej irytujące jest otwarte zakończenie tej książki, nie jest to spojler, ta historia po prostu nigdy nie będzie miała szczęśliwego zakończenia. Zawsze pojawi się ktoś lub wyjdą na jaw nowe, okropne informacje, które zaburzą ten w miarę wypracowany spokój. To historia z gatunku dystopii, która świetnie obrazuje mroczną stronę świata, więc jest szansa, że kiedyś autorka dopisze tom 5.

Nie da się opisać słowami co czułam gdy dowiedziałam się, że po 8 latach na nowo wrócę do tej serii. Trzymając w rękach swój egzemplarz książki mogłam na nowo otworzyć zardzewiałą furtkę i poznać kolejny tom tym razem oczami Zu, która moim zdaniem zawsze miała więcej do opowiedzenia. Mroczne umysły to seria mojej młodości, to coś genialnego, opakowanego w piękną okładkę i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
23
22

Na półkach:

fajne dla fanów serii. fabuła też dość ciekawa, ale Roman to podróbka Liama. i żal mi tej biednej Ruby

fajne dla fanów serii. fabuła też dość ciekawa, ale Roman to podróbka Liama. i żal mi tej biednej Ruby

Pokaż mimo to

avatar
359
15

Na półkach: , , ,

"Mroczne umysły" to jedna z najważniejszych serii mojego życia. Czytałam ją naprawdę wiele razy. Bohaterowie stworzeni przez Bracken stali się moimi przyjaciółmi, przy których zawsze mogłam odnaleźć bezpieczną przystań.

Na polskie wydanie "The darkest legacy" czekałam 6 lat. Oczekiwania były więc ogromne. Z drugiej jednak strony miałam świadomość, że historia opowiedziana z perspektywy Zu nigdy nie dorówna tej opowiedzianej przez Ruby. Miałam nadzieję, że "Mroczne dziedzictwo" to będzie sentymentalna podróż, ostateczne pożegnanie z tym światem oraz bohaterami. Liczyłam na to, że w książce znajdą się ciekawy sceny akcji, ale będą przeplatać się z leniwymi rozmowami między naszymi ukochanymi bohaterami. Myślałam, że finał wbije mnie w fotel, że nie będę mogła zaczerpnąć tchu przez natłok emocji, który towarzyszył mi przy wcześniejszych częściach. W głębi sercach chciałam, aby autorka zrobiła to jeszcze raz-zabiła ukochaną postać w walce o prawdziwą wolność.

Niestety Bracken moim zdaniem pogubiła się w tej historii. Zbyt nerwowo opisane sceny akcji, powtarzające się niektóre schematy... I przede wszystkim bohaterowie w których nie wierzę. Nie mam tutaj na myśli tych nowych postaci, bo je naprawdę polubiłam, ale chodzi mi raczej o Ruby, Liama i Pulpeta. Było ich stanowczo za mało, a gdy już się pojawiali to jedyna myśl, jaką miałam w głowie brzmiała: to nie są oni. Nie poznaję ich.

"Mroczne dziedzictwo" pozostawiło czytelników z większą ilością pytań niż odpowiedzi. Wiele wątków nie zostało wyjaśnionych. O ile lekko otwarte zakończenie w "Po zmierzchu" było moim zdaniem idealne, bo dawało nadzieję, tak otwarte zakończenie w tej części nie wybroniło się.

Mimo wszystko daję aż 8 gwiazdek, ponieważ z sentymentu nie jestem w stanie dać mniej.

"Mroczne umysły" to jedna z najważniejszych serii mojego życia. Czytałam ją naprawdę wiele razy. Bohaterowie stworzeni przez Bracken stali się moimi przyjaciółmi, przy których zawsze mogłam odnaleźć bezpieczną przystań.

Na polskie wydanie "The darkest legacy" czekałam 6 lat. Oczekiwania były więc ogromne. Z drugiej jednak strony miałam świadomość, że historia opowiedziana...

więcej Pokaż mimo to

avatar
469
421

Na półkach: , ,

Must-read dla fanów trylogii Mroczne umysły!

„Najlepszym sposobem na życie jest podążanie za głosem serca.”

Alexandra Bracken w spin offie oddaje głos nowej głównej bohaterce, która wcześniej była obecna w historii, jednak jej głos nie miał okazji tak dosadnie wybrzmieć. Zaczynając tę historię, czytelnik widzi Zu po upływie 5 lat od finału głównej serii. Nastolatka współpracuje z tymczasowym rządem i stara się polepszyć wizerunek Psi w oczach ludzi.

„Droga naprzód nie polega na wybraniu najlepszej z dwóch złych opcji, ale na znalezieniu sposobu na lawirowanie pomiędzy nimi. Stworzeniu własnej ścieżki.”

Zwykle podchodzę z dystansem do książek, które są dodatkiem do zakończonej już historii, ale w tym przypadku BARDZO, bardzo się cieszę, że Mroczne Dziedzictwo powstało. Autorka świetnie się spisała, pokazując zmiany jakie zaszły nie tylko w świecie, ale i w bohaterach. Postać Zu wspaniale się sprawdziła w roli głównej bohaterki, dzięki czemu można zobaczyć książkowy świat z nieco innej strony. Klimat młodzieżowych dystopii bardzo do mnie trafia i jest to jedna z nielicznych serii w tym podgatunku, którą szczerze mogę polecić.

„Kiedyś zdasz sobie sprawę z tego, że należy przestrzegać jedynie tych zasad, które samemu się wyznaczyło.”

Podobnie jak w całej serii, bardzo istotny jest tu motyw found family. W historii pojawiają się znani już bohaterowie, a autorka pokazuje jak wszyscy zmienili się przez minione lata, kiedy musieli sobie radzić z trudną sytuacją i traumą spowodowaną przez ich przeżycia. Co więcej, w Mrocznym Dziedzictwie pojawiają się też nowe postacie, którzy WIELE wnoszą do całej fabuły.

„Życie jest do tego stopnia okrutne, że trwa bez względu na okoliczności. Słońce regularnie wschodzi, grawitacja przyciąga nas do ziemi, nawet kwiaty otwierają kielichy, by powitać kolejny dzień. Twój świat może rozpaść się z żalu, bólu lub gniewu, a niebo nadal będzie czarować fioletem przechodzącym w róż.”

W książce nie brakuje emocjonujących zwrotów akcji, ale również i wolniejszych, nostalgicznych czy po prostu zabawnych momentów, które świetnie równoważą tempo historii. Czytanie Mrocznego Dziedzictwa było świetną przygodą i jestem przekonany, że jeszcze wrócę do tej historii. Polecanko!

Must-read dla fanów trylogii Mroczne umysły!

„Najlepszym sposobem na życie jest podążanie za głosem serca.”

Alexandra Bracken w spin offie oddaje głos nowej głównej bohaterce, która wcześniej była obecna w historii, jednak jej głos nie miał okazji tak dosadnie wybrzmieć. Zaczynając tę historię, czytelnik widzi Zu po upływie 5 lat od finału głównej serii. Nastolatka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1325
883

Na półkach: , , , ,

"Mroczne umysły" to jedna z serii mojego życia, które nieustannie mnie niszczyły i sprawiały, że czułam wszystko wyjątkowo intensywnie. Jak ja ubolewałam nad tym, że w Polsce nie wydano sequela "The Darkest Legacy" . I naprawdę szkoda, że żadne wydawnictwo nie podjęło się tego zadania, bo książka jest bardzo dobra.

Chociaż akcja dzieje się 5 lat po wydarzeniach z "Po zmierzchu", czułam ten sam klimat jak przy poprzednich częściach. Tym razem fabuła była poprowadzona z perspektywy Zu i nie mogłam wyjść z podziwu, jak bardzo zmieniła się ta postać. Już nie była małą zagubioną dziewczynką, tylko dorastającą nastolatką, która odważnie walczy o lepszą przyszłość i swoich przyjaciół. Przyjemnie patrzyło się na wszystko jej oczami.

Wyzwolenie obozów oraz wprowadzenie głosu przedstawicieli PSI do polityki nie sprawiło, że automatycznie świat stał się dużo lepszy. Przed całą rzeczywistością stoi jeszcze sporo pracy, bo okazuje się, że stare problemy magicznie nie zniknęły, a dodatkowo pojawiły się nowe. Alexandra Bracken pokazała, że rewolucja to dopiero początek historii tworzenia przyszłości dobrej dla każdego.

Pojawiły się nowe postaci, które przypadły mi do gustu. Co prawda, wolałabym, żeby było więcej czasu poświęconego na bohaterów z poprzednich części, ale i tak Roman i Priyanka byli świetnym towarzystwem dla Suzume. Tym bardziej, że ich wątki były ciekawym pomysłem ze strony Alexandry Bracken. Autorka połączyła wielkie zalety poprzednich książek z czymś świeższym, tworząc idealną mieszankę.

Jedyne, czego bardziej mogłabym się przyczepić, to końcówka książki, której akcja została poprowadzona za szybko. Chyba lepiej by było urwać ten wątek i dobrze go rozwinąć w ewentualnej następnej części, albo chociaż dodać z pięćdziesiąt kolejnych stron do "The Darkest Legacy".

"Mroczne umysły" to jedna z serii mojego życia, które nieustannie mnie niszczyły i sprawiały, że czułam wszystko wyjątkowo intensywnie. Jak ja ubolewałam nad tym, że w Polsce nie wydano sequela "The Darkest Legacy" . I naprawdę szkoda, że żadne wydawnictwo nie podjęło się tego zadania, bo książka jest bardzo dobra.

Chociaż akcja dzieje się 5 lat po wydarzeniach z "Po...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
509
285

Na półkach: , , ,

Kolejna bardzo dobra książka z serii (chociaż teoretycznie pierwsza część drugiego cyklu). Może nie tak dobra, jak poprzedniczki, ale zadowalająca.
Zu pracuje dla rządu tymczasowego. Probuje zapewnić lepszą przyszłość wszystkim dotkniętym OMNI. Jednak okazuje się że, lata starań o zdobycia zaufanie reszty społeczeństwa mogą zostać przekreślone w ciągu jednej sekundy. Co więcej, wychodzą na jaw fakty, których Suzume nigdy nie zgodziłaby się zaakceptować.
Jest to jedna z najtrudniejszych książek po angielsku, z jakimi miałam do czynienia. Dużo słów dotyczących polityki i procesów społecznych. Może dlatego na początku trudno było mi wciągnąć się w akcję.
Ale, jak zwykle, Alexandra Bracken zdobyła moją atencję zwrotami akcji, które serwuje już na samym początku.
Poza tym największym atutem książki są bohaterowie. I ci starzy, i ci nowi. Roman zdobył moje serce, a "starzy znajomi" przypomnieli mi o dawnych czasach, chwilami chciało mi się płakać, jak czytałam o, bądźmy szczerzy, niezbyt szczęśliwej kontynuacji historii.
Mam wielki sentyment do "Mrocznych umysłów" i mam nadzieję, że "The darkest legacy" również okaże się serią godną uwagi i czasu.
Polecam!!

Kolejna bardzo dobra książka z serii (chociaż teoretycznie pierwsza część drugiego cyklu). Może nie tak dobra, jak poprzedniczki, ale zadowalająca.
Zu pracuje dla rządu tymczasowego. Probuje zapewnić lepszą przyszłość wszystkim dotkniętym OMNI. Jednak okazuje się że, lata starań o zdobycia zaufanie reszty społeczeństwa mogą zostać przekreślone w ciągu jednej sekundy. Co...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    414
  • Przeczytane
    36
  • Posiadam
    13
  • Chcę w prezencie
    12
  • Teraz czytam
    10
  • Ulubione
    3
  • Rozpoczęte cykle
    2
  • Mroczne umysły
    2
  • Po angielsku
    2
  • Chcę kupić
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Mroczne dziedzictwo


Podobne książki

Przeczytaj także