Popularne wyszukiwania
Polecamy
Karl Edward Wagner

- Pisze książki: fantasy, science fiction, horror, czasopisma
- Urodzony: 12 grudnia 1945
- Zmarły: 13 października 1994
Karl Edward Wagner (ur. 12 grudnia 1945 w Knoxville, Tennessee, zm. 13 października 1994), amerykański autor horrorów, fantastyki naukowej i heroic fantasy. Zawód psychiatry porzucił po wydaniu swojej pierwszej książki pt. Darkness Weaves with Many Shades (pol. Pajęczyna utkana z ciemności). Chociaż część jego utworów jest umiejscowiona w świecie wymyślonym przez Roberta E. Howarda (cykle o Conanie i Bran Mak Morn), stworzył także swojego własnego mistycznego i prehistorycznego bohatera – Kane'a, którego imię i pochodzenie nawiązuje do biblijnego Kaina. Przez wiele lat redagował antologię The Year's Best Horror Stories. Alkoholizm był główną przyczyną jego przedwczesnej śmierci w wieku 49 lat.
- 1 090 przeczytało książki autora
- 1 107 chce przeczytać książki autora
Książki i czasopisma
Cytaty
Śmiech bawiących się dzieci leniwie unosił się wśród rzadkich tumanów kurzu. Nie zważając na zbliżających się jeźdźców, dzieci bawiły się niemal pod kopytami ich koni. Wrzeszcząc wesoło, kopały toczące się po twardej glinie niby piłki. - Uważaj! - Kane szarpnął za wodze i skręcił gwałtownie, kiedy mała dziewczynka przebiegła mu drogę, nierozważnie ścigając turlającą się piłkę. Wielki czarny ogier stanął dęba, wymachując groźnymi kopytami. Przerażone dziecko uciekło z piskiem. - To generał Kane! - szepnęły podniecone głosy. - Doczekałyście się! Uciekajcie! - Banda dzieci rozproszyła się jak liście na wietrze. Dziewczynka stała w miejscu - chciała zabrać piłkę, ale nie śmiała podejść, póki Kane nie uspokoił wierzgającego kopytami wierzchowca. Kane'owi spodobała się jej odwaga, więc nachylił się w siodle i chwycił służącą za piłkę głowę za skudlone włosy. Od niechcenia popatrzył na zmasakrowaną twarz młodej kobiety, prawie nierozpoznawalną pod warstwą zakrzepłej krwi i błota. Nagie stopy dzieci prawie zupełnie zmiażdżyły ją w czasie zabawy. Kane podał makabryczny przedmiot wyczekującej z niepokojem dziewczynce. Jej niebieskie oczy rozszerzyły się ze zdumienia, że ktoś tak ważny poświęca jej uwagę. - Ta ma już chyba dość - powiedział do niej i wskazał na szereg głów wbitych na pale wzdłuż miejskiego muru. - Lepiej odnieś tę i weź sobie inną piłkę do kopania. Każdego dnia wystawiano na pokaz głowy osób podejrzanych o brak wierności Ortedowi, a tym samym Sataki. Dzieci Shapeli szybko nauczyły się bawić tymi makabrycznymi trofeami. - Och nie, panie - odrzekła dziewczynka, z powagą przyjmując zmasakrowaną głowę. - Chcę zatrzymać tę. To moja mama.
Śmiech bawiących się dzieci leniwie unosił się wśród rzadkich tumanów kurzu. Nie zważając na zbliżających się jeźdźców, dzieci bawiły się ni...
Rozwiń ZwińByć może życie jest tylko snem,z którego budzi nas śmierć.
Być może życie jest tylko snem,z którego budzi nas śmierć.
Czy zastanawiałaś się kiedyś nad samotnością nieśmiertelności?Czy zastanawiałaś się kiedyś,o czym musi myśleć człowiek skazany na wędrówki po stuleciach? Człowiek przeklęty przez los na samotne, nie mające kresu istnienie-budzący lęk w każdym i nienawidzony przez każdego wymawiającego jego imię.Człowiek,który nigdy nie zdoła zaznać spokoju,który pozostawia ruiny wszędzie tam gdzie padnie jego cień.Człowiek, który zaznał iż każdy triumf przemija,a każda radość jest ulotna.Wszystko,co zapragnie posiadać,zabiorą mu lata.Jego imperia upadną,pieśni zostaną zapomniane,ukochane obrócą się w proch.Pozostanie z nim jedynie pustka wieczności,śmiejący się szkielet odziany we wspomnienia dręczące go dniami i nocami.
Czy zastanawiałaś się kiedyś nad samotnością nieśmiertelności?Czy zastanawiałaś się kiedyś,o czym musi myśleć człowiek skazany na wędrówki p...
Rozwiń Zwiń
DYSKUSJE